chloe

guga napisał(a): ...u mnie nadal jest beżowy... choć o wiele jaśniejszy niż 3 dni temu....ale chyba zaczęłam się martwić 😞 Guga! Nie martw sie! Ja poczatkowo wpadlam w panike jak plamienia zmienily sie na ciemniejsze, ale dopiero stopniowo jasnialy mniej wiecej przez 3 dni. U mnie pomogla dopiero podowojna dawka duphastonu i oszczedzanie sie i dopiero w czwartym dniu plamienie ustalo calkowicie. Dla porownania w poprzedniej ciazy, obumarlej, nie mialam zadnych plamien, zupelnie nic - a dzidzius nie zyl od tygodnia o czym dowiedzialam sie przyadkowo na usg genetycznym 4D... 😞 A moja kolezanka miala plamienia i ma teraz zdrowego synka!! 🙂

Witajcie stare i nowe grudniowe mamusie! 🙂 ja dzis mam dobry humorek. Plamienie ustapilo juz calkowicie! Jesli sliczny bialo przezroczysty sluz bez zapachu 🙂) Kontrolne USG mamy na 13.05 (piatek 😉). Na szczescie nie jestem przesądna 🙂 Mam nadzieje ze zobaczymy juz bojace serduszko. Strasznie sie boje!! Jesli chodzi o ksiazki to ja mam taka bialo czarna "Wszystko co musicie wiedziec o ciazy i porodzie". Bardzo fajna, ale troszke odstaje od polskich realiow (bardziej jak w UK). Mi w poprzedniej ciazy lekarz zalozyl ksiazeczke ciazy w 11tc, czyli przy drugim usg z serduszkiem. Teraz tez jeszcze nie mam.

guga napisał(a): Czekaj czekaj, my jestesmy 4 tyg wczesniej, nas pewnie tez to czeka... 😉 Trzymaj sie!!

Witaj Rubi, ja dzis identycznie, obudzila mnie chec wymiotow!! Ale polezalam troche, pooddychalam gleboko i troszke przeszlo. Tak mysle , moze to po tym Duphastonie/? Bo piersi tez mnie strasznie bola, bardziej niz wczesniej.

suanach napisał(a): Witaj, no to bedziesz miala cudowny prezent 🙂

Ulka napisał(a): HAHA,slysze to samo 😉) tylko ze teraz to nam na prawde ginekolog zbronil ze wzgledu na plamienia...

guga napisał(a): no ja o mojej nadzerce dowiedzialam sie wlasnie na wizycie w czwartek, po wizycie plamienie tez bylo ciut wieksze potem po aplikacji globulki rowniez. teraz sluz jest taki ciemno kremowy, ale sa w nim ciemniejsze drobinki... i rowniez pojawia sie tylko po wizycie w toalecie. Bedzie dobrze guga!!

guga napisał(a): U mnie wlasnie bylo tak samo, szczegolnie ciemna wydzielina byla wczoraj po aplikacji Lactovaginal (mysle ze wkladanie tych kapsulek tez podraznia sluzowke i szyjke). Dzis juz nie aplikowalam leku i jest juz ladny kremowy sluz. No ale moze pomoglo tez zwiekszenia dawki Duphastonu...

Candyns - 🙂 Dziewczyny i jak wam mija dzien na kanapie? 🙂) Ja ogladam beatyfikacje JPII 🙂 a co! Oprocz tego mamy od wczoraj w domu swineczke morska malenka wiec mam czas zeby ja troszke oswoic 🙂 i palmienia sie uspokoily!! 🙂 ale duphaston 3 x 2....

