Skocz do zawartości

Sierpień 2009 | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Oj Gosiu jak moglas watpic w lecha 😁D Dobrze, ze choc remis... 😁
U nas nadal z seksem ciezko jakos.. 😞(

Nadia trzydniowka, bo dzisiaj wylazla wysypka..raz w zyciu i z glowy 😁 Dobrze, ze nie podalam jej antybiotyku.. 🙂
jak sie ciesze, ze jutro ostatni dzien do 17 🙂 przyszly tydzien na 6 . 🙂) do 13 30.. 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • goshe

    2700

  • kasia1986

    3149

  • marta1.cz

    1884

  • sandroos

    1656

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Cześć Mamusie 🙂 Ja dopiero dzisiaj poczułam się lepiej...wróciliśmy od rodziców, bo chcę żeby Gabi poszła jutro do żłoba chociaż na trochę.
Sandra, całe szczęście, że to tylko trzydniówka - ogólnie u nas co drugi znajomy chory...taka ta pogoda dziwna. Gabi też cały czas katar ma - ale nie wiem czy to nie na zęby, bo widzę, że pękło jej dziąsełko na górnej prawej jedynce. ogólnie to szybko jej wychodzą - jeden za drugim. To już czwarty w ciągu miesiąca 🤪 🤪

GoGr - moja też uwielbia chlapać wodą z butli!! Na szczęście to tylko woda więc nie mam "słodkich" paneli, ale pomazane są i tak ;// Też chyba muszę jej z niekapka zacząć dawać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Martus to Gabi ma juz 4 zabki?? nic sie nie chwalilas albo ja cos nie doczytalam 😁 😁 😁
Kasia nie wiem co Ci napisac hmm 🤨 ...
Oli tez ladnie spi od 19 do 5.50 😁 😁 😁 cala nocke bez pobudek 🙂
Sandra no leszek zremisowal hehe az nie dowierzam heh z juventusem szok 🙂
Popatrz mama miala 3dniowke a lekarka jej antybiotyk przypisala 😮 😮 😮
Idziemy zaraz na spacer i na zakupy na obiad 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiu, smutno, że tak z mężem się kłócicie 😞 😞 Szkoda słów............
Gosiu - wiedziałam o dwóch - górnej jedynce i dolnej jedynce - ale wczoraj okazało się że na dole dwie jedynki wybiły się jednocześnie -do[piero teraz zauważyłam, bo Gabi nie pozwala sobie zaglądać do buzi. Gabi zasnęła wczoraj mężowi o 18 w aucie i spała już do rana, do 7. No ale nocka nie była rewelacyjna, bo często budziła się z płaczem. Ale to na pewno przez to pękające dziąsełko na miejscu jedynki górnej. Jakoś gorzej przechodzi wyrzynanie się górnych ząbków. Teraz jest w żłobku, ale zaraz po nią jadę i idziemy do lekarza, bo coś pokaszluje i ten katar nie za ciekawy się zrobił. Wolę żeby przed weekendem lekarz ją obejrzał - tym bardziej, że nie wiem co z jutrzejszym basenem;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mojemu tez cos idzie z zabkow bo caly czas raczki w buzce trzyma 🙂
Kasia obcielas Grzesia na "jeżyka 🙂" hehe? ja nie scinam narazie Oliwierkowi wloskow bo mu sie takie fajne loczki robia 🙂
Marta mojemu jeden zabek sie z krwia przebil 😲 jak on plakal wtedy przez chwile strasznie:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie lubie loczkow...ani u jednej ani drugiej plci...Bez obrazy Gosiu.
My juz Nadii dwa razy cielysmy,a teraz jej z gzrywki badziewna palme robie na czubku, bo spinki zjada 😁D

Ale sie ciesze,ze wolne wreszcie.. 😁 choc zaczynam sie denerwowac,ze niepogodze ze studiami.. chyba wezme dziekanke...sama juz nie wiem... 😞 bede kombinowac,zeby wykladowcy pozwolili mi chodzi zaocznie.. zobaczymy...

