Skocz do zawartości

huraaa, będzie byk :) | Forum o ciąży


dudasia

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 5,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
No nieźle 🙂
Nie no, dużo historii słyszałam z mdlejącymi facetami więc może lepiej żeby go nie było niż żebyś Ty się martwiła czy Ci nie zemdleje 😉
Mój po pierwszym porodzie rodzinnym wszystkim to reklamuje i zachęca. Generalnie nie ma tematu teraz, jest jakby oczywiste, że będzie ze mną. No chyba, że coś stanie na przeszkodzie ale oby nie. Dla mnie też jego obecność była dużym wsparciem. więc ja też polecam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Może został bo kumpela rodziła w nocy i tylko ona była w tym czasie rodząca 🙃

Mi tam nie zalezy na tym by był przy porodzie jak ma zendlec albo sie potem zrazic to lepiej niech go nie bedzie, ja to wogule bym chciala by mnie zlapało jakos wieczorem jade do szpitala nikomu nic nie mowiac nawet rodzicom a rano supraise jest maleństwo, oszczedziłabym stresu wszystkim 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
oj ja nie wiem... mi się zaczęły bóle jakoś o 21 i całą noc trzymały więc nie spałam w ogóle. Nad ranem za to mi zaczęły słabnąć i urodziłam dopiero o 21 czyli doba z nieprzespaną nocą - średnio. Mam nadzieję, że po pierwsze - nie będę miałą tym razem bóli krzyżowych a po drugie, że jednak szybciej pójdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj ja też polecam poród rodzinny. Nie wyobrażam sobie żeby męża nie było przy mnie. Był przy Piotrusiu więc mam nadzieje że bedzie i teraz. Zreszta on też sobie nie wyobraża żeby było inaczej. Obrzydliwy nie jest, bo odbierał poród, widział wszystko ze szczegółami ( oprócz szycia bo nie mógł oderwać wzroku od Piotrka) więc o zniechęcenie się nie boje. Ale to juz zależy tylko i wyłącznie od faceta. Jak nie chce to nie ma co go namawiać, bo faktycznie moze sie zniechęcić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No jasne Emi, nie masz raczej wyjścia 😜

Justyna a z Piotrkiem miałaś krzyżowe bóle? Szybko Ci poszło jak tylko 6h. Krzyżowe to koszmar bo w sumie skurcze słabiutkie a ból straszny. Po nocy regularnych bóli miałam rozwarcie 1cm bo skurcze to skurczyki tylko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie miałam bólu krzyżowych i mam nadzieje ze tym razem tez nie bede miała. Choc z Piotrkiem mnie nie bolały plecy a teraz bolą więc jakieś obawy są.
A poród fakt nie był długi, może dlatego że w niedziele byłam ostatni dzień w pracy, a tydzień później w niedziele rodził się Piotruś 🙂 A międzyczasie posprzatałam całe mieszkanie, chyba mój organizm coś przeczuwał hehe Zobaczymy jak mi pójdzie tym razem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...