Skocz do zawartości

wanilia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1406
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wanilia

  1. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    No to dziewczyny szybka relacja 🙂 Ja już po wizycie, wyniki badań wszystkie ok a usg....ech...Mój cudak ma już 52,5mm, rusza się jak szalony (nawet się twarzą odwrócił do nas i było wszystko widać!!), przezierność karkowa w normie, kości nosowe i wargi wykształcone, serducho bije 🤪 I widzę że na wydruku z usg data porodu 30.11.2011 - wiek ciąży 12t4d !!! Czyli jakby 13 tydz już 😮 Ale się cieszę. Nie wiem czy uda mi się wrzucić zdjęcie - nie mam skanera w domu..... A teraz lecę do pracy, miłego dnia !
  2. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Cześć dziewczyny, wróciłam ze szkolenia dokładnia 15,5h od chwili wyjścia z domu. Byłam pewna że padnę od razu za progiem a tu się spać nie chce... Ja również witam nowe grudnióweczki 🙂. Rano mam usg juppi (a potem do pracy i tu już mniejszy entuzjazm...). Ale zlepek myśli produkuje dziś ta papka co została mi z mózgu, lepiej skończe na dziś - dobranoc
  3. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Ja mam 172 cm i 59kg w zeszłym tyg co oznacza że cały kg więcej w brzuszku już. Dzisiaj jak weszłam do pracy w nowych spodniach na gumie to koleżanka zdziwiona : ooo, widać brzuszek już! więc chyba widać - przynajmniej jak ktoś wie jak wyglądałam miesiąc temu 🤔 A jutro mam cały dzień szkolenie i jeszcze muszę na nie dojechać 200km więc zejdzie przynajmniej 12h na całą akcję. Z domu ruszam o 5.30 🤢. Trochę się boję jak zniosę cały dzień na siedząco. Dobrze że zbliża się weekend 🙂
  4. Cherry jeszcze tydz temu z pewnością umówiłabym się do tego lekarza ale w zeszłą środę byłam u dr.Berezy (pracuje w Namysłowie w szpitalu, przyjmuje pod Brzegiem) i jestem megazadowolona więc już nie będę dalej szukać. Ale rodzić chyba będę w Oławie.. Queen, widzę że jesteś z Opola 🙂 Trafiłaś na lekarza buraka, umawiaj się do innego czym prędzej bo się zapłaczesz przez to 10 dni czekania. Poleciłabym Ci tego mojego Berezę ale to 35 km od Opola. Wizyta 100 zł, sprzęt bez zarzutu i z pewnością poświęca pacjentkom więcej uwagi
  5. Cherry mogę zapytać o jakim szpitalu myślisz? Ja jestem z Brzegu 40 km od Wrocławia i biorę pod uwagę Oławę... Lala zdjęcia rewelacja 🤪 - gratuluję !
  6. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Rubi jak przeczytałam o tych planach weselno-konsumpcyjnych to mi się przypomniało jak miesiąc temu (7tc) odwoziłam firmowego gościa na lotnisko i zatrzymaliśmy się na obiad po drodze. Po złożeniu zamówienia pół godziny się wierciłam taka byłam głodna a jak przynieśli obiad to skubnęłam dwa razy widelcem i już byłam najedzona, baa objedzona i ani kęsa więcej 🥴 Do dziś jak sobie przypomnę to mi żal że prawie wszystko zostawiłam i jak będę kiedyś przejeżdżać obok tej knajpy to na 100% wstąpię i zamówię to samo żeby się tegom uczucia żalu pozbyć 😁 A mój współtowarzysz nie mógł się nadziwić - mówiłaś że jesteś głodna, haha. Tak więc Rubi wcinaj jajecznicę póki możesz 😁
  7. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Witam mamuśki właśnie skończyłam przeglądać to parę stron co przybyło w ciągu dnia. Chciałam Wam powiedzieć że jak wysiadłam dziś z samochodu po pracy to nawet nie wchodziłam do domu tylko poleciałam do miasta po spodnie, bo ostatnie dżiny biodrówki w które wchodzę tak mnie cisnęły cały dzień że masakra. Kupiłam dwie pary lnianych spodni na gumce i .......jestem przerażona swoim brzucholem 😮 Zawsze płaski, od jakiegoś czasu wzdęty jakby taki ale dziś to już raczej widać że w ciąży jestem - oczywiście jak się nie ukryję pod luźną bluzką. wcale nie jestem zadowolona ze swojego wyglądu - to taki etap w którym wyglądam jakbym zapuściła sporą "oponkę". Tylko wprawne oko dostrzeże że to nie tłuszczyk a bobas rośnie. I pomyśleć że jeszcze niedawno wyczekiwałam z utęsknieniem brzuszka 🤨 A jeśli o objawy chodzi to mi chyba przeszło wszystko i się tym nie martwię, zamiast nudności mam brzuchola 😜
  8. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    A Chloe jak dziś po pracy?
