Skocz do zawartości

lenymama

Mamusia
  • Liczba zawartości

    644
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lenymama

  1. ella1 napisał(a): Kurcze Ella, czytasz mi w myślach 🙂 Bo, ja też zgapiłam ten pomysł od martki i uważam go za świetny. Mówiłam nawet o nim mężowi 🙂 Myślę, ze trzeba go wręczyć po urodzeniu, w końcu ma być od dzdzi 🙂 Teraz myślę co by to mogło być 🙂
  2. martka3 napisał(a): Aż się gęba sama śmieje, bo takie dobre informacje 🙂 Fajnie martka 🙂 Przesunięcie tego terminu świadczy też o tym, że wszystko bardzo dobrze, więc głowa do góry, to tylko tydzień (łatwo mi mówić). Co do tej linii, to ja z Lenką też ją miałam, tyle, że równiutką jak od linijki, a teraz przez CC przerwaną i zakończoną w innym miejscu 🙂) Ciekawa jestem wagi Nataszki, coś czuję, że to będzie klops, porównam dzisiaj z Twoim synusiem, bo terminy mamy bardzo zbliżone 🙂
  3. yenefer07 napisał(a): Haha, nieźle, mówisz czas wygrzebać się z wyrka.... nieprzyzwoicie fajnie lenistwo 🙂 Należy się, a co! Liczę na to, że dzisiaj się dowiem jaki termin CC. Obecnie lekarze - mimo wcześniejszej cesarki - jeśli nie widzą przeciwwskazań polecają rodzić siłami natury. Podobnie jest i u mnie, ale my zdecydowaliśmy się znowu na CC.
  4. yenefer07 napisał(a): Dziękuję Yenefer, zapisuję, bo nie pomyślałam o tym. Będę miała CC,więc mam nadzieję akcji porodowej "nie doczekać". A swoją drogą macie już tą brązową linię na brzuchu? To się chyba nazywa linea negra. Mnie pokazała się jakieś 2 tyg temu, a dopiero wczoraj odkryłam, że jest krzywa! Tzn., po pierwszej cesarce nierówno zszyto mi powłoki brzuszne i teraz linia kończy się nad spojeniem łonowym i ponownie zaczyna pod nim o cm przesunięta w prawo 🙂) Na co dzień tego w żaden, nawet najmniejszy sposób nie widziałam, ani nie odczuwałam, ale teraz wygląda to śmiesznie i jest dowodem na to, że na moim brzuchu odbywało się ręczne szycie 🙂
  5. No właśnie, dzięki Ella i Yen, bo w tym rzecz, że tutaj wszystko jest inaczej. I chcę się w miarę możliwości zabezpieczyć. Do wizyty mam jeszcze sporo godzin, jak mi coś wpadnie to zapiszę. A jak Wam, to please dajcie znać.
  6. Dziewczynki te z poza granic Polski, Ella, Yenefer, Cygnee i nie wiem czy któraś jeszcze - robiłyście sobie jakąś listę pytań do lekarza? Ja dzisiaj idę, nie wiem kiedy kolejny raz mnie będzie chciał zobaczyć, więc chciałabym się jak najwięcej dowiedzieć, tylko nie wiem czy wynotowałam już wszystko. Chcę zapytać o koszulę do porodu i po, ubrania dla dziecka, pampersy, szczepienia po porodzie, pokój i odwiedziny. O co jeszcze pytać?
  7. Cherry napisał(a): Piszecie o tych promocjach cenowych, więc zaczęłam polować i ja. Wczoraj kupiłam 3 paczki chusteczek Johnsona za 43 riale (mniej więcej rial = zł). więc pozazdrościć Wam mogę tych cen. A co do jabłek, to my z Lenką też już po libańskim 🙂
  8. madzia_m3 napisał(a): Kliniczna 🙂, mimo, że mieszkam na Przymorzu i mam na Zaspę rzut beretem. To taka tradycja rodzinna, poza tym chodziłam tam do szkoły rodzenia. Świat jest mały, mój mąż jest z Przymorza, ja mieszkałam na Zaspie.
  9. No właśnie Ella 🙂 Wybacz przeczytałam o jabłkach i rozmarzyłam się.... a ty Kochana przecież też do polskich za bardzo dostępu nie masz... Dobrze w takim razie, że norweskie są ok 🙂 Te libańskie w sumie też nie najgorsze 🙂 Ale jak przypomnę sobie jaki smak mają jabłka kupowane z sadu lokalnego sklepikarza u którego robiłam zakupy w Polsce, to takiego nie znajdę tu choćbym zeszła pół Kataru.
  10. ella1 napisał(a): W Polsce teraz sezon na jabłka, no nie? Mmmmm zjadłabym takie nasze winne, twarde, soczyste...Tu pozostaje importowane z Libanu 😞 A tę krzepę, to z przyzwyczajenia Ella,co? Tak jak na co dzień tak i teraz. Jakbym siebie widziała 🙂)
  11. Oczywiście Shelby, że Ci wierzę!! Ale może choć przeczucie jakieś??? No powiedz??? 🙂 🙂: A u mnie... jakoś leci. Byliśmy na pustyni, chodzimy na mecze, bo w tej chwili w Katarze trwa światowa liga siatkówki, dopingujemy naszych. Ale czas leci mi jak krew z nosa. Ostatnio zaczęłam zastanawiać się nad małą zmianą trybu życia. Lenka waży 20 kg, noszę te swe dziecię, ganiam z nią na kolanach, w sumie nie oszczędzam się w niczym, a jak pomyślę, że mogłabym wcześniej urodzić, to włącza mi się czerwona lampka. Poza tym nic nowego u mnie, no może jednak.... dzisiaj nareszcie po 5 chyba tygodniach - nareszcie mam lekarza 🙂
