Skocz do zawartości

Suuperbaba

Mamusia
  • Liczba zawartości

    2414
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Suuperbaba

  1. Ja nie wiem...może to przez to, że mam ogólnie chory żołądek i często był spuchnięty...albo przez to że miałam mocno umięśniony brzuch przed ciążą..i w ogóle 🙂 ale śmieszne to...mam nadzieję, że się wyrówna :P
  2. Jakie wy macie łądne te brzuszki - ja mam jakiś dziwny - mam wpierw tam dgzuie żóładek wypchnięte, a potem tam dgzie brzuszek...hmmm...nie wiem 🙂 w każdym razie wstawiam nową fotkę. 14 tydzień i 4 dzień 🙂 [IMG]http://i42.tinypic.com/13zvpmr.jpg[/IMG]
  3. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Gaja to sio pod kołderke wręcz...wykąp się i już do łóżka! Herbatka z sokiem lub cytryną, ew. rutinoscorbin można...i wygrzać się 🙂 Bisia - a podasz mi nazwisko lekarza? Ja też już w domku..leżę i wypoczywam 🙂 a co do hormonów...to ja 2 dni temu wpadłam w taką histerię przed zrobieniem zastrzyku, że aż zaczęłam się dusić..i niepędzałam się coraz bardziej...musiałam walnąć się w głowę i opanować, bo bym się udusiła cholera:/ A hormony szaleją i widzę, że mam dużo cieńsza granice wpadania w gniew :P
  4. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Moja daje bez problemu 🙂 Uwaza, ze jak sie srednio czuje to lepiej bym wypoczywala i relaksowala sie 🙂 A z praca..wiecie - nikt mi tam zdrowia nie odda! Ale mysle jeszcze nad ew.powrotem na 2 mies..ale jeszcze nie zdecydowalam. Co dzis tu tak cicho? 🙂 My z rana wpadlismy do nowych sasiadow na herbatke, a potem sama w koncu wsiadlam w auto (po 3 mies wozenia przez meza 🙂 i przyjechalam na troche do rodzicow! W domu smutno samej ciagle, a maz w robocie. Milego dzionka!
  5. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    NO jestem pod opieką kardiologa - muszę powtórzyć holter ekg i w razie jak źle się czuje to jechać i sprawdzać..i tyle 🙂 Nic poważnego nie ma chyba, więc mam się jakoś specjalnie nie denerwować:P I tego się trzymam, bo ja panikara to bym już ledwo dychała 😉
  6. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    agadka - cisnienie to mam jak trup 85/55... 🙂 a tetno to uderzenia serca na minute..tu norma to ok 70, wciazy mzoe byc o 15 wyzsze...no to ja mialam 122 🙂
  7. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Nirmala - na pewno zrozumie 🙂 W końcu jak będziesz miała wybór: poród czy wesele to cóz...:P My mamy wesele 2 czerwca, więc na spokojnie jeszcze się pobawię :P
  8. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Bisia - no ja Ci w dupę przyleje normalnie! W ciąży nigdy nie wyłaź bez chociaż kawałka suchej bułki z rana...tylko na badania jesteśmy zwolnione, aczkolwiek ja ostatnio zjadłam 2 gryzki chlebka bo było mi słabo...a na badania to nie wpłynęło 🙂 Czyli co Bisia - rodzimy w jednym szpitalu? 🙂 Może się jednak zgadamy ze wspólnym terminem? Hihihi...a kto Ci ta cesarkę będzie robił? Jakiś konkretny lekarz na Karowej? Agadka - to weź go obserwuj biedulka...jakby dłużej nie przechodziło to do weta! Co do porodu - nie myślę 🙂 Jak nie byłam jeszcze w ciąży to często miałam sny, że zaczyna się poród, jadę do szpitala i nagle mówie, że ja nie ejstem gotowa, boję sie i uciekam...hehe...powiedziałam lekarce, że się boję - skwitowała to krótko "Jak się zacznie poród to nie będziesz miała wyjścia i i tak urodzisz:P" Miałam dziś dziwny dzień...oj dziwny! Niedługo po wstaniu wylądowałam z mężem na ekg i u lekarza, bo sercr przez ponad 30 minut dostawło ataku szalejącego tętna 122 i ledwo żyłam...uspokoiło się oczywiście jak dojechałam do lekarza. Troszke strachu sie najadłam, ale grunt, że wszystko ok. Pojechaliśmy dziś oglądać różne meble do domu przyszłego itp...a po drodze utknęliśmy na godzinę w sklepie "świat dziecka" 🙂 Trafiliśmy na świetnego sprzedawce, który poświęcił nam ze 40 minut w temacie wózków i fotelików! Nabiegałam się po sklepie z różnymi wózkami i mam swoje typy już...a jaka radocha była! My na wsi niedługo będziemy mieszkać, więc wózek musi być dobry w terenie :P Wróciliśmy dopiero ok 21 i padłam na pysk :P ale przynajmniej dzień poza domem...od razu człowiek zapomina o złym samopoczuciu! Wiązadła bolały, ale dało się przeżyć... Co do sukienek ciążowych na wesela...to koleżanka już mnie nauczyła, że w 7 miesiącu to trzeba taką sukienkę kupić max tydzień przed planowaną zabawą, bo brzuch zmienia się czasami rekordowo :P Będę zatem biegać koniec maja po sklepach...
  9. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Ja w srode pewnie bede miala jakies....ide do gin to moze zmierzy malucha 🙂 U nas to juz prawie noc - 24 dochodzi! Jutro zrobie nowa fotke brzucha, bo maz sie smieje, ze ciezarowa sie robie:P Buziaki
  10. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Ja tam pisze sie na znieczulenie 🙂 A cesarki tez sie boje...ale naturalnego tez, wiec... 🙂 Jak mija wieczor? Ja nawet z mezem House obejrzalam i wcinalam popcorn! Dzis wiazadla malo dokuczaja, tylk oslaboaci i serducho troche...ale da sie zyc 🙂
