Skocz do zawartości

letka82

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1210
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez letka82

  1. Wszystkie uciekają... ja właśnie z M. oglądam mecz reprezentacji na moim rodzimym stadionie. Niestety z uwagi na brzusio oglądamy z kanapy a nie z trybuny 😞 zaraz dostanę leszka bez wspomagania i będzie jak za starych czasów 😁
    Szukałam na allegro jakiegoś niedrogiego przewijaka - czy któraś z Was nabyła już takie cudo?
    Jeszcze tylko zamówić pieluchy, kupić kosmetyki i fridę do noska i chyba już wszystko będziemy mieli. A przynajmniej tak mi się wydaje.

    Czy są jakieś wieści od Leer?
  2. aniulka25 napisał(a):
    Doris5969 napisał(a):
    karolinecka831 napisał(a):
    letka82 napisał(a):
    Kulka na szlaku na Ślężę 07.08.2011

    [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=02fba2684a860f5e][IMG]http://images45.fotosik.pl/1030/02fba2684a860f5em.jpg[/IMG][/URL]
    PS jak się kliknie to chyba jest większe 😞


    no no jaka zadowolona!! fajne zdjatko


    super... nie ma to jak dobra kondycja .... tak trzymaj kochana ...


    Kwitnąca mamuśka 🙂a do tego wysportowana 🙂 🙃

    Szkoda tylko, ze deszcz popsuł mi plany...Ale może w poniedziałek uda nam się wdrapać?
  3. Viola czekamy na wieści od Czarnej i Leer. Agę najprawdopodobniej wypuszczą ze szpitala a Leer czeka na decyzję czy do domu czy na porodówkę 🙂 Więc i u nas się zaczyna

    U mnie pranko w pralce a ja próbuje się zebrać do prasowania - lubię to robić tylko najgorzej mi się zebrać 😞 A i wrzuciłam fotkę z niedzielnej wycieczki.
  4. jasna281288 napisał(a):
    moj maz wczoraj to humorek mial zanim spac szlam zaczal gadac: ciekawe jakbym teraz tak mogl reke do cipki wlozyc i mala by mi raczke dala...boze myslalm ze go udusze ze przed snem mi takie glupoty gada przez niego krew mi sie snila...nie no faceci serio czasami nie mysla

    Dziwne poczucie humoru ma Twój mąż...
  5. kamiska napisał(a):
    jasna281288 napisał(a):
    nie uwiezycie jakie jaja wczoraj sobie ze mnie maz zrobil az sie obrazilam na niego juz mowie, mialam mega ochote na glodka danone i arek przyniosl go ( wiedzial ze ja miala na niego ochote) i tak powoli zajadal go lyzeczke oblizywal a mi nic nie dal...normalnie mi lzy polecialy ze bez serca jest ze ano troche mi nie zostawil ...po paru minutach poszedl do lodowki i okazalo sie ze jeszcze jeden taki jest ( a ja myslalam ze to byl ostatni) i dal mi go ja taka obrazona bylam ze nie wzielam go tak odrazu....dopiero po paru minutach...myslalam ze go zabije taki glupi zart!!!!!

    zero litości...

    nie mozna sobie tak zartowac z głodnej ciężaróweczki nie ładnie 😠
  6. Zocha napisał(a):
    letka82 napisał(a):
    Zocha napisał(a):
    letka82 napisał(a):
    Witajcie!
    dwie godziny i jestem na bieżąco 🙂
    Noc minęła niezbyt spokojnie - opiłam się wieczorem i w nocy kompotu (zmieszałam jabłka z brzoskwiniami), biegałam co 1,5 godz, do kibelka... Ale taki dobry był ten kompot, że nie mogłam sie oprzeć. Wczoraj miałam dzień gnoja i cały czas wcinałam słodkie... Nawet cukier z pojemnika jadłam 🤢 Z normalnego jedzenia był jeden naleśnik z parówką i żółtym serem.
    Dzisiaj jest już lepiej 😉
    Czytałam o karuzeli: w jakiejś mądrej gazecie napisali żeby nie włączać karuzelki do 2-3 miesiąca - ma sobie tak luźno dyndać nad łóżeczkiem, bo za dużo bodźców daje. A ja wykminiłam,że na początek (ponieważ nie wiadomo jak dziecko zareaguje na karuzelę, nie wszystkie lubią) zrobię sama takie duże czarno-białe kostki nitkach, by coś dyndało. A jak się spodoba to kupimy taką z pilotem i projektorem.
    Co do pierwszego spaceru to mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i że wrzesień nie będzie bardzo zimny...Podobno w październiku mogą być śniegi!!
    Zocha czy Ty będziesz używała samej tetry do pieluchowania? Pytam, bo ja się zastanawiam nad tetrą.
    Mobilizuję się i wstaję z wyra... Może coś poprasuję - dla odmiany "duże" rzeczy a po południu spróbuję wyciągnąć Michała na jakieś zakupy.

