Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
na sesji było krótko.
PRzebraliśmy Hanię. Poczekliśmy z 10 minut na nasza kolejkę.
Fotograf zrobił z 10 zdjęć. obejrzał na kompie i powiedział "mamy to".
koniec 🙂

okładka chyba nie bedzie bo dziecko wczesniej bylo jakiegos znajomka wiec sami wiecie.
Haniute bedzie mozna ogladac najprawdopodobniej w grudniowym lub styczniowym numerze "Dziecka".

O co chodzi z tym listem Moni?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Monia piękny list 🙂
Aniu78 trening super i chcę jeszcze i jeszcze 😁
Kahna mi piątek odpada, bo 13 mam mecz i możliwe że w piątek pobiegam za piłką 😁
Kuffa organizator zmieniał terminarz i na pierwszy rzut mamy mistrza ligi- no nic nie kraczę, na parkiet wyjść trza 😁
Cicho wspomnę tylko, że jak chcecie zobaczyć japiszona mojej teściowej to oglądajcie w niedzielę specjalny odcinek "jaka to melodia?"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki za miłe słowa jednak list Piotrka skrócili i to bardzo wkleje Wam cały
😁

Witajcie, ja jestem tata przyszywanym. Nie wiem co to znaczy być tatą od momentu gdy ukochana osoba pojawia się z uśmiechem na ustach i mówi: będziesz tatą , bo Moje Kochanie w ubiegłym roku poroniła. Mimo to jestem tatą najwspanialszych dwóch dziewczynek na świecie. Kiedy poznałem moją żonę ona miała dwie córeczki i była po rozwodzie. Bała się nowego związku ale przede wszystkim bała się tego jak dzieciaki zareagują na jej nowego partnera.

Zaraz na naszym pierwszym spotkaniu usłyszałem, że nie jest to związek, w którym bierze się tylko jedną osobę, tutaj trzeba pokochać aż 3 na raz- jeśli jestem w stanie to zrobić, możemy być razem. Powiem szczerze, bardzo się bałem. Najpierw unikałem spotkań ale później podjęliśmy decyzję, że zamieszkamy razem. Wprowadziłem się gdy dziewczynki były na wczasach z dziadkami. Kiedy wróciły były troszkę zdziwione, ale w czasie obiadu młodsza spytała: "mogę do ciebie mówić "tata"? Bo wiesz, ja nie mam taty bo on był zły". Stanęły mi łzy w oczach, nie wiedziałem co robić, poszedłem po ratunek do ich mamy a tam usłyszałem: "to twoja decyzja". Od tego dnia jestem tatą i jestem z tego dumny.

Moje dziewczyny są cudowne. Wydaje mi się że zdałem egzamin z bycia tata na celująco. Po roku okazało się, że młodsza jest chora i potrzebna jest dla niej krew. Kiedy dostawała kroplówkę powiedziała mi: "wiesz tato, teraz to już jestem twoja". Niby dzieci są małe ale za to jakie mądre. Ja jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie bo mam prawdziwą rodzinę. Wszyscy nie mogą się nadziwić, że te maluchy są tak za mną, a z drugiej strony, czują się przy mnie bezpiecznie. Może jeszcze będzie mi dane zostać tatą takim od samego początku, ale wiem jedno, zawsze będę się starał być najlepszym tatą na świecie. Z resztą, ostatnio, dostałem na urodziny kubek super taty. Panowie nie bójcie się wiązać z kobietą która ma już dzieci bo można z nimi stworzyć wspaniały świat.

Ja byłem wczoraj najdumniejszym ojcem na świecie, kiedy odbierałem świadectwo Weronisi, która akurat jest w szpitalu, bo takich wyników w nauce pomimo ciężkiej choroby i wali o życie można tylko pozazdrościć. Moim marzeniem jest tylko, żeby Weronika wygrała walkę z białaczką i żeby nasze życie wróciło do normy, gdzie nie będzie szpitala w roli głównej. Gdyby 3 lata temu ktoś powiedział mi że będę tatą 2 wspaniałych dziewczyn to bym się śmiał, teraz nie potrafię sobie wyobrazić życia bez nich. Kiedy czasami wracam do pustego domu to nie wiem co mam robić ze sobą, bo nie ma przy mnie moich skarbeczków, moich dziewczyneczek.
Jest mi przykro że tak to ucieli bo tu są zawarte całe uczucia do dziewczyn
Mam jednak nadzieję że z Waszym wsparciem tutaj go docenią
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bardzi się cieszę że z bioderkami okej!

ja mialam nie isc na basen ale poszłam.
zrobilismy 3 nurki.jestem basenowa maniaczką.
Slon spi w foteliku samochodowym 🙂

w niedzielę Brzydki jedzie na integrację, buu i bede sama do wtorku 😞


jak bylam na basenie to bylo tam światło zgaszone i tak pomyslalam o romantycznym wieczorze w jakims hotelu, basen po ciemaku, pinga pinga w wodzie....ach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...