Skocz do zawartości

Karola87

Mamusia
  • Liczba zawartości

    677
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Karola87

  1. Karola87

    Lipiec 2012

    Trzymajcie mnie bo nie wytrzymam!!!!!!!!!! 😠 😠 😠 😠 😠 W poniedziałek kupiła poszewkę na pościel 100x135cm a wypełnienie mam 90x120 😞 😞 😞 😞 😞 I co teraz???
  2. Karola87

    Lipiec 2012

    Ula ja używałam od samego początku podusi od kompletu pościeli do łóżeczka a ona jest maksymalnie płaska, tak jakby jej wcale nie było, bo faktycznie w pierwszych miesiącach życia nie wskazane jest układanie dziecka na wysokiej poduszce. A ta poduszka klin to wtedy gdy dziecko ulewa i istnieje ryzyko zakrztuszenia. Nie sądzę też żeby taki malec był w stanie się nakryć kołdrą, przecież nie ma odruchu chwytnego jeszcze 🙂
  3. Karola87

    Lipiec 2012

    O rany Franek dopiero zasnął, kurde od kiedy ma nowe łóżko z któego w każdej chwili może wychodzić to zasypia bardzo późno tak to od 20 był spokój... Dwa dni temu dopiero po 23 zasnął Tosia ja bym poszła prywatnie do okulisty żeby wystawił skierowanie. Bo to co tamta okulistka i Twój gin gadają to jakaś żenada! Co to znaczy spróbować? A jak się nie uda to co? Masz stracić wzrok?? A z tą naszą polską służbą zdrowia to już w ogóle brak słów, widać takie znajomości w środowisku lekarzy bardzo wiele mogą zdziałać a jak ktoś ich nie ma to może go to kosztować nawet życie. Bo nikt za darmo się człowiekiem nie zainteresuje. A na tą pielęgniarkę to nóż w kieszeni się otwiera ja bym małpę jedną dorwała to............ aaa idę sobie zrobić kolejną kanapkę z nutellą
  4. Karola87

    Lipiec 2012

    Zjadłam kanapkę z masłem prawdziwym i nutellą Boże jakie to dobre! 🤪 smak dzieciństwa mi się przypomniał!! Przez najbliższe tygodnie to będzie mój rarytas bo później to już tylko warzywka i kurczak na parze 🤢
  5. Karola87

    Lipiec 2012

    Ale cudo!! Wycałuj ją ode mnie bo zaraz zacałuję monitor 😁
  6. Karola87

    Lipiec 2012

    Monika!!!!!!!!! Przecież to dobry wynik, tzn że chorowałaś dawno a teraz jesteś zdrowa, nic nie grozi dziecku!!!
  7. Karola87

    Lipiec 2012

    U nas od rana leje i burzę co chwila gdzieś w oddali słychać
  8. Karola87

    Lipiec 2012

    A mi jeszcze ani kropla w całej ciąży nie poleciała z cycków 😞
  9. Karola87

    Lipiec 2012

    Witam!! Ania ja mam hemoroidy (pamiątka jeszcze po pierwszym porodzie) i dość często przy zaparciach krew na papierze toaletowym. Może przy tej biegunce po prostu z wysiłku popękały Ci naczynka w odbycie i stąd ta krew? Nie zamartwiaj się 🙂 Kinia super że już jesteś 🙂 Ale ten Nikoś to mądry chłopak, aż miło 😁 Ja odpuściłam z uczeniem Frania nocnika, mam za wielki brzuch żeby co chwila latać ze szmatą i ścierać jego siki, po prostu nie mogę się już schylać bo mi brzuch przeszkadza i chyba do nauki nocnikowania wracamy dopiero po porodzie, choć wiem że i wtedy będzie ciężko się do tego przyłożyć z racji obecności Małego Człowieka 😁 Morskooka pewnie dzidziuś po Tobie i mężu jest nieduże i będzie miało niedużą wagę urodzeniową. Nie martw się, jeszcze zdąży podrosnąć do porodu. Kasialeczek ja też mam czereśnie, dzisiaj mąż kupił ale u mnie kosztują 9zł za kilogram a nie 15 😲 Tosia zupa cytrynowa? A co to za cudo? 😁 Z racji dobrego nastroju rozdam Wam po oklasku 😁
  10. Karola87