    ja tylko do szpitala kupiłam jedną małą paczkę pampersów- bo tam nie można mieć wielorazowych... a takto mam tetre i jeszcze kupiłam takie otulacze : http://allegro.pl/pieluszki-wielorazowe-babyland-2-wkl-jeans-gratis-i1662222490.html
    będę wieć używała tych wkłądek wymiennie z tetrą a ten otulacz będzie przytrzymywał wszystko..
    testowałam i te otulacze nie przepuszczająi na zewnątrz czyli plus taki z ich stosowania że po każdym sikaniu ciuszki nie bedą mokre tak jak to może być gdy tylko 2 pieluszką tetrową przytrzymujesz tą właśiwą pieluchę...

    tak czy inaczej nastawiam się jak najbardziej na nie używanie jednorazowych

    ja bym chciała w domu używać tetry a pampersa (czy coś podobnego) na jakiś spacer, wyjście z domu. A takie otulacze dwa wystarczą? A ten wkład jest jednorazowy czy używa się go razem z tetrą?

    te wkłady sie normalnie do pralki wrzuca tak jak pieluszki tetrowe i używa albo ich albo pieluchy tetrowej. a otulacze poleciła mi koleżanka i ona miała właśnie 2 i w zupełności jej wystarczało- tak mówiła przynajmniej... mi sie wydawało jednak że to za mało może być i kupiliśmy więcej. Te otulacze co ja kupiłam mają dwie opcje używania tzn. można na nich kłaść złożoną pieluszke i wedy dzecko czuje wilgoć albo wkłądać pieluszke w taką kieszonkę i wtedy pupcia dziecka ma kontak z tym materiałęm otulacza (mięciutki bardzo) i nie czuje że ma tak mokro bo ta kieszonka przepuszcza wilgoć tylko w jedną stronę i jaa na noc chcę własnie wkłądać pieluszkę czy tą wkładkę właśnie w tą kieszonkę więc dlatego wydawało mi sie ze 2 szt to może być za mało.
    Ta koleżanka używała tych swoich otulaczy przy pierwszym dziecku i teraz będzie używała tych samych czyli mimo że może najtańsze nei sa to jednak ich żywotność jest długa.
    A noi w tych moich jest fajna regulacja tymi napkami dzieki której otulacz rośnie razem z dzieckiem więc od noworodka do nocnika można używać tego samego

    A ile kupiłaś otulaczy a ile pieluch? I jakie kupowałaś? takie mięsiste czy zwykłe takie jak są w smyku cienkie? Przepraszam, że tak wypytuję, ale wszystkie znajome mamuśki używały lub używają jednorazówek i nie mam kogo podpytać.
  7. Agamu napisał(a):
    letka82 napisał(a):
    karolinecka831 napisał(a):
    Normalnie my lepiej niz emerytki tu strzyka tam bolii heee dobrze że to juz końcówka .....
    Wiecie co mam starszną ochote na ten magiczny jabłecznik hmmmm

    Karolcia za mną też chodzi jabłecznik, ale chyba jeszcze za wcześnie... Nie mam torby spakowanej ani pokoiku skończonego 🙂

    Laski na razie jeszcze nie pieczcie 😜 bo ja jestem u mamy i zapomniałam mojej torby zabrać, a poza tym nie chcę w razie wu tu rodzić tylko w Poznaniu 🙂
    Ja poprosze o upieczenie w mojej intencji pod koniec sierpnia 🙂

