Skocz do zawartości

Dusta

Mamusia
  • Liczba zawartości

    124
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Dusta

  1. Hej dziewczyny 🙂 U nas wszystko w porządku. Troszkę byliśmy przeziębieni ale już jest ok. Piotruś rośnie i przybiera 30 dag tygodniowo 🙂 , wczoraj byliśmy na usg bioderek i wszystko dobrze. Jutro idziemy na szczepienie. Jak sobie pomyślę jak będzie krzyczał to już mi go szkoda 😞 Weronika nawet dobrze się zachowuje w stosunku do braciszka, ciągle tylko go całuje i głaska i pomaga we wszystkim. Chociaż w sumie od kilku dni ma takie akcje, że jak coś jest nie po jej myśli to się wydziera i płacze. Staramy się na to nie reagować to może szybciej jej przejdzie. Myślę, że to taka reakcja na to, że jest dla niej mniej czasu. Ostatnio była chora, więc siedzieliśmy w domu i trochę się nudziła i to mogło przyczynić się do jej zachowania. Teraz już jestesmy zdrowi, pogoda się trochę poprawia. Dzis mamy biało i wybieramy się na spacer 🙂 Poza tym dużo rozmawiam z Weroniką i powinno być coraz lepiej. Pozdrawiamy wszystkie dzieciaczki i mamusie 🙂 Miłego dnia.
  2. Cześć dziewczyny 🙂 Wkleiłam zdjęcie ale je ucieło 🤨 Ale jak klikniecie prawym przyciskiem myszy i wybierzecie \\\'otwórz grafikę w nowym oknie\\\' to powinno się otworzyć 😉 Gosia, Kasia i Pati jak się czujecie? Kasia trzymam kciuki żeby szybko się ruszyło. Nikt nie lubi siedzieć w szpitalu. I w ogóle za Was wszystkie trzymam kciuki, żebyście szybko tuliły swoje maleństwa 🙂 A jak tam sobie radzą mamusie? Jak Wasze maluszki? U nas się już unormowało 🙂 Piotruś w nocy ładnie śpi. Pierwsza pobudka jest po 5-6 godzinach a następna po 2,5-3 godzinach 🙂 w dzień różnie ale już poleży dłużej i się porozgląda bez marudzenia. Pogoda jest przepaskudna, więc ze spacerów nici 🤨 Od soboty ma być trochę ładniej to zaczniemy wychodzić 🙂 Już nie mogę się doczekać. Jutro przyjdzie położna i będzie ważyć Piotrusia. Ciekawe ile przybrał 🙂 Druga bródka zaczyna mu się robić 🙂 Miłego dnia!
  3. [IMG]http://i60.tinypic.com/29kzvnr.jpg[/IMG]
  4. Dziewczyny, jak się wstawia zdjęcie?
  5. Hej Dziewczyny 🙂 W końcu znalazłam chwilę, żeby usiąść do komputera 🙂 W pierwszej kolejności gratuluję wszystkim, które się rozpakowały, życzę zdrówka dla maluszków a mamom szybkiego powrotu do formy 🙂 A nierozpakowanym, życzę szybkiego, bezproblemowego i jak najmniej bolesnego porodu. Kasia a siedzisz na piłce? Ja praktycznie cały czas kręciłam się na piłce a podczas skurczu skakałam i szybko poszło 🙂 Powodzenia! Jak już Kasia Wam napisała-w poniedziałek 13-go o 16.25 urodził się Piotruś. Ważył 3250g, ma 54cm i 10pkt w skali apgar. W czwartek wyszliśmy do domu 🙂 Piotruś jest przesłodki, jak z resztą wszystkie nasze maleństwa 🙂 Je i śpi. A właściwie to je je je je i dopiero potem śpi hehe Bo zasypia w trakcie karmienia a jak go odkładam to się budzi i tak kilka razy zanim porządnie się naje i zaśnie na ciut dłużej. Jeśli chodzi o poród, to nie było tak źle 🙂 Zaraz po porodzie wydawało mi się, że było gorzej niż przy pierwszym, ale jak ochłonęłam to stwierdzam, że jednak nie. W poniedziałek od 6 rano miałam skurcze co 10min. Niie były aż takie bolesne i długo się nie nasilały. W nocy trochę mnie dusiło i zastanawiałam się czy to przypadkiem nie kaszel spowodował te skurcze i zaraz mi miną. Wysłałam męża do pracy. Z czasem skurcze robiły się ciut mocniejsze, więc o 11 kazałam mężowi wracać z pracy. O 12 zawieźliśmy Weronikę do teścia i pojechaliśmy do szpitala. Miałam już skurcze co 5min. Na porodówce byłam o 13 z rozwarciem na 4-5cm i skurczami już co 2-3min. Poród mieliśmy rodzinny. Mąż dużo mi pomagał, masował plecy podczas skurczy. O 15 miałam rozwarcie na 8 cm ale nie chciało dalej postępować i o 16 podczas badania lekarka przebiła pęcherz płodowy. Potem było kilka mega bolesnych skurczy a 16.25 Piotruś już leżał u mnie na brzuszku 🙂 Teraz w domu próbujemy się jakoś zorganizować 🙂 Dobrze, że mąż ma teraz 2tyg zwolnienia na mnie to robi praktycznie wszystko w domu, bo ja nie bardzo mam kiedy. Ale myślę, że w ciągu kilku dni się wszystko unormuje. Piotruś będzie się lepiej najadał i dłużej spał a ja w tym czasie będę mogła w końcu coś zrobić w domu, bo póki co to mam straszne wyrzuty sumienia jak patrzę na męża i nie mam jak mu pomóc. Miłego dnia!