    Lipiec 2012

    O rany poprasowałam połowę rzeczy i mam dość, stopy mi tak napuchły i mnie pieką że szok! Odpuściłam na dziś-reszta za kilka dni. Teraz wcinam czereśnie i czekam na mojego dziecia aż przyjedzie 🙂 Owszem,mam zaplanowaną datę ale nikt mi gwarancji nie da że coś wcześniej się nie zacznie dziać (oby nie) 😁 mam zamiar się oszczędzać żeby donosić do tego terminu. Tak piszecie o tych biustach to Wam zazdroszczę bo mi prawie nic nie urósł, było B i B jest, chociaż po porodzie przy nawale mleka zrobi się C i wtedy będę mogła w końcu cieszyć się bluzkami z dekoltem 🙂 A ja chodzę z bananem na twarzy, tak się cieszę, jak pomyśl ę że wczoraj o tej porze byłam w pełni zrezygnowana i załamana tak teraz ciągle bym się śmiała i mogę cieszyć się ostatnim miesiącem ciąży 😁 Nawet mąż jest zadowolony i odetchnął z ulgą że już nie chodzę i płaczę po kontach. Też go męczył mój podły nastrój...
  11. Karola87

    Lipiec 2012

    Aha Tosia umówiliśmy się już na termin kiedy mam przyjechać (będzie to 39 tc) jeśli macica będzie już "gotowa" to zrobimy tego samego dnia a jeśli nie to na następny dzień.
  12. Karola87

    Lipiec 2012

    Tosia jak widać są lekarze i lekarze.... Jedni z powołania a inni tacy którzy tylko patrzą ile na pacjencie zarobić 🤢 Wiecie może czy przy cc trzeba zrobić wymaz na paciorkowca? Chyba nie co?
  13. Karola87

    Lipiec 2012

    Dziękuje Kochane jesteście 🙂 miło mi że się cieszycie ze mną. Jestem szczęśliwa że się zgodził ale jak pomyślę sobie ile kasy w kieszeni zostanie to już w ogóle skakać mi się chce 🤪 🤪 🤪
  14. Karola87

    Lipiec 2012

    Tosia ciuszki extra, nie wiem jak Ty wynajdujesz takie okazje 😁 Kasiulek brzuszek mega, na pocieszenie powiem Ci,że ja mam podobne rozstępy, chyba nawet więcej 😞
  15. Karola87

    Lipiec 2012

    Witam ja też właśnie zmierzyłam brzuchol i mam 105cm. Mama mówi że mam sporo mniejszy niż z pierwszej ciąży a i lekarz dzisiaj przy badaniu powiedział że dziecko nie jest jeszcze duże. Rozstępów mam od groma, cały brzuch no ale cóż.... Tosia oj koleżanki to chyba jeszcze w ciąży nie były, skoro nie zdają sobie nawet sprawy ile kosztów trzeba ponieść przy pierwszym dziecku, takie zdobycze z ciucholandu to super okazja. I radzę Ci czym prędzej iść prywatnie do okulisty który wypisze skierowanie na cc, żebyś czasem nie zaczęła rodzić i nie zdążyła dostać zaświadczenia 😉 Monkado domyślam się że się bardzo denerwujesz tą całą sprawą. Mam nadzieję że kolejne zapisy ktg okażą się dobre!!! Rosi dobrze,że Zojeczka śpi chociaż w dzień bo i Ty wtedy możesz się zdrzemnąć i nabrać sił 🙂 Jeszcze jakiś czas i Malutka nie będzie mylić dnia z nocą. Kasiulek,Agatka łączę się z Wami w bólu bo ja mama całą komodę ciuszków do prasowania. Dobrze,że Franek pojechał do dziadków do wieczora to mam na to czas tylko chęci brak... No dobra a teraz wiadomość dnia: będę miała cesarkę 🤪 🤪 🤪 i to za darmo 🤪 🤪 🤪 Byłam u ordynatora szpitala 30km od swojego miasta, opowiedziałam swoją historię, poprosiłam i zapytałam czy się podejmie cięcia za opłatą. Bez zastanowienia odpowiedział że się podejmie ale za darmo! Widział moje zdenerwowanie, głos mi się załamywał jak mówiłam, a przy mierzeniu tętna dziecka powiedział że jestem bardzo znerwicowana bo dziecko miało bardzo szybkie tętno. Nie będę już Wam opowiadać szczegółów naszej rozmowy, w każdym bądź razie mam umówiony termin którego nie będę na razie zdradzać bo nie chcę zapeszać, w sobotę mam przyjechać do niego do szpitala na ktg. Mówił że dla niego największym podziękowaniem jest uśmiech pacjentki, niedługo odchodzi na emeryturę i chce żeby pacjentki go miło wspominały dlatego z każdą postępuje tak by była zadowolona. Do tej pory jestem zszokowana, bo byłam przekonana że się nie zgodzi. Nie mogę w to uwierzyć. Nawet nie wyobrażacie sobie jaka jestem teraz szczęśliwa, odetchnęłam z ulgą!!!!!!!!! Idę jeszcze obejrzeć Wasze fotki 🙂
  16. Karola87

