Mamuska27

Z tym ze zauwazylam ze tutaj mi tygodnie przeskakuja zawsze w czwartki. hehe

No niby tak, bo ja mam termin na 3 lipca i wczoraj oficjalnie zaczelam 38 tydzien. Czyli dopoki go nie zakoncze bedzie widac 37 tydzien.

dzien dobry brzuszki i Nika 😁. Gosia ja tak samo jak Ty, gdyby Wojtas nie zadzwonil to bym pewnie jeszcze spala. W nocy sie meczylam, bo to siusiu, to Adi sobie tanczyl, teraz zreszta tez sie rusza.... to dziecko chyba naprawde ma ADHD, w zyciu nie slyszalam zeby tyle sie ruszalo w 38 tygodniu. Na usg tez widzialam ze mial malo miejsca, wiec nie rozumiem. Z Nequitia przeginaja, moze powinna sie uprzec i powiedziec ze nie wyjdzie. Co do seksu po odejsciu czopa, kazdy robi jak uwaza, ale ochronki juz nie ma, wiec chyba warto uwazac. Musze sie za chwilke zebrac do sklepu, nie mam kompletnie nic w domu na sniadanko, wszystko zezarlam w weekend 😁.

agata dobranoc 😘

Ja mam lekkie skurcze i Adi sie rozpycha. Moze cieply prysznic go uspokoi, juz nie chce sie meczyc w nocy 😞

Spijcie smacznie Gosiu 😁

agata to gratulacje 🤪 . Cos sie dzieje w koncu. hehe

Kiniek ale masz fajna pileczke 😁 😁 😁. Tak jak patrze na brzuszki, to ksztalt podobny chlopcow, ale moze sobie tylko wmawiam.

Jutro go moze spakuje. Kupilam specjalnie torbe weekendowa, taka w rozowe kwiatki hahaha taka ktora w zyciu bym nie kupila, nie wiem co mi odbilo. Tam sie razem zmiescimy, Tata dzis robil przymiarke fotelika w aucie, troche ciulowo wyszlo, mowil ze z tylu pas za krotki, ale cos pewnie wymysli. Ja juz nie bede sie smarowac tym olejkiem, bo to i tak juz za pozno, zreszta jakos nie moglam sie przekonac. Oddam przyjaciolce, ona w 4 miesiacu ciazy jest teraz. agata fajnie by bylo gdybys dzis urodzila, w terminie co bardzo rzadko sie zdarza 🙂

Agata no zyczymy Ci zeby sie zaczelo. Ja dzis poscielilam cerate pod przescieradlo, w razie gdyby wody odeszly, chociaz szanse sa male no ale szkoda materaca w razie czego. Malego dalej nie spakowalam, normalnie az mi wstyd, ale nie moge sie zdecydowac jakie ciuszki mu zabrac i tak odwlekam.

A slyszalyscie cos takiego zeby sie smarowac olejkiem migdalowym w kroku, ze niby tam wszystko staje sie elastyczne i ulatwia porod? Ja jak uslyszalam to zakupilam, ale jakos dziwnie tam smarowac sie olejkiem stwierdzilam i ani razu nie posmarowalam 🤢. Naturalny żel agata to chyba lepsze rozwiazanie. hehe. Ja dziecko zamierzam po tygodniu niecalym chociaz na balkon wystawic, przeciez swierze powietrze nie moze zaszkodzic. Na spacer mam zamiar z nim wyjsc po regeneracji, obojgu nam sie to przyda. Tak cieplo, szkoda dzidzie kisic w domu.

Aleksandra do pupci sudocream i bepanthen tez mam zamiar uzywac 🙂, a oliwke do cialka. Ten bepanthen jest zarowno do pupci dzidzi jak i na wrazliwe sutki mamy.

agata ja z tego co sie dowiadywalam to najlepsza dla maluszka jest oliwka. W niemczech chyba ze 2 tygodnie nie kapie sie maluszka, tylko obmywa. W sumie popieram ta teorie, bo dzieki temu do pepuszka nie dochodzi woda, szybciej obsycha i sie goi 🙂. beti no i to jest normalne powiedz? Ja juz koncze dyskusje na ten temat, bo kosciol to dla mniej jeden wielki cyrk. Zaznaczam ze jestesmy oboje bardzo wierzacy, ale kosciol moglby dla mnie nie istniec. Niedobrze mi strasznie dzis i zgaga mnie tak meczy ze szkoda gadac, nic nie pomaga 😞.