CANDYNS napisał(a): musisz go wkleic ale w takim formacie: (url=http://www.suwaczki.com/)(img)http://www.suwaczki.com/tickers/hchyugpjr7kme8sc.png/(img)(/url) tylko zamien wszystkie nawiasy ( na [

guga napisał(a): Moze to termin miesiaczki przyszedl i to podobno jest normalne takie plamienie wtedy. Ja tez odpoczywam, leze plackiem jutro i we wtorek, w poniedzialek niestety musze isc na troszke do pracy,

CANDYNS napisał(a): Nie przejmuj sie, tak wczesnie i tak nie mozna podac zadnych lekow bo moga one bradziej zaszkodzic niz pomoc. Ja tez narazie dostalam tylko lactovaginal choc wg mnie to takie "nie pomoze, nie zaszkodzi"... Szyjka macicy jest teraz zamknieta wiec bakteriom ciezko wniknac do srodka. Takze spokojnie, z tego co slyszllam wiele kobiet w ciazy ma stany zapalne pochwy i rodzi zdrowe dzidziusie!! 🙂 Takze uszy do gory Candyns!

guga napisał(a): Bez żywej krwi ale brązowy 😞 Staram sie nie martwic i mam nadzieje ze to z mojej nadzerki....bo dziwne ze wystapiło zaraz po badaniu u ginia.... Ja mam identycznie. Bylm z tym nu mojej Pani ginekolog i powiedziala ze takie "plamienie" to nie plamienie... dokladnie powiedzilala ze ona plamienia nie stwierdza, jedynie byl maly slad krwi na szyjce od naderki. ale jednak dala Duphaston 3x1 i zero sexu, odpoczywac kazala (pracowac tylko 8h),, aa i dala lactovaginal. Tez mam podobno mini nadzerke i stan zapalny. Sluz zrobil sie teraz taki brunatny.. Widzialam sie z nia dzisiaj i kazala mi teraz lezec, ale mowi ze nie sadzi zeby cos sie zlego stalo. I wizyta kontrolna z 2 tygodnie. Takze guga trzymaj sie, damy rade i bedzie dobrze na pewno!! 🙂) Dodam ze w poprzedniej ciazy (obumarlej w 13tc) nie mialam ani sladu plamien, wiec one o niczym nie swiadcza... Tak sie pocieszam 😉

CANDYNS napisał(a): Candys a jaki ten sluz Ci sie pojawil? nie boj sie usg, na pewno sie uspokoisz po wizycie, tak jak ja wczoraj 🙂 🙂

Ulka napisał(a): sweet 🙂))

Witaj Candys, gratulujemy!! 🙂) Ulka - Ty to masz przeboje 😉) Ale jesli pecherzyk jest odpowiedniej wielkosci to znaczy ze wszystko dobrze sie rozwija. Marzenakamil - no kurde rozmazane czy nie ale jest!! 🙂 to jest najwazniejsze. Ja za to dzisiaj wpadlam w panike, bo znow pojawil sie ten sluz, tym razem pomaranczowy. dodatkowo dopatrzylam sie niteczki swiezej krwi!!! Wiec w te pedy pobieglam do mojej lekarki. I co sie okazalo - mam zapalenie pochwy!!! i mini nadzerke na szyjce - stad ta niteczka krwi. ale na usg bylo widac juz piekny pecherzyk, odpowiedni to wieku ciazy 🙂 🙂 🙂 Kontrola za 2 tyg. Dostalam Lactovaginal i profilagtycznie Duphaston 3 x 1. Ufff. 🙂

aaaga - witaj i gratuluje 🙂) MArzenakamil - pisz szybciutko jak tylko wrocisz jakie wrazenia po wizycie, bo to ze zobaczysz serducho to nie watpie, ale jak lekarz, jakie rady, zalecenia... 🙂) nadia85 - co do kremow na rozstepy to pisze na nich zazwyczaj ze od czwartego miesiaca stosowac. Ale wczesniej tez nie zaszkodzi na pewno, tylko one tanie nie sa (przynajmniej te dobre. choc slyszalam od mojej kuzynki ktora jest farmaceutka ze te kremy to tak nie pomoga nie zaszkodza, wszystko zalezy od tego jaka sie ma skore. cwiczyc sie boje, poskakalam ostatni troche jakies pajacyki i skony i strasznie mnie brzuszek rozbolal 😞 raczej preferuje spokojne spacerki z psami 🙂 ja mam jeszcze 2 i pol tyg do usg.... ale to sie wlecze. dzisiaj nie ide na wizyte, sluz znowu jest bezbarwny i brzuszek juz nie boli 🙂 mysle ze to moglo bys wlasnie po tych cwiczeniach no i po przytulanku dzien wczesniej ☺️

