Skocz do zawartości

Olalenka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    312
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Olalenka

  1. fredeczkaa napisał(a): U mnie też słoneczko. Ztymi rybami mnie zaskoczylaś, a ja tak lubie pangę. No ale po tym co napisałaś to sobie ją oduszczę. Za to uwielbiam pstrąga w szczególności takiego z grilla mmmmniammmiiiiii 🤪 do tego z fryteczkami i sałateczką, ale ja się głodna zrobiłam.
  2. madziek84 napisał(a): Uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ta druga bardzo mi się podoba, taka figlarna i sexi 😁
  3. bachap mam do ciebie pytanko, a propo twojej wcześniejszej pracy. Co byś poleciła nam brzuszkowym założyc na wieczorne igraszki? 😉 Może masz jakieś linki do bielizny nocnej, w której wyglądałybyśmy apetycznie 😁
  4. Tak wam powiem dziewczyny, że codziennie jak wracam z pracy to mam conajmniej 10 stron do nadrobienia. Asia 85a ślicznie cie fryzjerka obcięła, do twarzy ci z tą fryzurką 🙂
  5. fredeczkaa napisał(a): Fredeczkaa już 1 kg wooow, nieźle idzie 😉 a co do szyjki to nie martw się na zapas. Trzeba być dobrej myśli, będę trzymać kciuki, aby się polepszyło. Tak jak pisały odpoczywaj i oszczędzaj się. Gratuluje siostrzenicy 😁 jest cuuuuuudna i taka maleńka 🙂. A co do tortu to ja bym wszystkie zjadła 🤪 wiec nie pomogę, który wybrać 😁 Minona super, że z dzidzią wszystko porządku, a jak już doktor mówił dwa razy, że to dziewuszka to raczej nie powinno się zmienić 😉 i gratuluje zakupu wózka. A co do szkoły rodzenia to ja chyba też nie dam rady. Jak będę w Polsce to akurat będą ale ostatnie zajęcia, takie z pielęgnacji bobasa (za 25 zł za 2 godz). Bojalubie chciałam ci napisać, że śniła mi się twoja szminka. Normalnie SZOK 🤪! Z całego snu zapamiętała czerwoną szminke, chyba tak bardzo zaintrygowało mnie twoje nowe zdjęcie hahaha A z tym porodem to się jeszcze poukłada, głowa do góry. madziek84 napisał(a): Oglądałam obydwie, naprawdę rewelacyjne 😉 warto obejrzeć 🤪
  6. To do jutra brzuszki, ja idę nyny bo padam z nóg. Kolorowych snów 😉
  7. Mój M. widząc mnie znowu przy laptopie czytającą brzuszka, powiedział lekko złośliwie, że kobieta w ciąży nie powinna siedzieć tyle przed monitorem 🤔. Poczym dodał „ ale wiesz co, dobrze, że masz kogoś z kim możesz się podzielić wszystkimi problemami”. Kochany 🙂! Prawda jest taka, że jest mi o wiele lżej i lepiej, gdy mogę się wam zwierzyć, podzielić się radosnymi i smutnymi myślami, wydarzeniami, doradzić się itd. Fajnie, że możemy być razem. 🙂
  8. Dzięki Carpioo za słowa pocieszenia 😆 masz rację jak chcieli badań to niech płacą a teraz wara odemnie 😁 Co do tych wskazówek seskualnych, to mi też nie bardzo leżą. A tak wogóle to ja zaś czytałam, że kobieta w ciąży ma najlepsze i najczęstrze orgazmy hmmmm ja tam nie narzekam hahah 😉
  9. carpioo napisał(a): Ja jak narazie to od takich filmów zdala 🥴. Nawet tego linku nie włączam. Chyba wolę zostać mniej uświadomiona 😉 dosyć się naoglądam na własnym porodzie 😉
