Skocz do zawartości

Wiola1983

Mamusia
  • Liczba zawartości

    3555
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Wiola1983

  1. alexia_79 napisał(a):
    http://www.maybebaby.pl/brzuszkowo/uroda-dieta

    poczytajcie sobie.. ja się nie mogę oderwać 🙂
    Wiola masz chyba tylko jednego widza czyli mnie 😜 aa i zapomnij już o kołaczach i innych weselnych tortach


    No ja nie wytrzymam 🙂 Poza tym do lekarza idę dopiero 24 więc do tej pory nic nie zmieniam 🙂
  2. Dorka1986 napisał(a):
    znalazlam takie cos :


    Kiedy dziecko powinno ułożyć się główką w dół

    Większość dzieci przyjmuje takie położenie (podłużne główkowe) między 32. a 36. tygodniem życia płodowego. Jeśli Twojemu maleństwu nie spieszy się z tym, nie martw się na zapas. Niektóre dzieci trzymają w niepewności swoich rodziców i lekarzy aż do kilku, kilkunastu dni przed porodem.


    To dobrze, mam USG 24 więc zobaczymy co tam mała wyczynia 🙂
  3. Dorka1986 napisał(a):
    Wiola1983 napisał(a):
    Ej wiecie co? Ja to mam chyba jakiś dziwny ten brzuchol. Mała chyba powyżej pępka się sadowi bo mam taki wielki twardy baniok powyżej a poniżej mniejszy i taki mięciutki. Hmmm. Dziwne bo z kolei ruchy czuje w samym dole. Ale taki nieforemny ten brzusio mam. Jutro wam pokaże bo już będę miała aparat.


    czekamy z niecierpliwością na zdjecia 🙂 a co do ulozenia dziecka to moze jakos tak po luku sie uklada ze glowke ma przy zebrach a nozki w dole ??


    No właśnie nie wiem ale możliwe że tak właśnie jest.
    A kiedy niby dzidziuś przyjmuje pozycję do porodu? Bo ja myślałam że to już tuż tuż.
  4. Ej wiecie co? Ja to mam chyba jakiś dziwny ten brzuchol. Mała chyba powyżej pępka się sadowi bo mam taki wielki twardy baniok powyżej a poniżej mniejszy i taki mięciutki. Hmmm. Dziwne bo z kolei ruchy czuje w samym dole. Ale taki nieforemny ten brzusio mam. Jutro wam pokaże bo już będę miała aparat.
  5. Właśnie wróciłam.

    Ja pierdole, 4 godziny po sklepach chodziliśmy za koszulą na wesele. Jak już kupiliśmy to "teściowa" zadzwoniła i powiedziała że jednak znalazła taką samą w domu bo ją wcześniej gdzieś wepchała. No ch... by człowieka wziął. A ja padam z nóg.
    Ale za to zjadłam pyszną rybkę z kapustą. Mniam.

    Alexia - apropo mdłości to ja mam tak codziennie. Wyczytałam ostatnio że to normalne bo dzidziuś idzie do góry i naciska na żołądek.
  6. ewelinka1007 napisał(a):
    juz jestem ale sie spociłam przy tym rosole po szpitalu taki człowiek bez silny ze szok
    wyladowałam w sobote na ginekologi z bolem nerki jakas infekcja a po drodze sie okazało ze mam zagrożona ciąze z powodu zwężenia kanału szyjki macicy


    Matko kochana ty mnie nie strasz bo mnie też ta nerka tak boli że szok. A jaki to był ból??
    Ale to kanał ci się zwęża czy szyjka skraca? I 5 dni leżałaś w szpitalu?
  7. darurka napisał(a):
    Wiola1983 napisał(a):
    alexia_79 napisał(a):
    Wiola1983 napisał(a):
    Cześć dziewczyny.

    Całą noc mnie coś brzucho bolał - tak jakoś ciągnie mnie po bokach i kłuje a od rana znowu powrócił temat bolącej nerki 😞
    Mam nadzieję, że mi przejdzie bo wesele za 2 dni 😞

    weź nospę Wiola może 🥴


    Ja mialam to samo ze kulałam....lekarz mi powiedzał ze poprostu dziecko uciskało na miednice....i u mnie sie odwróciło główka w dół...i osatnio nie boli...mialam to27-28 tydzien bol starszny nie mozna nawet pozycji zmienic w łózku...masara..nie martw sie to nic groznego...
    Właśnie wzięłam i czekam na efekty. Oby przeszło.
    Mała w ogóle od jakiegoś tygodnia się z leksza uspokoiła i nie wariuje tylko od czasu do czasu daje znać o sobie. Ale czytałam że teraz dzieci dużo śpią więc może dlatego.


