gizelda

henimedes napisał(a): jakie ?? grupa raczej się nie zmienia robi się jeszcze przeciwciała Anty jeśli tatuś ma inną grupę - chyba 🤢 ☺️

a ja grupę mam wiec mnie to ominęło ale tak to chyba w sumie robię to co WY oprócz HIV

nie mam humoru nienawidzę ZIMY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

witam a ja sie zastanawiam ile wy tych badań robicie ??? ja tylko na początku podstawy potem po 20 tc glukoza i podstawy i przed porodem morfo i mocz i coś tam jeszcze i tyle tak było w pierwszej ciąży i teraz zapowiada się podobnie ja mam kiepski nastrój na innym forum koleżanka na tym samym etapie co ja miała też wczoraj genetyczne i u maleństwa NT ponad 8 mm 😮 😞 do ego wodniaki na karku i ogólny obrzęk, podejrzenie zespołu Turnera 😞 😞 i to ciężki przypadek w poniedziałek ostatnie badania i decyzja o terminacji szok całą noc nie spałam

happywife napisał(a): no niby tak ale te 95 zł musisz płacić co miesiąc czy chorujesz czy nie a tak ja wybulam kase przez 9 mcy a potem mam już spokój bo nie choruję i nie odwiedzam lekarzy 😉 a tak na marginesie to mój gin podniósł stawki , a taki tani był 😠 aha no i MY po genetycznym i WSZYSTKO jest OK a co do witamin to lekarz mi powiedział że mogę już brać jak chcę ale nie muszę

witam na dzień dziadka/babci nie robimy nic ja dziś po usg i wsio w porządku

ja nie stosowałam pasów, nawet nie wiem do czego to w sumie to brzucha nie miałam , wystarczyły jedne ciążowe jeansy , które już ze strychu zniesione teraz zapowiada się na większy brzuch ale niebawem wiosna to legginsy wystarczą a potem letnie sukienki aha zaznaczam że ja prawie w ogóle z domu nie wychodzę tylko do gina bo nie mam gdzie

witam a u mnie wiosna 😮

do tabelki proponuję jeszcze imię mamy ( bo po nicku to tak dziwnie) płec dziecka, wybrane imię, i ewentualnie pierwsze ruchy tylko kto to robi ??

Pauli napisał(a): Hmmm no zobaczymy co u Ciebie rośnie w brzuszku ... bo chyba jeszcze nie znasz płci ? Życzę Ci chłopca, bo o tym marzysz. Chęć na naleśniki to może właśnie ta zachcianka ;-) no ja jeśli się w ogóle dowiem to po 20 tygodniu , ale czuję że to będzie dziewczynka 😉 no zobaczymy

alexia_79 napisał(a): Tak szybko? 😮 E TAM DOCIERAJĄ SIĘ ale to nie znaczy Anka że masz znikać, zostań, z nami ci będzie raźniej tzn trochę nas mało ale może coś zaradzimy 😉 Teraz będzie wychodzić proza życia.. Obowiązki, dom, dziecko, pranie, sprzątanie, zakupy etc.. To już nie będą spotkania-randki raz na jakiś czas.. 😉 Wszędzie tak jest Ania - nie łam się - będzie dobrze 😉 dokładnie i ja to potwierdzam chociaż doświadczenia jako takiego nie mam 😉

to że zdrowe to wiadomo ale ja nie ukrywam że marzę o SYNU mym kochanym i będę próbować do skutku jak moi sąsiedzi - tylko że oni poprzestali na szóstej córce a poważnie to chciałam pierworodnego , nie wyszło więc teraz chcę drugorodnego 😉 zachcianek nie miewam i nie wierzę w nie z LENĄ do 20 tygodnia wolałam ostre, słone itp potem mnie przerzuciło na słodkie a teraz nie widzę żadnych specjalnych "skłonności" chociaż chęć na naleśniki których nie lubię może być zastanawiająca 😉

cieszę się ale i zazdroszczę jak zwykle wszystkie będą miały syna tylko nie ja 🙃

alexia_79 napisał(a): Tak szybko? 😮 E TAM DOCIERAJĄ SIĘ ale to nie znaczy Anka że masz znikać, zostań, z nami ci będzie raźniej tzn trochę nas mało ale może coś zaradzimy 😉

