grudniówki2 | Forum o ciąży

tylko ,ze ja mam rozwarcie i skrucona szyjke macicy 😞

Cześć dziewczyny. Ja od dzisiaj zostaje sama w domku na 4 dni mój mąż niestety jedzie na poligon.

Witajcie 🙂
Fredeczka moja kolezanka ma taki sam problem. Ona twierdzi z usmiechem, ze najwyzej dzidzia pojawi sie wczesniej. Głowka do góry 🙂 [img size=400]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/CszZp2-19e1166bc4db5b2b3d69828590a1d306.png" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

Dzwoniłam do mojego lekarza żeby się umówić na wizyte odebrała jego żona i powiedziała że go niema niewiem co teraz zrobić musze dostarczyć do pracy zwolnienie zastanawiam się czy iść do innego lekarza.

ojj bidulka :/ moj wpadl wczoraj na pomysl razemz moim bratem i kuzynem ze na 3 mies pojedzie do holandii i wtedy wroci to pol roku nie musi pracowac i wtedy znowu na 3mies i znowu pol roku przerwy.
Wczoraj za duzo czasu z moim kuzynem spedzil, bo oni mysla,ze ja go tak puszcze .

Moj lekarz powiedział ze moze wystawic mi zwolnienie z trzydniowym opoznieniem. Jednak jaka jest rzeczywistosc w ZUSIE to sama nie wiem.
A tak poza tym to pozdrawiam kolezanke z Kłobucka. Prawie sasiadka 🙂 [img size=400]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/CszZp2-1ae667acb1376c04ccdd4c8960e3f25f.png" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

dziewczyny a nie mozecie isc do swojego internisty? on napewno wam wypisze zwolnienie jesli powiecie o co chodzi.

Są dwa dni na dostarczenie zwolnienia do pracy. Ja spróbuje dodzwonić sie do mojego a jak mi się nie uda to pójdę prywatnie do innego lekarza. Płace mojemu ginekologowi 70zł za wizyte , a mam wrażenie że on wogóle mnie nie bada, nie miałam jeszcze zleconego badania na glukoze , jak narazie to 2 razy pobierli mi krew.

Ja jakos wszystko załatwiłam. Szefowa pozwoliła dostarczyc pozniej zwolnnienie 🙂 Wswzystko zalezy od dogadania sie z lekarzem i z pracodawca. [img size=400]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/CszZp2-4c5b2b07eb9d7d2df2457f25b232604f.png" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

Megulka to dziwne, ze nie badali ci glukozy. Mnie kazał kategorycznie zrobic badanie w 25 tygodniu. [img size=400]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/CszZp2-7f2d3e17cc6f7b39cb7cd416e1923a3d.png" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />

no ja na waszym miejscu poszlabym do internisty.

Nie lubie siedzieć sama w domu, boje się zostawać sama zwłaszcza na noc. Mó mąż najprawdopodobniej w styczniu będzie wylatywał do Afganistanu, nie chcę żeby do tego doszło i mam nadzieje że zmienią plany w jego jednostce. On niestety jest w tej szybkiego reagowania, mogą im dać tydzień na szczepienia i wylot n drugi koniec świata. Niestety ta praca jest straszna jak nie poligon to służba.

hehe megulka a ja chodze na kase chorych i babka traktuje mnie jakbym placila jej 150zl za wizyte.do tego na kazdej wizycie mam robione usg i bardzo sie przejmuje swoimi pacjentkami. Bo moj poprzedni lekarz to eh.... moze i jest reewelacyjnym ginekologiem jednak jakos tak czulam ze ma gdzies mnie i moja ciaze :|

Megulka ja też nie miałam badanej glukozy, z tego co wiem, to nie wszystkie mają to badanie a krew pobieraną miałam też tylko 2 razy, od 3 trymestru pobiera się tutaj co miesiąc. Zadzwoń do swojego pracodowcy, może się dogadasz, że przyniesiesz troche póxniej bo lekarza nie ma i tyle.

Nie skierował mnie jeszcze może teraz mnie skieruje a chodzę do niego od początku ciąży prywatnie.

ale za to dobrze platna. Jednak nie wiem czy bym sie odwazyla puscic mojego do Afganistanu :| kolezanki ojciec jezdzi na rozne misje i troche go potrzepalo w glowie po tym co tam widzial :/

Ja mialam badana ta glukoze i niestety cos mam podejrzenia ,ze wyjda zle badania... bo ja tak sie tymi slodyczami opycham :/

W moim mieście nie ma tak naprawde dobrego lekarza, to moja pierwsza ciąża i nie wiedziałam do którego chodzić, jeden mnie tak potraktował że wole o tym nawet nie pamiętać, poszłam po pracy bo pracowałam po 10 godzin na potwierdzenie ciaży to nawrzeszczał na mnie że do szpitala sie nie przychodzi i że mam sobie wybrać jakiegoś lekarza do którego będe chodzić. A wtedy akurat pracowałam tak że jak kączyłam prace to wszystkie gabinety były zamknięte. To jest pech mieszkania w małym mieście. Jak zdzwoniłam do przychodni to kazały mi czekać miesiąc, a to było długo wydawało mi się że żeby potwierdzić ciąże trzeba to zrobić jak najszybciej.

Ja nie chcę żeby Paweł jechał, ale on twierdzi, że gdyby wybuchła wojna to ktoś musi bronić kraju i rozmawiaj z takim.To fakt, że za misię dostaje się dużo pieniędzy ale czy to jest warte rozłaki i strachu.

Kiedys tez umówiłam sie na wizyte u ginekolog w szpitalu. Pani doktor nie spytała nawet o ostatnia cytologię a jedyne pytanie jakie zadała brzmiało: CO BOLI? Wypadałoby odpowiedziec ze głowa 😉 Nastepnie stwierdziła ze mam upławy i przepisała mi mnostwo leków. Nastepnego dnia okazało sie ze miałam upławy bo dostałam miesiaczki. Dodam ze na wizyte czekałam miesiac. To jest koniec moich kontaktów z tym szpitalem. [img size=400]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/CszZp2-f70c67bd3755e155ed7a92fabc48a4ce.png" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />