Skocz do zawartości

obdarzona

Mamusia
  • Liczba zawartości

    4172
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez obdarzona

  1. Hej 🙂 Marlena, jak tam matura z matmy? ja też nie zdałam, oryginalnie pisałam maturę w 2011 r pierwszy raz i itylko z mamtmy nie zdałam, później w sierpniu poprawka i nie zdałam i za rok w maju i też nie zdalam i stwierdziłam,że w dupie to mam 🙂 Kasia, ojoj biedna Ty, oby choróbsko przeszło! fajnie czas spędzić w zoo, ja mogę do zoo raz w miesiącu chodzić i wszyscy się ze mnie śmieją że jestem dziecinna 🙂 Jaaaa ale mam się dobrze w tej Polsce 🙂 Mąż pojechał właśnie do niemiec, zobaczymy w czerwcu. Musze sobie załatwić wizytę u gin , jutro zadzwonię 🙂
  2. No...troszku zimno w tej Polsce. A ja jutro musze na zakupy, bo po południu urodzinki od koleżanki córci mam, a w niedzielę komunia 🙂
  3. No właśnie, też tak myślę 🙂 ale sam fakt, że mówi sie o rodzeństwie i szykuje miejsce dla niego, to już dziecko czuje zagrożenie. Ale cóż... rodzeństwo naturalna rzecz, 75 % ludzi ma rodzeństwo , niektórzy nawet mają po 10 rodzeństwa i jest gut 🙂 Ja już w Polsce, zmęczona strasznie ale nie mogę iść spać bo nie zasnę w nocy. bIOrę się za małe sprzątanie, choć wiem,że dziś święto... ale muszę poodkurzać, mama pojechała z tatą do wujka i podłoga po naszym przyjeżdzie w opłakanym stanie 😞
  4. FL to wiem, że kość udowa 🙂 ale nie miałam dawno mierzonej, Agata sprawdź z necie 🙂 Kasia, haha rozwalił mnie Adaś z tym telefonem 🙂 dzieci są słodkie. 🙂 Mój się mnie pyta od paru dni ciąg,le: kochasz mnie? a tata mnie kocha? jestem pewna, że jest to związane z pojawieniem sie rodzeństwa bo do tego ma inne dziwne zachowania. Ale to też jest słodkie, bo on tak jeszcze źle wymawia i to brzmi tak : "choasz mie? a tata mie choa?" hahahaha, kochany 🙂
  5. My już po lekarzu 🙂 wszystko ok u Filipa. A teraz siedzę i mam zamiar wziąć się za grochówę, już mi ślinka cieknie! Jutro wyjazd do Polski, boooże jak dobrze 🙂 Marlena, ciekawe jak nasze dzieci zareagują 🙂 mój Filip niby wie i uważa na mój brzuch ale widać, że nie wierzy, nie rozumie ,że w brzuchu mam żywego człowieczka.
  6. ale bajer, dodało się tylko pół posta... gdzie reszta ? 🤢 no nic, nie mam czasu by pisać drugi raz. 🙂
  7. Agata, to dobrze, oby nic się już nie skracało 🙂 Arnulka, to kawał chłopa już dźwigasz 🙂 Kasia, biedne te nasze dzieci przez nas 😞 Ale dziś słaba jestem, nic mi się nie chce...a tu muszę wstać i makijaż zrobić , szkoda że jeszcze nie zainwestowałam w stojące lusterko dwustronne 🙂 Jutro Polska
  8. Marlena, ja czytałam ostatnio trochę o przemianie dzieci spowodowanej stresem przed pojawieniem się rodzeństwa. Ale ja (może dziś) nie mam siły do niego. Przedchwilą przyszedł i ni z gruchy ni z pietruchy wykrzyczał : dziś w dzień tylko krzyczysz . Nie będę przepraszał, nic z tego :P i to jeszcze z jego wadą dziecięcą wymowy zabrzmiało jak nie wiem co, ale urobił mnie i ja go przeprosiłam choć to on powinien. Idę pod prysznic, jutro mam wizytę kontrolną z małym i o 8:20 wyjazd z domu.
