LISTOPAD 2010 | Forum o ciąży

no i gdzie się podziewacie?

cześć moje panie 🙂 czy ja będe mieć kiedyś czas by tu z Wami dłużej popisać? dzisiaj dokończyłam sobie sprzątanie kuchni ,tak generalnie wysprzątałam w segmencie, wymyłam sobie całe szkliwo...i jeszcze łazienke na błysk wyszorowałam a potem podłogi sidoluxem ,to chyba wystarczy na jakiś czas 😉 teraz też nie posiedzę bo zaraz się zjawią goście którzy się zapowiedzieli, chciałam tylko napisać cośkolwiek do Was żeby nie było że mam to forum gdzieś 😜
bo wręcz przeciwnie uwielbiam z Wami gadać tylko niestety moja praca nie polega na siedzeniu za biurkiem przy kompie...bo trudno przy kwiatkach mieć kompa... 😁
Pati wiem ogólnie że biegunka w ciąży jest niebezpieczna, nie bierz nic bez konsultacji z lekarzem, najwyżej coś naturalnego np. jagody ,ja zawsze mam słoiczek jagód z cukrem od mamy 🙂

a jeszcze zanim przyjadą to się Wam "pochwalię" że wczoraj się ważyłam i przytyłam już 14 kg 😲 😜 😁
ale mam to gdzieś...

zwolnię Madzia od jutra 😜
ja mam taki głupi charakter że jak mi minie to znów się nie oszczędzam, ale z drugiej strony to pomyśl co by było gdybym zupełnie przestała się ruszać....byłoby już 24 kg 😁 😁 😁

a zjadam bardzo dużo słodyczy, własnie mężuś na gości kupił takie pyszne ciacha ,ze mało co zostało....

to normalne z Amelką też od 6 mca tak szybko podgonilam i teraz też pewnie 20 obrócę 😞 😁
nie wiem czy śmiać sie czy płakać 😉

Iwona ja z Kubą też od 6 m-ca zaczęłam tak naprawdę tyć.. i teraz jest tak samo.. strach na wagę wchodzić 😞

OO.. NO SZKODA, ŻE cIĘ MAILEM NIE PRZYJĄŁ..:/

nabałaganił niech sprząta;p

Gosia co Ty opowiadasz jak z ostatnio dodanych zdjęć z imprezy Kuby widać ze Ci tylko brzuń rośnie, teraz masz za kim ganiać to już tak nie przytyjesz... 😉 ja też zauważyłam ze na szczęście teraz więcej sie ruszam to przynajmniej nie mam takich grubych nóg jak w ciąży z Amelką bo wtedy te ostatnie miesiące to była zima i cały czas siedziałam w domu...

a właśnie goście się na jutro "przełożyli" z wizytą ,już wolałabym dzisiaj bo jutro jeszcze zjeżdża do nas chrześnica męża na wakacje....