Skocz do zawartości

kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży


moniadad

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
ależ X superasny, snieżny ludek 🙂

Ania kciuki zaciśniete, czekamy na relację jak było 🙂

wrćóiłam rZuciłam dziecko do pokoju i kazałam iść spać, chyba ma mnie w głebokim powazaniu skoro słysze ją jak miski ustawia 🙂

Maju gdzie jest tata?
w placy
a po co tata chodzi do pracy?
na chleba
i co jeszcze?
maszło (masło)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • klapoucha

    8708

  • emilka1986

    7194

  • Agatta

    10594

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
dojechalismy 🙂
NARESZCIE !

droga w sumie ok
LOlus mega dzielny w aucie
tyle godzin bez maruda i plaka
mega dzielna !

Xa sniegowy przystojniacha 😎

Aniu78 nie zdazylam kciukow trzymac, ale czytam, ze bylo ok
wiec super ! 🙂

Majeczka mnie rozwalila z tym chlebem i maslem
zajebista jest 😁 😁 😁

LOla juz szaleje z pieskiem
tuli sie do Babci
widac, ze sie stesknila
w ogole zachwycona jest

no to ...
zakladka Rodzinna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kużwa no
poszłam na dół zeby pojechac po hanie
zjebaly sie dzwi od kierowcy nie chcialy sie zamknąc
jak juz sie zamknely to tak ze nie mogłam otworzyc
a potem jak nie mogłam otowrzyc dzwi od pasazera bo zamarzły a wsrodku torba z kluczami od mieszkania i telefonem
ale udala sie te od pasazera jakos otworzyc
ma-sa-kra


Agata ciesze sie ze w sopocie a co was naszło?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ojej jakie maleństwo
kahna cierpliwości, niebawem dzień się skończy

ostatnio Maja była suraśna ale widze że znowu coś ją bierze, łapie chwilowe akcje, bardzo się złości, myslę że apogeum niebawem nadzieje i potem znowu będzie super 🙂

Agata ciesze że dotarliscie szczęścliwie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agata dobrze, że dojechaliście cali.

Sztunia u nas podobnie, falami idzie 🙂

nie wiem, co jeszcze miałam
obrabiam te kilka fotek, które zdążyłam zrobić
zanim młodzieniec całkiem się rozprotestował 😉
następnym razem powiem, żeby go bardziej umęczyli
a przede wszystkim nagrzali w pokoju bardzo mocno
bo miałam wrażenie, że maluchowi po prostu było zimno 🤨



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agata ciesze sie ze dojechaliscie
A ja mam wkurw na meza
Wszedl po wspolnym spacerze do kuchni chociaz wiedzial ze jak wrocil z pracy ze konczylam obiad a potem odrazu spacer i odkreca mi wode w kuchni jak puszczalam do kapieli i mowie zakrec ta wode bo w lazience nie lecii a on do mnie ze nie
moze na ten burdel w kuchni patrzec a kiedy ja mialam to zrobic...
Pierwszy raz mi powiedzial ze czegos nie zrobilam mega foch
Ale namieszalam z wytlumaczeniem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no, tak Emi
bo my leżymy na kanapie i pachniemy
a nawet czasu nie mamy kilku naczyń umyć 😜 😉

Iskra, właśnie chyba o kilka dni za wcześnie zaczęłyśmy
ale jeśli chodzi o fotografowanie noworodków
to najlepszy czas między 7 a 10 dniem życia - najgłębszy sen i pamięć ułożenia z brzucha
pozwala na łatwe "ułożenie" modela.
to wszystko oczywiście pod pewnymi warunkami 🙂
umówiłyśmy się za około tydzień...zobaczymy, co wtedy się uda zrobić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dokladnie aniu
Ja dzisiaj od 4 na nogach ciagle
3 godziny snu
Sniadanie zrobione chata wysprzatana 2 spacery z dzieckiem zaliczone obiad ugotowany
Ale ciagle za malo....
Oczywiscie powiedzial ze nie mial nic zlego na mysli ze ja zle zrozumialam
To powiedzialam mu ze w weekend caly dom nalezy do niego a ja bede blogo lezec na lozku caly dzien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
JoZo nie wiem, czy to legalne, że tak te linki wstawiamy...zaraz wystąpią o ekstradycję do usa, bo jesteśmy groźnymi piratami 🤪 😁

Emi pewnie, że nie to miał na myśli (uwielbiam ten argument 😎 )
czasem trzeba im pokazać
jaka to ciężka praca w domu
potem przez jakiś czas jest spokój 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
iskra_ania1984 napisał(a):

Ale zauwazylam ze dzieci żłobkowe takie co od 6 miesiąca są w żłobie nigdy nie będą z nikim emocjonalnie związane,mamy przykład jednej dziewczynki,przychodzi o 7 wychodzi o 17 rodzice tak pracują...i tak od początku...mała nie jest ani za matkąani za ojcem ona najchętniej poszła by z nami do domu albo wcale nie wyszła z przedszkola...ma 2 lata.

Tu nie tylko o chodzenie do żłobka chodzi, budowanie więzi to nie tylko ilość czasu spędzanego razem ale przede wszystkim jego jakość.
I nie piszę tak tylko dlatego że Gu chodzi do żłobka regularnie od 10 miesiąca życia (a właściwie to zaczął na kilka godzin kilka razy w tyg jak miał 7 miesięcy) i niestety zostawiamy go od 7 do 17 o tak pracujemy.
Gu za każdym razem bardzo się cieszy jak po niego przychodzimy, w żaden sposób nie okazuje złości czy żalu za zostawienie a rano cieszy się i sam mówi że idzie do dzieci.
Nie sądzę żeby nie był z nami emocjonalnie związany!

Czytałam sporo na temat teorii więzi i wiem jak ważny jest konakt z rodzicami
ale przeciez się nie pochlastam bo musimy oboje pracować i nie mamy opcji babcia.
Ale wiem też jak ilość czasu przełożyć na jakość

I tego się będę trzymać, o!

Ania - ACTA nie ACTA
trzeba się wspierać w trudnej sztuce recytowania fajnych wierszyków 😆 😜 😜
BTW - Gu faktycznie bardzo je lubi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jozo masz racje z tymi emocjami 🙂
ja napisałam może żle...napisałam na podstawie tego dziecka i ci rodzice też niby się nim zajmują po przedszkolu...tak mówią,masz racje z tym ,ze nie o ilość a jakość chodzi.
Wszytsko zależy od nas rodziców ile damy z siebie.
Ja też pracuje po 8 h 😞
wiem jakie jest życie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...