  9. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Hej dziewczyny 🙂 Ja dziś byłam w pracy pierwszy raz po dwutygodniowej przerwie i dzień tak zleciał szybciutko że hoo. Jak wróciłam do domu to tak mi się spać chciało że kimnęłam godzinkę i nie zdążyłam z obiadem. Ale nie ma tego złego poszliśmy z mężem na obiadokolację do knajpki meksykańskiej i o dziwo pierwszy raz od prawie sześciu tygodni zjadłam normalną porcję - to chyba zapowiedź zbliżania się do 2go trymestru 😁 Co do karty ciąży to...... mam dwie i trzecią do odbioru w piątek haha. Pierwsza wypisana u gin prywatnego przy mojej pierwszej ciążowej wizycie ale już więcej tam nie poszłam więc karta w sumie do wyrzucenia bo i po co mi... Lekarz z NFZ ma dać mi kartę w piątek na wizycie. Oprócz tego w zeszłym tyg byłam jeszcze u jednego prywaciarza i też mi wypisał - stąd mogę nosić po jednej w każdej torebce 😜 Te dwie ostatnie pewnie będę prowadzić bo nie chce rezygnować z lekarza na kasę właśnie ze względu na refundowane badania, jak mi da skierowanie ten prywatny to będę musiałą zapłacić za wszystko. A z kolei z prywatnego jestem b. zadowolona - wydaje mi się kompetentny, wszystko tłumaczy no i kontakt na kom. w każdej chwili jakby się coś działo. Ja w swoim mieście mieszkam niecałe pół roku i też nie znałam lekarzy, stąd te pielgrzymki po gabinetach 😉. Ale się rozpisałam....
  10. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Uff to po spacerze. Wczoraj byliśmy 5h nad wodą więc uznałam że dziś godzina musi psu wystarczyć (taki ma zapis w swojej psiej konstytucji że długi spacer = min. h; niezależnie od pogody). Jeśli chodzi o tygodnie ciąży i mm płodu to ja na początku ciągle szukałam informacji co w którym tygodniu i tylko porównywałam z moim ostatnim usg. Aż się pokapowałam że co portal to inne dane i że w sumie wiarygodność tych informacji jest taka sobie...I przestałam sprawdzać, uznaję że skoro w 11 tyg dzidziuś miał 35mm i gin twierdzi że to dokładnie tyle ile by wynikało z wieku ciąży to znaczy że tak jest i już. I tylko tu na forum czekam aż mi przy profilu pokaże że przeszłam w tydz 12 - taka schiza 😆 Ale to chyba wszystkie mamy że chcemy zeby czas leciał a dzidzie rosły 😜
  11. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Ja też się czuję dobrze, w sumie to czwarty dzień bez mdłości i w miarę na normalnych obrotach. Dziś tylko trochę sprężu brakuje, pogoda taka że najchętniej bym zanurkowała pod kołderkę. A tu z psem trzeba iść, paskudzie deszcz nie przeszkadza 🤢. Kupiłam sobie dziś pierwsze spodnie ciążowe na allegro bo za chwilę nie będę miała co na tyłek włożyć...To taki zakup pilotowy ale coś mi się wydaje że jednak lepiej pojechać i przymierzyć. Tyle że mi się nie chce - najbliższe CH 40km. A jutro na 7 rano trzeba się wstawić w pracy buuu. I kiedy ja przeczytam książki co to je sobie przytargałam z biblioteki? Na następnym L4 chyba 😁
  12. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    A tak szczerze to Ci Chloe powiem że myślę że to plamienie to nic strasznego. Za pierwszym razem też wpadłam w panikę i płacz był i rezygnacja a jestem tu z Wami w 11tyg i obiecałam sobie że już żadnego czarnowidztwa uprawiać nie będę. Więc albo szukaj lekarza albo weź się za jakąś książkę, wyłącz to forum (przyganiał kocioł garnkowi) i jak nie możesz pozytywnie myśleć o ciąży to staraj się myśleć o czymś innym 🥴 Bo zwariujesz a fasolka osiwieje zanim jeszcze pomyśli że moglaby mieć włosy 😜
  13. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Mnie z plamieniem to nawet wbrew mojej woli na oddział przyjęli..Ale możesz też spróbować na NFZ do przychodni, też chyba muszą przyjąć jak jesteś w ciąży i coś się dzieje.