A Tobie Kasiu,co powiedziec?? Sama nie wiem.. 😞 O co wy sie tak klocicie ?O pierdoly??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Grześ nie jest ścięty na jeżyka 😜 tylko tak mu krótko podcięłam 😜 a że wyszły mi trochę schody bo wiercił się, to nic na to nie poradzę 😜 ale włosy odrosną.

Sandra, o co kłotnie? wczoraj o to, że wg niego chce zabić swoje dziecko, bo przez nieuwagę jakoś noga mu się zawinęła i upadł na ziemie pukając głowką w stół 😞
(miałam już spakowaną walizkę, wszystko z szafy mi powywalał). NIe było to mocne, ale Grzesiu się przestraszył. Inne kłotnie dotyczą tego, że nie pracuję i że nie ma dużo kasy, stąd chce mnie usilnie wygonić do pracy ( a była wcześniej mowa że w przyszłym roku ). No i dlatego są wydzielenia pieniędzy, tak na prawdę cały czas jestem bez grosza w portfelu. Gdy będę pracowac to wtedy będe miała swoją kasę.. mówi się, że jest wpólna kasa w małżeństwie nie? To u nas on ma kasę, ja nie mam nic... we wrześniu dostałam 500 zł, miałam z tego robić zakupy spożywkę, dla Grzesia kaszki i inne pierdoły, a że z tych 500 zł 150 od razu odeszło bo mieliśmy taki długo do spłacenia, także miałam do dyspozycji 350 zł na miesiąc. Jak idę do sklepu to niestety ale z kalkulatorem w ręku i nieraz musiałam z wielu rzeczy zrezygnować przy kasie. No a on co wizyta w biedronce to czteropak piwa i 10 zł zostawia.. no ale on zarabia to on może wydawać kasę - tak mówi..
no ale nie chcę już o tym mówić.. jest u nas inaczej niż w tradycyjnym małżeństwie. Moze się kiedyś to zmieni..

odpukać wieczór spokojny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia jak to czytam to stwierdzam bez urazy ze Twoj mąz to zachowuje sie jak tyran!wydziela kase co do grosza no prosze Cie...ja bym Ci radzila poszukaj pracy zobaczysz bedziesz niezalezna finansowo od razu lepiej sie poczujesz zreszta pojdziesz miedzy ludzi 🙂
My teraz tez mamy kryzys finansowy bo tylko Michal pracuje...wszystko przez to wynajmowanie juz mnie to wku**ia prawie cala jego wyplata idzie na wynajem!!!a za co zyc???jeszcze musimy splacac kredyty (kiedys sobie wziellismy i teraz 500zl miesiecznie trzeba splacac... 😲 )ja nie moge znalesc pracy:/ 🤨 koszmar jakis... a najgorsze ze nie mamy dokad pojsc - tzn do moich rodzicow mozemy pojechac ale to jest wschod i tam to dopiero dramat z pracą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak to niestety jest kiedy nie ma się swojego grosza 😞 My swojego czasu też ciągle kłóciliśmy się o pieniądze..ale odpukać już długo, długo nie było z tego powodu żadnej wojenki. Znalezienie pracy przez Ciebie Kasiu byłoby na pewno jakimś wyjściem.

Co do włosków i loczków - to ja tylko dwa razy podcinałam Gabi grzywkę. Nie mam zamiaru obcinać jej włosków. Jest dziewczynką i niech sobie rosną. Loczki tez ma i jak dla mnie są super. Zresztą - nawet gdyby loczki mi się nie podobały to przecież nie będę jej włosów prostować 😁 😁 Co do palmy na głowie to kiedyś też jej zrobiłam, ale wyglądała tak sobie i wolę grzywkę jej podciąć.

Gabi niestety jej chora 😞 Miała całą noc gorączkę i kaszel. Lekarka wczoraj powiedziała, że tylko smarki ma..no ale widocznie wieczorem coś się rozwinęło. Wczoraj znowu zasnęła nam o 18:15 na takiej dużej pufie!! I spała do 7 rano. Teraz też już śpi. Jak jej do jutra nie przejdzie to mój M będzie musiał iść na zwolnienie...bo przecież ja nie pójdę drugi tydzień.