alexia_79 napisał(a): identyczne zrobiłam i uwaga wyszło mi 5 🤢 no może tyle wyjść chociaż powinno około 7-8. Myślę że za grube robiłaś albo big patelnię masz, ale to co kto lubi, ja wolę cieńsze naleśniki 🙂 może i za grube ale pilnowałam tego patelnia też jest BIG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

alexia_79 napisał(a): identyczne zrobiłam i uwaga wyszło mi 5 🤢

kasjalena napisał(a): tam gdzie i reszta 😮

tak jak pisałam moja ciąża jest bezobjawowa nie wiem co to mdłości albo jakaś wrażliwość na zapachy ogólnie jem mało ale to co mi się podoba zaczynam tak koło 14.00 ( wcześniej nic a nic tylko kawa i pepsi ale tak było zawsze ) później jakiś obiad, przekąski, owoce, jogurty , ostatnią wyprawę do kuchni mam koło 3.00 w nocy choćby na jakieś ciastko albo bananka 😉 w pierwszej ciąży przytyłam 23 kg i zrzuciłam 26 w 6 tygodni teraz niestety zaczęłam od wyższego pułapu ale myślę że aż tyle mi nie przybędzie , zacznie sie wiosna będę więcej czasu na zewnątrz spędzać , to rower, to spacery z psem i do lodówki będzie już dalej więc myślę że dam radę 😉

henimedes napisał(a): nie dziwę się ja też znam taką dziewczynę co urodziła syna 4900 i córkę 4800 i żarła całą ciążę witaminy ale ONA to baba jak maszyna 😉 i twierdzi że nie było tak źle 😉

marinka napisał(a): acha 🙂 A Lena już rozumie , że w brzuszku dzidzia jest? mówicie jej? wie że jest ale czy rozumie to wątpię , może jak brzuch będzie większy jak się zapytam gdzie jest dzidzia to mówi że "u mamy w pępku" nie wiem co sobie ubzdurała wcześniej mówiła w "brzuszku" i jak widzi gdzieś dziecko na ulicy albo w TV to jak jej sie przypomni to też powie że dzidziuś w pęku u mamy , ale wątpię żeby zrozumiała , po prostu kojarzy to i przypomina sobie to co jej się mówi

marina napisałam mega posta i mnie wywaliło teraz w skrócie tylko napiszę że każdą wolną wspólną chwilę poświęcamy na szukanie mebli ale na wsi będzie łóżko z wysuwanym dołem tzn podwójne a tu w mieście piętrowe łóżeczka przeznaczone dla maleństwa

henimedes napisał(a): tylko nie mów że urodziła sn ???? 🙃 ja witamnki kilka tygodni pobiorę , już pisałam pewnie jakieś z kwasem DHA (chyba ☺️ ) no i jod koniecznie , a zaraz kończę brać folik

marinka napisał(a): zapraszam do mnie 🙂 właśnie zajadam się z mascarpone i drzemem morelowym 🙂 Ale zwykłe i z serem też mam 🙂 Dzis przychodzi Anielki koleżanka z przedszkola z mamusią i wiem, że dziewczyny lubią, to sobie zjedzą! nie kuś ja ogólnie nie przepadam, wręcz nie lubię a już na pewno na słodko , ale to chyba można podpiąć pod zachciankę ciążową bo od kilku dniu za mną chodzą tylko że ja ciasta nie umiem zrobić a na necie wszędzie co innego piszę nie wiem , jak LENA zaśnie to rozrobię trochę ciasta i zaryzykuję , najwyżej mi omlet wyjdzie he he

mhm nie wiem dla mnie letnia woda to zimna woda i wtedy mam dreszcze ja za pierwsze badania już sama nie pamiętam co tam było zapłaciłam 170 zł ale własnie toxo ( ten podwójny czynnik) była najdroższa ) później nie wiem co mam , pewnie jeszcze ze dwa rayz morfologia i mocz , raz żółtaczka i chyba tarczyca , no i krzywa cukrowa mi ogólnie glukoza smakowała , delektowałam się tym płynem i jakiego powera później dostałam ho ho tzn najpierw jak wróciłam do domu to trochę mnie zmuliło ale potem miałam energii na dwa dni a co do badań to mój lekarz ma specyficzne podejście jak i do witamin i innych i nie przesadza z tym i za to go chwalę ( tzn nie tylko za to ) i mam do niego pełne zaufanie

a ja mam ochotę na jednego naleśnika ale nie umiem zrobić ☺️ ☺️ ☺️ ☺️