  6. Cześć dziewczyny 🙂 U mnie bez zmian i bez jakichkolwiek oznak zbliżającego się porodu 🤨 Trochę mnie gardło pobolewa od wczoraj, więc tantum verde i wit c poszły w ruch. Jeszcze mi tego brakuje, żeby na koniec się rozchorować 😞 Już powoli przyzwyczajam się do myśli, że w środę rano do szpitala. Na ostatniej wizycie nawet mi do głowy nie przyszło, żeby się wypytać o szczegóły, bo byłam przekonana, że urodzę przed terminem. We wtorek wieczorem muszę zadzwonić do gin i dowiedzieć się co i jak. Czy będą od razu działać, czy będą czekać. Wolałabym, żeby od razu zrobili co trzeba, bo nie mam ochoty leżeć w szpitalu i do tego te szpitalne jedzenie... Poza tym nie wiem czy mąż ma brać wolne, czy wystarczy, że wyjdzie wcześniej z pracy itd Miłego popołudnia i czekam na wieści 🙂
  7. Kasia może to już niedługo? 🙃 No i zostałam zwykłym użytkownikiem 🤔 a przecież jeszcze nie urodziłam 🤨 A poza tym pojawia mi się tekst \"Kochana Klaudio, ponieważ jesteś już mamą (....) portal tylko dla mamusiek\". Niech się pocałują w 4 litery! Wrrrr.... Pogryzę
  8. Dzień dobry Anulka gratulacje 🙂 Ale duży ten Wasz synuś 🙂 Niech zdrowo rośnie 🙂 Agami Twój dzidziuś też spory 🙂 Ja już dzień po terminie i nadal cisza, czasem zaboli, zakłuje ale nic z tego nie wynika 🤨 Wczoraj od rana normalnie byłam zła, że nic się nie dzieje. Weronikę urodziłam 4 dni przed terminem i liczyłam, że tym razem nawet wcześniej urodzę, bo mam więcej ruchu ze względu na Weronikę ale też na pogodę. Weronika urodziła się w styczniu jak u nas było -34 stopnie więc raczej nie spacerowałam nigdzie bo zimno i bałam się, że się poślizgnę czy coś. Tak czy siak miałam nadzieję, że od kilku dni będziemy mieć maluszka przy sobie. Co do imienia to nadal nie wiemy. Myślimy nad Michałem albo Piotrem, ale Weronice tak się spodobało Piotjuś, że jak tylko mówimy, że może będzie Michałek to się oburza 😁 Jak zobaczymy maluszka to może on sam coś nam podpowie 🙂 Torbę wczoraj przepakowałam, bo miałam naszykowaną jedną mniejszą i resztę miałam spakować do drugiej mniejszej, ale stwierdziłam, że wygodniej będzie jak będę mieć tylko jedną torbę. Miłego dnia dziewczyny 🙂 Buziaki dla maluszków. Wszystkim brzuszkom życzę szybkiego i jak najmniej bolesnego rozwiązania!