    Dzięki - trochę mnie uspokoiłaś.
  8. alexia_79 napisał(a):
    Wiola1983 napisał(a):
    Cześć dziewczyny.

    Całą noc mnie coś brzucho bolał - tak jakoś ciągnie mnie po bokach i kłuje a od rana znowu powrócił temat bolącej nerki 😞
    Mam nadzieję, że mi przejdzie bo wesele za 2 dni 😞

    weź nospę Wiola może 🥴


    Właśnie wzięłam i czekam na efekty. Oby przeszło.
    Mała w ogóle od jakiegoś tygodnia się z leksza uspokoiła i nie wariuje tylko od czasu do czasu daje znać o sobie. Ale czytałam że teraz dzieci dużo śpią więc może dlatego.
  9. Cześć dziewczyny.

    Całą noc mnie coś brzucho bolał - tak jakoś ciągnie mnie po bokach i kłuje a od rana znowu powrócił temat bolącej nerki 😞
    Mam nadzieję, że mi przejdzie bo wesele za 2 dni 😞
  10. Tyska_1 napisał(a):
    Wiola1983 napisał(a):
    Fajna ta opcja ze zdjęciami 🙂 Lepiej wszystko widać nie? 🙂
    No wlasnie ! Teraz to juz wszystkie mozecie piekne zdjecia wystawiacx, nie ma migania sie 😆


    Jak się uda to jutro wstawię a jak nie to dopiero w piątek. I na pewno w poniedziałek z wesela parę fotek strzelę 🙂
  11. No Asia - gratuluje synka. W końcu paru chłopaków dla naszych dziewuch się tu pojawiło 🙂

    Matylda uważaj z tymi kanapkami bo ja dzisiaj w nocy rzygałam i sama nie wiem po czym.

    A mi dzisiaj babunia moja kochana zrobiła gulasz ziemniaczany - mój przysmak z dzieciństwa 🙂 Mniam.
  12. magda-d87 napisał(a):
    Dzien dobry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111
    Matylda, mam dokladnie to samo. Prace mam oddac w marcu, a nie mam ani jednego zdania! 😁


    Podobno pracę można napisać w miesiąc ale trzeba się do tego przyłożyć a nie na forum siedzieć 🙂

    Ja niestety jestem z leksza panikara w tej kwestii więc ja miałam wcześniej napisaną.
  13. matyldusia napisał(a):
    nie no powaznie z tą pracą mgr to moj awina bo zawsze wszystko na ostatnią chwilę zostawiam tylko teraz trochę przesadziłam i powiem szczerze to na prawde ostatni termin nawet zaświadczenia od lekarza czy ze szpitala nic by nie pomogły
    co do mego związku ja mam taką zasadę że nigdy nie mówię że coś jest OSTATECZNIE bo życie mnie już nauczyło żeby tego słowa w ogóle nie używać
    wiem tylko tyle że tak źle nie było NIGDY i to wszystko się nawarstwiło że nawet gdybyśmy chcili to naprawiać to nawet nie wiadomo o czego zacząć
    z domu wiem że nikt mnie nie wyrzuci ale tu kompletnie nie ma perspektyw, nic
    wiem że Paweł o dziecku nie zapomni i na pewno pomoże , nawet ale ja tylko na niego nie chce liczyć, nie mogę
    nawet teraz dzwoni i pyta jak się czuje i czy Lenka szaleje ale tyle n atym nasza rozmowa sie kończy
    brrr dobra szukam biedronki zaraz będę i już nigdy się nie będę użalać NIGDY


    Kaszana jednym słowem. Kiepsko że tak się to potoczyło 😞
  14. matyldusia napisał(a):
    Boziu jaka ja głupi ajestem o czym ja myślę przecież wiadomo że nikt mnie nie zechce, nie dość ze jestem nic nie umiejący i kompletnie nie zaradny życiowo pasztet to jeszcze z dzieckiem
    jestem skazana na siedzenia w domu i pomoc opieki społecznej bo bez wykształcenia nigdy pracy nie znajdę


    Za to twoje narzekanie bym cię w dupę kopnęła mała 😠
×
×
  • Dodaj nową pozycję...