Skocz do zawartości

lady_m4ryjane

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2225
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lady_m4ryjane

  1. Ale pracowita sobota. Nie skończyliśmy jeszcze wszystkiego, bo trzeba jeszcze przenieść komputer i tym samym przeorganizować przewody. A że zamówiliśmy listwę antyprzepięciową przez allegro to zrobi się to jak już dojdzie. Za to łazienkę mam już wychuchaną, wydmuchaną. Szafka wisi, wreszcie masa moich kosmetyków ma swoje miejsce. Mama pomogła mi zwalczyć kamień, z którym sobie nie umiałam poradzić przy kranach (krany to ja mam jeszcze po dziadku, bo ogółem cała łazienka jest do remontu, więc jak będę wymieniać to wszystko na raz). Ja się męczyłam do tej pory z jakimś Cilitem kamień i rdza, a jednak nie ma to jak zwykły kwas cytrynowy 😁 obdarzona: no lipę mam z oczami, choć trochę się już przyzwyczaiłam. Ogółem przez to, że noszę głównie soczewki, a przy soczewkach się widzi jakby wady nie było wcale to jak je zdejmę czuję się jak ślepa. Łukasz się ze mnie śmieje, że ja nawet do kąpieli zakładam okulary 😁 Bo kurna jak siedzę godzinę w wannie to mnie głowa zaczyna boleć od słabego widzenia 😜 Rodzić też będę w okularach, bo mi jeszcze inne dziecko podrzucą 🙃 🙃 🙃 🙃
  2. A tak w ogóle to ze względu na ACTA to ja nie wiem czy teraz można się dzielić w internecie informacjami, które się nabyło na jakiś kursach 😜 Widzę, że znowu was wywiało wszystkie. Idę na obiad, a potem przyjedzie tata i będziemy szaleć z przemeblowaniem 😁
  3. ewci@ napisał(a): Pamiętam już kiedyś o tym pisałaś. Mój gin powiedział, że niezależnie od wszystkiego będę musiała mieć znieczulenie zewnątrzoponowe, tylko muszę mieć zaświadczenie od okulistki. Nie będę się kłócić, bo jak mi się wada z -4,75 i -5,25 pogłębi to już prawie jak kalectwo 🤨 Dobra uciekam do szkoły. Jaki mróz na dworze brrr 🥴 o lady, to mysle ze moze byc cc. i minusy, one podobno gorzej sie pogłebic moga. nie ryzykuj, nawet jak nie chcesz cc, po co amsz biedy se narobic. bedziesz potrzebna po porodzie dzidzi pzrez całe zycie, a poród trwa chwilke, nie mozna se zaszkodzic. Ogółem to cesarkę się zaleca nie ze względu na dużą wadę wzroku, tylko stan siatkówki. Przy dużych wadach wzroku zazwyczaj występują też zmiany zwyrodnieniowe siatkówki. Ja z tym problemu nie mam, bo dbam o oczy bardzo i leczę się prywatnie od podstawówki. Od ósmej klasy nie postąpiła mi też wada. Przed ciążą byłam na kontroli i wtedy nie było przeciwwskazań do porodu sn, jeśli by ten poród się nie przeciągał. Jednak wszystkie badania i tak trzeba powtórzyć na koniec ciąży, bo czasem zdarza się, że w ciąży wada postępuje, albo dochodzą inne dolegliwości związane z oczami i wtedy już trzeba cc. Jeśli będzie wszystko ok to mogę spokojnie siłami natury spróbować. Mój gin uważa, że powinnam poprosić okulistkę o zaświadczenie i rodzić ze znieczuleniem zewnątrzoponowym. Pewnie tak to się u mnie skończy. A badania pod kątem czy wszystko ok z oczami miałam wiosną bardzo szczegółowe, bo oprócz tych tradycyjnych u okulisty miałam jeszcze USG tętnic przymózgowych i rezonans magnetyczny ze względu na jedną migrenę, w której przez chwilę przestałam widzieć na oczy 🤨 Wtedy to się nieźle przeraziłam. Wyszło, że to wina tak strasznej migreny, a z oczami wszystko w porządku. Wróciliśmy ze szkoły. Dziś było o porodzie. Co wziąć do szpitala, jakie są objawy i ogólnie co to później się dzieje. W sumie chyba nic odkrywczego co bym nie wiedziała wcześniej. Oczywiście każą nie panikować, ale to mi się za pewne nie uda 😜
  4. Astra napisał(a): Pamiętam już kiedyś o tym pisałaś. Mój gin powiedział, że niezależnie od wszystkiego będę musiała mieć znieczulenie zewnątrzoponowe, tylko muszę mieć zaświadczenie od okulistki. Nie będę się kłócić, bo jak mi się wada z -4,75 i -5,25 pogłębi to już prawie jak kalectwo 🤨 Dobra uciekam do szkoły. Jaki mróz na dworze brrr 🥴
  5. Mi Kaczmarek kazał iść do okulisty po 33 tygodniu i ona też wyda wyrok jak mogę rodzić 🤨 Żeby tylko nie cesarka. Nie czuję by mi się wada pogłębiła w ciąży, ale też dużo zależy jakie ciśnienie mam oczu.
  6. Ale was wywiało naprawdę. Ja się szykuję do szkoły rodzenia z Łukaszem, a potem przyjeżdża tata i chłopaki będą wiercić, wieszać półki, robić przemeblowanie, szał ogółem. Co do cesarki nie pomogę, bo to moja pierwsza ciąża.
  7. Ej nie ma was to spadam pooglądać z Łukaszem Californication, a potem poczytać. Dziś chyba za szybko się nie położę. Spałam 3 godziny 😎
  8. lady_m4ryjane