Doris, ja nie zabieram bo po 2-3 godzinach wypuszcza nas do domu. To pierwsze "obmycie" to tylko woda zrobia w szpitalu.

jeszcze co do kosciola, bo ja ogolnie sie wkurzam, bo wszedzie spotykam sie z problemem ze mieszkam z partnerem a nie jestesmy po slubie. My po prostu nie chcemy brac slubu, tak zdecydowalismy i juz, nie rozumiemy oboje co to zmieni. Moj Wojtek mial byc swiatkiem na kolezanki slubie to ksiadz zrobil jej afere ze on mieszka ze mna bez slubu a jak sie dowiedzial ze bedziemy mieli dziecko to calkiem zaczal sie wymadrzac. Stwierdzil ze zyjemy w grzechu. Kur*a ludzie morduja, pedofilii full i wszedzie, a tu ktos Ci powie ze mimo ze jestes w szczesliwym zwiazku, dziecko z milosci poczete to zyjesz w grzechu.... no nie moge. A najlepsze z tego to jest kto to mowi. Jak dorwe kiedys jakiegos ksiedza, to chetnie z nim podyskutuje np. na temat tego ze zeby wziac slub to najpierw trzeba miec na to pieniadze. Bo niby co laska.... ale nie mniej niz..... Porazka. Ja sie modle w domu i wedlug swoich potrzeb, bo jak widze ksiedza to mnie na wymioty bierze. Taki ksiadz jak w filmie " u Pana Boga za piecem" np. to owszem, ale nie to co sie dzieje w naszych parafiach. Acha PS. Dziecka bez slubu rowniez nam nie ochrzcza u niego w parafii. Laske robia. A juz nie wspomne jak zeruja na pochowkach, wiem bo sama doswiadczylam. Mi sie to po prostu w glowie nie miesci ze taki ksiadz jest pierwszy do pouczania i wpieprzania sie w czyjes zycie a sam swiadomie grzeszy. SIE WYZALILAM 😁 W Holandii tata ma 2 dni robocze wolne po narodzinach dziecka. Akurat czas, zeby dziecko zameldowac w urzedzie miasta. Wiecie co ja robie zeby ludzie za wczesnie nie przylazili? ja chce 3 tygodnie spokoju, zeby sie zregenerowac i zeby pobyc z maluszkiem. Nie mowie o bliskiej rodzinie ale ogolnie. Tutaj jest zwyczaj ze wysyla sie do wszystkich kartke urodzinowa. Tam sa dane dziecka ktore uzyskuje sie przy porodzie. Tam dodam zalacznik ze prosze dzwonic jesli ktos chce odwiedzic i zobaczyc maluszka i ze wizyte przyjmujemy od np. 25 lipca. Poza tym dla osob ktorych nie chce zeby przylazili robie impreze 2 godzinna w kawiarni. Zalicze wszystkich naraz i nie bede musiala non stop podawac kawy i pokazywac malego. agata ty jeszcze w 2 w 1? Bylam pewna ze juz bedzie po wszystkim.

O kobietach ktore mialy stosunek z ksiedzem, niektore sa w ciazy. Jedna 17 latka ma dziecko z ksiedzem. No a ze mam strasznie negatywne nastawienie do kosciola w obecnych czasach to mnie krew zalewa...hehe.

Agnieszka, ale te prawdziwe? Prawdziwe zaczynaja sie u gory brzucha i promieniuja na cala macice. Bez wzgledu na to jaka przybierzesz pozycje, nie ustaja. Jesli masz skurcze ktore w miare wytrzymujesz ale Cie jednak boli to moze wez No-spe.

wlasnie ogladam rozmowy w toku..... krew mnie zalewa.

luna zloty to on nie jest, chociaz nie powiem bo jestem wdzieczna za to ze dal mi umowe na pol roku. Ja z nim juz prowadzilam negocjacje o powrocie do pracy zanim sama sie dowiedzialam ze jestem w ciazy. Pozniej stwierdzilam ze nie bede sciemniac tylko od razu mu powiem i najwyzej jak nie bedzie chcial mnie jednak przyjac to tragedii nie bedzie, bo ja mialam prace, z tym ze on mi zlozyl propozycje nie do odrzucenia. No byl troche zaskoczony, ale mysle ze docenil moja szczerosc. Poza tym znamy sie juz 4 lata, wiec wie jakim pracownikiem jestem. No ale mimo wszystko, pierwszy raz w zyciu spotkalam sie z sytuacja ze ktos przyjal ciezarna do pracy. NIby nie wolno dyskryminowac, ale przeciez wiadomo jak jest naprawde. Od 30go czerwca jestem oficjalnie pierwszy raz w zyciu bezrobotna 😁 😁 😁. No ale nic, do konca roku zaciskam zeby i zajmuje sie wychowaniem synka, a od stycznia gdzies na 3 dni w tygodniu pojde, bo trzeba sie rozwijac 😁.