  9. Hej dziewczyny! Szlag mnie zaraz trafi, napisałam posta i chciałam go wysłać to nagle wyskoczyło mi, że karta sim w modemie jest uszkodzona lub jej nie ma i post się skasował i muszę pisać jeszcze raz. Wrrrr.... A u Was jak samopoczucie? U mnie ok poza tym, że trochę mi ciężko i od kilku dni tak mnie zgaga męczy, że szok. Ostatnio się cieszyłam, że już mi przeszło a tu znów 😠 W sobotę wieczorem przez 2 godziny miałam skurcze co 10 minut, potem 2 skurcze co 14 i 16 min i ze 3 skurcze co 8 min. Ale to były niezbyt mocne skurcze, nie nasilały się, więc spodziewałam się, że z porodu nici. Chociaż tak w głębi duszy miałam nadzieję, że coś się rozkręci. W każdym bądź razie sytuacja się nie powtórzyła. Weronika od wczoraj zasmarkana 🤨 Mam nadzieję, że nic się z tego nie rozwinie. Daję jej syrop na odporność i witaminę c i liczę, że uda nam się zwalczyć choróbsko w zarodku. Z reguły u niej katar kończy się i tak kaszlem i gorączką. Miłego dnia dziewczyny!
  10. Anulka cholera nie sprawdziło się u mnie 🤨 Mam na myśli pytanie o to, która następna. Ale w sumie jak tak sobie w czwartek pomyślałam, że wczoraj miałoby coś się zacząć dziać to trochę spanikowałam 🙂 Z jednej strony chciałabym, żeby już było po a z drugiej trochę się denerwuję i może nawet odrobinę boję (?). Chociaż w sumie pierwszy poród nie był zły. Wiadomo, że bolało ale wszystko poszło sprawnie i nie wspominam źle.
  11. Dzień dobry 🙂 Gosia jestem zakręcona i zapomniałam dopisać najlepsze życzenia z okazji rocznicy ślubu 🙂 i kolejnych lat w szczęściu i miłości 🙂 Troszkę spóźnione ale szczere 🙂 Wymyśliłaś jakiś prezent? Agami nieraz też mam ochotę jechać do szpitala sprawdzić czy wszystko ok. Szczególnie rano, bo nasz maluszek rano jest trochę leniwy, ale za to potem co chwilę czuję jak się wierci. Nieraz tak mnie po żebrach skopie, że aż muszę się mocno wyprostować :P Teraz pod koniec ciąży w sumie nie powinnyśmy się tym tak bardzo denerwować, bo nasze maluszki mają już podobne zachowania jak po urodzeniu, spanie czuwanie itd. A poza tym mają malutko miejsca i nie mają za bardzo jak się ruszyć i czasami zwyczajnie nie czujemy ruchów ale one i tak delikatnie się wiercą. Ale wiadomo, że lepiej pojechać i sprawdzić. Tym bardziej, że jest szansa, że podczas badania coś tam poruszą i już zostawią na porodówce 🙂 Byłam wczoraj u gin. Maluszek waży ok 3,4 kg (+/- 0,5 kg). Ponoć będzie mniejszy od Weroniki (3780 g). Ogólnie wszystko ok. Wody w porządku, łożysko też. Rozwarcie małe jest, jak to określiła gin "jeden palec luźno wchodzi" 🙂 Ale szyjka jeszcze nie w osi czy coś w tym stylu. Generalnie gin powiedziała, że jeszcze troszkę poczekam. Mówiłam jej, żeby podczas badania coś mi tam poruszała, żeby przyspieszyć, ale powiedziała, że to będzie bolało więc mi tego oszczędzi. Na następną wizytę się nie umawiałyśmy. Jak samo się nic nie ruszy to mam przyjść w środę rano 15 października do szpitala. No chyba, że coś mnie będzie niepokoić no to wcześniej. Mam nadzieję, że jednak przed terminem urodzę. Miłego dnia 🙂 I szybkiego rozwiązania życzę.