    kwietnióweczki :)

    Ja już część wyprawki do szpitala mam, część jest w drodze. Łóżeczko już kupione, ale jeszcze nie złożone. Jutro się mąż z tatą zabierają za przemeblowanie, wieszanie półek, które dokupiliśmy i takie tam. Wózek też mam upatrzony. Tak się gniazdko wije powolutku 😉
  9. obdarzona ja też się boje nieznanego, dlatego np. przed porodem chcę jechać do szpitala i w ogóle zobaczyć gdzie, co, jak trzeba iść. Tym bardziej, że ta Matka Polka to taki gigant. A co do Loli to fakt poprawia humor 😁 Bez niej byłoby mi smutno całymi dniami samej w domu. A to takie kocie co zawsze jest obok. Zawsze ciekawska co się w domu robi 😉
  10. Sztunia dobrze, że ona tyle waży, bo im większa waga tym lepiej jeśli grozi przedwczesny poród. Wytrzymajcie dziewczyny do marca chociaż 😉 W lutym ma mi się tu żadna nie rozpakowywać. No chyba, że ktoś ma termin na początek marca. 😜 Ja sobie posiedziałam w wannie. Lola chodziła dookoła po obrzeżach, a potem tradycyjnie zasiadła na takiej długiej mydelniczce na wannie i klepała mnie łapką po palcach u stóp jak jej spod piany wystawiałam 😁 Co za kocie. Albo zgarnia pianę łapą i się jej przygląda, a potem tak śmiesznie strzepuje. Jakby tego było mało to już mi 2 razy wpadła do wanny, bo się poślizgnęła. Jakoś ją to nie zniechęciło 😁 W ogóle nie boi się wody.
  11. obdarzona napisał(a): Ja pewnie będę miała mega wzdęcie i będę bekać wieczorem 😜 Dużo nie zjem. W ogóle wyobraź sobie, że wczoraj rano przed ginem bez problemu sobie ogoliłam co nieco i widziałam coś nawet. A jak to robię wieczorem to nic nie widzę. Nieźle mi ten brzuch wydyma 😮
  12. Wróciłam. Ale policzki mi przyszczypało 😉 I miałam okazję założyć swój ponton. Całkiem ciepły 😉 Kupiłam sobie bułę słodką z serem 😁
  13. O super dzięki, bo trochę się bałam, że będzie za mały ten wózek dla mnie i Łukasza 🙂 Co dziewczynki porabiacie? Znowu taka cisza. Ja obejrzałam Gossip Girl i chyba zaraz pójdę na spacer, bo jest piękne słońce (ale -10 stopni na termometrze to się muszę ciepło ubrać). Dziś na obiad fasolka po bretońsku od teściowej, więc znów się będę cały dzień opierdzielać 😉
  14. Jeszcze gdzieś czytałam (ale tego nie mówili w szkole), że jak dziecko od urodzenia ma do czynienia ze zwierzętami to znacznie zmniejsza to ryzyko alergii na sierść i kurz w przyszłości. Ogółem nie ma co szaleć ze sterylnym otoczeniem, bo to tylko powoduje obniżenie odporności.
  15. leliva napisał(a): U nas też mówili, że sterylizatory nie są potrzebne i zdrowemu dzidziusiowi sterylizuje się wrzątkiem butelki raz dziennie, a tylko wcześniakom i chorym dzieciom przed każdym posiłkiem 🙂 O tym wolnym wiedziałam, tylko myślałam że to 7 dni 🙂