    Lipiec 2012

    Ale mi stopy puchną od czasu pobytu nad morzem! Normalnie mam jak słoń, nie mieszczą mi się w laczki 🤢 🤢 🤢 do tego są tak opalone czerwone i mnie swędzą 😞 A ta moja opalenizna to totalny niewypał, chyba to wina ciąży bo mi zewsząd skóra schodzi, na dekolcie i twarzy najbardziej 😞 zaraz będę łaciata 😞 Ale skwar na dworze, pranie mi się ładnie suszy, jeszcze tylko skarpetki zostały do poprania a mam ich całą reklamówkę, nie wiem na co mi tyle.
  17. Karola87

    Lipiec 2012

    Hej Dobra koniec użalania się nad sobą narazie tylko do jutra bo wtedy mam wizytę u tamtego lekarza,który zapewne powie mi "do widzenia!". Do swojego prowadzącego idę w środę, jak tamten się nie zgodzi to zagadam o tej cesarce chociaż mam pewność że mnie wyśmieje bo lekarze z Włocławka nie chcą słyszeć o cesarkach na życzenie. Tamten lekarz z którym się umawiałam na cc chciał 2,5 tys. Więc jestem przygotowana, że inni z którymi będę rozmawiać też tyle sobie zażyczą. Ktoś z boku mógłby pomyśleć jaka jestem chora że chce dać lekarzowi tyle pieniędzy żeby mnie pociął. Tosia ja też z przed ciąży mam wadę wzroku -2,5 i mam wrażenie że w ciąży mi się mocno pogłębiła. Ale szczerze wątpię w to,że jakiś okulista nawet za kasę zgodzi się wypisać skierowanie na cc. O znieczuleniu nawet nie mam co myśleć bo u nas w szpitalu i szpitalach obok nie ma anestezjologa na oddziale. Do psychiatry nie bardzo uśmiecha mi się udać bo jak przyniosę kwitek od psychiatry to w szpitalu będą traktować mnie jak wariatkę....położne wredne babska by mnie tam chyba zadziobały! Rosi Zojeczka jest po prostu cudowna, śliczna do zacałowania 🙂 Ilka łóżeczko super i też uważam że cena przyzwoita a nawet bardzo okazyjna! Ania ja również współczuję jeszcze nieskończonego remontu i zaciskam kciuki żeby jak najszybciej udało się go wykonać! A obawy takie jak Ty masz to ma chyba każda młoda mama 🙂 No dobra u mnie remonty już pokończone, ufff!!!! Wczoraj wieczorem jeszcze wszystko ogarniałam. I zrobiłam dwie pralki ciuszków-białe i beżowo-pomarańczowe. Zaraz je ściągam z suszarki i robię kolejne-niebieskie,zielone,granatowe i czerwone. pranie nie jest takie straszne ale najgorsze to prasowanie. Po południu jak mąż wróci z pracy jedziemy kupić pościel dla Frania i dla Maleństwa (choć nie wiem czy na allegro nie byłoby taniej), może firankę do pokoju Frania i sobie reszte brakujących rzeczy-podkłady,majtki poporodowe itp. Aha Franek dzisiaj spał pierwszy raz w swoim nowym łóżku. Zasypiał w nim godzinę, oczywiście ja musiałam leżeć na łóżku obok, ale za to noc przespał super aż do 9:30. Narazie nie zostawiliśmy go jeszcze samego w pokoju na noc, spaliśmy z nim, ale za jakiś czas będzie musiał się przyzwyczajać do spania w samotności.
  18. Karola87