  12. Hej dziewczyny 🙂 Ja nadal w dwupaku 🙂 I bez jakichkolwiek oznak, by w najbliższym czasie coś się miało zmienić 🙂 Wszystko już gotowe i czeka na maluszka, ale mały wierci się dość intensywnie, więc chyba jeszcze nie czas. Termin wg usg mam na najbliższy weekend, więc może akurat... 🙂 Miałam iść dziś do lekarza, ale mąż dziś wyjątkowo w pracy od 12-20 a ja nie mam z kim zostawić Weroniki. A w taką brzydką pogodę nie uśmiecha mi się iść kilometr do teścia, żeby ją zaprowadzić, potem z powrotem kilometr na autobus i po wizycie powtórka z rozrywki. Pójdę jutro. Gosia, to ja mam dziś urodziny. Chciałam, żeby maluszek zrobił mi prezent no ale nic się nie dzieje. Co do rocznicy ślubu to może jakąś kolacyjkę przygotuj. O prezencie mogłaś pomyśleć wcześniej bo na necie jest mnóstwo różnych fajnych i niedrogich rzeczy. Jest strona boro-laser. Robią grawery na szkle. Różne kufle, kieliszki, karafki, szklanki. Zamawiałam kiedyś nam i moim rodzicom. My w tym roku zrobiliśmy sobie wspólny prezent i zamówiliśmy sobie nasze ślubne zdjęcie na płótnie. Super sprawa. Firma Gallart się tym zajmuje, mają stronę chyba zdjecianaplotnie.pl czy jakoś tak. Poza tym poszliśmy do restauracji na kolacyjkę. Monarti gratuluję! Cieszę się, że już po wszystkim i że jesteście już w domku, no i przede wszystkim, że z malutką wszystko w porządku. A malutka wcale nie taka malutka 🙂 Śliczna dziewczynka, niech zdrowo rośnie 🙂 Anulka ja też nie mam pojęcia jak wygląda czop, bo nawet nie wiem kiedy mi odszedł w pierwszej ciąży, a na porodówkę pojechałam z sączącymi się wodami i rozwarciem na 2 cm. Ale co do smużki krwi to może oznaczać, że szyjka się pomału rozwiera i że to już niedługo. Z resztą pisałaś wcześniej, że szyjka miękka i lekkie rozwarcie jest. Zostały Ci 2 tyg do terminu, więc jakby maleństwo zdecydowałoby się już wyjść to nie szkodzi. Już jest na tyle duże, że wszystko będzie w najlepszym porządku 🙂 Rozpakowywanie październikówek rozpoczęła Monarti...To która następna w kolejce? 🙂 Marlena, Martek, Natalia co u Was? Pozdrawiam i życzę miłego dnia 🙂
  13. Hej dziewczyny! Melduję się 2w1 🙂 Poza typowymi dolegliwościami z końcówki ciąży czuję się ok 🙂 Nic nie zapowiada wcześniejszego rozwiązania. Czop mi nie odchodzi, ale w pierwszej ciąży nie wiem nawet kiedy mi odszedł, bo nic nie zauważyłam. Moja gin w sobotę wraca z urlopu także za kilka dni mogę już zabierać się za wszelkie możliwe sposoby przyspieszania porodu 🙃 Wszystko już mam naszykowane-ubranka, pościel, ręczniczki i pieluszki wyprane i wyprasowane. Materac z łóżeczka i podusia i kołdra też wyprane i pokrowiec z fotelika. Dziś wyprałam w rękach wszystkie części z wózka, tylko w taką pogodę to będzie schło z tydzień albo i dłużej 🤨 W ogóle do mnie nie dociera, że to już niedługo. Chciałabym sobie zrobić prezent na urodziny-2 października ale nie wiem czy mi się uda :P Po niedzieli wizyta u gin. Pisałyście o pampersach. Ja przy Weronice też używałam biedronkowskie Dady. No chyba, że ktoś przyniósł jakieś firmowe to też się zużyło. Ale generalnie nie było problemu z odparzenaimi, wysypkami itd. Nie wiem, czy wiecie ale Dady produkuje firma Pampers. Są one troszkę gorszej jakości niż oryginał. Monarti ale super, że Ty już będziesz mieć dzidzie przy sobie 🙂 A poza tym wiesz już kiedy i co i jak, a to czekanie jest najgorsze. Nie martw się. Na pewno będzie wszystko ok z maleństwem. Pozdrawiam
  14. Hej dziewczyny! Kurujcie swoich mężów i dzieciaczki, żebyście się nie pozarażały! Czy Wy też macie problem z zaśnięciem? Mi jest tak niewygodnie, że masakra. Najwygodniej mi na prawym boku, ale jak tylko położę się na prawy bok to zaraz mam zgagę 🤨 Zanim zasnę to kilka razy wstaję sikać i potem jeszcze kolejne kilka razy 😠 A rano jestem nieprzytomna. Zgaga mnie męczy, ale już odrobinę mniej. Jeszcze tydzień temu to miałam tak, że ledwo skończyłam ssać Rennie i znów czułam zgagę. Weekend zleciał szybko. W sobotę byliśmy na weselu. Tak bardzo chciałam jak najdłużej posiedzieć i potańczyć, bo przez najbliższy czas nie będę się za bardzo nigdzie ruszać z domu i w ogóle. A skończyło się na tym że po 23 byliśmy już w domu 😮 Już byłam zmęczona. Mąż też zdążył się przez tak krótki czas ululać 😁 Ostatnio mam takiego lenia, że szok. A przed chwilą ściągnęłam z suszarki następne rzeczy maluszka i wypadałoby zabrać się za prasowanie. No i jakiś obiad. Ale chyba zrobię placki ziemniaczane. Najchętniej to leżałabym cały dzień. Miłego dnia!