  11. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Magda - u nas wlasnie w Wawie tez taki wirus panuje! Mojej przyjaciolce dzieci zachorowalu i przedszkole tez zamkneli, no tyle chorych dzieci:/ Za szybko u nas wiosna idzie...aczkolwiek ja nie narzekam, bo nienawidze zimna 🙂 Ja nadal nie wiem co z porodem..chyba jednsk zapytam lekarke w srode do kogo sie z tym udac. Leze i dogorywam po obiedzie 🙂 Ale za chwile chce sie zmotywowac i wlochale umyc. Leniwy dzien i jeszcze jakis "zdretwialy"...uciska mi cos ciagle cholera:/Moze trzeba udac sie na jakies 2 masaze/rozciagania/uciskania 🙂
  12. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Co dziś na obiadek u was? 🙂 My mamy mielone i buraczki od mojej mamy, a mąż dogotowuje ziemniaczki...głodna jestem już! Mniami!
  13. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    No wszystkie musimy poczekać na ostateczne potwierdzenie płci..tylko 2 chyba maja 100% pewności już :P Bisia - już mi tu nie opowiadaj o takich rzeczach, bo ja się od razu nakręcam. Ja w ogóle nie czytam o takich traumatycznych rzeczach, bo po co denerwować się na zapas...będzie co będzie. Każda z nas inaczej pewnie przejdzie poród...miejmy nadzieję wszystkie lekko :P Tego nam życzę...
  14. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Wstałam! 🙂 Może i tak być, że z powodu budowy miednicy ale nie dlatego że drobna! Ja tam nie wiem nawet u kogo dowiedziec sie, jaki porod...pewnie bede musiala isc do neurologa (podejrzenie choroby neurologicznej-szkoda opowiadac:/) i do neurochirurga (bo uciski na nerw w kregoslupie)...narazie nikt ze mna nt nie gada 🙂 I good, bo chwilowo temat porodu to dla mnie inna bajka i panika:P Bisia - a Ty i tak moglabys miec zalecenie na cc przez arytmie! Zjadlam jajecznice na sniadanie i padlam spac dalej 🙂 Jeju jak mi dretwieje noga i reka..chyba jakis ucisk mam:/Narazie odpukac wiazadla nie katuja dzis...lala 🙂 Buziaki
  15. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Dopiero bardzo powoli wracam do swojej wagi sprzed ciąży...ważyłam 48-9, a teraz 47,4 🙂
  16. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Ja ciągle głodna jestem:/ Mam ochotę na jakąś zupę..ale zjadłam dziś wszystko 😞 Aaaa!
  17. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Chyba troszkę pogmatwałam, ale ogólnie wolę czasem poradzić się tez innego :P Natomiast mam jedną główna zaufaną, do której mam komórkę i mogę dzwonić zawsze 🙂
  18. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Gaja - wiele zależy od samych lekarzy 🙂 Ja ogólnie ciążę prowadzę prywatnie i mam tam swoją kartę ciąży, na to miast mam ubezpieczenie prywatne (za darmo), gdzie mam drugiego ginekologa, który przepisuje mi badania, ale także raz na 2 mies. sprawdza co i jak 🙂 I u niego mam druga kartę ciąży...natomiast ten drugi gin wie, że ciążę prowadzę gdzie indziej 🙂 To taki dodatkowy uspokajacz...no i darmowe badania :P
  19. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    A bo ja mam cały dzień włączonego laptopa i na nich otwarty brzuszek..żeby potem nie szukać to strona jest ciągle otwarta 🙂 A troszkę czytam, troszkę gram, troszkę oglądam...komp stoi gdzieś obok :P
  20. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Gaja - super, że z bobasem dobrze 🙂 Co do cc - ja ważę 47 kg i ejstem bardzo drobna i nikt mnie na cesarkę nie wysyła 🙂 Prędzej mogą to zrobić, bo mam uciski na nerwy w kręgosłupie, ale nie przez to że drobna... Co do gina - może jeździj do tej bliżej częściej, a do niego tylko raz na jakiś czas? Ja mam 2 ginów tak na wszelki wypadek 🙂 Ja w środę pewnie jakieś usg wydębię od swojej gin :P
  21. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Ja też mam koty, ale 3..a mieszkam w Polsce 🙂 Ale sporo nas tutaj z różnych stron świata! każda inaczej znosi ciążę, więc dłuuugo by opowiadać! Sporo też zostaje mamusiami po raz kolejny 😉
  22. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Też słyszałam, żeby nie zbijać jak nie jest za wysoka...bo wtedy dziecko same walczy z chorobą 🙂 Powyżej - koniecznie :*
  23. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Alez Kochane - sama przyjemność przeczytać wszystko 🙂 Ja tam poczytałam all i nie żałuję...a zapamięta się już w trakcie rozmów! Nie ma niestety opcji o sobie chyba w opisie...Agit - jak Ci się nudzi to naprawdę polecam poczytać 🙂 A brzuszki wszystkie są w galerii sierpniówki - Brzuszki w obiektywie. Ja leżę, bo coś mi w brzuchu bulgoce..oby nie żaden wirus się z tego wykluł 😞 Wiązadła mi starczą...grr...
  24. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Hehe 🙂 No troszkę lepiej z tym prysznicem u mnie, ale nadal zdarza się dostać torsji zaraz po 🙂 A włosy ostatnio myje na siedząco pod prysznicem...albo jak się uda - pędzę do fryzjera! Magdaluke - współczuję..choroba dziecka jest najgorsza:/Może tylko taki wirusik...mnie coś też przed chwilą rzuciło na kibel:/ Ale to może przez mieszankę - 2 talerze zupy, truskawki z jogurtem, jabłko, oliwki...nie wiem:/ Oby nie!
  25. Suuperbaba

