Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Agata może tu coś znajdziesz co pomoże
Wietrz i nawilżaj mieszkanie
Temperatura w pokoju, gdzie śpi dziecko, nie powinna przekraczać 20–21°C (niestety, zwykle są to 23–24°C, czasem nawet więcej!). Dlatego kilka razy dziennie otwieraj okno i wietrz mieszkanie. Uważaj tylko, by niemowlak nie przebywał w przeciągu, a najlepiej na czas wietrzenia wynieść go do drugiego pokoju. Gdy w domu grzeją kaloryfery, powietrze jest mocno wysuszone, a to jeszcze bardziej utrudnia dziecku oddychanie. Na kaloryferze zawieś więc nawilżacz (i nie zapomnij o uzupełnianiu wody) lub połóż mokry ręcznik. Możesz też rozwiesić wokół łóżeczka dziecka zmoczone pieluszki tetrowe albo użyć elektrycznego nawilżacza. Pamiętaj jednak, że zbyt duża wilgoć również jest niekorzystna, szczególnie dla niemowląt uczulonych na roztocza i pleśnie (w takich warunkach najlepiej się namnażają). Włączaj więc nawilżacz najwyżej 2–3 razy dziennie na 10–15 minut.

Rozgrzewaj stópki i plecy
Często pomaga posmarowanie pleców i stóp maściami zawierającymi olejki eteryczne (np. Pulmex Baby). Rozgrzejesz w ten sposób dziecko, ułatwisz mu pozbycie się kaszlu i odkrztuszenie wydzieliny przy katarze. A olejki eteryczne pozwolą niemowlęciu oddychać przez nosek.

Podawaj dziecku dużo picia
Dzięki temu wydzielina w nosku będzie płynniejsza, więc łatwiej go oczyścisz. Jak najczęściej przystawiaj niemowlę do piersi. Gdy malec nie pije już twojego mleka, podawaj mu wodę czy lekkie ziołowe herbatki – z malin, czarnego bzu, owoców dzikiej róży (jeśli szkrab nie jest uczulony). Dziecku powyżej roku możesz do herbatek dodać miód (pod warunkiem że nie ma na niego alergii). Działa bakteriobójczo.

Stosuj inhalacje
Najlepsze są z soli kuchennej (masz pewność, że nie wywoła ona reakcji alergicznej). Do garnka wlej dwa litry wody, dodaj dwie łyżki soli i postaw w pobliżu łóżeczka maleństwa. Uważaj jednak, by się nie oparzyło, bo dla dziecka jest to bardzo niebezpieczne! Jeśli maluszek nie ma alergii, możesz zrobić mu inhalacje z dodatkiem ziół, np. rumianku i tymianku (mają działanie odkażające i ściągające). Skuteczne jest też smarowanie noska maścią majerankową (warto to robić kilka razy dziennie). A na poduszkę lub kołdrę możesz wlać 1–2 krople olejku eterycznego (np. miętowy, eukaliptusowy). Dziecko będzie go wdychać podczas snu, a to również udrożni mu nos i ułatwi oddychanie.

Lecz katar dietą
Dla niemowlęcia lepiej jest, gdy karmisz je piersią – dzięki przeciwciałom, które są w mleku, szybciej pokona chorobę. Nic się nie stanie, jeżeli np. ośmiomiesięczne dziecko w czasie choroby będzie pić tylko twoje mleko. Starszemu podawaj lekkostrawne dania (warzywa, owoce, chude gotowane mięso, kisiel). Ale gdy nie ma apetytu, nie zmuszaj go do jedzenia. Ważne, by dużo pił.

Czyść nosek
Przed spaniem i karmieniem. Do noska wpuść niemowlęciu 1–2 krople soli fizjologicznej lub użyj preparatu w sprayu zawierającego sól fizjologiczną czy roztwór wody morskiej. Jeżeli to nie pomaga, 2–3 razy dziennie podawaj mu krople na katar. Są takie, które można stosować u niemowląt. Ale tylko przez 2–3 dni. Długie stosowanie powoduje tzw. polekowy nieżyt nosa (jest stale zatkany).

Układaj na brzuszku
Gdy dziecko nie śpi, jak najczęściej układaj je na brzuszku. Także wtedy, gdy nosisz maluszka na rękach. Wydzielina będzie łatwiej wyciekać z noska. Kilka razy dziennie ułóż niemowlę na swoich kolanach, tak by główkę miało nieco niżej niż resztę ciała. Złóż dłoń w łódeczkę i oklepuj jego plecy od dołu do góry, po obu stronach kręgosłupa (a nie po nim!). Pomoże to pozbyć się wydzieliny, która dostała się już do dolnych dróg oddechowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam się poweekendowo i UWAGA !!!