  15. Hej Dziewczyny! Cieszę się, że u Was wszystko w porządku i bez jakichś większych problemów dotrwałyśmy już tak daleko 🤪 U nas wszystko ok. Wyjazd do Soliny udany, tylko krótki. Byliśmy tydzień, ale dłużej nie dało się zostać bo mąż na drugi dzień rano miał być w sądzie jako świadek. Droga nad Solinę w tamtą stronę strasznie się dłużyła. W sumie tylko 230 km ale jedzie się ok 5 godzin. Ja też troszkę się denerwowałam, że w razie "w" będę taki kawał od domu i mojej gin no i często trwadniał mi brzuszek 🤨 Na szczęście na miejscu odpoczęłam i wszystko się uspokoiło. A w drodze powrotnej już luzik 🙂 W piątek byłam na wizycie, wszystko ok, pozamykane na 4 spusty 🙂 Siusiak na swoim miejscu 🙃 Nasz maluszek w piątek ważył 2598g. Miałam pobrany wymaz na paciorkowca i dziś odebrałam wyniki no i okazało się, że mam 🤔 Ale w pierwszej ciąży miałam. Dostanę na początku porodu antybiotyk dożylnie. Oczywiście na necie naczytałam się czym może grozić paciorkowiec w drogach rodnych, ale Weronice nic nie było. Jest zdrowa, więc i tym razem na pewno nie będzie inaczej. Część ubranek mam poprane i poprasowane, zamówienie w aptece gemini zamówione. Weronika już śpi na łóżku piętrowym, narazie oczywiście na dole. W końcu udało nam się je poskładać i pomalować lakierem. Wczoraj dokupiliśmy materac, pościel i 2 komplety poszewek (obowiązkowo jeden musiał być z myszką minnie 🙂 ) i Weronika w siódmym niebie. Tak więc łóżeczko się zwolniło i w któryś dzień muszę je przetrzeć, no i wyczyścić materac i wyprać podusię i kołdrę (tzn wsady). Jeszcze zostanie poprać resztę ubranek itp, wyczyścić wózek i fotelik bo nieużywane tyle czasu to pewnie zakurzone i w ogóle. Jakoś tak wszystko robię strasznie powoli, na luzie, w ogóle do mnie nie dociera, że to już niedługo nasz maluszek będzie z nami 😮
  16. Cześć dziewczyny 🙂 Jak tam dziś Wasze samopoczucie? U mnie w miarę ok 🙂 Trochę częściej mi twardnieje brzuch i bardziej to odczuwam (ale jeszcze nie boli) ale wszystko w granicach normy. Maluszek nieźle się wierci. Nie wiem czy jest bardziej ruchliwy niż Weronika była czy większy czy co, ale nieraz tak się wierci, że muszę siedzieć lekko odchylona do tyłu, bo czuję jak mi kopie po wnętrznościach i żebrach 🙂 Dziś jedziemy nad Solinę do Soliny 🙂 Mieliśmy jechać wczoraj, ale problem był z noclegami i w jednym miejscu udało się załatwić od dzisiaj. Mam nadzieję, że pogoda nam dopisze. Jeszcze z tydzień temu zastanawiałam się czy nie zabrać ze sobą do auta torby do szpitala, bo jak sobie uświadomiłam, że to już 33 tydzień, zaraz 34 to się troszkę przeraziłam 🙂 Ale w sumię dobrze się czuję, to nie będę panikować 🙂 Narazie wyprałam jedną partię ubranek, muszę jeszcze zabrać się za prasowanie. Potem jeszcze pościel, kocyki i ręczniczki. Parę rzeczy muszę dokupić. No i potem kosmetyki dla maluszka i rzeczy dla siebie do szpitala. Chyba też będę zamawiać z tej apteki gemini, bo naprawdę mają konkurencyjne ceny. Weekend nam szybko minął, z resztą jak cały zeszły tydzień. Mąż ma urlop, więc załatwiamy różne zaległe sprawy, coś koło domu też trzeba zrobić. Kupiliśmy w końcu łóżko piętrowe, ale nie zdążyliśmy się zabrać za jego składanie. Będzie trochę z tym roboty, bo śrubek jest w cholerę i trochę i to kilka rodzajów, a na instrukcji jest tylko zdjęcie pokazujące którą część do której trzeba przymocować, ale nie wiadomo gdzie jakie śrubki przykręcić. Będziemy się martwić po powrocie z Soliny. Kupiliśmy też komodę na rzeczy maluszka, ale to w moment poradziliśmy sobie ze złożeniem 🙂 Kasia rzeczy dla maluszka są bardzo drogie. Jak tak wszystko trzeba kupować to są masakrystyczne koszty. Sterylizator, tak jak piszą dziewczyny to zbędna rzecz. Można sobie bez tego poradzić. Pati gdzieś czytałam, że pod koniec ciąży może się zwiększyć ilość śluzu. Jak wyniki glukozy? Pochwal się co tam na wizycie u gin 🙂 Gosia super, że z malutką wszystko w porządku. A jak tam synek? Anulka ja też mam wadę wzroku, nie pamiętam ale też coś koło minus 3,5 i 4. Moja gin powiedziała, że przy większych wadach potrzebna jest konsultacja okulistyczna. Podczas pierwszego porodu nic się nie działo, więc myślę, że i tym razem będzie ok 🙂 Martek, Marlena, Natalia, Monarti co u Was?
