Czerwcoweczki! | Forum o ciąży

Czarna mamba super ze z mężem wszystko w porządku!!! Ja się raka bardzo boję u mnie w rodzinie były przypadki więc jestem w grupie ryzyka - babcia dziadek i wujek zmarli na raka 😞 a teraz moj sąsiad znów bierze chemie. młody chlopak, 33 lata, córka 4 lata, jakos 3 lata temu go wzięło i juz nie dawano mu szans a jednak wrocił do pełni sił, a teraz dostał ze szpitala informacje że mu znów markery podskoczyły 😞 czuje się dobrze ale wyniki złe wychodzą....

Czarna ja mam takie same myśli jak Ty, też się zmagam z choroba ktora w przyszłości uniemozliwi mi normalne funkcjonowanie i sumie zastanawialiśmy się z mężem czy w ogóle miec dzieci.... Ja w ciągu kilku lat mogę byc jak roślinka i co wtedy z dziecmi..... Zalezy czy choroba zaatakuje czy nie...I też się codziennie zastanawiam co by było gdyby..... Miejmy nadzieję że w naszym przypadku wszystko bedzie dobrze 🙂 Od momentu kiedy mam córcię to praktycznie nie myślę o chorobie, atrycja wypełnia mi całe życie, skupiam się na niej a nie na chorobie i dziękuję Bogu że się zdecydowaliśmy i mamy taki Skarb na świecie.... a za niedłudo dołączy jeszcze jeden 🙂

Tysia pogratuluj kumpeli, super wieści 🙂
Kozinka ze smoczkiem w moim przypadku było tak że mama poszła ze mną na spacer i się smoczek po drodze zgubił! No i tak o to oduczyłam się smoczka, były krzyki ale nowego juz nie kupowali hehe 🙂

kozinka napisał(a):

niunia bo dzieci dają siłę jak i miłość i będzie dobrze 🙂 🙂

Dokładnie! Teraz nie mam czasu myślec o chorobie, trzeba dzieci wychowac 😉

sandroos napisał(a):

Niunia, najwazniejsze pozytywnie patrzec w przyszlosc i podziwiam Cie niesamowiecie za tak odważną decyzje!!!!

Widac jak sie chce to mozna... i trzymam kciuki, zeby nic a nic sie nie ruszylo...

Też mam taką nadzieję ze choroba przystopuje.... mam wsparcie męża rodziny więc nie jest źle.... nawet budowac dom się zdecydowaliśmy niedaleko rodziców żeby gdyby co mamuśka była pod ręka ale wierzę że takiej konieczności nie bedzie!!! Wierzę że wychowam moje dzieciaczki w pełni sił, a jak dorosną to może się ze mną dziac co chce 🙂

Ale zmieńmy już temat bo tak jakoś smętnie się zrobiło!!! Przepraszam że Wam wylewam swoje smutki..... Juz więcej nie bede 🙂

Mi lekarz najpierw kazał zrobic obciążenie 50g glukozy i czekałam godzinę, wtedy wyszedł zły wynik więc kazał zrobic jeszcze raz z tym że było juz 75g glukozy i czekałam 2 godziny! No i przypominam wszystkim robiącym to badanie o zabraniu cytryny, wtedy się tak nie czuje tej słodkosci i nie mdli tak strasznie 🙂

no a na mój temat juz koniec tematu 🙂 dzieki dziopki za wsparcie 🙂 czasem dobrze jest sie komuś wyżalic....

Tyssiiaa napisał(a):

sandroos napisał(a):

Niunia nie smecisz.. po to jestesmy zeby sie wspierac!!!!!!!! Koniec tematu 😉

Tysia, jak dla mnie bardziej adekwatne jest 3krotne oznaczenie, z tym ze spedzasz w poradni o godzine dluzej 🙂 bo masz oznaczenie na czczo, po godzinie i po dwoch...

ale chyba mogę wyjść nie? 😁 czy tam musze siedzieć 😁

Sęk w tym ze właśnie chodzic za bardzo nie wolno żeby tego nie spalac więc pozostaje krzesełko gazetka i poczekalnia hehe 🙂 chyba że masz niedaleko do domu to możesz wyjśc i wrócic za godzinę ale musisz np leżec w domu.... ja mam daleko do laboratorium więc mi się nie opłacało wracac do domu więc poczytałam sobie gazetki na miejscu 🙂