kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży

Dzień dobry
U nas z sikaniem koniec szału. Misiowi się znudziło. Woła si ale niechce na nocnik siadac tylko się za pieluche trzyma. Czyli jak robi to mówi = za późno.
U nas zawierucha i pada. Nie da rady wyjść z domu.
Z robota mam problem nawet do głupiego sklepu chcą "doświadczenie handlowe" 🙃 Normalnie rece mi opadają.
Misiek się nerwus zrobił wielki. Nie potrafi powiedziec o co mu chodzi to od razu ryczy rzuca czyms. Z rana już go ochrzaniłam bo tak mi przyłorzył z banki w skroń ze myslałam ze zwariuje. Ale głupio mi się zrobiło bo od razu zaczał nerwowo płakać i mnie ściskac i całować. Zachowuje się tak jakbym miała go zostawić i nigdy nie wrócić - krzyczy wtedy mamo, mamo z takim żalem w głosie ze nie wiem co robić.
Strasznie kreci sie koło mnie - tylko mamo i mamo. Do Sławka to idzie tylko jak mu czegoś zabronie. W innych przypadkach wisi mi na szyi.
Aż pójde Misia zmierzyć. Zobacze czy mój guliwer coś urósł.