Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
A i jeszcze jedno, pamiętam jak miałam skurcze parte, to zaczęło mnie w brzuchu ssać 😮 ☺️ Normalnie byłam tak wściekle głodna, że masakra ☺️ A to dlatego, ze niewiele zjadłam, bo skurcze zaczęły mie się o 3 nad ranem, ok. 4 odszedł i czop i juz wiedziałam, że będę rodzić i mało zjadła, serek chyba tylko i batonika ☺️ czy dwa ☺️, żeby nie narobić przy porodzie i mimo lewatywy... i tak się skupczyłam ☺️ głupio mi było, ale położna powiedziała, że to normalne i ciągle się zdarza i żebym się nie przejmowała, polała mi tyłek i mogłam spokojnie dalej rodzić 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
loli jaki pływaczek 🙂
a ja widziłam jak położne starały się żeby mnie nie nacinac, ale wkońcu jedna powiedział to nie przejdzie i nozyce poszły w ruch, mnie tez bolało az dupe odsunełam a miałam zzo, majus zaraz po tym wyskoczyła. najlepsze było jak mai juz głowa wyszła ( ja tego nie czułam do konca) i wszyscy podnieceni, moj michał najbardziej,i krzycza żebym parła dalej a ja na spokojnego aczynam oddychac i mówię" ale nie mam skurczu" a oni ty juz prawie urodziłaś ciśnij i już myszke miałam na sobie 🙂
ja tez poród wspominam bardzo dobrze, jedynie co nieprzyjemne było szycie i to jak mi brzuch naciskali żeby łozsko wyszło
to jest trzecia szczepionka i skojarzona, nie wiem czemu tak sie teraz stało bo po wczesniejszych nic sie nie działo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie to są okropni. Wszystko wywalają, mieszają. I potem mamy niespodzianki w domu. Ja zawsze w marketach sprawdzam bo wiecznie burdel w tych ubraniach a bbaki co tam pracuja to powinny to układać znowu albo opieprzac tych robiących bałagan.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja rodziłam bez znieczulenia, łożysko też leciutko urodziłam, nieprzyjemne było łyżeczkowanie, które musiałam mieć, bo łożysko urodziłam niekompletne. Jak wstrzykiwali mi dożylnie oksytocynę to nawet nie wiedziałam kiedy to zrobili- nic nie czułam, a nie lubię zastrzyków...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mnie jakas biegunka dopadla, ale to juz przed samym porodem
wiec porod mialam "na czysto"
LOlke wyparlam chyba w 15 min,
a potem jak mi ja dali mowilam "jaka ona piekna, jaka ona piekna " 🙂

najgorzej wspominam jak urodzilam to niepelne lozysko, dostalam krwotoku, mialam lyzeczkowanie
a Konrada z Oliweczka wyprowadzili z sali ...
to bylo najgorsze ...

no,ale dzisiaj mam rodzinke juz przy sobie i jest git 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobra laski wy jesteście po naturalu i Was boli, a ja po cesarce i nie daje rady z dunga dunga 😞
U mnie w szpitalu nie dawali znieczulenia, ale wiedziałam o tym. Dopóki mogłam chodzić pod prysznic to poród był super, woda tak łagodziła ból, że mogłam trzy dni rodzić, ale jak już przy badaniu poszły zielone wody, mała w kanał się wstawić nie chciała i musiałam leżeć podpięta pod ktg na prawym boku, to już fajnie nie było. Położną miałam super, wqrwiał mnie trochę lekarz, bo dziwił się, że tak wolno przesuwam się na brzeg wyra żeby mnie zbadał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bogusia to szybciutko 🙂 Ja siedziałam ze skurczami w domu do 13.00. Jak już były częstsze niż co 5 minut to pojechałam do szpitala, wcześniej nie chciałam, mimo, że mnie wszyscy opieprzali i już od 10.00 wysyłali 🙂 A ja czułam, że jeszcze to potrwa, skurcze były częste, ale nie tak bardzo silne. Pamiętam, jak wyjechaliśmy z CPNu i spojrzałam na zegarek- był 13 kwietnia 13.13 🙂 Na porodówkę weszłam o 16.00 po ktg, lewatywie i prysznicu. Uroziłam o 17.55. Przed prysznicem pożegnałam się z Mariuszem, on pojechał do domu, bo był przerażony całą sytuacja, a ja nie chciałam go do niczego zmuszać. I nie żałuję, że rodziłam sama, wiem, że gdyby ktokolwiek (oprócz mojej mamy) był przy mnie tylko by mnie to drażniło i rozczulałabym się nad soba, a tak to zacisnęłam zęby i wiedziałam, ze muszę przez to przejść dla mojej kruszynki. Pamiętam też, że myśłałam przez cały poród o mojej mamie i wiem, że była wtedy przy mnie 🙂

A jak leżałam z Olisią już na sali na następny dzień, to może Wam się to wydać śmieszne, ale ona tak sobie koło mnie leżała i nagle znikąd na jej czółko "sfrunęło" malutkie białe piórko- pomyślałam sobie wtedy, że to pewnie babcie nad nią czuwają i zesłały jej Aniołka Stróża i to piórko to z jego skrzydełka... To piórko było takie malutkie i tak bielusieńkie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Haha Agata, ja miałam biegunkę przez cały tydzień przed porodem. mój szwagier śmiał się ze mnie że sikam tyłkiem, więc mu powiedziałam, ze on się ode mnie za to śmianie się zarazi i wykrakałam 😁 Najpierw on dostał a zaraz po nim Mariusz 🙂

Moje dziecie śpi już 2 godziny 😮 nie podobne to do niej, bo jest pogodnie a w taką pogodę ona nie spi prawie wogóle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sztunia trzecie szczepienie jest na m.in. krztusieć i tak jak JoZo pisała jest całokomórkowa i bezkomorkowa. Całokomorkowe są wycofane praktycznie na calym świecie, tylko u nas na wsi się jej używa mimo, że dzieci źle na nią reagują. To nie prawda, że bezkomórkowa jest płatna, jest bezpłatna jeśli dzieci nie tolerują (cokolwiek to znaczy, bo nie wiem jak to maja zbadać)całokomórkowej. Ja mam zamiar wykłocać się o tą bezkomórkową, bo jak czytam jak wasze dzieci się męczą, to mi się slabo robi 😞 My dzisiaj wlasnie na trzeci rzut szczepień idziemy, ale nie wiem czy będzie krztusiec czy druga gruźlica, bo jak Wam pisałam nie dawalismy małej gruźlicy bo jeszcze ta szpitalna się nie wygoiła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
morf poczytam o mojej szczepionce i się dowiem, ale powiem Ci że my cały czas mielismy tą samą szczepionkę od początku trzy razy taka sama, hexa coś tam się nazywała, więc to mnie dziwi i kupowalismy ją nie w aptece tylko w przychodni, bez recepty tylko z opakowaniem po pierwszej szczepionce, więc to chyba nie to 🙂

rzucę wam trochę spamu)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
moje pierwsze adasie 🙂
[URL=http://img405.imageshack.us/i/adasie.jpg/][IMG]http://img405.imageshack.us/img405/1969/adasie.jpg[/IMG][/URL]

próby do zanurzenia
[URL=http://img198.imageshack.us/i/dozanurzenia.jpg/][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/3797/dozanurzenia.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

na festynie w Wegierskiej Górce
[URL=http://img80.imageshack.us/i/festyn.jpg/][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/9710/festyn.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

zabawy na macie
[URL=http://img713.imageshack.us/i/namacie.jpg/][IMG]http://img713.imageshack.us/img713/8043/namacie.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
c.d.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...