Skocz do zawartości

Butterfly

Mamusia
  • Liczba zawartości

    554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Butterfly

  1. Butterfly

    czerwiec 2011

    Spokojnie, Marlena! Nawet nie wiadomo jeszcze, czy przenosisz. Może w terminie urodzisz? Na zapas się nie przejmuj. Ja tez się czasami martwię,ale jakoś sobie tak tłumaczę, że dopóki czuję ruchy to wszystko jest ok. I nie chcę się zagłębiać, bo pewnie bym na głowę dostała. Polecam tą metodę, żeby nie ocipieć 🙂 Dostałam zdjęcie Szymonka od Moni29, zaraz postaram się umieścić na brzuszku.
  2. Butterfly

    czerwiec 2011

    Mamuska27 napisał(a): A jak tam jest u Was? Macie po przenoszeniu jakąś dodatkową opiekę? Np. ktg czy coś takiego?
  3. Butterfly

    czerwiec 2011

    ivi1984 napisał(a): Ivi Ty się nie martw. Ja mam wcześniej termin niż Ty i też ani czopu ani skurczów, Mały wyrabia i generalnie mogłabym chyba spokojnie do Częstochowy na pielgrzymke pieszą przejść i nawet bym nie poczuła ciąży 😜 Ciągle wierzę, że to znaczy, że weźmie mnie raz a porządnie.
  4. Butterfly

    czerwiec 2011

    INFO OD MONI29: Miałam wczoraj cesarkę,wcześniej rodziłam naturalnie i były komplikacje i ok. 21 na cc jechałam. Miałam wody zielone. Mały 3250 waży, a 54cm długi. Nie wiem, ile pkt dostał, bo przy obchodzie się dowiem.
  5. Butterfly

    czerwiec 2011

    Coś czuję, że to będzie kijowy dzień. Nerwy mam z niedospania od rana, pogoda co najmniej tylko i wyłącznie do picia kawy, w dodatku Dzień Ojca, więc spotkanie z teściami i w ogóle jakaś masakra. Oczy mi się zamykają, ale nie chcę teraz się kłaść, bo potem może być problem w nocy. Oczywiście Marcin ciągle śpi w najlepsze...
  6. Butterfly

    czerwiec 2011

    No i sie doczekała 🙂 GRATULACJE! A ja dzisiaj wyjątkowo późno wstałam, bo oczywiście przy alergii mojego męża nie da się spać- charczy, sapie, syczy. Dosłownie masakra jakaś. A jak mu powiem, że pójdę spać na kanapę to się obrusza,że 2 lata po ślubie chcę się zachowywać jak po 20 😉 więc znowu pobudka w nocy, godzinka czytania i wreszcie przypomniałam sobie o stoperach do uszu- i do 10:00 nic nie było w stanie mnie obudzić 😜 Oczywiście czuję się doskonale, jakbym w ciąży w ogóle nie była..Tylko mam wrażenie, że po wczorajszym spacerze mocniej mi opadł brzuch. Ivi, a Ty to masz już jakies objawy??
  7. Butterfly

    czerwiec 2011

    Faceci... no nic, idę się położyć trochę, bo mi nogi do d... wchodzą. Wyproszę jeszcze masaż stóp, choć masaż szyjki i masaż głowy dzisiaj nie wyszedł 🙂
  8. Butterfly

    czerwiec 2011

    No ja chyba bym nie dała rady. Jak wczoraj byłam w tym szpitalu to trochę mnie strach przez chwilę obleciał.. wyobraziłam sobie te skurcze, moje nerwy i ból... przez chwilę aż mi tchu brakło, jak wyobraźnia zaczęła pracować..
  9. Butterfly

    czerwiec 2011

    Multi-kulti 🙂 Będzie dobrze! Przynajmniej teraz masz nowa koleżankę na spacery... to i cukier znajdzie w razie czego 😉
  10. Butterfly

    czerwiec 2011

    U nas zupełnie na odwrót. Marcin wychowywał się w zasadzie w tej klatce, bo drzwi obok nas mieszka jego babcia 🙂 Wszyscy się znają od małego, ale to sa głównie osoby w wieku 70+. Powoli się wymienia pokolenie i przychodzą młodsi, ale ciągle jeszcze większość stanowią starsi ludzie. Dla mnie to plus z tym, ze mam do nich zaufanie i w razie awarii zawsze będę miała z kim dziecko zostawić- już się podzieliły dniami tygodnia, kiedy mogą się w razie czego zająć Pawełkiem. No,a drzwi obok jak wspomniałam, jest babcia- a to luksus. Do dzisiaj się śmiejemy, jakiego mieliśmy fuksa, ze kupiliśmy akurat to mieszkanie. Minusem są częstsze odwiedziny teściowej... ale do nas raczej nie przychodzi, jak coś to dzwoni, żebyśmy przyszli do babci.
  11. Butterfly

    czerwiec 2011

    Właśnie sobie policzyłam, ze w zasadzie u Ciebie to tez będzie ok. 5 doby. Super z nową znajomą! To naprawdę dobrze, jak można z kimś wyjść, pogadać itd. Ja też mam wokół sporo koleżanek z małymi dziećmi, ale nie w bloku czy obok gdzieś, ale np. na innym osiedlu. Tzn. sąsiadka drzwi obok jest w ciąży, ale ma termin na wrzesień...
  12. Butterfly

    czerwiec 2011

    No, a u mnie wszystkim robią coś takiego co najmniej w 5 dobie po terminie... Ja będę lipcówką, tak cos czuję... Boisz się?
  13. Butterfly