  10. madziek84 napisał(a): Madziek masz racje na szczęście ten dzień sie kończy a jutro będzie nowy, oby lepszy 😉 wodę już mam 🤪 A co do wizyty u lekarza to była wczoraj. Szefowie z radością mnie pożegnali, a uśmiechy im nie schodziły z twarzy. Pojechałam z moim mężem ( na szczęście razem pracujemy i pozwolili mu jechać razem ze mną). Na poczekalni dowiedziałam się, że czekam na wizytę w sprawie urlopu macierzyńskiego 😮 (a my myśleliśmy, że to kontrolna wizyta, która stwierdzi czy moje zdrowie pozwala na to abym mogła nadal pracować). Ja na mojego on na mnie i zdziwko 🤨 no ale dobra. Przyjęła nas bardzo miła, młoda lekarka, o wszystko się wypytała i szybko się zorientowała, że ta cała wizyta to sprawka szefów. W końcu stwierdziła, że nie ma przeciwskazań do pracy i śmiało mogę wracać do swoich obowiązków. Dała mi dokumenty i powiedziała, że zadzwoni do bosów popołudniu. Gdy wróciliśmy on razu szefuńcio pytał się "i co? I co?". Gdy mu opowiedziałam, co i jak to szczęka mu opadła i oczy jak denka od słoików. Po chwili wróciła szefowa i wydarła się "a kto za to wszystko zapłaci" "przecież ta wizyta tyle kosztowała". A ja sobie myślę „trzeba było mnie nie umawiać z tym lekarzem bez mojej wiedzy i zgody”. A tak wogóle to mój mąż wcześniej informował ich, jakie mamy podejście do tej sytuacji, że chcę wrócić i że czuję się dobrze. Ogólnie to pretensje mogą mieć tylko do siebie. Awantura na całego. Atmosfera napięta do granic możliwości. Dzisiaj szef widział, że chodzę wkurzona, mój mąż też i próbował to jakoś załagodzić, ale szefowa obraza na maxa. Mam nadzieje, że po urlopie, który będzie już za 1,5 tygodnia wszystko się w miarę unormuje. Trzymajcie kciuki abym jakoś dała radę 🤨
  11. A ja jestem dzisiaj padnięta, wykończona i wychechłana zarówno fizycznie jak i psychicznie 😞. Za dużo tu dziś nie napiszę, choć naprawdę działo się dzisiaj ojjjj działo. W dodatku koło naszego domu robią z drogą i geniusze uszkodzili rurę kanalizacyjną, i nie mamy wody 😠 mówili, że o 20 ma już by, ale kto ich tam wie. Co za dzień bbbbuuuuuuuuuuuuuuuuuuu 🤢 😞 Idę na tarasik się odrężyć 😉
  12. Carpioo pogratuluj swojemu mężczyźnie i w moim imieniu 😉 mama76 fajnie że macie już nowe mebelki, ale uważaj żebyś się nie przeforsowała asia85a jakie słodkości zakupiłaś, aż się rozpływam jak patrzę na te ubranka 😆 madziek84 ubranka czaderskie, ale z twojego synka będzie przystojniacha 😉 Iris te sesje są boskie 🤪, warto byłoby mieć taką wspaniałą pamiątkę z tego wyjątkowego okresu jakim jest ciąża 🙂 Aaaa i dziękuje wszystkim brzuszkom za miłe słowa, a propo zdjęć z Paryża 🙂
  13. madziek84 napisał(a): Korzystają skoro mają, ja też nie narzekam 😆 dzisiaj było u nas 26 stopni, a w pracy miałam 30 stopni 🤔 🥴 i mały wentylatorek
  14. Zuziaczku widzę, że i ciebie wczoraj dopadł melancholijny nastrój. Musimy jakoś przez to przebrnąć. Wiesz z tym brzuszkiem to masz racje wygląda jak doczepiony 😉 ale nie przejmuj się ja mam tak samo, tylko mój brzusio jest bardziej krągły 😉. Ostatnio jak stałam przed lusterkiem to tak zaczęłam się śmiać sama do siebie, że ktoś obok stojący pomyślałby „głupia”. A ja się śmiałam z tego jak ten brzuch wygląda, jakby nie mój, w dodatku ciągle się „coś” tam rusza, jakby Obcy hahahaha 🤪 asia85 super jest ta pierwsza fryzurka, elegancka ale z pazurkiem 😉 Pisałaś, że masz proste włosy więc wydaje mi się, że ta pierwsza będzie dla ciebie lepsza. Ta druga też niezła, ale obawiam się ze bardziej pracochłonna. Aga 33 ja też mam wizytę na 14.07. Będziemy razem przeżywać ten dzień 😁 Aneta84 GRATULACJE zdolniacha z Ciebie. Fajnie, że udało Ci się wypocząć, to ważne dla przyszłej mamy i dzidzi 😉 Dziewczyny odnośnie prywatnego forum to ja jestem jak najbardziej za. Może i nie jestem z wami zbyt długo (3 tygodnie), ale chciałabym z Wami już zostać. Udostępniłam swój mail na profilu.
