Skocz do zawartości

wanilia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1406
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wanilia

  1. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Widzę Basienka że u Ciebie też popadało 🙃 Pędzę do gina na 8.30, o dziwo bez większego stresu (?). Zobaczymy w poczekalni 😮 Miłego dnia!!
  2. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    DZiewczyny a jak tam u Was z apetytem? Ja nie jem nic więcej niż przed ciążą, może nawet troszkę mniej - czyżby to efekt pogody? Śniadanie jem z przyzwoitości, bo wiem że powinnam, ale zazwyczaj to jedna kromka chleba z serem i pomidorem. Potem do późnego popołudnia tylko owoce - arbuz, nektarynki, truskawki, czereśnie - w zależności co akurat w warzywniaku wpadnie w oczy 😉. Obiad po 17 jak mąż wraca z pracy i zazwyczaj na tym koniec. Waga chyba stoi w miejscu, przynajmniej tak na oko oceniam a zważę się jutro na wizycie.
  3. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    A tak swoją drogą ja też dziś byłam u fryzjera ale jakoś nie mogę się zecydować na zmianę koloru więc tylko odświezyłam fryz 😁. Zaraz potem się w.... tzn zdenerwowałam bo mi auto nie odpaliło, cisza głucha, zero odzewu... Autobusy z tej wioseczki (bo jeżdże pod miasto do takiej fajnej babeczki) co godzinę i odjechał mi sprzed nosa więc zostało albo z buta jakieś 8-9 km albo taksówka. Żal mi było na taksówkę wydawać więc ruszyłam z buta i przegryzałam temat dzwonić czy nie i jak tak szłam to po pięciu minutach się dziadek zatrzymał czy mnie nie podwieźć bo taki upał 🤪 Głupi to ma szczęście, wysadził mnie prawie pod domem 🙂 Jak opowiedziałam mężowi to się wkurzył że głupia jestem że chciałam maszerować w taki upał w południe- on nie rozumie mojej niechęci do taksówek 😜
  4. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    ja przed chwilą dzwoniłam do dziewczyny z którą w szpitalu leżałam bo dziś miała wizytę u lekarza na nfz-tego samego do którego ja chodzę. W mięzyczasie była jeszcze na kontroli u lekarza w szpitalu bo tak kazał no i ten lekarz wbił jej pieczątkę w kartę ciąży. I wyobraźcie sobie że się zrobiła afera, gin na nią najechał że ma się zecydować do kogo chodzi i że lekarz prowadzący ciążę jest jak mąż haha. Biedna dziewczyna się popłakała tak ją zjechał...Ciekawe co mi powie jak się kiedyś dowie że co miesiąc na prywatne wizyty chodzę a do niego to tak naprawdę tylko dlatego że na miejscu pobierają krew do badań i nie muszę po laboratoriach się tułać. Ale jak to taki burak to chyba też go oleję i będę chodzić prywatnie. Oczywiście oprócz jutrzejszej wizyty heh bo ta prywatna dopiero za 2 tyg i nie wytrzymam tyle. Jutro niestety bez usg ale podobno sprawdza inaczej tętno płodu, uff..
  5. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    DZień dobry, pewnie napisałabym jakieś tradycyjne blablabla o poranku ale nadrobiłam zaległości z wczorajszego wieczora i przyznam ze jestem zaskoczona "wjazdem" na novąM. Odpowiedziała na moje pytanie i dostała za to po głowie jakby to do nas należała ocena kwestii winy za zaistniałą sytuację. Zresztą trzeba się naprawdę wysilić żeby znaleźć choćby odrobinę zrozumienia dla faceta który zostawia narzeczoną w ciąży miesiąc przed ślubem i to w taki sposób. I moje poparcie dla Marzeny nie wynika z tego że to "internet a nie życie" więc trzeba sobie słodzić. Ale skoro tak to wygląda to może ograniczmy się do rozmów o pampersach... 😮
  6. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Marzenka a ten twój to się odzywa coś wogóle czy kamień w wodę? Może jak zobaczysz puppiego na żywo to imię samo się nasunie 🙂
  7. zuzannaa35 napisał(a): Ja już się objadłam i właśnie ponoszę tego konsekwencje - brzuch mnie boli 🤢
  8. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    pammat napisał(a): Widzę że wszystkie shopping usuteczniają 😉 A u mnie z kaską trochę słabo i się powstrzymuję mimo że przecież mam tyle czasu na szaleństwa w wieszakach. Poczekam na wypłatę i zobaczę ile mi urwą za zwolnienie. Podstawa niby 100% płatna ale premię pewnie zabiorą co oznacza jakieś 400 zł w plecy za to moje leniuchowanie...A od męża trochę głupio ciągnąć na ciuchy bo sama widzę że szafa pełna i mam w czym chodzić 😉 Pozostają więc lumpiki ale w moim ulubionym w tym tyg nic nie było.
  9. Dla mnie sunia Guga jak nic 😜 Imię super a i Borys się szybko nauczy pieska wołać 😁
  10. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    novaM napisał(a): Ja swojej chciałam zmienić na Korba bo taka nakręcona ale już była przyzwyczajona do poprzedniego więc nie cudowałam
  11. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Ulka a jeśli chodzi o badania - ja z dodatowych robiłam tylko toksoplazmozę, odpuściłam hiv i różyczkę, zresztą lekarz też stwierdził że nie ma takiej potrzeby a badania są płatne więc....Toksoplazmozę za to muszę powtórzyć bo nie mam przeciwciał więc sprawę trzeba monitorować.