Ja teraz siedzę sama w domku, bo Adam pojechał na budowę...kurcze teraz wszystkie soboty takie będą. No ale coś kosztem czegoś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Kasiu - czyżbyś musiała zrobić test??? 🙂

U nas niestety kiepsko 😞 😞 Bardzo sie martwię o Gabi. Miała przed chwilą 39,5 stopnia gorączki. Jęczy i stęka. Biedna moja....teraz zasnęła, a ja czuwam nad nią, bo jakieś dziwne myśli mam...ehh...to jej pierwsza choroba...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia powiem Ci, że w kwestii kasy trochę Cię rozumiem.. w końcu u nas też pracuje tylko mąż.. Ale już niedługo 😉 W prawdzie pracować nie będę ale przy dobrych wiatrach na moje konto będą wpływać jakieś pieniążki 😉
W każdym razie.. mój kiedy idziemy do sklepu wkłada do koszyka co mu tylko w ręce wpadnie.. kiedy się okazuje, że duży rachunek słyszę wyrzuty, że to JA bzdety kupuję... Udowodnił ostatnio, że tak nie jest bo pojechał po majonez a prawie stówę wydał;p Śmiałam się do teściowej jak to ja do koszyka pcham 😁
Ale nie to chciałam pisać.. Są dni, że słyszę tylko co mam sobie kupić, co on kupi mi, kiedy idziemy do sklepu i rzeczywiście co potrzebuję to mam.. ale są takie, że słyszę, że dużo wydaję.. że czuję jakiś wyrzut nawet kiedy potrzebuję wziąć od niego dychę.. Z tym, że ja jestem nerwus.. i w momencie kiedy on do mnie jakby z pretensjami, że nie pracuję to po co ręce wyciągam to ja do niego w ten sam sposób.. Zaczynam beczeć, że sobie nie radzę, że nie mam swojej kasy i czuję się jak jakaś głupia idiotka prosząc go o każdego gorsza.. a z racji tego, że zwyczajnie nie mam skąd tych pieniędzy dostawać mój natychmiast ma wyrzuty sumienia i znów jest ok 😉
Może pogadaj ze swoim... powiedz co czujesz.. bo facet mówi jedno - a niech pomyśli jak sam czułby się w sytuacji kiedy w 100% byłby uzależniony od drugiej osoby..
I co do tych kłótni... czy on nie zwraca uwagi na to co przeżywa Grześ??? Przecież dziecko czuje, boi się... Ja widzę jak Kub reaguje kiedy mój dla żartu mnie chociażby odepchnie albo krzyknie.. Kuba wpada od razu w szał - krzyk... NIech się facet zastanowi... Albo Ty się zastanów.. czy nie lepiej ułożyć sobie wszystko od nowa.. Wiem, że łatwo się mówi - ale w ilu przypadkach kobiety płacząc zadają sobie pytanie czemu nie zareagowały od razu?? Nie daj się terroryzować.. Bo facet .. taki facet w domu to przeżytek. Lepszy żaden niż taki...

Sorry, że ja tak piszę ale chyba jeszcze jestem pod wpływem praktyk.. tam się napatrzyłam, nasłuchałam... w wielu przypadkach zaczynało się jeszcze niewinniej.. Nie chcę źle wróżyć ale uważam, że facet powinien chociażby zadeklarować chęć jakiejkolwiek zmiany... bez tego ani rusz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hmm co do pieniedzy to tak jak pisalam Michal tylko pracuje ale to ja zarzadzam naszym domowym budżetem, ja mam karty i ja w sklepie mowie (albo razem) co kupujemy 🙂 🙂 🙂narazie mama wplaca kase na konto i teztraktuje to jako wspolne pieiadze 🙂
Wiecie co moj Oli tez jak czasem krzykniemy na siebie (juz od dawna tego nie robimy wlasnie ze wzgledu na malego) to on strasznie krzyczy i piszczy, ewidentnie boi sie tego:/
Kasia a czujesz ze jestes w ciazy? a moze to przed okresem???albo z nerwow...
Martus biedna Gabi 🤨 ale szybko wyzdrowieje zobaczysz czyli co teoria sie sprawdza jednak jak dziecko idzie do zlobka to zaraz zaczyna chorowac:/ :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiu, nie wiem czy to od żłobka czy zarażamy się wzajemnie w domu. Ja jestem chora już prawie miesiąc...Gabi przeziębiona też jest już długo i w końcu nie doleczyliśmy jej do końca i tak się właśnie skończyło 😞 Mój M też chodzi od ponad 2 tyg przeziębiony.