    Lipiec 2012

    Monkado to Ty jesteś w szpitalu? A dlaczego? bo nie czytałam od piątku i jestem w tyle. Mam nadzieję że wszystko w porządku! Lekarz z którym się umawiałam miesiąc temu nie jest moim lekarzem prowadzącym, to ordynator szpitala w miejscowości obok. W piątek powiedział,że ma nieciekawą sytuację na oddziale. Że na koniec ciąży która przebiegała prawidłowo ciężko wymyślić medyczny powód do cięcia, tak by nikt niczego nie podejrzewał, tymbardziej że całą moją ciążę prowadził lekarz z innego szpitala. Że ma takiego asystenta który mógłby mu narobić przez to dużo nieprzyjemności itd. Tylko nie rozumiem dlaczego nie pomyślał o tym miesiąc temu? Ciekawe co ja teraz mam zrobić 4 tygodnie przed porodem? Dał namiary na innego lekarza też ordynatora z jeszcze innej miejscowości, który podobno podejmuje się takich rzeczy. Wizytę mam u niego we wtorek ale szczerze wątpię w to że się zgodzi z tych samych względów co tamten. Jednym słowem jestem załamana, ciągle ryczę jak sobie przypomnę pierwszy poród, nie będę Wam opisywać dlaczego bo nie chce wywoływać w Was strachu. Ale pamiętam że do pół roku po porodzie budziłam się w nocy i płakałam przypominając sobie szczegóły z porodu-to chyba nazywa się trauma... Po pierwszym porodzie nie byłam nawet w stanie cieszyć się z dziecka, nie czułam nic prócz obojętności...obdarzyć je prawdziwą matczyną miłością byłam w stanie dopiero jakieś 2 tygodnie później. Widząc teraz moje załamanie nawet moja mama się o mnie boi żebym w jakąś depresję poporodową nie wpadła... Przepraszam,że tak tylko o sobie piszę, musiałam się wyżalić.... mam nadzieję że wybaczycie
  19. Karola87

    Lipiec 2012

    Cześć, nie zaglądałam bo ostatnie dni miałam dość mocno napięte , w piątek i sobotę szykowałam urodziny dziecka, dziś trochę mam czas odpocząć. Poza tym nie mam głowy do czytania i pisania szczerze mówiąc bo mam zmartwienie-lekarz z którym się umawiałam na cc w piątek się wycofał i teraz zostałam z ręką w nocniku, w piątek całe popołudnie przepłakałam, wczoraj nie miałam czasu by o tym myśleć a dziś znów siedzę i ryczę. Pomyślicie że jestem niepoważna, ale mam taką tarumę po porodzie że nie jestem w stanie urodzić znów,Boże jaka jestem przerażona! Siedzę nad klawiaturą i ryczę
  20. Karola87

    Lipiec 2012

    Kurcze dla Ani nie starczyło bo limit. Za 120 minut kliknę 🙂
  21. Karola87

    Lipiec 2012

    Ja od poniedziałku biorę się za pranie i prasowanie tyci tycich bo nie daj Boże poród mnie zastanie a ciuszki śmierdzące strychem będę musiała wziąć! 🤪 Tosia Franek ważył 4120 jak się urodził, a na usg 5 dni wcześniej 3860. Rozdam wam po oklasku za tak miłe przywitanie 🤪
  22. Rosi jeszcze raz gratuluję tak pięknego Skarba w domu 😁 😁 😁 😁 😁 Nie można się napatrzeć, jest cudowna!!!!
  23. Karola87