  15. carpioo napisał(a): hahaha niezłe,ale się uśmiałam, niesforne, kochane bachorki 🤪 A ten żarcik Gosi też niezły 😁
  16. W ramach pocieszenia siebie i córeczki dokonałam małego zakupu. Od razu chumorek sie polepszył 😁http://allegro.pl/show_item.php?item=1689140552
  17. Witajcie dziewczyny, Widzę, że dzisiaj marne humorki 😞. Z tymi wątpliwościami nie jesteście same. Ja też często mam myśli typu „czy ja sobie poradzę?”, „czy będę dobrą mamą?”, „jak będzie wyglądało nasze życie po przyjściu maleństwa na świat” itd 🥴. Takie myśli przemykają mi przez głowę co jakiś czas. Jednak, gdy te czarne chmury znikną, uświadamiam sobie, że MUSZĘ DAĆ RADĘ!!! Choćby nie wiem co ale sobie poradzę, zrobię to dla mojej kruszynki. W szczególności, że mam niesamowite wsparcie u boku mojego męża, mamy, brata i znajomych. Myślę, że każda z nas ma osobę, na której może polegać, więc głowa do góry będzie dobrze 🙂. Dzisiaj był mój pierwszy dzień pracy po chorobowych. Powiem wam TRAGEDIA 😠 🤢 😞 ! Atmosfera taka, że można było siekierę w powietrzu zawiesić. Szefowa traktowała mnie jak powietrze, totalna ignorancja (chociaż wcześniej uważała że jest moją „koleżanką”). Nowa dziewczyna zestresowana i zdezoriętowana. Ja również nerwowa, w sumie nie potrzebnie, ale nie dało się nie denerwować. Roksana tak mamusię skopała za te nerwy że hohohhoooo, jakby krzyczała „uspokój się mamuś” 🤨. Tak jak pisałam, najchętniej chcieliby się mnie pozbyć, aby „zredukować zbędny balast, a w szczególności koszt”. Wiem, że okropnie to brzmi, ale tak się czuję. Jutro mam wizytę u doktora firmowego, który orzeknie czy mogę pracować, czy nie. Oczywiście wizytę umówili mi szefowie bez mojej wiedzy, niestety nie mam wyjścia i muszę iść, sytuacja podbramkowa 🤨. Na szczęście jeszcze dwa tygodnie i urlop uffffffffff
  18. Drogie brzuszki, Tak jak obiecałam napiszę kilka słówek o mojej wczorajszej wycieczce do Paryża. Oprócz małego incydentu z moim wybuchem temperamentu, a raczej złości, (o którym już pisałam) było rewelacyjnie. Cały dzień świeciło słoneczko, nawet troszkę się opaliłam 😁 Był to jednodniowy wypadzik, wiec zdecydowaliśmy zwiedzić miasto jeżdżąc autokarem (takim bez dachu). To był strzał w dziesiątkę. Zobaczyliśmy naprawdę duża część Paryża. Oczywiście główną atrakcją była Wierza Eiffla 🤪 Był to naprawdę cudowny dzień. Mimo ośmiu godzin zwiedzania i ośmiu godzin spędzonych na dojazd czuję się dobrze. A Roksanka…myślę, że z niej to dopiero będzie podróżniczka 😉 . Nic, a nic mamusi nie dokuczała. Oprócz twardego brzuszka (co jest normalne po takim intensywnym dniu) nic mi nie dolega. Dzisiaj dzień spędzę na leniuchowaniu 😉 A poniżej 3 zdjęcia z naszego wypadu. Wierza Eiffla Ja z mężulkiem, a z tyłu Luwr
  19. kasiuszka26 ładnie to tak znęcać się nad koleżankami 😜 😉 takie zdjęcia wstawiać, mniamiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii 🤪 szkoda, że nie miaszkam koło ciebie, zaraz bym się wstawiła na kawke z ciasteczkiem 😁
  20. marzenka napisał(a): Marzenko, ja mam tak samo. Nie napiszę "nie przejmuj sie", bo wiem jak potem sumienie gryzie i nie da się nie przejmować. Wczoraj, podczas wycieczki, nakrzyczałam na faceta mojej mamy, że nie stara się zrobić ani jednego ładnego zdjecia, gdy stoje ja, mama, mój brat i mąż (moja najlbliższa rodzinka) 🤔. A ja mu zawsze masę fajnych fotek napstrykam 😠 Wydaje sie głupotą robić komus awanturę o zdjecie, ale...jestem ostatnio taka nerwowa. Łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. Tłumaczę sobie że to chormony. A wy dziewczyny też tak macie? Tzn. też z was się takie nerwusy zrobiły?
  21. gosia1989 napisał(a): No jasne jak tylko miałaś taką okazje to nic tylko brac 😉
  22. fredeczkaa napisał(a): fredeczkaa mi się osobiście podobają bardziej śpioszki z drugiego linku 🙂 A to mój dzisiejszy zakup dla Roksi, rozmiar 62 cm 🤪 Ja już będę dziś uciekać z brzuszka i szykawać się do jutrzejszej wycieczki. PARYŻU WITAJ!!! To będzie dopiero dzień 😁 napisze wam w niedziele jak było 😉 jestem taka podekscytowana.
  23. carpioo napisał(a): Za to twoje ubranka ahhhhhh superaśne, szczególnie ta koszulka z różowym bolerkiem 😉
  24. Kochane muszę się wam pochwalić KUPIŁAM MEBELKI !!! 🤪 Jestem tak zadowolona, są cudowne, takie o których marzyłam 😁 To zdjecie z katalogu 🙂
  25. Fredeczkaa ale już masz fajniutkie brzuszko 😉 a córcia przeurocza blondyneczka 😁 A ta historia z murzynkiem bardzo mnie rozbawiła 😁 gosia1989 super zakupy, ale tak mi się wydaje że to na większego chłopczyka. Dobrze że masz takie poczucie humoru ale jak dla mnie to wyglądasz naprawdę świetnie i ten radosny uśmiech na twarzy, cała promieniejesz 😆 Co do upławów to nie zauważyłam specjalnej różnicy. Czasami coś tam delikatnie poleci, ale to chyba tak zawsze i to normalne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...