Całe szczęście Gabrysia nie ma już gorączki. Wykąpaliśmy ją pomimo wszystko i mąż próbuje ją ululać do snu 🙂 W nocy i tak zabieram ją do nas do łóżka żeby kontrolować temperaturę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia2, bardzo mądre słowa napisałaś 😘.. wiadomo, że na dłuższą metę to wszystko nie ma sensu.. ale mimo tego pomodliłam sie do tego na górze o to bysmy jednak to przetrwali..
a mogę spytać jakie praktyki odbywasz? W jakimś ośrodku wychowawczym?

Grześ też przeżywa jak są krzyki. Jak widzi że coś się dzieje od razu krzyczy i płacze. Kiedyś nawet gdy wygłupiałam się z Pawłem i za głośno się śmiałam, to myślała, że mi krzywdę Paweł robi i od razu próbował reagować.
Dzieci bardzo dużo rozumieją, nam sie wydaje, że jeśli nie mówi to nic nie rozumie - a nic z tych rzeczy, dziecko odczuwa na swój sposób i przeżywa stres tak samo jak my..

Gosia, te bóle.. hmm.. może i z nerwów. Jak było nieciekawie, to gdy M miał wrócić z pracy to cała wewnątrz się trzęsłam i momentalnie bolał mnie żołądek - nigdy tak wczesniej nie reagowałam na stres.
Ja już Wam piszę o tych moich ciążach urojonych, że az mi głupio, często sobie jakies chore fazy wbijam 😮 🤢 ale mimo wszystko w październiku zrobię test, dla sprawdzenia. Dziś mimo tego, że wstałam o 8.30 to o 16.00 buzia od ziewania mi się nie zamykała, a o 12.00 wypiłam pół kawy, pól ( bo reszty nie mogłam nie wiem czemu, zawsze cały kubek piję) . Połozyłam spac Grzesia o 20.30 i przysnęłam z nim do 22.00. Teraz jakoś się ożywiłam, ale zaraz znów idę spać.

Jakbym jutro nie zajrzała to życzę Wam spokojnej niedzieli 🙂
buziaki

ps. fajnie ze jesteście, że mogę się to Wam wygadać 😆
ps2. Zdrówka dla Gabi i Nadii 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale wczoraj posta madrego zem napisala... ☺️ Wczoraj zabalowalam z Darka kuzynka... wypilam dwa piwa, litorwe martini na dwie i w domku drinka z whissky.. i jak widac madrosci nie stwoirzyla.. 😞 ☺️ hehe

Wiecie co zrobilam.debilka... 🙂 Maz naprawil wczoraj deske w lozku, i oczywisie zapomnialam o tym, ze lozko jest wyzej, i jak szlam nadii nad ranem mleko zrobic, to chcialam zejsc z samego materaca, tak jak bylo zepsute.. bo zapomnialam i sie spier... z wyra.. huk byl co nie miara 🙂) Na szczescie obtarlam sobiey tylko reke.. 🙂) ale gamon ze mnie iezly..


My klocimy sie przede wszystkim o Nadie..w sensie.ze ja mowie ze ma spac u xsiebie a mezowi sie nie chce siedziec i czekaz az przysnie i nad ranem ych zabierze ja do siebie... i wiele innych zachowan tego typu... no i oczywiscie ze krzycze na jego ksiezniczke.. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
heheh ;d trzeba bylo pominac a nie mi tu cytowac 😁D

Ogolnie to chodzilo mi o, to ze jestem wyrodna matka bo mam mega luz jesli chodzi o katary i temu podobne sprawy..choc jak miala teraz te 40temp.to sie martwilam...a reszta to juz tam nie wiem 😁D o co mi chodIlo.. hehe 🤪

Dzis moj chrzesiak przychodzi z wizyta.. znowu mi dom do gory nogami poprzestawiaja. 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...