  16. iwonsia napisał(a): Myślę, że jakieś przyjazne dusze powinny pomóc się wyrwać z takiego stanu. Bliskie osoby chyba mają prawo zwrócić uwagę, że coś jest nie tak by uświadomić taką kobitkę, że inni zauważają tą zmianę. Gorzej jak czasem problem dotyczy ogólnego niezadowolenia ze swojego wyglądu (np. gdy się dużo przytyje po ciąży). Kobitki łapią depresję, uważają, że nie są już atrakcyjne, więc tym bardziej nie starają się nic z tym zrobić.
  17. obdarzona napisał(a): Jak Cie wkurza i tak bym pogoniła 😜 obdarzona mam pytanie co do wózka tego Baby Merc. Na wysokość jest ok? Ile ty masz wzrostu? A co do grzybobrania to wam powiem, że na mnie działa ten Pimafucin. Już po pierwszym jest znaaaacznie lepiej 🙂 Wczoraj rano to myślałam, że oszaleję.
  18. To pogoń trochę brata. Teraz może Ci ustąpić. Ja jestem mięciutka jak gąbeczka. Zrobiłam sobie dopiero trening relaksacyjny Jacobsona. Niunia też się uspokoiła trochę w tym czasie, bo na początku kopała mnie mocno 🙂
  19. Moja dzisiaj strasznie kopała jak pan doktor uciskał tym czymś do badania tętna. O jak jej się nie podobało 🙂
  20. A mnie oświeciła leliva, bo miałam zjeść tylko frytki. Wyciągnęłam skrzydełka, które miałam z zupy ugotowane i nigdy niewiadomo co z tym zrobić 😉 obtoczyłam w bułce i jajku i smażę w kombiwarze. Frytki też się smażą i dorobiłam sos czosnkowy 😁
  21. ewci@ coś jest z Jelpa na allegro: http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=jelp Ale te ceny z przesyłką to takie średnie. W szczególności tego 2w1 :/ W Selgrosie było taniej. Ja do serii Biały Jeleń mam zaufanie, więc chcę wypróbować. Cenowo chyba trochę drożej kosztowały proszki BJ od Loveli w Selgrosie (albo już coś kręcę). Jeśli będą uczulały to będę kombinować z Jelpem. Ale to jest dobra seria hipoalergiczna moim zdaniem: http://www.bialyjelen.pl/
  22. ewci@ napisał(a): U nas mówili, że Octenisept jak się będzie coś paprać, a tak wystarczy wacik zamoczony w przegotowanej wodzie lub sól fizjologiczna. Podpytam jeszcze w szpitalu jak pępek pielęgnować. A co do proszku to ja kupiłam Białego Jelenia, ale wtedy jeszcze Jelp w Selgrosie był. Jakieś 3 tygodnie temu to było? Dokładnie nie pamiętam, pisałam wtedy o tym. Wydaje mi się, że ze 3 tygodnie temu to teraz może być różnie.
  23. No właśnie widzę, że w opakowaniu są 3 raptem. Ale jakie wielkie czopki 😮 No to ja mam 3 opakowania do ogarnięcia. Zobaczymy czy pomoże. Poszłam do lekarza od razu jak poczułam, że coś nie halo. W ogóle koło mojego gina odkryłam sklep z rzeczami dla niemowląt. O zgrozo akurat w takim miejscu 😉 Kupiłam dwa bodziaki (jedne z napisem "kocham mojego tatusia" na życzenie Łukasza 😉), skarpeteczki 3 pary i ręcznik z kapturkiem 😁 Łóżeczko to co kupiłam na allegro też tam było i raptem 25 zł droższe. Także niezłe ceny.
  24. Wszyscy mają grzybka mam i ja 😞 Właśnie wróciłam od gina. Też mi Pimafucin przepisał aż 3 opakowania 😮 Najpierw mam używać po jednej globulce codziennie przez 6 dni, a potem po jednej co 3 dni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...