LISTOPAD 2010 | Forum o ciąży

wiesz Madziu ale niktórzy muszą pracować i już. Tak czasami bywa.

Iwona to smutne co piszesz ale życie nieraz bywa okrutne a często zaskakujące i teraz Ci wynagrodzło kolejnym maluszkiem, z tego trzeba sie cieszyc.
Co do wieku to mi nawet nie mów, bo ja przekroczyłam tą barierę 😞

kurcze ale ta rozmowa z Wami wciąga, chyba się od Was uzależnie 🙂

wyjeżdzacie gdzieś na wakacje?

gdybym nie miała wyjścia to na pewno bym pracowała ,ale na szczęście mam to wyjście dlatego wybrałam wychowanie dziecka.Nie należę do osób ,które krytykują pracujące mamy wręcz przeciwnie podziwiam je nie dość ,że pracują to przyjdą i zajmują się domem i rodziną.

my siedzimy w domu jak co roku ,zawsze na jesień wyskakujemy z mężem na dwa dni bez dziecka na tyle możemy sobie pozwolić 😞

a z dzieckiem nie jezdzicie nigdzie na wakacje? ja bym zwariowałam, cały rok w Kraku i nawet na wakcje nigdzie .... My co roku jezdzimy, poza zeszłym latem, poniewaz kupilismy mieszkanie i remontowalismy ale w tym roku sobie odbije 🙂 na przyszly pewnie tez nie pojazde bo maluszek bedzie za maly ale za 2 latak na 100% z dzieciaczkiem wyruszymy w rejs

jestem dziewczyny 🙂 co tam ciekawego?

pytamy czy gdzieś wyjeżdżcie na wakacje?

my Iwonko na tydzień gdzieś pod domek. ale gdzie co i jak to jeszcze nie wiem

ja mam o tyle dobrze że mieszkam na wsi. zawsze mogę wyjść nad jeziorko (ok pół km), lasy. także nie jest źle.

u nas nie ma możliwości jechać bo mąż od kwietnia do pażdziernika ma sezon w pracy i w tym czasie nie dostają pracownicy urlopu 😞 a z dzieckiem pojechaliśmy raz na tydzień w sylwestra .Po tym jak zrezygnowałam z pracy przeznaczyłam całą pensje na wypad w Bieszczady 🙂

to dobrze, trzeba sie rozerwać chociaz raz w roku i wyjechac gdzieś poza miasto

Emilia też mieszkam na wsi we własnym domu 🙂

no chyba że tak jak Madzia nie ma się za bardzo możliwości, siła wyższa.

madziu fajna sprawa mieszkać w domku co nie. mieszkałam przez 2 lata w mieście i myślałam ze się tam udusze. wieś to jednak wieś 😁

ale Wam fajnie, mieszkacie sobie na wsi, tak sielsko i we wlasnym domku, ja niestety w mieście i to sporym w którym na domek mnie nie stać, ceny są nie normalne, głupie mieszkanie 300tys. zł a o domku to nawet nie mam co marzyc, bo za samą działkę bym musiała dać z 300 tys.

z drugirej strony jestem przyzwyczajona do ruchu miejskiego, życie tutaj pędzi a my z nim 🙂 i nie wyobrażam sobie mieszkać cały rok w miejscu gdzie mało się dzieje, widac mam we krwi miasto, tu się urodział i tu umre.
Jak to poważnie zabrzmiało 🙂

pewnie gdybym urodziła się w mieście to bym nie potrafila żyć na wsi.

mamuśki wy też musicie tak dużo jeść?
ja znowu jem 😞 jeszcze troche a będę wygladać jak balon

ide sobie zrobić herbatke, zaraz wracam

Szczerze mówiąc ja całe życie mieszkam na wsi i jadąc do rodziny ,która mieszka w mieście w blokach nie siedzę dłużej jak2 góra 3 godz.

My naszego dziecka nie planowaliśmy. Bo ja jestem młoda nie skończyłam szkoły. Ale po porodzie będę kontynuować. Co do mieszkania na wsi czy mieście. Ja jestem z miasta mieszkam w nim 18 lat a mój jest ze wsi i wpadł na pomysł żebyśmy się wyprowadzili do niego.Ale ja nie wyobrażam sobie życia na wsi. Tym bardziej że i jego przyciągnęło do miasta i siedzi już w nim 7 rok.
Iwonka moja siostra też straciła dziecko , i cioteczna też. Jedna po drugiej niestety. Ale wynagrodził im to Bóg i teraz mamy dwie śliczne dziewczynki i też jedną zaraz po drugiej 🙂 bo jest między nimi 3 miesiące różnicy hihi 😁

jeżeli chodzi o jedzenie to ja zawsze dużo jadłam więc nie widzę ,że dużo jem tyle że nie palę i już nie mam takiej przemiany jak podczas palenia 😞