  14. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Czyli masz Chloe dwa wyjścia: 1. Jeśli to Twoja zaufana gin to trzebaz założyć że wie co mówi i cierpliwie czekać - to chyba Ty podawałaś te optymistyczne statystyki jak już bije serduszko? 2. A jak nie dasz rady czekać to umów się gdzieś na USG dajmy na to na początek tygodnia żeby monitorować sprawę na bieżąco - znów zobaczysz serduszko i się uspokoisz. Ja się przyznam że wtedy w 6tyg skorzystałam z tej drugiej opcji - poszłam sprawdzić do innego gina czy wszystko ok i było warto bo bym chyba nie przeżyła tych 3 tyg stresu do kolejnej wizyty. Wydaje mi się że w sprawie naszych ciąż mamy prawo panikować i być upierdliwe, choćby to oznaczało dwukrtoną wizytę w danym tygodniu. Przecież nie świecimy tyłkami w gabinetach dla przyjemności tylko z troski o dzidziusia.
  15. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Chloe ja dwa razy miałam plamienie : w 6tyg w moim odczuciu dość duże i prawie dwa dni - myślałam że już po sprawie. Potem krew przeszła w brązowy śluz i się uspokoiło. Za drugim razem świeża krew wieczorem i już tylko brudzenie rano. Też okazało się że nic się nie dzieje ale na wszelki wypadek wylądowałam na zwolnieniu - bez nakazu leżenia. Obie akcje w czasie kiedy wypadłaby mi miesiączka mniej więcej. Teraz lekarz uprzedził że w okolucy 13 tyg może się powtórzyć i kazał nie wpadać w panikę (ale zadzwonić i się z nim skonsultować). U Ciebie te plamienia jakoś sie inaczej w czasie rozkładają- jak masz umierać ze strachu to lepiej zadzwoń do gin - zwłaszcza że pisałaś że się do pracy jutro wybierasz. Będzie dobrze
  16. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Rita to gdzie Ty mieszkasz? 850 km?
  17. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    betigola napisał(a): Dziś pierwszy dzień nie biorę Duphastonu. Oczywiście cały czas o tym myślę i martwię się. Mam nadzieję, że mój organizm spisze się na medal i dam radę bez leków. Poprzednia ciąża cała była pod hasłem tabletki i zastrzyki. Mi pierwszy lekarz ten zapisał duphaston, strasznie źle się po nim czułam i szczerze mówiąc przerwałam w połowie opakowania, kiedy mi kolejny ginekolog powiedział że on nie widzi sensu tego brać (ani Pani nie pomoże ani nie zaszkodzi, jak już Pani kupiła i wsparła przemysł farmaceutyczny to niech pani bierze..). I powiedział mi jeszcze że sztuczne podtrzymywanie tak wczesnej ciąży - to był 6 tydz- nie ma sensu bo jak coś jest nie tak to i tak obumrze, co najwyżej trochę później. A duphaston to progesteron więc powinno się go brać kiedy ciałko żółte nie daje rady go produkować i poziom jest zbyt niski. A czy któryś lekarz wysłał kiedyś na badania na hormony? przypisują w ciemno i pigułki antykonc i leki na podtrzymanie. Tak więc ja odstawiłam i odpukać wszystko jest ok a minął miesiąc. Tak więc wydaje mi się że trzeba brać jak jest potrzeba a jak lekarz nie przypisuje to się tylko cieszyć. Pewnie że Twój organizm da radę Betigola 🙂. A ja mam dziś ostatni dzień zwolnienia, od poniedziałku do pracy. I dobrze i źle, ech...