    To jak dziala ten jabłecznik? Ta co zje leci czy którakolwiek z grupy?
  8. karolinecka831 napisał(a):
    Normalnie my lepiej niz emerytki tu strzyka tam bolii heee dobrze że to juz końcówka .....
    Wiecie co mam starszną ochote na ten magiczny jabłecznik hmmmm

    Karolcia za mną też chodzi jabłecznik, ale chyba jeszcze za wcześnie... Nie mam torby spakowanej ani pokoiku skończonego 🙂
  9. Zocha napisał(a):
    letka82 napisał(a):
    Witajcie!
    dwie godziny i jestem na bieżąco 🙂
    Noc minęła niezbyt spokojnie - opiłam się wieczorem i w nocy kompotu (zmieszałam jabłka z brzoskwiniami), biegałam co 1,5 godz, do kibelka... Ale taki dobry był ten kompot, że nie mogłam sie oprzeć. Wczoraj miałam dzień gnoja i cały czas wcinałam słodkie... Nawet cukier z pojemnika jadłam 🤢 Z normalnego jedzenia był jeden naleśnik z parówką i żółtym serem.
    Dzisiaj jest już lepiej 😉
    Czytałam o karuzeli: w jakiejś mądrej gazecie napisali żeby nie włączać karuzelki do 2-3 miesiąca - ma sobie tak luźno dyndać nad łóżeczkiem, bo za dużo bodźców daje. A ja wykminiłam,że na początek (ponieważ nie wiadomo jak dziecko zareaguje na karuzelę, nie wszystkie lubią) zrobię sama takie duże czarno-białe kostki nitkach, by coś dyndało. A jak się spodoba to kupimy taką z pilotem i projektorem.
    Co do pierwszego spaceru to mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i że wrzesień nie będzie bardzo zimny...Podobno w październiku mogą być śniegi!!
    Zocha czy Ty będziesz używała samej tetry do pieluchowania? Pytam, bo ja się zastanawiam nad tetrą.
    Mobilizuję się i wstaję z wyra... Może coś poprasuję - dla odmiany "duże" rzeczy a po południu spróbuję wyciągnąć Michała na jakieś zakupy.

    ja tylko do szpitala kupiłam jedną małą paczkę pampersów- bo tam nie można mieć wielorazowych... a takto mam tetre i jeszcze kupiłam takie otulacze : http://allegro.pl/pieluszki-wielorazowe-babyland-2-wkl-jeans-gratis-i1662222490.html
    będę wieć używała tych wkłądek wymiennie z tetrą a ten otulacz będzie przytrzymywał wszystko..
    testowałam i te otulacze nie przepuszczająi na zewnątrz czyli plus taki z ich stosowania że po każdym sikaniu ciuszki nie bedą mokre tak jak to może być gdy tylko 2 pieluszką tetrową przytrzymujesz tą właśiwą pieluchę...

    tak czy inaczej nastawiam się jak najbardziej na nie używanie jednorazowych

    ja bym chciała w domu używać tetry a pampersa (czy coś podobnego) na jakiś spacer, wyjście z domu. A takie otulacze dwa wystarczą? A ten wkład jest jednorazowy czy używa się go razem z tetrą?
  10. Witajcie!
    dwie godziny i jestem na bieżąco 🙂
    Noc minęła niezbyt spokojnie - opiłam się wieczorem i w nocy kompotu (zmieszałam jabłka z brzoskwiniami), biegałam co 1,5 godz, do kibelka... Ale taki dobry był ten kompot, że nie mogłam sie oprzeć. Wczoraj miałam dzień gnoja i cały czas wcinałam słodkie... Nawet cukier z pojemnika jadłam 🤢 Z normalnego jedzenia był jeden naleśnik z parówką i żółtym serem.
    Dzisiaj jest już lepiej 😉
    Czytałam o karuzeli: w jakiejś mądrej gazecie napisali żeby nie włączać karuzelki do 2-3 miesiąca - ma sobie tak luźno dyndać nad łóżeczkiem, bo za dużo bodźców daje. A ja wykminiłam,że na początek (ponieważ nie wiadomo jak dziecko zareaguje na karuzelę, nie wszystkie lubią) zrobię sama takie duże czarno-białe kostki nitkach, by coś dyndało. A jak się spodoba to kupimy taką z pilotem i projektorem.
    Co do pierwszego spaceru to mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdzą i że wrzesień nie będzie bardzo zimny...Podobno w październiku mogą być śniegi!!
    Zocha czy Ty będziesz używała samej tetry do pieluchowania? Pytam, bo ja się zastanawiam nad tetrą.
    Mobilizuję się i wstaję z wyra... Może coś poprasuję - dla odmiany "duże" rzeczy a po południu spróbuję wyciągnąć Michała na jakieś zakupy.
  11. Maga napisał(a):
    Anulcia napisał(a):
    Padam na twarz..próbowałam zasnąć,ale Emilka sobie impre urządziła w mojej lewej pachwinie..i zasnąć mi nie pozwala!!! 🤪