No z wymiotami jest roznie to fakt. Moja kolezanka ma 2 synkow i mowila ze wymiotowala cale 18 miesiecy. Przekichane. Ja nie umiem wymiotowac, od razu sie dusze, takze ciesze sie ze mnie to nie spotkalo. Najgorsza objawa to bylo zmeczenie, ciagle mi sie spac chcialo. Powiem szczerze ze co do pracy to dzieki temu ze pracowalam do 4 tygodni przed terminem, dosyc szybko mi ta ciaza minela, poza tym duzo ruchu sprawilo ze wszystkie kiloski poszly glownie w brzuch. Oczywiscie wszystko zalezy od tego kto ma jaka prace. Ja przezylam szok bo wrocilam do swojej poprzedniej pracy z ktorej sie zwolnilam i szef wiedzac ze jestem w ciazy mnie przyjal a takie rzeczy to juz rzadko sie zdarzaja, dlatego staralam sie tez jak najlepiej wykonywac prace. jego gest mnie w sumie zmotywowal.

No zobaczymy jak to bedzie. W srode jestem umowiona z ta starsza polozna, chyba nie mam za bardzo wyboru. Dam znac jak tam wrazenie, podobno jest znana i doswiadczona polozna. Ciekawa jestem czy to bedzie typ wyrozumialy czy tez zyleta 😁.

NIech ona sobie robi co chce. W dobre rece oddala? ma tylko jedna zastepczyni, wiec za bardzo nie musiala przebierac. Ja rozumiem ze jej nie bedzie przy porodzie, ale na jutro bylysmy umowione, a ona juz zaznacza ze jej nie bedzie bo sie zle czuje. Ja sie akurat dobrze czulam i ani razu nie wymiotowalam, no ale tez ja rozumiem. Bez przesady ze na 15min nie dalaby rady mnie przyjac. I tak juz w **uja leci bo ja powinnam miec juz wizyte co tydzien a ona dalej mnie umawia co dwa tygodnie. Nie bede sie przejmowac stara polozna, mi juz obojetnie, chce tylko urodzic i w domku sie cieszyc dzieckiem. Po prostu mi sie wydaje ze tak sie nie robi.

A mi juz cisnienie podskoczylo, bo dostalam smsa od poloznej ze sama zaszla w ciaze i jej niedobrze i nie moze pracowac i czy zamiast we wtorek moge przyjsc w srode do innej ktora ja zastepuje. Pieknie, cala ciaze u niej a teraz pod koniec bede chodzic do starej baby, bo moja zle sie czuje a pozniej jeszcze na urlop jedzie, wiec napewno nie odbierze mojego porodu. Powinna od razu byc ze mna szczera na kiedy planuje urlop, to poszlabym do kogos innego, a tak to troche krepujace jest, tak pod koniec zmieniac polozna. No i jak tu sie nie wkurzyc?

Trzeba sie seksnac, bo pozniej regeneracja i abstynencja.... chlopom bedzie ciezko 🤢. Ale ich rowniez sie tyczy.... cos za cos 😁.

Iga, moja polozna powiedziala ze tylko 10% kobiet odchodza wody plodowe na znak porodu, reszta to niestety skurcze. No i ze w bardzo wielu przypadkach musiala sama przebijac zeby wody odeszly. Robi to przed rozwarciem prawidlowym do parcia, wiadomo dlaczego... bo jak fontanna pojdzie przy parciu to troche lipa. Jedyne co powiedziala to ze nie zyczy mi skurczow kregoslupa badz ud, bo to najgorsze. Co do porodu, spokojnie powiedziala ze sprobujemy bez znieczulenia, wiele jej pacjentek dalo rade a mowi ze warto sprobowac.... sadystka, sama nie rodzila i madra 🤢