  17. Byłam na tym usg 🙂 Od razu mi się humor poprawił 🙂 Wszystko jest w jak najlepszym porządku 🙂 Mały jest główką na dół. Siusiaka i jajeczka widziałam 🙃 Waży już 1700g. Termin przesunął się z 9 na 5 października. W sumie to wychodzi tak jak z Weroniką. Urodziła się 4 dni przed terminem z OM 🙂 Anulka może spróbuj pójść do jakiegoś innego lekarza. Poszukaj na necie, poczytaj opinie, na pewno jest ktoś kto Wam pomoże. Musi być. Kasia ciekawe czemu to crp dalej wzrasta. Przecież brałaś antybiotyk i trochę spadło. Ale najważniejsze że z maleństwem wszystko w porządku i że jeszcze nie spieszy się mu na świat.
  18. Cześć Dziewczyny 🙂 Co tam u Was? Jak samopoczucie? U nas wszystko ok. Trochę pobolewają te pachwiny ale da się wytrzymać. Dzień leci za dniem. W środę zrobiłyśmy sobie z Weroniką wycieczkę pociągiem do Zakopca. I to na dodatek na gapę 🙃 , bo konduktor jedynie przeszedł (a właściwie przeleciał) przez nasz wagon i nawet się nie zapytał nikogo o bilety ani nic, więc też nie kupiłyśmy biletu :P Trochę pospacerowałyśmy po mieście a potem myślałam, że nogi mi wejdą do du*y 😁 W czwartek byłam u gin. Wszystko tam na dole ok. USG nie miałam robionego, bo aparat do usg chwilowo zepsuty. Moja gin powiedziała, że jak chcę to mogę jutro pojechać do niej na dyżur do szpitala i zrobi mi usg. I właśnie się zastanawiam. Z jednej strony bym poszła, no bo uwielbiam patrzeć na naszego maluszka i chciałabym sprawdzić co u niego. A z drugiej strony nie chcę wyjść za nadgorliwą. Skoro wszystko ok, maluszek się wierci to przecież wytrzymam 4 tyg do następnej wizyty. No i mam dylemat czy iść czy nie 🤔 Co zrobiłybyście na moim miejscu? A no i jeszcze zapomniałam dodać, że jestem 7kg na plusie 😮 Wczoraj zaliczyłam ostatnią wizytę u dentysty 🤪 No jeszcze zostanie do zrobienia jeden ząb, w którym mam lekarstwo ale to gdzieś za 3-4 miesiące. Wczoraj wyrywałam ósemkę. Trochę się obawiałam, bo nigdy nie wyrywałam zęba, ale w sumie poszło szybko i bezboleśnie. No poza tym, że jak mi wkłuwał znieczulenie od strony podniebienia to aż mi łzy napłynęły do oczu a mały tak się zaczął wiercić, że myślałam, że wyskoczy 🙂 A dziś siedzimy z Weroniką same w domu. Mąż poszedł na kawalerskie. Idziemy na wesele 14 sierpnia. A 18 sierpnia wybieramy się właśnie nad Solinę na kilka dni. Jeszcze do końca nie zdecydowaliśmy, w które miejsce pojedziemy, ale prawdopodobnie do Polańczyka. Chcieliśmy nad morze, ale nie wiem jakbym zniosła tak daleką podróż, a do tego te korki na A1. A nad Solinę mamy ok 250km więc nie jest tak źle a zawsze to jednak taka odskocznia od codzienności. Nie trzeba myśleć o sprzątaniu i gotowaniu 😉 Witaj pati na naszej październikowej grupie 🙂 My dalej nie zdecydowaliśmy nic w kwestii imienia. Może dopiero jak się urodzi mały i go zobaczymy to coś wymyślimy 🙂 Kasia jak Twoje samopoczucie? Jak crp? I skurcze się uspokoiły? Mały już spory 🙂 Mi w czwartek gin trochę wymacała brzuch i powiedziała, że nasz maluszek jest ułożony w poprzek. A 4 tyg temu był główką na dół. Ale jeszcze ma sporo czasu na przekręcenie się. Gosia przerąbane z tymi gośćmi. Tu chciałoby się położyć spać, ale jako gospodyni to nie wypada zostawić gości samych, a rano trzeba obsłużyć towarzystwo. Ale na szczęście to już za Tobą to teraz odpoczywaj 🙂 Anulka no leci ten czas, już 3 trymestr. Ale z drugiej strony jeszcze trochę do końca zostało. Szczególnie ostatnie dni się strasznie będą dłużyć. Dobranoc 🙂
