Skocz do zawartości

kasia_sztuk

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1267
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez kasia_sztuk

  1. Astra, ja też w nocy co chwilę się budziłam bo brzuch i krzyż mnie tak strasznie bolały, że myślałam, że się wścieknę, a pachwiny też sparaliżowane i do tego kości w kroczu mi jakoś dziwnie strzykają i przeskakują 😮
    My z Michałem też wczoraj pizze zrobiliśmy, taaaaaką ogromną, też na całą blachę od piekarnika, pyyyszna była 🙂 a później mój Michałek pięknie posprzątał 🙂 ahhh jak ja kocham tego faceta 🙂 jest najcudowniejszy pod słońcem 🙂 ☺️
  2. Dziewczyny a podajecie swoim brzdącom witaminy K i D? Ja dostałam od kuzynki KID- Vitum całe pudełeczko i nawet nie wiem jak to stosować jak już mała się pojawi na świecie.
    Lady po tym artykule, który wczoraj zamieściłaś nt. szczepionek też z nich rezygnuję 🙂
  3. fikumiku napisał(a):
    Dzizasku moje dziecie jest straszne. Wlasnie odlozylam Go do lozeczka po godzinnej dyskotece jaka sobie urzadzilismy.. ja wiedzialam, ze On lubi muzyke bo juz w brzuchu bardzo reagowal, ale myslalam ze wystarczac mu bedzie sluchanie. Otoz nie moje mile Panie, hrabia nie chce tylko sluchac. On musi tanczyc i to nie byle jak. Tyle dobrze, ze pasi mu w zasadzie kazda. A ze na mtv o tej porze partyzone leci to juz moja brocha :]
    Mam nadzieje, ze przynajmniej kilogramy zaczna leciec bo poki co stoi waga 🙂
    No, dobranocka 🙂

    No to kurczę muzykalny ten mój zięciuś 🙂 moja z kolei na muzykę reaguje ciszą 🙂 mam jednak nadzieję, że się jakoś dogadają 🙂 🙂
  4. Kasiula2 napisał(a):
    Astra napisał(a):
    Astra, gdzie Ty jesteś? Przeterminowałaś się i zamknęłaś się w sobie czy jak?

    No... 😞


    no kochana ja też czekam za Tobą... 😘i dopinguję mocno......ile jeszcze zostało marcówek nie rozpakowanych?

    Kochana jeszcze zostały 2 marcówki, Astra i ja 🙂 a Kika jest kwietnióweczką, a że kwietniówek żadnych prawie nie było to przygarnęłyśmy Kikunię 🙂
  5. ggulekk napisał(a):
    Kocham was 😘
    Mulant to weź podejdź i go sama przytul. Wiem po sobie, że związek trzeba stale pielęgnować i dbać o drugą osobę. Kiedyś uwielbiałam, jak mnie mój przytulał, a teraz nie chcę, żeby mnie nawet dotykał. Nie zdawałam sobie sprawy jak osoba, którą tak strasznie się kochało i była Ci tak bardzo bliska może stać się tak obca.

    GulasQ my Ciebie i Emilkę też bardzo kochamy 🙂 nie oglądaj się na chłopa, bo to zwykłe zwierzaki i nigdy nie zrozumieją nas kobiet. Masz Emilkę i teraz to Ona jest najważniejsza. Zdaję sobie sprawę jak musi być Ci ciężko, ale na pewno wszystko będzie dobrze. Twój mąż jest zwyczajnie niedojrzały, być może jest zazdrosny o malutką, ale powinien wiedzieć, że niestety teraz całą uwagę musisz poświęcić dziecku, a jeśli jest ograniczony to niech spada (sorki, ale mnie poniosło)!!!
    Faceci, kto ich zrozumie!!!
    Mulancik, a Ty bierz swojego amanta ;pod pachę i powiedz mu parę słów do słuchu! Co to ma znaczyć, że on będzie siedział sobie z mamusią, a Ty zapierdalała przy dziecku, jak taki mądry w teorii to daj mu małego i niech się sprawdza również w praktyce!
    Grrrrrrr jełopy pieprzone! Ja swojego nie chwalę, broń Cię panie Boże, bo najgorzej jest chwalić dzień przed zachodem słońca, jeszcze może wyjść szydełko z woreczka. Ale już ja Go wtedy naprostuję, teraz jest milusio, a po porodzie i przy nawale obowiązków mogą być zgrzyty, ja z natury jestem baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo spokojna, ale jak mnie wkurwi to zajebię 🙂
    Dziękuję za uwagę 🙂 😎 🤪
    Astra, gdzie Ty jesteś? Przeterminowałaś się i zamknęłaś się w sobie czy jak?
    Ja też idę pomilczeć sama ze sobą w sypialni 🙂 położę się i zdrzemnę chyba 🙂
  6. fikumiku napisał(a):
    Fajowe bobasy 🙂 Mam ochote je wszystkie Wam pozabierać, położyć obok siebie i tak sobie na Nie patrzec 😁