  9. ja mam zas lenia do sprzątania a ugotować zawsze musze, ale największą motywacją do gotowania jest jedzenie :P
  10. Kasia, ja też się tego trzymam, ale nie chcę się rozczarować 😞 zobaczymy. Najważniejsze, że to już niedługo. O matko, teraz Ty mi narobiłaś ochoty na naleśniki! tylko, że ja nie za bardzo umiem..tzn umiem ale nie wychodzą mi i nie mam dobrej patelni. Ale jadę przecież do mamy to będę miała tylenaleśników ile dusza zapragnie 🙂
  11. Prawda jest taka że to drugi poród i może wszystko szybko się potoczyć i nawet nie będziemy wiedziały kiedy i urodzimy 🙂 Ja bym chciała znieczulenie przedewszystkim dlatego, że chcę aby to był mój bardziej świadomy poród, i zabieram ze sobą mojego męża i chcę aby on te chwile też fajnie wspominał a nie jak zażynanie świniaka. Bo za pierwszym razem jeśli byłby przy mnie to nie wiem czy by poszedł ze mną na drugi poród 🙂 Dziś robię rybkę, i już się nie mogę doczekać konsumpcji bo mam taką ochotę na nią 🙂 Filip jest dziś tragicznie niegrzeczny, nie mam siły już mnie ręce swędzą ale dzielnie jeszcze trzymam nerwy.
  12. Dlatego ja chcę się zapytać o znieczulenie w nadziei,że mają. Bo w szpitalu w którym rodziłam Filipa, zwykłym takim powiatowym w 2012 nie było, był ino gaz. Teraz jeśli nie będę mogła wytrzymać to wezmę znieczulenie, jeśli nie będzie za późno, bo M ze mną będzie i chce by ta chwila nie była rzeźnią. 🙂 Wstałam i dziś zrobię to, umyję oknoooo 🙂 Ostatnio umyłam 2 i teraz też muszę jedno póki jest pogoda a jak wrócę z Polski to pewnie zacznę pucować przed porodem w nadziei że to coś da 🙂
  13. Marlena, a no chyba, że tak 🙂 mi moja mama też zawsze daje na gin gdy jestem w PL ale ostatnio też u niej bida z kasą ( mój mąż i mój tata robią w jednej firmie która ostatnio ma problemy ) :P ja ze znieczulenia też nie chce tak na prawdę korzystać, ale chcę wiedzieć, że mam je gdzieś w zanadrzu, i podczas porodu zdecyduję. Zobaczymy 🙂 A jeszcze co do wielkości dzidzi, ciekawa jestem czy mój jest duży, ale nie chcę rodzić rodzić duzego dziecka. Fifi miał 3800 i 58 i ciężko mi było, ale w sumie nie wiem czy to ma wpływ... Chciałabym żeby Niko miał nie więcej niż 3500 , ale nic nie poradzę. Ostatnio na usg w 23/4 tyg miał 660g a teraz zobaczymy, chcę się umówić tak na ok 15 maja, w Polsce i w tedy zbada i zmierzy 🙂
  14. Kasia, zdrowiem maluszka też się stresuję, choć bardziej się stresuję np. że przy porodzie jakieś niedotlenione sie urodzi czy coś, bo tak wiem, że jest zdrowe w 100 %. bo ja miałam przecież tą punkcję i tam są badane wszystkie narządy, tzn na podstawie tej punkcji wychodzą choroby, nie tylko down. Ja pójdę dopiero w czerwcu, bo cały maj prawdopodobnie w Polsce spędzę 🙂 Ja też w pierwszej ciąży ekscytowałam się ciążą, a reszta jakoś mnie mniej obchodziła, porodu też się tak nie bałam. Tak ja chcę z mężem rodzić, bo pierwsze rodziłam sama, bo miał przyjść jak zadzwonię po niego, ale nie zadzwoniłam :P choć teraz mówi, że on nie idzie ale wiem że pójdzie i koniec, na złość mi robi 🙂 a wy też z facetami rodzicie?