  19. Hej dziewczyny 🙂 Podczytuję Was codziennie z telefonu. Net na kompie ostatnio tak zamula, że kiedyś wyrzucę kompa przez okno :P Telefon mam taki zwykły i źle się pisze, dlatego rzadko się odzywam. Cieszę się, że dzieciaczki rosną i że wszystko jest w porządku. Co do koszulek ciążowych to ja znalazłam takie najlepszenadruki.pl/13-ciazowe Rozmiarówka trochę duża, dlatego spokojnie można wziać rozmiar mniejszą. U nas wszystko w porządku. Samopoczucie w miarę dobre. Tylko jakieś tam drobne dolegliwości ale w sumie nie ma co narzekać 🙂 Pogoda paskudna, codziennie leje. Jedynie w niedziele, jak byliśmy na chrzcinach to nam się udało i był upał. Dzieci się wygoniły, bo obok plac zabaw a do tego w każdą niedziele są dmuchane zjeżdżalnie i zamki do skakania i facet z koniem i jeszcze gokarty. Dzieci co chwilę przybiegały po "piątkę" heheh. Weronika jeszcze mała no i trzeba było iść z nią a tu taki upał był ale na szczęście był dziadek i starsze kuzynostwo, więc mogłam na chwilę dychnąć 🙂 Do lekarza idę pod koniec lipca albo na początku sierpnia. Zobaczę. 1 sierpnia mam wizytę u dentysty i mam mieć wyrywaną ósemkę, więc zastanawiam się nad tym, żeby do gin iść po dentyście. Chociaż w sumie to nie ma znaczenia. Dobranoc dziewczyny 🙂
  20. Martek, Gosia, Marlena i Natalia co u Was?
  21. Cześć dziewczyny 🙂 Jak się dziś czujecie? Ja w sumie dobrze, trochę upał mi doskwiera ale nie ma tragedii 🙂 Wczoraj chciałam sobie kupić jakąś sukienkę, bo idziemy w niedzielę na chrzciny, potem w sierpniu i na początku września na wesela. Oczywiście w sklepie z odzieżą ciążową to same bezpłciowe worki 🤨 Byłam w kilku innych sklepach ale akurat nie było żadnej sukienki odcinanej pod biustem. Przymierzyłam jedną taką, która ewentualnie mogłaby być, ale ten brzuchol tak mi ostaje i źle się czułam. W końcu kupiłam taką ładną koralową tunikę i pójdę w getrach na chrzciny. Na wesele w sumie też. Kiedyś na weselu taka znajoma była właśnie w tunice i getrach i dobrze wyglądała to ja też nie będę się przejmować 😉 Monarti co u Ciebie? Jesteś już w domu? Jak malutka? Ile waży? Kasia ten lekarz to ci*a a nie lekarz! 😠 Jak mógł Ci powiedzieć, że dziecko jest za małe i nie będą ratować??!! Po pierwsze ratują mniejsze dzieciaczki a po drugie, tak jak u Monarti zawsze można podać coś dziecku na przyspieszenie rozwoju i Tobie coś na powstrzymanie skurczów, żeby maluszek zdążył jak najwięcej urosnąć. Tak więc nie martw się na zapas. Na pewno wszystko będzie dobrze. Agami jak tam u Ciebie? Antybiotyk pomaga? Bo pisałaś, że jakieś dolegliwości miałaś w związku z tymi bakteriami. Kiedy idziesz zrobić kontrolne badanie moczu?