    Kasia już niedługo i Ty bedziesz swoje chrupac 😁 Uparciuche jedną 🙂 Ehhh, Dżony bedzie mial ciezki orzech do zgryzienia ale co tam, polubi wyzwania 😁

    Oj będę Ją chrupać, uparciuch mały wredny 🙂 🙂 te małe kosteczki i piętki mniam mniam 🙂
    Dżony ją na pewno ujarzmi 🙂 i wychowa 🙂
  7. ggulekk napisał(a):
    Kasia już milion razy go prosiłam, mówiłam, a po poprawie 2/3 dniowej znowu to samo. Szczerze to przez to jak mnie traktuje ostatnio nie wiem czy go jeszcze kocham. Udawał, bo byłam w ciąży potem na początku połogu też idealnie, a jak wróciłam do domu wieczne czepianie się i oschłe traktowanie, a o pomoc to muszę prosić, ja już tego psychicznie nie wytrzymuje. Jednak mam dla kogo żyć i jakoś będzie.

    A nie no to pewnie, że lepiej jechać do rodziców niż się użerać z naborsuczonym chłopem!
    Kika ma rację, może jak pobędzie sam to zrozumie, że właśnie traci dwie najcudowniejsze dla niego kobiety. Chociaż niewykluczone, że może już być za późno jak dojdzie do takich wniosków.
    Za chłopami to się nigdy nie nadąży! Niektórzy mają mózgi wielkości szpilki.
  8. ggulekk napisał(a):
    Dziękuję kika 😘 Ale ratunku już raczej nie ma, rozstajemy się i jadę do rodziców.

    Gulciu, to aż tak źle? A próbowaliście rozmawiać ze sobą?
    Współczuję szczerze...
  9. izunia1986op napisał(a):
    kasia_sztuk napisał(a):
    Izu, ja nie mam ochoty w ogóle na seks. Będę się źle czuła z tym bębnem, a poza tym boli mnie brzuchol i nie sądzę żeby było przyjemnie.
    Wywołają ją we wtorek i już będzie z nami, to tylko i aż 4 dni.
    Damy radę, co nas nie zabije to nas wzmocni 🙂



    Jeszcze troche i wyjdzie ten uparciuszek.Mam nadzieje,ze w prima aprilis sie jej spdoba miec urodzinki 😉

    Oj oby nie 🙂 chociaż niedziela 1 kwietnia w prima aprillis to mój drugi termin 🙂 więc któż to wie 🙂 ale lepiej żeby się nie urodziła w niedzielę 🙂 🙂
  10. Izu, ja nie mam ochoty w ogóle na seks. Będę się źle czuła z tym bębnem, a poza tym boli mnie brzuchol i nie sądzę żeby było przyjemnie.
    Wywołają ją we wtorek i już będzie z nami, to tylko i aż 4 dni.
    Damy radę, co nas nie zabije to nas wzmocni 🙂
  11. A ja jestem już spowrotem w domu!! Rozwarcie na 2 cm, skurcze aż 2 😞 załamać się można. We wtorek do szpitala i będą wywoływać, nie sądzę żeby ruszyło się coś do tego czasu, a więc będę się stresować do wtorku rano.
    Cóż, nic nie poradzę, wód płodowych ilość idealna, przepływy idealne i dziecko też zdrowiutkie.
    Idę chyba spać bo mam doła. Obiadu nie robię, mam w dupie. Odechcisło mi się wszystkiego, lekarka niestety ale mnie uprzedziła, że poród indukowany jest niestety bardziej bolesny niż ten sam z siebie.
    Położna kazała nam się dużo bzykać, ale co z tego, że kazała, jak i tak nic z tego nie wyjdzie bo mój chłop oporny.
    Idę zjeść zapiekankę mrożoną.
  12. meti84 napisał(a):
    A ja jutro po 7 z rańca juz wyjeżdżam do szpitala, tak żeby przed 8 być, bo jeszcze na ginekologie przyjęci, a myslisz, że któreś babsko cię puści??? 😮