  18. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Chloe widzę że mamy podobne psie gusty. Ja też się zastanawiałam nad borderem jak mi pierwsza sunia umarła ale przez przypadek trafiła się Korba i jest już z nami 9 m-cy.
  19. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Haha, zupełnie nie pomyślałam o tej rasie w kategoriach snobizmu - sznaucerki są fajne i wiele osób je lubi. Ja zresztą też bo bystre są i żywiołowe (przynajmniej te które znam). A moja paskuda leży przy kanapie i patrzy z wyrzutem jak ją głaskać przestaję 😁
  20. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Guga jest szczęsliwa posiadaczka 2 suczek rasy sznaucer miniaturowy , jendna -czarno-srebrna 4 latka o imieniu Gasha , druga- 14 miesieczna cała czarna smarkula Aria Polecam te rase, mysle ze Chloe mnie poprze Oj na polecanie to już za późno, ja mam suczkę ON ok 1,5 roku z odzysku i za nic bym jej nie zamieniła na innego psa> Dobrze że mamy te zwierzaki - motywują nas do ruchu
  21. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Toksoplazmoza to prędzej nawet od niemytych warzywek niż od kota w domu bo oocysty dopiero 5 dni po wydaleinu z orgaznizmu kota są inwazyjne a kuwetę się przecież częściej sprząta (aczkolwiek ja bym się kuwety w ciąży nie tknęła). Psy są absolutnie niegroźne w kwestii toksoplazmozy - na szczęście dla moich czterech łap 😉
  22. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Ja po wczorajszym dniu "lekarzowym" mam dziś dzień dla siebie : byłam u fryzjera włosy podciąć i u kosmetyczki opanować brwi bo ostatnio nie miałam do ich regulacji zacięcia ☺️ No i wyglądam teraz jak człowiek, gdyby mi jeszcze trądzik odpuścił - wysypało mnie jak nastolatkę z 4 tyg temu i trzyma, ech... A do tego zajady mimo że biorę przecież te ciążowe witaminy w końskich dawkach. Co do farbowania włosów to się postanowiłam wstrzymać jeszcze 3 tyg - potem mam dwa wyjazdy służbowe i chciałabym jakoś wyglądać więc pewnie pofarbuję. No i byłam na rowerze, prawie 1,5 h z czego przynajmniej połowę przesiedziałam nad wodą - ja łapałam słońce a pies żaby (przynajmniej próbował). Guga a Ty jakie masz pieski?
  23. Czyli to 700 zł to pewnie USG plus test PAPPA (tu trzeba pobrać krew i wysłać do lab co się tym zajmuje). Samo USG mam nadzieję w rozsądnej cenie zbliżonej do standardowej ceny wizyty. Dzięki za odpowiedzi
  24. Cześć dziewczyny 😉 Ja mam termin porodu na 4.12 więc przyłączyłam się do grudniówek ale kto wie co przyniesie rzeczywistość? 😉 Zajrzałam do Was z pytaniem: czy któraś z Was miała juz robione badania prenatalne (te nieinwazyjne pomiarowe w ramach usg 3D). Wczoraj byłam u lekarza i kazał mi je zrobić przed końcem 14go tyg więc może część z Was już jest po? Zapomniałam zapytać jakich się spodziewać kosztów a w necie jakieś bajońskie sumy rzędu 200-700 zł. To możliwe? Górna granica chyba nie jest dla mnie w tym miesiącu osiąglana... Pojawił się wątek do kiedy usg dopochwowe - z tego co mi powiedział gin to 3D to będzie ostatnie dopochwowe, potem tylko przez brzuch. Wczoraj też mi zrobił jedno i drugie i już przez brzuch było widać dzidziusia tylko mniej dokładnie. Pozdrawiam Was serdecznie 😁
  25. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Chloe - jak statystyki to tylko takie, powiało optymizmem 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...