    Sierpnióweczki :)

    Strzauka - a bo dziś taki durny dzień jest...na pewno hormony i pogoda dają się we znaki! Też miewałam takie dni - bez powodu ryk, przypominanie sobie czegos, strach, zero uciechy z czegośc itp..przechodzi :P Ja dla odmiany mam dziś za przeproszeniem wkurwa! Nie wiem o co chodzi, ale wstałam od rana jakaś zła i wszystko mnie denerwuje:/ Dlatego odzywam się w stopniu ograniczonym do każdego :P D-brycz - dzielna kobietka 🙂 Ja w sumie też tak się dookoła nie uskarżam, ale nawet jak - to jak mówiłam: takie nasze prawo! Każdy przechodzi ciążę inaczej i może sobie ponarzekać i pojęczeć 🙂 Ja to studenckie czasy wspominam suuuuper 🙂 Wieczory ze znajomymi, pogaduchy do nocy, imprezy...ach było super! A teraz mam fazę na domatorstwo..kapcie, mąż, film i super jest! Aczkolwiek też lubimy czasem ze znajomymi iść do jakiejś knajpki albo spotkać się na jakiejś domówce małej. Ja dziś też samotnie..wrąbałam właśnie drugi talerz zupy ogórkowej - ale pychota!!!! Jeszcze niech ktoś za mnie włosy umyje i zrobi wieczorem zastrzyk, a ten dzień mimo bólu będzie przetrwany :P Acha! Te czasy a la studenckie to jeszcze Kochane wrócą! Spokojnie...dzieci się troszkę odchowają i zobaczycie, że głowy Wam będą na imprezach odskakiwać 🙂 Wiem co mówię, bo moi rodzice po 60-tce a ciągle szaleją, wyjeżdżają ze znajomymi, łażą po knajpach...zatem każdy wiek ma swoje prawa :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...