Skocz do zawartości

cygnee

Mamusia
  • Liczba zawartości

    397
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez cygnee

  1. ja ogolnie od 3 dni jem maliny - tak mnie wzielo 🙂 a oprocz tego jablka i kinder pingui 🙂 no i oczywiscie jakies ciastka chociaz kilka dziennie... no a i tak sie naslucham, ze przeciez na cukier mam uwazac... ahhhh ci faceci, jak ukryje sie przed mezem z batonem lub ciastkami, to brat mnie dojrzy i tez krzyczy... 🙃
  2. wlasnie lala - slicznie wygladasz 🙂
  3. witam kolejne mamusie 🙂 bulhakova - na skladanie lozeczka kazda godzina jest dobra 🙂 jak moje mebelki przywiezlismy okolo 23 od razu kazalam mezowi i bratu je poskladac 🙂 juz taki nasz los, ze wszystko musimy miec na juz i teraz 😁 ale zescie sie napisaly 🙂 ja teraz spadam gotuje dzisiaj zupe wiosenna 😁 a to dobre, teraz dopiero jak to napisalam doszlo do mnie, zupa wiosenna jesienia 😁
  4. dzien dobry brzuszki 🙂 u mnie nocka cala przespana, sama nie wiem ile mozna tak spac ... od 48 godzin przespalam ich okolo 32-35... masakra 🙂 Madziu ja rowniez zycze cierpliwosci 🙂 gosiaq - co do Twojego kotka- ja czuje to samo, troszke sie boje, ze moja psota moze byc niedobra dla malenstwa, bo jest o mnie strasznie zazdrosna... ale jestem dobrej mysli poki co 🙂 wiadomo, jesli cos bedzie nie tak to dzidzia wazniejsza, ale tez bede plakac jak bobr 😞 aha rowniez witam nowa listopadowke 🙂
  5. dobra brzuszki... w razie jakbym zasnela to juz mowie dobranoc i do jutra 🙂
  6. obiecuje ze jak tylko wroce to napisze co powiedziala, ale nie dam sie tak splawic...
  7. teraz to mnie wystraszylas... nie dam poloznej spokoju w nastepny czwartek!!!! a co wlasnie jak moje dziecko bedzie jednym z tych 75??? no chyba ich pogielo... nie dam sie, bede ja cisnac na ten wymaz...
  8. mam takie same odczucia 🙂 Madzia trzymaj sie 🙂 jestesmy z Toba, odpoczywaj jak najwiecej...
  9. nic nie robia... i to mnie wkurza, tym bardziej, ze tu sie naczytam o tych roznych badaniach... we czwartek zapytam, to powiem co mi odpowiedziala 🙂
  10. a wlasnie - cherry reklama swietna 🙂 sie usmialam 🙂
  11. yenefer - a kiedy dokladnie masz wizyte?? bo ja nastepna mam w 34 tyg czyli w nastepny czwartek 🙂 ciekawe co mi powie... tez zapytam o jakies dodatkowe badania, bo jak czytam ile tu kobitki maja roznych badan, to az mnie skreca... bije sie, ze moge cos miec, a oni nic o tym nie wiedza, bo niby skad? a najbardziej boje sie, ze moze cos z szyjka jest nie tak, ze moze nie powinnam z mezem... 😁 a ze chcice mam straszna, to nie powstrzymuje sie, bo niby skad mam wiedzec, ze nie moge?? i nie rozumiem dlaczego ani razu nie ma badania ginekologicznego...
  12. hej kobitki 🙂 u mnie dzisiaj DZIWNY dzien... caly czas spie 🙂 wstalam o 12.55 😮 😮 😮 😮 😮 a mimo wszystko po kawce poszlam spac dalej... i czuje, ze zaraz znowu usne... a wczoraj chcialam Wam opowiedziec, jak przedwczoraj wieczorem zachcialo mnie sie... no wlasnie, mialam zachcianke wiec zadzwonilam do meza(ktory siedzial z moim bratem na dole) i poprosilam o chipsy thai sweet chili i do tego maliny i borowki amerykanskie.... 🙂 wiec pojechali do sklepu... 🙂 a wczoraj kolezanka opowiadala cos tam i powiedziala, ze jadla pomarancza - no i znowu... dzwonie do chlopakow (tym razem oni byli u gory 🙂) i poprosilam o maliny i pomarancze 🙂 a co dostalam???? pomarancze i chipsy... jak zapytalam mojego, po co chipsy kupil, to powiedzial "tak na wszelki wypadek" 😁 ale jak sie okazalo, ze malin nie bylo - oczywiscie placz... jak mnie to czasami wkurza... wiem, ze to smieszne, plakac, bo czegos w sklepie nie bylo, ale nic nie moge na to poradzic... i wiem, ze chociaz Wy mnie rozumiecie 🙂 no i tyle u mnie 🙂 teraz biore sie za nadrobienie 🙂