Oliwia Maria Jagieła ma ząbka !!! 🤪 🤪 🤪 w końcu jej się przebił, a obok lada moment pojawi się drugi 🤪 🤪 🤪
Wiem, że to mało, bo większość naszych bąków ma już zębole, a Emilka to produkuje perełki na akord 😉 ale tak się cieszę, że skakałam z radości dzisiaj nad Oliwką- ku jej uciesze oczywiście 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aloha

ja od tyg mam kleik ale jeszcze nie udalo mi sie sciagnac mleka, bo przewaznie zapominam, albo sama kapie i nie moge nijak pogodzic tych dwoch rzeczy, a nawet jak mlody wypil przez dzien 200ml herbatki to mi sie udalo sciagnac zaledwie 15ml mleka i dupa z dodaniem kleiku, chyba mam dupiaty laktator 😜

zakladam, bo mlodego roznosi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny uważajcie, jak śpicie z maluchami !!!

Ja rano zawsze zabieram Oliwkę do naszego łóżka, leży z brzegu, ale podsuwam fotel, który jest równy wysokością z łóżkiem. Wczoraj wzięłam ją rano, ale zapomniałam pierwszy raz podsunąć fotela i przysnęłam, zaraz się zerwałam, patrzę, a dziecka nie ma ani w łóżeczku, ani na łóżku- SPADŁA MI Z ŁÓŻKA !!! Jak mnie zobaczył to zaczęła płakać, przestraszona była biedna, na szczęście nic jej się nie stało, ale dzisiaj z oczami na zapałkach wstałam do niej i nie brałam jej już do łóżka. Jak wzięłam ją wczoraj z tej podłogi to trzęsłam się jak galareta, ona śmiała się z kota, a ja płakałam jak jeszcze nigdy. Mariusz powiedział, ze głupia jestem, że płaczę, bo przecież to nie moja wina, nie zrzuciłam jej specjalnie, a Oliwka wędruje po całym łóżku i każdemu mogło się to przydarzyć. Cały czas mam wyrzuty sumienia, jestem złą matką 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi się zdarzyło kilka razy, że młoda spała ze mną, ale zawsze od trony ściany ja od zewnątrz, więc nie było opcji, że mi się wywinie 😉
Irysek ja mam laktator elektryczny, ale ściągam za pomocą kciuka i palca wskazującego 😁 Jak mała przycina sobie 3h drzemkę, to ja mam tak cyce nabuzowane że z jednego 100ml odciągam bez problemu- 10 minut maks i po sprawie, a drugiego zostawiam dla malej jak się obudzi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny najwyżej mnie zlinczujecie, ale przepraszam czyja to jest wina jak dziecko spadnie w łóżka? No bo chyba nie dziecka? To jest tylko i wyłącznie nieuwaga rodziców, na szczęście nic się nie stało, nie ma co się obwiniać, teraz trzeba uważać żeby taka sytuacja się nie powtórzyła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
tez bym chetnie skorzystala ze sloneczka ale nic z tego praca praca praca a i tak nic sie nie dzieje.
Wlasnie mlodemu kupilam kompkecik na zime:
http://allegro.pl/h-m-czapka-zimowa-na-polarku-r-74-80-i1253726709.html
http://allegro.pl/h-m-szalik-zimowy-na-polarku-one-size-i1256966626.html
http://allegro.pl/h-m-rekawiczki-zimowe-na-polarku-74-80-i1253726813.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasiak - śliczny komplecik 🤪

Ja się wczoraj zaopatrzyłam w Tesco
zakupiłam kombinezon misia 😆 oraz czapę na polarze z rękawiczkami do pary 🙂

Morfi - w sumie masz rację
oczywiście nie jest winą dziecka, że spadnie, wpadnie, coś zje itp.
tylko osoby nim się opiekującej
tyle że nie możemy popaść w mega doły, że jesteśmy złymi rodzicami tylko jak napisałaś wyciągać mądre wnioski i nie dopuścić do powtórki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Głupia pipa jestem i przyznaję się do tego, gdybym mogła sama sobie nakopałabym do dupy... Ale może Oliwka idzie w ślady matki 🙂- ja też zlądowałam kilka razy z łóżka jak byłam taka jak ona, z tym że spałam od ściany, ale tak wędrowałam przez sen, że zleciałam, a jak spadłam to mama mówiła, że spałam smacznie dalej (mama jak się obudziła i zobaczyła, że mnie nie ma, myślała, ze ktoś mnie ukradł 😉 ), No to potem obkładała podłogę naokoło łóżka poduszkami i dobrze, bo zdarzyło mi się jeszcze lądować 🙂

Nauczkę mam, grunt, że Oliwka cała
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W ogóle ostatnio Oliwka mi się odparzyła, pierwszy raz od urodzenia i niczym nie mogłam sobie z tym odparzeniem poradzić- powiedziałam do Mariusza, że jeśli przez weekend nie zacznie jej to dziadostwo schodzić, to w pn jedziemy do lekarza. Przestałam stosować środki, które polecały mi "doświadczone" matki, jakieś maści, zasypki itd. i zdałam się na swoją intuicję- myłam małej Pisię wodą z mydłem szarym, wietrzyłam pół dnia (pampersa zakładałam tylko do spania), a co najważniejsze- olśniło mnie- zmieniłam pampersy na 4 i od razy przyszły efekty- do lekarza nie pojechaliśmy, bo pisia z czerwonej robi się różowa i wszystko schodzi 🙂 medyk jestem 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...