Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Julka doczekasz się 😜 nie ma innej możliwości 😉
Ciesz się po prostu jeszcze tymi ostatnimi dniami bez maluszka, zjedz sobie czekoladkę (jak Morfi), bo potem już tylko tęsknota w tym temacie zostanie 🙂
A maluszek, pojawi się w swoim czasie, widocznie ma jakiś powód żeby jeszcze chwilkę poczekać 😉
Przecież mamusią i tak już w zasadzie jesteś od chwili poczęcia 🙂

Także nie smutkujcie się mamusie oczekujące 😆
Poszukajcie sobie dobrych stron tej sytuacji 😉 macie jeszcze kolejny dzień żeby się przygotować na przytulenie maluszka i na jego wszelki płacze i marudzenie też...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hejka dziewuszki.
JoZo - dobrze gadasz. ja juz tak z lekka odpuściłam i nawet się poczułam lekko nie przygotowana.
doszłam do wniosku, ze przeciez niech siedzi jeszcze, jak mu tam dobrze bo przecież jeszcze ma czas do niedzieli, a i tydzień po terminie to też w sumie termin.
niech złapie z nienacka i tak będzie najlepiej.
jedyne co jest w tym upierdliwe to to, ze naprawdę cięzko się śpi, z boku na bok - to normalnie brzuch rozrywa. ja mam wrażenie, ze on mi w nocy twardnieje przez zminę pozycji, śpie przez to lekko czyli nie śpię. jestem fizycznie umęczona własnym ciężarem i ciągle czuję sie zmęczona.
nieraz, jak sobie pomyślę wieczorkiem, ze np. dziś, za godzinę miałoby mnie złapać to normalnie mam wrazenie, ze chyba by ktoś musiał za mnie przeć bo ja jestem tak padnięta, ze zwyczajnie własny poród prześpię 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejo Dziewuszki...

Ja ciągle się melduje zakładkami...jakoś nie mam ochoty na pisanie. Nic ciekawego nie napiszę oprócz tego że wciąż czekam. Już mnie denerwują te wszystkie sygnały nic nie znaczące...dzisiaj wizyta o 15.30 zobaczymy co lekarz powie ale na bank się dowiem że czekamy dalej wkońcu mam czas do 27 jeszcze a potem możemy sobie dodać dwa tygodnie ahhh....idę sobie poodkurzać bo wczoraj zakupiliśmy nowy sprzęt więc się nim nacieszę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nasz maluszek dzis rano nas testowal lezal w lozeczku i przysypial a jak tylko poslzismy do kuchni na sniadanie to piszczal jak przyszlismy to sie usmiechal i znow spal wiec maz znalazl na niego sposob wlaczyl mu radio i zadzialalo uspiochal sie na dluzej 😉 ale pewnie niedlugo sie wybudzi bo juz ponad 2 godzinki spiocha 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w stanach mają podobno zniknąć sieci mc'donald ponieważ ludzie zaczęli się z nimi sądzić z tego powodu że przez fast foody tyją... tylko po jaką cholerę tam chodzą jeść? Przecież nikt im nie każe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mały nakarmiony i umieszczony w kołysce;
niestety co chwilkę zaczyna się budzić, ale jak pokołyszę kilka razy - znowu mu dobrze 😆

Emi - trening czyni mistrza, na pewno mała nauczy się ssać twoją pierś, jeśli tylko będziesz ją przystawiała. Polecam książki Magdy Nehring - Gugulskiej z Komitetu Upowszechniania Karmienia Piersią (zdaje się że Iskierka wczoraj cytowała jej teksty dotyczące kolki u malucha) - u bardzo fajnie przystępny sposób opisuje m.in. jak prawidłowo przystawiać malucha.
Wiele dzieci musi nauczyć się jak ssać pierś, więc naprawdę wszystko przed wami 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
anka73 napisał(a):
...jedyne co jest w tym upierdliwe to to, ze naprawdę cięzko się śpi, z boku na bok - to normalnie brzuch rozrywa. ja mam wrażenie, ze on mi w nocy twardnieje przez zminę pozycji, śpie przez to lekko czyli nie śpię. jestem fizycznie umęczona własnym ciężarem i ciągle czuję sie zmęczona.
nieraz, jak sobie pomyślę wieczorkiem, ze np. dziś, za godzinę miałoby mnie złapać to normalnie mam wrazenie, ze chyba by ktoś musiał za mnie przeć bo ja jestem tak padnięta, ze zwyczajnie własny poród prześpię 😁

Anka jak dobrze, że to napisałaś, czuję się identycznie i wybacz, ale pocieszające jest to że nie jestem sama. Mnie jeszcze męczy poczucie obowiązku bądź ochota na zrobienie czegoś konstruktywnego, a po wstaniu z łóżka czuję się taka zmęczona, że już nie mam na nic siły ☺️ Męczy mnie nawet rozmowa przez telefon 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobry 🙂

wstałam, zjadłam śniadanie, doczytałam..

Ksawi ewidentnie się nie śpieszy..noc przespałam jak dziecko, tylko dwa wstawania na siki 🤪
Fakt, że przekręcanie z boku na bok jest coraz bardziej awykonalne, no ale jakoś jeszcze mi to idzie..
a i zauważyłam, że w nocy mąż mnie przez sen podrywać 🤪 zaczyna, ale jak się przebudzi to tylko się przytula i po brzuchu masuje..może go przez sen zgwałcić i Ksawiera wywołać 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...