  13. hej kochane brzuszki 🙂 ja dzisiaj strasznie zabiegana bylam... teraz tez znajomi przyszli, wiec wszystko opowiem jutro 🙂 ale melduje sie, ze u mnie wszystko dobrze, poki co 🙂 do juterka....
  14. ja juz spadam spac... oczka mi sie kleja... do juterka i trzymamy kciuki za anie i malenstwo...
  15. no to czekamy 🙂 zajrze jeszcze pozniej, bo teraz mama cos chce, wiec czas sie ruszyc z fotela...
  16. dziewczyny, a czy Wy tez macie takie dni, ze nic Wam sie nie chce, i mimo tego, ze nic nie robicie jestescie padniete?? bo ja mam tak od kilku dni juz... i szczerze mowiac szlag mnie trafia, bo nic nie robie... siedze ogladam seriale, tv, troche z mama w karty pogram i tyle... a padnieta jestem, jakbym caly dzien sprzatala lub w pracy byla... 😞
  17. ja wlasnie zjadlam grzanki z wedlinka i serem 🙂
  18. lala super, ze wszystko dobrze 🙂 alez ja bym chciala zobaczyc malenstwo... 😞
  19. dziei cherry 🙂 ale to sie az serducho kraja, ze nie moga sie zdecydowac - albo w jedna strone- albo w druga... biedulka sie tak meczy... no ale coz, trzymamy za nia kciuki i czekamy na wiesci 🙂
  20. oj kobitki 🙂 ale jestescie uzdolnione... u mnie talentow BRAK 🙂 no chyba, ze liczyc wlasnie granie na nerwach 🙂 maz mowi, ze w tym jestem mistrzem 🙂 jestem tez za lista obecnosci - ja od dzisiaj juz moge sie codziennie meldowac 🙂 a sa jakies nowe wiesci od Ani? dali jej cos w koncu??
  21. POWARIOWALI????? to czemu nie dadza jej czegos??? bezduszne swinie...
  22. dziewn dobry brzuszki 🙂 co ja tu widze... zdazylam przeczytac tylko ta strone... i co widze... jedna z nas juz sie meczy... trzymam kciuki a teraz wracam do czytania, choc pewnie i tak wszystkiego nie nadrobie... 😞 napisze tylko, ze u mnie wszystko dobrze, babki polecialy, mama zostala i juz pierwsze spiecia byly 🙂
  23. dzien dobry dziewczynki 🙂 u mnie nocka minela spokojnie 🙂 - jak zwykle gadalam z kuzynka do jej zasniecia 🙂 jak ja tego nie lubie, gdy opowiadam jej cos, mowie, mowie, w koncu pytam o cos a ona odpowiada "yhy" 🙂 wiec z doswiadczenia wiem, ze juz spi :p i tak samo bylo wczoraj 🙂 noga nadal mnie boli od wczorajszego skurczu 😞
  24. acha kobitki dziekuje, z Olusiem wszystko dobrze, Alicja przyleciala i zostaje tak jak zaplanowano czyli do soboty 🙂 dziekuje za trzymanie kciukow 🙂 udalo sie 🙂 a teraz spadam :*
  25. hej kobitki 🙂 ja tylko na chwilke, ale jestem... napisalyscie juz tyle, ze raczej nie dam rady tego nadrobic 😞 u mnie superowo, kobitki przylecialy 🙂 dzisiaj bylysmy na sesji zdjeciowej 🙂 ale sie nasmialam... a w nocy mialam pierwszy skurcz lydki.... masakra, myslalam, ze zaczne krzyczec z bolu... i do tej pory mnie boli... nie wiem co zrobic...mam nadzieje, ze dzisiaj sie nie powtorzy... mam nadzieje, ze u Was wszystko dobrze, jak babki wyleca, to bede miala sporo do nadrobienia 🙂 a teraz spadam, bo zaqraz na spacerek idziemy 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...