Ja dzis bylam na zakupach zeby poprawic sobie humor.Nie pochodzilam za wiele zeby sie nie nadwyrezac, ale kupilam sobie buciki i ksiazke Nicolasa Sparksa (takie romansidlo 🙂) Dzis juz na szczescie nie mam zadnych zoltych sluzow 🙂 i brzuszek nie boli, tylko raz na jakis czas taki delikatny skurcz 🙂))

Ula - nie przejmuj sie to zwykly cham, pewnie mu nie staje i zazdrosci, bo sam nie moze nic splodzic... 😜 Mozesz zglosic jego zachowanie do izby lekarskiej. Bedzie musial sie tam z tego tlumaczyc przed sadem kolezenskim. wiem ze pewnie teraz chcesz z nim miec jak najmniej wspolnego, ale gdybys kiedykolwiek poczula taka potrzebe, to wiedz ze jestes tu gora i jestes chroniona prawem, a jego zachowanie jest conajmniej nieetyczne i tym samym niezgodne z kodeksem etyki lekarza. Marzenakamil - jutro na pewno bedzie wszystko dobrze, i bedziesz plakac ale ze szczescia!! Napisz jak wrocisz jak bylo i ile mm ma dzidzius 🙂

ja nosze teraz legginsy bo inne spodnie gniota mnie w brzuszek ☺️

ja nosze teraz legginsy bo inne spodnie gniota mnie w bruszek ☺️

Ulka napisał(a): mam identycznie, od samego poczatku (chyba juz od zagniezdzenia 😉)

Ulka, ja tez mam zawsze wiekszy wieczorem. Wydaje mi sie ze do wzdecia. Mozesz wziac sobie espumisan (bezpieczny w ciazy) i zobaczyc. Chociaz kazdej kobiecie w innym czasie powieksza sie brzuszek, to panuje ogolna teoria ze w pierszej ciazy jest to pozniej (u mnie bylo to ok 11tc), a w kazdej kolejnej ciut wczesniej. Poza tym jak bedzie widac to chyba fajnie, co? 🙂

Nasz jeden piesek tez ma bardzo rozwiniety instynkt macierzynski 🙂 Zawsze jak w domu pojawialo sie jakies mniejsze zwierzatko (maly kotek, swinka morska, szczeniak) to probowala go lizac i zawsze odganiala drugiego psa 😉 Takze mysle ze z dziciatkiem moze robic podobnie. A drugi piesek to glupek, bedziemy musieli na niego zwrocic wieksza uwage.

Haha, jeden z naszych psow nie sypia nigdzie indziej tylko pod nasza koldra 😉 a buziaczki to codziennosc 🙂 🙂 🙂 wazne tylko zeby regularnie odrobaczac cale stadko (psy koty, swinki naraz jednoczesnie), co 3 miesiace i bedzie git 🙂 Ja sie badan narobilam po poronieniu, kupe kasy, czesc na szczescie robiona w ramach jakiegos programu badawczego uczelni wiec chociaz tyle mniej. Ale i tak z 500zl wydalismy na badania po. Badania przed i w trakcie gdzies drugie tyle. Za usg genetyczne pani doktor byla tak mila ze nam nie policzyla, poniewaz to wlasnie podczas tego badania wyszlo ze serduszko juz nie bije. No ale tak jak napisala guga lepiej sprawdzic niz pozniej zalowac lub stresowc sie cala ciaze.