  12. Dzień dobry, W sumie to mogę światło gasić i włączać rano, bo ostatnio bezsenność mnie męczy 😞 Nadrabiam zaległości. Dzisiaj jestem na bieżąco. Ale, ale Shelby - bardzo miło Cię "poznać" nareszcie 🙂 Pozostaje jeszcze tajemnica płci 🙂 Czy naprawdę jeszcze nie wiesz??? Nic a nic??
  13. ella1 napisał(a): Ella niesamowite 🙂 Często myślę o Tobie, a teraz gdy nie było mnie tu kilka dni, zastanawiałam się nawet czy to nie już 🙂 Dlatego właśnie posty czytam od najnowszych, bo ciekawość mnie zżera 🙂 Kochana ale masz fajnie, że jakby co - to spoko - można rodzić 🙂)
  14. Dzień dobry, Zaczynam nadrabianie zaległości, ale czytam od przodu wstecz, więc zacznę od życzeń, Shelby miłości i jeszcze raz miłości!
  15. madzia_m3 napisał(a): madzia_3 a czy ma znaczenie ile wody ile mleka, w tej połówce szklanki? Pół na pół będzie ok?
  16. Cześć dziewczynki, my dzisiaj późno i na chwilkę. Widzę, ze wszystko ok. żadna Ania jeszcze się nie rozpakowała 😉 na szczęście 🙂 Alleluja w Katarze temperatura zaczyna oscylować bliżej 30 niż 40, nie macie pojęcia jak mnie to cieszy. Wczoraj późnym wieczorem około 22 pierwszy raz (odkąd tu jestem) termometr pokazał dwójkę z przodu! Było 29stopni, cud!!! Jutro znowu wycieczka na pustynię, może dół mi wreszcie przejdzie. Dzisiaj wolałam się nie wypowiadać na tematy które poruszałyście, bo nie daj Boże zamiast pocieszyć, to jeszcze bardziej kogoś zdołuję. Teraz spadam, dzisiaj "u nas" zaczyna się weekend. Miłego wieczoru!
  17. No właśnie co kobieta to inaczej. Rozumiem, że się denerwujesz, wyobrażam sobie jak bardzo. Ale pomyśl jak to dobrze, że dziecko jest takie duże. Niektóre maluchy w 40 tygodniu nie osiągają takiej wagi. Będzie dobrze! Leż, żebyś niczego nie przyspieszyła. A co z wozem dla maluszka i fotelikiem? Kiedy kupicie? Chyba nie będziesz teraz biegała po sklepach?
  18. aniusia, a jaka długość ciałka przy takiej słusznej wadze?
  19. aniusiu, oj zła jestem bo error i error na stronie. Brrr. Kochana pomyśl, że synek widocznie jest już gotowy i wspaniale, że waży już 3,5 🙂 Silny facet będzie 🙂 I nie załamuj się, może uda się przedłużyć pobyt dzidzi w brzuchu. Swoją drogą taka waga to ideał 🙂 Głowa do góry, jesteśmy z Tobą!
  20. No i w końcu Gosiu do Ciebie słowo Moja Piękna 🙂 Teraz to już nuda, bo każda Mamulka napisała, ale naprawdę się należy, bo wyglądasz bardzo dobrze 🙂 Nawet powiem bardzo atrakcyjnie 🙂 Mi powrót do formy po urodzeniu Lenki zajął rok, z tego co pamiętam Tobie ekspresowo 🙂 Ciekawa jestem jak to będzie po drugiej ciąży. Obawiam się, że w moim przypadku potrwa to jeszcze dłużej.
  21. ania_xx napisał(a): Aniu kochana trzymam kciuki wobec tego, żeby maluszek jeszcze poczekał te dwa tygodnie. I naprawdę uwierz mi - foteli i wózek dostaniecie w każdym sklepie, to nie jest dzisiaj problem, nie trzeba go zamawiać i czekać na niego tygodniami. W razie czego to jedna wizyta w sklepie i mąż, bądź ktoś kto będzie mógł Wam pomóc, pójdzie i kupi. Teraz najważniejsza jesteś Ty i maleństwo. Swoją drogą było już tak blisko.... wow
  22. jadwiga-roza napisał(a): Co za koszmar. W takich sytuacjach zawsze powtarzam - Boże daj rozum. Nic innego nie pomoże.
  23. Na miły dzień 🙂 A ty synku pójdziesz na wybory?? 🙂) http://www.youtube.com/watch?v=5GgcFEf4DzE&feature=player_embedded
  24. Marinel, to Twoja siostra może się cieszyć i być spokojna, niewiele dzieci tak dobrze znosi tę pierwszą rozłąkę 🙂 A co do dziecięcych rzeczy - w pełni podzielam radość, ja wczoraj też wreszcie zrobiłam kilka zakupów i oglądam i przekładam i znowu zerkam 🙂 Lenka też ma radochę, bo przebiera Guffiego i lalki w śpioszki, kaftaniki itp. 🙂 Fajne doświadczenie 🙂
  25. Cześć dziewczynki, kiedy ja się wyśpię? Miłego dnia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...