projusta

I znów... napisałam się i ....ech

To ja się pochwalę Dobrusia

Dziewczyny.

Jednak dostałam wynik badania już dziś. Chyba jest ok. Chyb bo to jest tu tak napisane ze...

No to też przeszliscie...
Do mnie przed chwilą dzwonili w sprawie wyniki testu Pappa. Dowiedziałam się tylko ze jest do odbioru. Jak zapytałam czy wszystko jest ok pracownica odpowiedziała ze nie może udzielić informacji przez telefon. Może ewentualnie wysłać wynik mejlem. Ale dopiero w poniedzislek. Super!!

Boję się bo to dziwne ze nie mogła powiedzieć mi czy jest dobrze.... Jak tu wytrzymać do poniedziałku. I znów ryczec mi się chce

Chociaż...no właśnie... już teraz martwię się ze tych wyników z Pappa nie ma jeszcze....

Ech...

Kinia...
Fakt lekko nie było. Od połowy ciazy miałam doła. Ja i cała moja rodzina. Wszyscy się do mnie uśmiechała i pocieszali A jak nie widziałam plakali. Forum wiele mi dało. Dzięki niemu wierzyłam że może być dobrze chociaż lekarze... optymistami nie byli.
Myślę ze w dużej mierze to ze Dobrusia jest to cud. Nasze modlitwy to sprawiły i wsparcie z góry.

Czeka nas jeszcze w przyszłości kolejna operacja bo nie wszystko udało się usunąć. Jednak najważniejsze ze Dobrusia od samego początku rozwijała się idealnie. Teraz jej rozwój jest nawet ciut do przodu w porównaniu z jej rówieśnikami.

Mam nadzieję ze tym razem spokojnie przejdziemy przez te 9 m-cy....

Ola moja Dobrusia urodziła się z wadą wrodzoną płuc tzw. CALM. Dość rzadką wadą.

A moje życie to wieczne tycie i chudniecie. Tzw lata chude i tłuste. Obecnie mam mega tluste

To Ty przy mnie i rak szczypiorek jestes

W poprzedniej ciazy przytylam 35kg. Zajadalam stres...efekt taki ze 4 lata minęły A ja te kg mam nadal na sobie plus jeszcze teraz przytuje. Ech....

Co do uciążliwości to u mnie powoli te objawy typu wymioty i mdlosci odchodzą. Teraz jestem w 14tc. Czasami mnie jeszcze muli. Natomiast niestety przytulna już sporo bo 3.5kg. Bo wcześniej jak mnie mdlilo np w nocy to jadłam paluszki...krakersy...to mi pomagało....A kg lubią na mnie niestety wchodzić... powinnam się pilnować bo już mi jest ciężko nawet jak oddycham

Ten test miałam robiony ponieważ moja córeczka urodziła się z wadą wrodzoną. Ten test wprawdzie wykrywa wady genetyczne ale ja jestem w grupie podwyższonego ryzyka podobno ..

Test PAPPA oczywiście miało być...

...No i już zaczynam się zastanawiać....

Hej dziewczyny.
Mam pytanie. Czy Wy lub ktoś z waszych znajomych miał robiony test Paola? Zaczynam się powoli stresować bo mówili ze w ciągu dwóch tyg. Zadzwoniła jeśli wszystko będzie ok z wynikiem... dziś gdzieś wyczytałam ze na wynik czeka się tydzień... A ja badanie miałam w ubiegły pt.

Co do spania na brzuchu to ja też tak śpię. I też wczoraj do męża nawet mowilam ze nie wiem jak się układać bo i tak ostatecznie ląduje na brzuchu

Ola na chorobowym jest płatne 100% A na macierzyńskim w zależności od tego jak długi macierzyński zaolabujesz.np. jeśli pół roku to wtedy 100% jeśli pó pół roku przeduzysz na kolejne pół wtedy tylko 60% A jeśli zadeklarujedz od razu rok to wtedy 80%.

Przepraszam ze tak na raty piszę ale dłuższe posty ucina....

Kontynuując.... takie tyś zł dodatkowo co miesiąc byłoby dla nas wybawieniem... rząd sobie pogrywa. Czemu osoby zatrudnione na umowę mają być pokrzywdzone? Bezsensu. Ale systemu nie zmienię. Więc już nie narzekam

Co do tego tyś.zł. To ja też to samo wyczytałam. I uważam że jest to dyskryminacja osób zatrudnionych na umowę o pracę tak jak ja. Nam też się nie przelewa. Mamy dużo zobowiązań finansowych. Męża wynagrodzenie rozchodzi się na wszystkie opłaty. Moja pensja starcza nam na styk.

Szysza przykro mi. Może tak miało być. Odczekajcie ten czas i wtedy znów dzialajcie. Trzymam kciuki

Słoneczko to siper

Ja też teraz zastanawiam się ile będą mi płacić na chorobowym. Na pewno więcej niż mam teraz wynagrodzenia bo zaliczają z 12mcy zarobki ale nie wiem czy dołączają też np. Dodatek świąteczny. Ważny jest każdy grosz.

Hmm na pewno trzeba mieć przepracowany co najmniej 33 dni żeby ZUS płacił chorobowe do końca ciazy. Ale jak jest z macierzyńskim to nie wiem. Zawiłe to wszystko.

Ja jestem zatrudniona ale od marca mam gorsze warunki finans. Więc to tyś.zł to byłby fajny zastrzyk gotówki.... ale coś czuję ze byłoby to zbyt piękne