    hehe mnie Antoś też dokucza, wiec czytam ksiazke 😁

    I mnie coś łamie... M. pojechał na basen, więc zwinę się z książką a potem zapewne zasnę 🙂 Na szczęście Dziecię pozwala matce wypocząć
  12. Asia19874 napisał(a):
    letka82 napisał(a):
    Asia19874 napisał(a):
    Doris5969 napisał(a):
    a mi sie tak cos chciało dobrego i właśnie sie piecze biszkopt ze sliwkami i jabłkami 🙂


    tylko nie jabłka 🤪 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁

    za mną chodzi kompot z jabłek... tylko jak zrobić go bez jabłek 🙂


    hahaha 😁 😁 😁

    Wiem!! Najpierw spakuje torbę a potem biorę się za kompot 😁
  13. Asia19874 napisał(a):
    Doris5969 napisał(a):
    a mi sie tak cos chciało dobrego i właśnie sie piecze biszkopt ze sliwkami i jabłkami 🙂


    tylko nie jabłka 🤪 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁

    za mną chodzi kompot z jabłek... tylko jak zrobić go bez jabłek 🙂
  14. Agamu napisał(a):
    letka82 napisał(a):
    Laseczki podpowiedzcie mi co mam spakować do torby szpitalnej w razie W...

    Biedna ta nasza Leerka - nic nie powiedzą a leżeć każą...

    Ja mam tak:
    -koszule 2 do karmienia, 1 do porodu
    -ręcznik
    -kapcie i klapki pod prysznic
    -kosmetyki
    -gacie z siatki i podkłady poporodowe
    -skarpetki
    -szlafrok
    -staniki do karmienia
    -silikonowe nakładki na sutki
    -wkładki laktacyjne
    -maść na sutki
    -dokumenty,badania itp
    Dla Małej w osobnej torbie
    -3 komplety ciuszków (chociaż nie wiem czy u mnie w szpitalu można mieć swoje)
    -chusteczki
    -pieluszki
    -2 pieluchy tetrowe
    i to wszystko chyba. Dopakuję jeszcze ładowarkę do telefonu, aparat i takie pierdoły 🙂


    Juz lepiej wygląda taka lista 🙂 Dzięki
  15. Leginsik napisał(a):
    letka82 napisał(a):
    Laseczki podpowiedzcie mi co mam spakować do torby szpitalnej w razie W...

    Biedna ta nasza Leerka - nic nie powiedzą a leżeć każą...

    Co potrzebne będzie mamie?

    Dokumenty:
    dowód osobisty,
    karta ciąży,
    aktualna książeczka ubezpieczeniowa i RUM,
    wyniki badań:
    grupa krwi i czynnik Rh,
    przy ujemnym Rh (Rh-) - badanie na obecność przeciwciał anty Rh,
    zrobione po 32. tygodniu HBS - badanie krwi na nosicielstwo antygenu wirusa żółtaczki zakaźnej,
    odczyn WR - badanie w kierunku kiły (robione dwukrotne: na początku i pod koniec ciąży),
    wynik USG zrobionego po 36. tygodniu ciąży,
    ostatnia morfologia i badanie moczu,
    skierowanie do szpitala, jeśli jest wymagane.

    Artykuły spożywcze:
    woda niegazowana,
    soki (najlepiej jabłkowy, gruszkowy, z aronii, winogronowy. Odradza się spożywanie soków oraz napojów uczulających dzieci, np. truskawkowych, z owoców cytrusowych),
    ulubiona herbata, kawa bezkofeinowa,
    biszkopty.

