kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży

Śpioch ze mnie masakryczny, do 16 komara przycinałam, później wyszalałam się w kuchni, i teraz jestem spuchnięta jak bańka wstańka. Od jutra era byka się zaczyna, może moja mała w końcu wylezie 😜 😜 😜

to my w szpitalu, zaraz po porodzie Mala lezala 2 h u mnie na brzuchu - potem polozna zabrala i ubrala Mala a pozniej pokazala mi ja w ubranku 🙂

[URL=http://img717.imageshack.us/i/dzio.jpg/][IMG]http://img717.imageshack.us/img717/2691/dzio.jpg[/IMG][/URL]

a to my z dzisiaj - niestety slabo wyrazne bo z komory ...

[URL=http://img163.imageshack.us/i/dzidzik.jpg/][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/9546/dzidzik.jpg[/IMG][/URL]

mój bart ma jutro imieniny, hmmm .... moze pomyśłe o konkretnym prezencie 😉
Agatta, jak mnie nie zatrzymają dziś to jutro na 8:30 mam być na IP więc wszystko możliwe, a raczej prawie pewne, ze o 10:30 to ja tam jeszcze będę kwiczeć.
jakby co to chyba komórę będę mieć to ewentualnie się zdzwonimy. 🙂
nie doczytałam jednak bo myśle co jeszcze musze ewentualnie zrobić, dopakować, bo takiej sytuacji, ze wcześniej moge wylądowac w szpitalu to w ogóle nie brałam pod uwagę.
jakby mnie nie było to znaczy, ze leże i kwiczę opuszczona przez swiat cały w szpitalu.

Jem kolację i idę spać bo mi kręgosłup siada.
Dobranoc brzuszki i mamuśki.

trzymajcie się, buziaki.
spadam do szpitala.

anka73, bedzie dobrze

anka73 3mam kciuki ,bedzie dobrze i pamietaj daj znac,jak cos to dzwon!
agatta 🙂piekna jest twoja kruszynka 🙂

aaa ja tez daje nan1

Ania powodzenia !

ide na "n jak nienawiść"
😁 😁 😁

Anka 3mam kciukasy...

Kirrke położna mnie zbadała i oglądała i mówi, że takie plamienie to normalne...że się zdarza i możliwe że w ciągu kilku dni urodzę...a jak nie - to za tydzień coś będą konkretniej grzebać...
pobolewa mnie brzuch 😞

Ania73 TRZYMAM KCIUKI POWODZENIA KOCHANA !!!
Agattka Niunia Boska jest 😉 slicznie wygladacie 😉

Ja sobie zrobilam goraca kapiel i jedyne co mi jest to kreci sie w glowie ☺️

Ziolka wypilam wiesiolek zjadlam i pupa blada 😠
Tez se obejze kawalek n jak nienawisc 😁 🙃

Agatka śliczna ta Twoja królewna 😁

Wiosna przyszla a ja chyba skore zmieniam na nowa bo sie sypie jak nie wiem i smaruje co dzien
co to sie dzieje 🤔

Ania78 ja to bym chciala se plamic chociaz troche a tu nic czysto 😠

Ania powodzenia

doczytałam tyle ile mogłam mała terrorystka daje czadu 🤨
Ja podałam nan1 i dostała uczulenia teraz jestem na etapie sprawdzania które mleko będzie tolerować bez wysypki co skutkuje w nieregularnym załatwianiu i krzyku póki co bebilon HA - to dla dzieci u których w rodzinie są alergicy - a moja starsza gwiazdeczka była mega uczulona

Moje słonka
[URL=http://img163.imageshack.us/i/dobrzuszka.jpg/][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/7687/dobrzuszka.jpg[/IMG][/URL]

Trzymam kciuki za nowe porody 🙂 🙂

dzieki za mile slowa ☺️

Ania78 zycze Ci owocnego plamienia 😉
bo jak juz cos tam sie zaczelo to pewnie Maluch sie szykuje 🙂

w ogole Dziewczyny -
rodzic juz prosze ! 😁
ale jestem ciekawa tych Waszych Maluchow 🤪

Ej bo ja nie doczytałam ☺️ Może ktoś napisać co z Anią73? Rodzić jedzie? Czy coś się u niej zepsuło?

Nie wiem czy był wątek poruszany, ale nasza Bogusia ma dzisiaj urodziny, o ile prawdę na NK napisała 😜
BOGUSIA NAJLEPSZEGO!!!

dobranoc matki polki 🙂

NY ale masz fajne słoneczka w domku 🙂 zawsze mnie rozczulają wielkie męskie łapy na takich maluszkach ☺️

Morfina Ania pisała, że jak jej Jędrzej pogrzebał to coś poleciało, już raz sprawdzali czy to wody, czy nie i musiała jechać powtórzyć, bo były niejasności.

Anka73 - rodzisz kobietko? trzymam kciuki.
Może wstrzymaj się do jutra, to będzie niezły prezent dla Barta 😜 😜 😜 😜

Ale się od rana źle czułam no i wieczorem padałam i okazało się że mam 38,3 a mały 37,4 😞 😞 😞 😞 😞 😞
Trochę się wystrachałam, ale położyliśmy się na wyrku z cycem uruchomionym i pospaliśmy na zmianę z jedzeniem przez sen i jakoś mi się trochę poprawiło. Nie mamy gorączki, mały dobrze je, ale mnie niestety dalej łamie 😞
Zobaczymy co będzie w nocy, czopki dla małego kupione na wszelki wypadek.

Asienka - mój maluszek też wisi na cycu długo, a potem ulewa i dalej chce wisieć. Myślę, że właśnie chodzi o tę potrzebę przytulania i nic nam innego nie pozostaje jak się poddać tej potrzebie i przytulać, przytulać, przytulać.....