  12. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Ulka Tobie też gratuluję udanej wizyty 🙂 NovaM w takim razie czekamy na fotkę psiaka. Miszisz jeszcze jedno imię wymyślić 😁 Chyba że zostawisz to rodowodowe? Ma już jakieś?
  13. Cherry napisał(a): Z dziąsłami też tak mam i dentystka powiedziała że to normalne, poleciła zmienić szczoteczkę na miękką...
  14. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Tak czekałam na wiadomości od chloe i ostatecznie zapomniałam pogratulować 😁 Tak więc gratuluję, cieszę się razem z Tobą i jeszcze jedno : wieziałam że tak będzie - znaczy dobrze 😜
  15. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Łooo matko novaM nie oszczędzasz się...Szczeniak teraz przed przeprowadzką? Bo później to chyba będziesz miała ogródek żeby psa wypuścić? Podziwiam, ja już mam psa odchowanego a i tak się trochę boję jak będzie. Już teraz widzę że mi zapał opadł do treningów a pies prawie przygotowany do PT, miałyśmy zdawać latem egzamin 🥴 W każdym razie podziwiam i cholerka nie chcę moralizować ale mam nadzieję że to przemyślana decyzja bo sama psa mam z odzysku po właścicielach co się przeliczyli....
  16. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    novaM mnie też się wydaje że czasem coś czuję ale opisałabym to raczej jako takie delikatne pukanie a nie łaskotanie....ale pewna nie jestem czy to dzidziol. tak sobie myślę że ma już pewnie z 12 cm to jak się rozpycha to mam prawo czuć chyba? nie pamiętam na której stronie była ta tabelka z rozmiarami w kolejnych tyg a nie chce mi się szukać 😮
  17. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Basienka a co dokładnie robicie na tych zajęciach? U mnie też jest coś takiego w szkole tańca ale zero opisu...Koszt 100 zł za karnet 8 zajęć. guga trzy razy w tygodniu to szalejesz 😁 Muszę się cholerka zabrać za siebie 😠
  18. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    No ja właśnie czegoś takiego szukam bo czuję że stetryczeję zaraz...na wspinaczkę i konie nie ma szans w tym roku 😉 A we wakacje planowaliśmy rajd rowerowy szlakiem orlich gniazd razem ze psem (nawet już przyczepkę mamy) i też nic z tego 😜. Pozostaje spokojny wypad w góry niewysokie bo morza nie zniosę w sezonie 😮 No i koniecznie muszę znaleźć codzień
  19. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    a tak swoją drogą to strasznie tu dziś cicho....nie było mnie całe przedpołudnie i myślałam że bedę miała co czytać a tu pusto 🤔 Ja zerwałam się z rana zanieść mocz do analizy a potem ze znajomym na spacer z psami. Teraz myślę nad jakimś obiadkiem - wczoraj zaszalałam i była karkówka z pieczarkami + kalafior to dziś chyba pójdę na łatwiznę i zrobię naleśniki 😜. To może jeszcze pytanie na rozruszanie towarzystwa : jak tam u Was z aktywnością fizyczną? Ja codziennie jestem przynajmniej godzinę z psem na spacerze ale to trochę mało chyba...Czasem wsiadam na rower ale to raczej też spacerowo 😎. Zbieram się w sobie w kwestii basenu bo muszę dojechać prawie 30km, ten u mnie w Brzegu niestety chlorowany więc odpada...I jeszcze brakuje mi towarzystwa, mąż nie ma ochoty a znajomych prawie brak bo nie jestem stąd - mieszkam tu dopiero poł roku
  20. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    ooo, coś się dokładniej w opisach wieku ciąży zrobiło 🤪
  21. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    chloe zobaczyłam że napisałaś i aż podskoczyłam bo pomyślałam że już po wizycie jesteś 🙂 A my tu wszystkie chyba czekamy na nowe zdjątko i przede wszystkim Twoją radość po przełamaniu feralnego terminu. Super że nie jeziesz sama, najgorsze są ostatnie samotne minuty w poczekalni. Daj nam znać jak tylko wrócisz - mąż może poczekać heh (to oczywiście żart 😉).
  22. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    Cześć lasencje 🙂 Ja spędziłam weekend u rodziców, jakos przezyłam podróż ale lepiej mi się jedzie jak ja prowadzę, mniej się skupiam na ucisku w brzuchu.. 🥴 Tez tak macie że w pozycji siedzącej (czyt. krzesło) to góra dwie godziny?? Strach się bac co będzie dalej 🤔 Wreszcie pojawił mi sie brzuszek i nawet rano widać że to ciąża albo ewentualnie dużo dużo zjedzonych śliwek 😉 Jadę do firmy na chwilę, parę spraw do skończenia mam i będzie mnie to meczyć do poniedziałku jak tego nie ogarnę..Niby nadal jestem na zwolnieniu ale sumienie gryzie bo czuję się dobrze. Pozdrawiam Was, miłego dnia 😘
  23. kukunari napisał(a): Kukunari ja zaprawiłam dwa duże słoiki ogórków i nie dodałam do zalewy soli....oczywiście szlag je trafił - sama się zastanawiam jak mogłam zapomnieć??
  24. magda_lena ja co jakiś czas zaglądam tu żeby popatrzeć na to zdjęcie, żałuję że nie zrobiłam sobie usg 3d, z tego genetycznego mam takie byle jakie zdjęcia w dużym przyblizeniu..No ale ostatecznie chodziło tu o wartość diagnostyczna badania a nie o ładne fotki 😉
  25. wanilia

    GRUDNIÓWECZKI 2011...

    novaM napisał(a): Oj Marzenka Ty to dobra jesteś 🙂 Rozumiem że nie kupowałaś kre mu na rozstępy? 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...