    Artykuły higieniczne i kosmetyczne:
    kosmetyki (dezodorant, pasta do zębów, szczoteczka, delikatne mydło, mydło / płyn do higieny intymnej z wyciągiem z kory dębu lub „szare mydło”, szampon, kosmetyki do makijażu, nożyczki),
    szczotka do włosów, grzebień, suszarka, opaska, spinki lub gumka,
    ręczniki (co najmniej 2-3, w tym 1 mały – najlepiej ciemne),
    ręcznik papierowy, jednorazowy (może służyć do wycierania krocza),
    podpaski nocne (np. pieluchy Bella, największy rozmiar lub podkłady dla osób nie trzymających moczu -mają wkład chłonący zapach) – około 20 sztuk,
    wkładki laktacyjne,
    papier toaletowy,
    jednorazowa maszynka do golenia. Możliwe jest też wcześniejsze przygotowanie się przy pomocy łagodnego kremu depilującego,
    jednorazowy zestaw do lewatywy,
    chusteczki higieniczne,
    gąbka kosmetyczna do zwilżania twarzy i ust.

    Bielizna:
    majtki jednorazowe z siateczki – z fizeliny (kilka sztuk),
    staniki laktacyjne (2 sztuki),
    kapcie,
    klapki pod prysznic,
    szlafrok,
    koszule nocne, rozpinane (2 sztuki),
    luźne koszulki bawełniane typu t-shirt, do porodu (1 lub 2 sztuki),
    skarpetki,
    bluza zapinana na zamek,
    czysta odzież na wyjście, obszerna.

    Inne (mniej lub bardziej przydatne rzeczy):
    odciągacz pokarmu (najtańszy, tłokowy),
    telefon komórkowy,
    aparat fotograficzny, kamera, filmy, baterie,
    notes z telefonami,
    książka, krzyżówki, czasopismo, zeszyt, długopis,
    talerz, kubek, sztućce,
    leki, które przyjmujesz,
    drobne pieniądze,
    poduszeczka,
    odtwarzacz muzyki (mp3), walkman ze słuchawkami – najlepiej z muzyką relaksującą.
    Co potrzebne będzie tacie?
    napoje (najlepiej energetyczne),
    jedzenie,
    szczotka do zębów,
    wygodne ubranie, kapcie, wygodne buty.
    Co potrzebne będzie dziecku (na trzydniowy pobyt w szpitalu)?

    Wszystkie ubranka dla dziecka powinny być wyprane i przeprasowane.
    zestaw ubranek, jeśli można / trzeba je ze sobą mieć (odpowiednie do pogody ubranko na wyjście ze szpitala – dobrze chroniące przed wiatrem i chłodem). Warto wykorzystać szpitalne rzeczy, jeśli są dostępne.
    bawełniane koszulki i kaftaniki (4 sztuki),
    3 pajacyki (śpiochy z rękawami i nogawkami - wygodniejsze są rozpinane w kroku) lub 3 kaftaniki i 3 pary śpiochów,
    2 bawełniane cienkie czapeczki i jedna cieplejsza,
    sweterek,
    15 – 20 sztuk pieluszek tetrowych (przydają się również dla mamy do przecierania twarzy lub okładów) lub jednorazowych, z ceratkami,
    skarpetki (także do założenia na dłonie dziecka),
    kocyk,
    chusteczki do pupy (nawilżone),
    delikatny krem do pupy (Linomag, Sudocrem),
    nie perfumowane mydełko dla niemowląt,
    ręczniczek kąpielowy z kapturem,
    zestaw do pielęgnacji pępka (gencjana na spirytusie, spirytus 70 %, jałowe gaziki),
    oliwka dla niemowląt,
    krem ochronny,
    miękka szczoteczka do włosów,
    wata bawełniana,
    zasypka.
    nie wszystko co tu jest napisane nalezy pakowac hehe,ale na pewno wiekszosc rzeczy sie przyda 🙂

    dzięki wielkie, nawet nie wiedziałam że aż tyle tego...
  16. Asia19874 napisał(a):
    letka82 napisał(a):
    Dzień dobry Brzuszki!!
    Myślałam, że Was nadrobię, ale ponad 200 stron to ponad moje siły...
    Widzę, że u nas zmiany się szykują. Leer i Aga - trzymam kciuki!!
    Muszę się zorientować w temacie, dużo mnie ominęło?