  22. Hej Brzuszki 🙂 Jak dzisiaj się czujecie? Ja w miarę. Trochę mnie kłuje koło pępka, ale poza tym ok 🙂 Zaczęłam 3 trymestr 🙂 Pogoda dziś paskudna, więc pewnie będziemy siedzieć w domu. No chyba, że coś się poprawi. Kasia oprócz podwyższonego crp masz dalej skurcze? Mały już nie taki mały. Poza tym, w razie co to już skończyłaś 24 tydzień a od tego tygodnia wcześniaczki mają już sporą szansę na przeżycie. Ja zarówno w pierwszej jak i tej ciąży ucieszyłam się jak już minął właśnie 24 tydzień i teraz z każdym kolejnym tygodniem nasze maluszki są coraz lepiej rozwinięte i w przypadku wcześniejszego porodu nic im nie grozi 🙂 Jeśli chodzi o ruchy to są dni kiedy słabiej czuję ale to może też być spowodowane tym, że maluszek inaczej się ułoży i mniej czujesz ruchy. Agami Masz już wynik posiewu? Skoro lekarz Ci nic nie przepisał to spróbuj pić herbatę żurawinową. Są też jakieś łagodne leki dla kobiet w ciąży, w aptece na pewno Ci doradzą co brać. Anulka mój maluszek też się śmiesznie wypina, myślę, że to jednak dupka, bo teraz dzieciaczki juz są spore i mają co wypiąć 🙂 Fajnie, że masz 2 kg na minusie 🙂 Będzie mniej do zrzucenia po porodzie. Co do duchoty to u nas cały czas duszno, co chwilę pada i powietrze powinno być bardziej rześkie a le gdzie tam. Olcia jak po glukozie? Gosia jak to Twoje kłucie? Przeszło Ci? Może za dużo się nachodziłaś czy coś.
  23. Hej dziewczyny 🙂 Jak po weekendzie? Jak się czujecie? My w sobotę zrobiliśmy sobie ognisko. Nie ma to jak kiełbaska z ogniska i ziemniaczki...pychotka 🙂 W niedzielę wybraliśmy się do Krakowa do zoo. Pogoda nam się udała, a nawet za bardzo. Dobrze, że zoo jest położone w większości pomiędzy drzewami a właściwie to w lasku to dało się jakoś wytrzymać. Do tego auto zostawiliśmy ok 1,5 km od zoo i przespacerowaliśmy się troszkę. Spory kawałek był pod górkę i to taką sporą, ale nie było tak źle. Gorzej w drugą stronę jak już byłam zmęczona spacerowaniem po zoo i trzeba było "hamować" schodząc z tej górki. Ogólnie czułam się dobrze, ale nogi w biodrach i pachwinach mnie bolały. Dziś luźny dzień. Do godziny 15 był upał taki, że nie dało się wytrzymać. Pod wieczór mieliśmy iść na spacer, ale przyszła burza i nici ze spaceru. Kasia jak tam? O której jutro masz wizytę? Dobranoc
  24. Hej Brzuszki 🙂 Jestem po wizycie u dentysty i po basenie 🙂 Co do dentysty to następny ząb wyleczony, jeszcze zostały 2, w tym ósemka do wyrwania bo ponoć rośnie jakoś krzywo i coś tam jeszcze. Na basenie super, w sumie najwięcej skorzystała Weronika bo się wyszalała w brodziku dla dzieci i na zjeżdżalni-słoniku 🙂 Ja bardziej się moczyłam, prawie w ogóle nie pływałam, bo w pierwszej ciąży podczas pływania brzuszek mi twardniał i nie chcę powtórki. Agami czemu robisz bez znieczulenia? Przecież jest znieczulenie dla kobiet w ciąży. Ja za każdym razem z niego korzystam, bo jeśli chodzi o leczenie zębów to mam niski próg bólu (i przede wszystkim złe doświadczenia z poprzednimi dentystami). Kasia nie znam się za bardzo na wynikach badań itd ale wydaje mi się, że na tym etapie ciąży nie powinnaś mieć żadnych skurczy, poza pojedynczymi skurczami braxtona hicksa, a już tym bardziej nie powinnaś mieć regularnych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...