Skocz do zawartości

dodi

Mamusia
  • Liczba zawartości

    963
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez dodi

  1. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Hej, jeszcze nie zdążyłam was poczytać dokładnie, bo niedawno wróciliśmy z rodzicami ze Stegny, nie czułam się najlepiej po podróży i musiałam trochę pospać. Mam ściśnięty żołądek i niedobrze mi 🤢 A jeszcze muszę się oporządzić do gina, a już mi tak trudno się dokładnie ogolić 😞 Ogólnie wracam bardziej zmęczona niż przed wyjazdem, bo przy babci tyle roboty, że głowa mała... D-brycz wózek pierwsza klasa ( wiadomka, bo mam taki sam 😜 ), tylko nasz jest czarny, no i jeszcze niezłożony 🙂 Helenka ma już 2600, to może moja dziecina waży podobnie, chciałabym bardzo, ale nie wiem, czy gin mi dziś to powie, raczej na to nie liczę. Miłoszek przecudny 🙂
  2. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Też jak pomyślę, że jeszcze miesiąc, to już mi się nie chce. A jakoś czuję, że urodzę w terminie, czyli w drugiej połowie sierpnia, najbardziej się boję, że przenoszę np do września 🤢
  3. dodi

    Sierpnióweczki :)

    O widzę, że temat bzyków się pojawił, mnie to interesuje, bo mąż wyposzczony wróci, a ja chcicę to miałam tylko w I trymestrze, potem mniej, a jak już do czegoś dochodzi to boli 😞 Ale pewnie coś tam popróbujemy na przywitanie 😉 Gaja fajowy wózeczek, taki inny 🙂 D-brycz kiedy zamieścisz fotkę wózka, bo mój leży w kartonie i chętnie zobaczę, jak się prezentuje 🙂 A jaki kolor macie? Ja też uważam, że to ważenie dzieci przez USG jest dziwne, dziś gadałam z mamą, kiedyś to nic nie było, żadnego USG i jakoś kobitki dawały radę 🙂 A jak widać nawet duże dziecko można łatwo urodzić, a małe ciężko - moja babcia wspomina poród pierwszej córki strasznie, a ważyła tylko 2800g.
  4. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Gaja święta prawda - mi też trafili się super teściowie, ale mieszkając z nimi na pewno bym zmieniła zdanie. Zresztą z własnymi rodzicami nie mogłabym już mieszkać, bo bym zwariowała, po weekendzie u nich spylam do domu aż się kurzy 🙂 Wczoraj odwiedziłam koleżankę (lutówka 2013), która mieszka właśnie z teściową - co ona opowiadała, to aż mnie trzęsło, podziwiam ją bardzo, że to wszystko znosi.
  5. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Strzauka pewnie masz rację, bo jednak coś-nie-coś mi się wylewa z boczku 😜 Pewnie powinnam nosić C, ale jakoś mi się nie złożyło, żeby kupować nowy stanik. W ogóle do tej pory noszę moje ciuchy w rozmiarze S i XS, ale od jakichś 2 tyg zauważam, że stały się przyciasne, pewnie teraz w ostatnim miesiącu będę coraz większa 🙂
  6. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Ja jutro jadę do domu do lekarza i może zdążę z mamą zrobić zakupy do szpitala. Też kupię staniki na miejscu, bo na te przesyłki nie mam już głowy, zresztą nie wiem nawet jaki rozmiar, do tej pory noszę 75B chyba jakieś małe te cycki mam 😮
  7. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Hejka. Carolla, jak byłam na połówkowym w Gdańsku, to lekarz powiedział, że nie ma znaczenia czy mam termin na początek czy koniec sierpnia - że jeden chu* 😜 Więc nie ma powodu chyba panikować, poza tym te wymiary z USG to nie są chyba super wiarygodne... Narzekam na mojego gina, że nic nie mówi, ale chyba się cieszę, że nie zasypuje mnie informacjami, które nie mają znaczenia póki wszystko jest w normie. I tego się trzeba trzymać. Strzauka rozumiem Cię, też mam takie myśli, że jak Paweł wróci, to chciałabym żebyśmy się sobą nacieszyli jeszcze trochę sami, ale zobaczymy jak to będzie. Ja nadal sikam 17 razy w nocy i jestem zdechlak jak rano wstaję. Mam ochotę na jakiegoś fryzjera czy coś....
  8. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Mi gin będzie sam pobierał posiew na tego paciorkowca w ramach wizyty w czwartek. Mam nadzieję, że tego świństwa nie mam 🤢 Monia a próbowałaś Procto-Hemolanu? Ale już duże dzieciaki! Ja to nie mam pojęcia ile moja waży, może w czwartek się dowiem, ale jak znam mojego gina, to znowu nic nie powie, tymbardziej że będzie po uropie, będzie pełno bab i będzie robił wszystko na odwal.
  9. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Dziękuję 😘 Zawsze można odciągnąć pokarm i wtedy mogą pomóc i nakarmić - tak robi moja koleżanka i wtedy nie musi wstawać.
  10. dodi