    jak widzisz Kochana zaczeło sie i u nas 🙂 😉

    No właśnie jestem w szoku!! Że Leerka to się nie dziwię, ale Czarnulka?? Znak że trzeba się szykować... A ja nawet nie wiem co do torby mam spakować 😞
  17. Witajcie Brzusie!!
    Wpadłam się przywitać i zameldować, że dzisiaj z Wami nie posiedzę, bo lecę na turniej tenisa cykać fotki.
    Życzę Wam miłego weekendu. Nadrobię po powrocie 🙂
    PS
    Mam dziś dzień jakiś melancholijny i odkąd otworzyłam oczka chodzi za mną ta piosenka http://aneczkaa16.wrzuta.pl/audio/5cz3Z2BbFAZ/sdm_-_niepokoj
  18. ANIA100 napisał(a):
    czarna79 napisał(a):
    Kochane doczytałam ....
    Agata ...a gdzie kupowalas ten płyn ...bo jak patrzyłam na allegro to tylko jakies niemieckie mi wyskakiwały....
    Ania 100 ...lekarz po prostu wyjeb****w kosmos , gdyby nam moj powiedział ze sa jaja to chyba moj M od razu po litra leciał zeby z nim wypił hi hi .....
    Pisała Asik z Zg .....ze spaceruje z KIamisia po lesie pija soczek i zbieraja grzyby ....

    Lekarz super z takim jajem, ja na niego trafiłam w szpitalu a teraz podczas urlopu mojej to chodzę do niego, rewelacja jest bardzo bym chciała na niego trafić jak będę rodzić. Podejście do pacjentek rewelacyjne, do każdej mówi po imieniu do dziecka w brzuchu też się zwraca po imieniu 🙂 🙂 🙂, taki z powołania a do tego śmieszny, jak dla mnie bomba 🙂

    Grunt to rozładować napiętą atmosferę 🙂
  19. Asia19874 ja też kminię jakąś sesję i się zastanawiam czy w studio czy w plenerze. Zawsze to miła pamiątka! Spokojnie, ja też mam ze trzy zdjęcia w ciąży a myślałam, że fotka będzie co tydzień 😞
    aniulka25 co do obrócenia się dzidziusia główką to ja słyszałam, że pomagają zabawy z latarką. Tylko bez skojarzeń 😁 Gasi się światło w pokoju i tatuś latarką włączoną smyra po brzuszku od góry do dołu. Dzieci nasze już reagują na światło i podobno chętnie podążają za światełkiem. Warto spróbować 🙂
    jasna281288 ja wczoraj kupiłam w realu waciki i patyczki dzidziuś, bo są w promocji. Dodatkowo złapałam 6cio pak chusteczek Pampers za 26 zł 🙂 Całą resztę będę kupowała po zajęciach SR jak położna nam powie dokładnie co kupić.
    Leer a może Ty się tak stresujesz wejściem do gabinetu skoro u piguły ciśnienie jest ok a gina tak skacze??
    aniulka25 uważaj na siebie kochana i leż jak najwięcej!!

    Ufff... Nadgoniłam 100 stron, masakra!! Muszę się ruszyć, bo zaraz M. wróci z fuchy a tu obiadu brak... Dobrze, ze zanim zasiadłam do kompa zdążyłam pokój ogarnąć. Przedpokój zostawiam Michałowi, a co! Bałagani to niech sprząta 😠
    Dzisiaj dowiedziałam się, że na wiosnę moja teściowa zostanie z małą kilka dni w domu byśmy mogli sobie gdzieś pojechać! Złota kobieta!! Z tego co czytałam wcześniej to trafił mi się cudowny egzemplarz 😘
    Co do rozpychania dzieciaczków to ostatnio na SR zostałam zaatakowana z czterech stron 😞 Policzyłam, że mogła mnie znokautować jeszcze dwoma organami - 2 ręce, 2 nogi, głowa i dupcia... Myślałam, że wyjdzie mi przez pępek, żebro albo kaśką. Nawet nie ćwiczyłam oddechu, bo bałam się ja jeszcze bardziej pobudzić.
    Uciekam robić lasagne a wcześniej miałam prasować. Cóż zrobię to po obiedzie.
    Trzymajcie się i nie skrobcie za dużo 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...