    Lipiec 2012

    Dzięki za przywitanie 🙂 U nas też leje, mężul składa komodę a ja robię listę dań i zakupów na urodzinki Frania. Dobrze,że mama ma mi upiec biszkopt na tort, w ogóle bardzo dużo mi pomoże bo "przyjęcie" robimy u nich w domu i mogę liczyć na jej pomoc w przygotowaniach. Ania szkoda psiaka, przykro mi z jego powodu 😞 Nie zamartwiaj się już i nie myśl o tym,żeby brzuch się uspokoił! Tosia jeszcze Ci mogę powiedzieć, że skoro Jaś zapowiada się na dużego chłopa to z jednej strony dobrze,że sama nie będziesz musiała go wypchnąć na ten świat bo z tym mogłoby być ciężko 🙂 wiem jak to jest rodzić ponad 4kg dziecko 😜
  24. Karola87

    Lipiec 2012

    Wróciłam 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 Cieszycie się? Rozpakowałam nas, wstawiłam już drugie pranie i będę odpoczywać, oczywiście nie jestem w stanie przeczytać ponad 100 stron, wybaczycie? Powiedxcie mi tylko czy coś ciekawego się działo i czy nadal wszystkie jesteście w dwupaku? I czy Rosi się odzywała? przeczytałam tylko kilka stron wstecz i wyczytałam o Tosi,że musi mieć cesarkę. Kochana nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę, że masz medyczne wskazania do cięcia (chociaż wiem,że Ty jesteś tym przerażona), ale ja po pierwszym porodzie teraz walczę o cesarkę, miesiąc temu byłam u lekarza ordynatora i wyprosiłam cc, oczywiście będę musiała zapłacić, ale bronię się rękami i nogami przed sn. Jutro idę znów do niego dogadać szczegóły. Bardzo się boję, że zmienił zdanie, jestem cała w nerwach... Tosiu nie martw się, taka niespodziewana cesarka dla dziecka jest ponoć lepsza,bezpieczniejsza niż taka robiona na szybko w trakcie porodu,w trakcie skurczów. Tak czytałam. A skoro względy medyczne każą to nie ma wyjścia, oko też jest bardzo ważne 🙂 Tak jak pisała Kinia w nocy z soboty na niedzielę miałam skurcze co 7 minut, obudziłam się o 24 i do 3 liczyłam i zasnęłam. Chociaż byłam taka wystraszona że ryczeć mi się chciało, zastanawiałam się czy jechać do szpitala żeby mi zatrzymywali poród czy poczekać aż skurcze przejdą do częstotliwości co 5 minut i jechać rodzić. Zastanawiałam się czy nie wstać i nie prać ciuszków (bo żadnego jeszcze popranego nie mam). Miałam zamiar w ogóle odwołać ten cały wyjazd. Ale rano obudziłam się w dobrej formie i zdecydowałam że spakuję torbę i wezmę z sobą, tam też są szpitale a pobyt nad morzem już mieliśmy opłacony więc też szkoda mi było odpuścić. Pogodę mieliśmy piękną, cały czas słońce, tylko dzisiaj pochmurno i deszcz. Opaliliśmy się a Franek miał taką radochę w wodzie i w piasku że aż serce się radowało 😁 Objadłam się ryby,gofrów i oczywiście czereśni 🙂 Skurcze powtórzyły się jeszcze w niedzielę i we wtorek na wieczór co 7 minut, właściwie mam je codziennie ale nieregularne. Mam tylko nadzieję że poród się nie zbliża, bo nie jestem kompletnie jeszcze przygotowana ani gotowa psychicznie...
  25. Karola87

    Lipiec 2012

    No dobra Kochane, ja się żegnam już, zajrzę tu dopiero pewnie pod koniec następnego tygodnia bo w czwartek wieczorem wracamy, w piątek wizyta u lekarza,zakupy i przygotowania do urodzin Frania które będą w sobotę, więc odezwę się pewnie w niedzielę lub poniedziałek. Tylko tu nie rodźcie pod moją nieobecność 😁 😁 😁 Buziaki 😘 😘 😘 😘 😘 😘
×
×
  • Dodaj nową pozycję...