    Myślę, że mnie puszczą, bo jak się nie będzie nic działo to każą mi dopiero przyjechać w poniedziałek i będą indukować 😞 bo przez weekend i tak nic u nas nie robią :/ więc bezsensu żebym leżała plackiem w szpitalu, skoro mogę to samo robić w domu, a jak będę w domu to mogę zawsze gdzieś wyjść i się przespacerować 🙂 a w szpitalu zawsze wszystko się zatrzymuje 😞 w karcie mam napisane, że " pacjentka ma się zgłosić 30.03 w celu wykonania kontrolnego KTG". Może i rozwarcie jakieś większe się zrobiło, ale co z tego jak skurczy brak. No chyba, że będzie na tyle duże(w co wątpię) to może wtedy jutro zaczną coś działać. Nie wiem już sama co mam myśleć, najlepiej to miała Sztunia i Lady, kurde z zaskoczenia Je wzięło i gicior 🙂
    Też idę spać bo rano wstać trzeba.
    Meti wyślę Ci na priva mój numer kom, daj znać co i jak Ci powiedzieli w szpitalu.
    Dobranoc :*
  13. meti84 napisał(a):
    kasia_sztuk napisał(a):
    Meti, ale my się omarudzimy, ja pierdziu 🙂 a Ty idziesz też jutro do szpitala czy w poniedziałek dopiero? 🙂

    Jutro idę, ale ciagle mam naiwną nadzieje, że mnie w nocy coś mnie weźmie... 😜
    I masz rację, zamarudzimy się tu, i reszte przy okazji 😆

    Hahaha to mamy takie same naiwne nadzieje 🙂 ja myślę, że już po 8 będziemy w szpitalu, a najdalej do 9-10 będziemy wiedzieć co i jak 🙂
    Nasze kobity nas rozumieją bo też przechodziły to samo co my 🙂 moja mała cały dzień praktycznie była spokojniusia, a teraz jakiegoś szału dostała, brzuch mi się wygina w każdą stronę, wierci się niesamowicie, ałłła kuźwa jak boli, chyba napiera strasznie główką, bo najbardziej boli mnie teraz dół brzucha 😞
  14. Sztunia napisał(a):
    kasia ni chu chu
    żadnych kolejnych 🙂nie ze mną takie sztuczki 🙂 😜
    chyba że wygramy w totka 🙂 hahahah

    wreszcie się budzi głodomorek
    czyli cycu i spać 🙂

    jestem ciekawa ile królewna waży 🙂
    na miesiecznice ją zważe na wadze sklepowej hahaha




    Pewnie ze 4 kilo waży 🙂 aż pozazdrościć takiego Aniołka 🙂 a jaka była w brzuszku? Spokojna czy raczej skakała cały czas? Bo moja to jest szalona 🙂 non stop się kręci i wierci jak kupka w betoniarce 🙂
  15. Cześć ciocia Sztunia 🙂 myślałyśmy, że montujecie kolejną małą Sztukę 🙂 🙂

    A to tak na poprawę humoru:
    http://www.youtube.com/watch?v=9us7_z09BUc&feature=youtube_gdata_player
  16. obdarzona napisał(a):
    Meti, oby Ci się samo zaczęło wszystko i żebyś nie musiała mieć indukowanego porodu 😞 ja teżmiałam mieć wywoływany ale samo się zaczęło . Jednak poznałam dziewczynę co szła pod kroplówkę i słyszała darcia z porodówki, jej mina była nie tęga. A z tym terminem niezłe jaja 😁

    Kasia, kobito Ty lepiej jak wychodzisz do netto czy gdzieś to se wiadro montuj w gaciach bo z Twoją schizą nigdy nic wiadomo,może nawet całe jezioro łabędzie odpłynąć, a jak będziesz świadoma posiadnia wiadra pod piczą no to będziesz czuła ten komfort 😁 nie no, nie ma co żartować..ja też byłam przeterminowana aż 8 dni i urodziłam 🙂

    dalej nie mam siły pisać. Idę spać póki Fifi śpi. Potem zaś nocne cycanie, sranie granie itd.
    Dobranoc 😘 😘

    No z tym wiadrem to niezły pomysł, rozważę tę opcję 🙂
    Nos mi się zatkał, mam nadzieję, że przejdzie bo nie umiem ryjem oddychać 😞
    No to jeżeli w poniedziałek zaczną indukować poród to też będę 8 dni po terminie.
    Kurde przeterminowana jestem i trzeba mnie już chyba wyrzucić i wymienić na terminowy towar 🙃
    Jezzzu jaką mam ochotę rzucić się na Misia i Go tak fest zgwałcić, wsadzić Mu jęzor głęboko aż po migdałki i migdalić się z Nim ile tylko się da 🙂 chociaż sądzę, że ani ja ani On długo nie wytrzymamy po takiej przerwie 🤪 najwyżej będzie kilka razy seksiwo 🙂 🙂
  17. meti84 napisał(a):
    A coście tak zamilkły. mamuski pewnie juz lulają, a brzuchate rodzą??? Ja niestety jeszcze nie 😞

    Nie martw się, ja też jeszcze nie rodzę, nie jesteś sama. Solidaryzuję się z Tobą 🙂 ☺️ 😘
×
×
  • Dodaj nową pozycję...