    czerwiec 2011

    Jak usłyszalam "No to jak wczoraj w szpitalu badała panią doktor Ola, to ja już dzisiaj sobie daruję" to pomyślałam, że co mam mu powiedzieć? "Weź mnie chłopie jeszcze przed tym urlopem zmacaj konkretnie, bo chcę urodzić"? Zdałam sobie sprawę, że powiedziałby mi to samo co ostatnio "lokator sam wie najlepiej, kiedy wyjść"... Już się z tym pogodziłam... Trudno, samo przyjdzie albo i nie. Zaaferowałam się teraz tym paciorkowcem i terminem do szpitala. A Ty w poniedziałek wywołanie, tak? Ja dziś dobrodusznie pozwoliłam Marcinowi na piwo 🙂 To jeszcze nie grzech..
  14. Butterfly

    czerwiec 2011

    Malgorzatta napisał(a): Wiem, właśnie sporo czytałam ostatnio o tym. Ale teraz akurat mój mąż otwiera działalność, a ja zawodowo zajmuje się HR i póki co uważam, że lepiej jak jedno ma stałą pracę. Na razie pozwolę realizować się w biznesie jemu,potem przyjdzie kolej na mnie. Mam czas, poczekam 🙂
  15. Butterfly

    czerwiec 2011

    Malgorzatta napisał(a): Kochana, aż tak dobrze to tu nie ma 🙂 To były normalne parasolki, ale wielki plac z jakimiś zabawkami dla dzieci i widziałam,że sporo ludzi z wózkami tam siedziało przy piwku 😉 Ale to, o czym piszesz to też widziałam- fajna sprawa. Gdybym miała przygotowanie pedagogiczne to nawet pomyślałabym o takim interesie. Może kiedyś... Na pewno znajdziesz lepsze buty!
  16. Butterfly

    czerwiec 2011

    Łoooo...ale się złaziłam. Poszliśmy na 1,5godzinny spacer z Marcinem, zaopatrzyliśmy się w truskawki i arbuza i wszystko wtłoczyliśmy w siebie przed chwilą. Chyba się już nie ruszę... Wyczailiśmy fajny nowy lokal niedaleko nas, można nawet z dzieckiem sobie podejść 🙃
  17. Butterfly

    czerwiec 2011

    beti82 napisał(a): O już Cię nie ma. W każdym razie nic mi nie kazał brać i powiedział, że pewnie przy porodzie coś dostanę...
  18. Butterfly

    czerwiec 2011

    beti82 napisał(a): Nie. Mam napisane: Staphylococcus epidermidis/++ i Streptococcus SPP/++
  19. Butterfly

    czerwiec 2011

    Ja też wrociłam od lekarza. E.coli się pozbyłam,ale nabyłam się jakiegoś paciorkowca zaś. No chyba się wykończę dosłownie! Co do terminu przyjęcia na oddział to lekarz powiedział, że 4 lipca wskazany przez lekarza w szpitalu to jakaś pomyłka, bo to już jest 7 doba po terminie i nikt nie powinien brać na siebie odpowiedzialności za coś takiego. Najpóźniejszy absolutnie termin to 6 doba- u mnie to wypada niedziela, co nie podobało mi się za bardzo, więc ustaliliśmy sobotę, a lekarz powiedział, że nawet w piątek będzie bezpiecznie i na pewno mnie nie odeślą, bo się będą bać. Ale po co mam tam lezeć.. tak więc w razie jak nic się nie będzie działo to idę do szpitala 1-2 lipca. Tym bardziej mnie dziwi, że Ciebie Nequitia tak przetrzymuja...
  20. Butterfly

    czerwiec 2011

    Beti, a poza tym łożyskiem to cokolwiek Ci się dzieje? Czujesz jakieś bóle?
  21. Butterfly

    czerwiec 2011

    U mnie też położne golą, ale ja wolę sobie sama to zafundować. Więcej niż muszą niech mi tam nie grzebią lepiej... Ja o ciuchach na wyjście nie pomyślałam nawet. Pomyślałam, że wyjdę w tym, w czym przyszłam 😁 Malgorzatta my tu same zostaniemy za chwilę. Jeszcze z Marleną.
  22. Butterfly

    czerwiec 2011

    czerwcowka napisał(a): Cześć Iza! Został Mamą, czy został do porodu?? 🙂 Mamami jest już chyba większość... Jak się czujesz?
  23. Butterfly

    czerwiec 2011

    Trzymajcie mnie, bo nie wytrzymam.. fryzjerka mi się rozchorowała!!!! Do innej się boję iść. I dopiero w poniedziałek mam przyjść. Chyba zniosę jajo zaraz. Mam wrażenie, że prześladuje mnie jakieś fatum ostatnio...
  24. Butterfly

    czerwiec 2011

    ivi1984 napisał(a): Odbiorę je dopiero jak pójde do lekarza, na razie wiem, że zdążyli mi je zrobić. To był kolejny posiew na sprawdzenie czy dalej mam to E.Coli. Ale niezależnie co tam będzie to mu wygarnę, że sami nie wiedzą, co mają robić, że kazdy mówi co innego o przyjściu do tego szpitala (wczorajsza sytuacja) i że ma mi wreszcie dać jasną informację.I że chcę masaż 😁 Tymczasem ide do fryzjera i też poproszę o masaż..tylko głowy 😉
  25. Butterfly

    czerwiec 2011

    Ja nie.. i pewnie trafię tam jako ostatnia... Ale mam wyniki badań, więc dzisiaj idę do lekarza i mu wygarnę wszystko przed jego urlopem 😆
×
×
  • Dodaj nową pozycję...