  15. Marlena, zazdroszczę Ci tego 4 d, zawsze marzyłam by na takie pójść 🙂 i tak ogólnie nigdy nie mieliśmy problemów z kasą, tak teraz jak jestem w ciąży, kasa się nas nie trzyma jak na złość i mnie nie stać. Grunt,że jesteś spokojna i że pipka ładna 🙂 Ja ciuszki też zacznę prać w czerwcu jak wrócę z PL choć 70 % ciuszków mam poprane w proszku dla dorosłych co miały te plamy, ale co z tego jak i tak muszę jeszcze raz prać w dziecięcym. Kasia, też bym chciała już finisz. Z jednej strony dopiero może od paru dni ogarnia mnie podświadomy stres, stres przed porodem i tak ogólnie. Mam dylematy, czy prosić o znieczulenie? przedewszystkim nic nie wiem zbyt o szpitalu w którym chcę rodzić, więc w czerwcu chciałabym się tam wybrać i spytać o znieczulenie i o różne rzeczy, bo zawsze bardziej się stresuję gdy nie wiem co i jak. Boję się, że drugi poród będzie wcale nie taki szybki. Pierwszy trwał 16 h, za czego 13 h w męczarni totalnej i teraz zaczęłam sobie przypominać i nie wyobrażam sobie rodzenia nawet 6 h w takich bólach 😞 i w ogóle boję się nacięcia, szycia, albo,że skończy się cesarką. Wszystkiego się boję i boję się bardziej niż za pierwszym razem. Ale to chyba wszystkie tak mamy :P
  16. a tak w ogóle to problem ciężkich nóg zażegnany już chyba na dobre! 🙂 przeszło tak o, także luzik 🙂
  17. Kasia, będę kupować tam ponieważ mama mi pomoże w zakupach, a w DE musiałabym to robić sama z dzieckiem które zamienia się w diabła na zakupach, a po drugie w Polsce szybciej mi te zakupy pójdą bo są polskie napisy i etykiety, wiem,że wszystko co chcę znajdę w POlsce 🙂 a czy taniej, nie wiem..wątpię :P Moze niektóre kosmetyki są tańsze a niektóre droższe 🙂
  18. Kasia, ja też nie nawidze prasowania...dziecięce ciuszki to jeszcze coś fajnego, ale swoje jak mam prasować albo nie daj bóg jakieś zasłony cz coś...oooo nie! Więc czas na zakupy 🙂
  19. Arnulka, ja sprostuję - mi się chce szperać w ciuszkach ale prać i prasować to już może nie tak całkiem, ale i to zostawie sobie na czerwiec. Kasia, no kaski idzie zaoszczędzić na ciuszkach. Ja też mam mega wydatki głównie jeśli o kosmetyki dla siebie do torby, dla noworodka, piżamy dla siebie, w ogóle to musze se torbe kupić 🙂 kapcie, 2 ręczniki dla maleństwa , smoczek, butelkę, nakładki avent na brodawki, przewijak itd. No i mase tetrówek ale tym razem kupie z 6 białych i 4 jakieś różne kolorowe by mi się nie myliły bo jak wiadomo tetrówki przydają się do wszystkiego 🙂 a no i chyba pościel jeszcze kupię 🙂 także...a to wszystko muszę w PL kupić. Nie mam dziś siły, chyba dzień spędzę leniwie. Zaczyna mnie ogarniać taki jakby stres, cały czas sobie tłumaczę że to jeszcze 12 tyg plus minus, ale ja bym chciała juz!!
  20. To widzę ,że nie jestem sama z tym,że boję się CC. To najgorszy scenariusz. Marlena, a ile kosztuje u Ciebie 4 d? Kasia, zazdroszczę szperania w ciuszkach 🙂 też uwielbiam ale u mnie szafa już zamknięta. 🙂
  21. Marlena, a to będziesz miała zdjęcie 4 d Małej? Oj ja też bym narobila rabanu. Mój mały też się chyba obrócił i już nie jest w położeniu główkowym 😞 choć się bardzo naschizowałam to ja chcę urodzić drugie tez naturalnie. Nie chce cesarki 😞
  22. Marlena, to chyba rzeczywiście zostałaś olana :P Kasia, czuję się tak samo tylko jednak mniej mam zapału. dziś w nocy miałam kolejną zgagę, i wiem że już tak będzie do porodu, bo z Filipem też tak było. Więc do 5 rano nie spałam, oglądałam porody na ipli. 🙂)A Dziś bez życia, ledwo na oczy patrze.
  23. Marlena, super że mały dobrze zniósł dentystę. Ważne pierwsze wrażenie, ja jako dziecko miałam złe pierwsze wrażenie i w efekcie miałam 13 lat przerwy w leczeniu zębów. Agata, oby Ci założyli na pewno ten szew, bo nigdy nic nie wiadomo. Kasia, życzę deszczu i pięknej zielenii przed domem 🙂 i żeby synek wyzdrowiał, bo z oczkami nie ma żartów 😞 Ja dziś leniwie spędzam dzień. Mam chcice na pepsi z lodem i cytryną, wiadomo, bez wódeczki :P
  24. Arnulka, może jesteś elastyczna 🙂 Wstałam, pogoda super, jak zresztą od 2 tyg. Co by tu dziś porobić 🙂
  25. Marlena o kurde zapomniałam ,że masz cukrzyce 😞 Agatka, gratulacje synka. Oby w szpitalu wszystko przebiegło pomyślnie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...