    Sierpnióweczki :)

    O Nirmalka moja identyczna 🙂 Nawet o zabawki jest zazdrosna jak przychodzi jakieś dziecko, bo myśli, że wszystko dla niej, o przytulanie też 😉 Ale z podwórkiem macie super, ja muszę jednak zjechać 6 pięter windą i się kawałek z nią przejść, ale może ktoś mi pomoże, jak będzie problem. Nadal leje... 🤢
  11. dodi

    Sierpnióweczki :)

    4nula to mnie pocieszyłaś 🙂 A co dziecku dolega, to nikt na początku nie wie i facet w tym na pewno nie pomoże 🙂
  12. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Agadka moja też ze mną śpi, jak męża nie ma, ale umie też spać u siebie w legowisku. Ja jestem zdania, że czy duży pies, czy mały, to dziecka samego z nim zostawiać nie należy, więc też będę miała problem. A na spacery mam zamiar wychodzić z dwójką 🙂 W wózku lub w tym nosidełku, najgorzej wieczorami, ale to później będę się tym martwić. Mój mąż również będzie z nami co najmniej miesiąc, więc w tym czasie będziemy wszystko razem ogarniać, a kobieta to taki garunek, że poradzi sobie w każdej sytuacji zwłaszcza z dzieckiem, ja na pewno nie będę sierotować, że nie ma męża, dam sobie świetnie radę 🙂
  13. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Mauapaulina no mam obawy właśnie dotyczące wychodzenia z psem, jak to rozwiążę z maluszkiem, kupiłam specjalne nosidełko i liczę, że jakoś dam radę. Poza tym boję się właśnie, że moja sunia będzie zazdrosna, bo teraz nie odstępuje mnie na krok, tak się nauczyła. Jest jeszcze taki aspekt, że Mika jest bardzo głośna, strasznie szczeka, jak ktoś do nas przychodzi np. No i nie lubi dzieci 😁 Ale jestem dobrej myśli, liczę, że po prostu zaakceptuje małą jako nowego domownika 🙂
  14. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Mauapaulina ja też sama muszę sobie robić śniadania, nieraz tak mi się marzy, żeby ktoś mi podał głupią herbatę, ale cóż. Kochana a jak się zapatrujesz na psa i dziecko? Bo ja jestem w podobnej sytuacji i trochę się obawiam, jak sobie sama poradzę. Czekamy na wieści po wizytach 🙂
  15. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Hejka 🙂 Ale u nas nad morzem zimno brrr. Spakowałam się jak na upalne wakacje i nie mam nawet ciepłych skarpetek. A wiecie, że ja jeszcze od przyjazdu nie byłam nad morzem 😜 Wstyd co 😉 Ale babcia mieszka w samym centrum Stegny i do morza jest spory kawałek, nie czuję się jakoś na siłach na tak długi spacer. Mąż wczoraj dzwonił i jeśli wszystko dobrze pójdzie, to wraca 27-28.07, ale się cieszę! 🙂 🙂 Z tym czopem to trudna sprawa, raz wylezie dużo wcześniej, a raz przed samym porodem albo w trakcie. Ale co z tym seksem, jak się nie zauważy, czy wyszedł, bo przecież tak może być? 😮
  16. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Glukoza chyba do 140 jest ok po obciążeniu jeśli dobrze pamiętam. 4nula ja tak samo się czułam po tym świństwie, cały dzień miałam do bani przez to fuj 🤢 Ja nie znam żadnych wymiarów, pomiarów, wagi nic 😞 W czwartek idę, ale nie liczę na to, że mój gin coś mi poda. Jedyne co wiem, to że będzie robił posiew na tego paciorkowca. Mój szpital też wszystko zapewnia dla dziecka i położna mówiła, żeby nic nie brać. Więc sama się spakuję, najwyżej resztę się dowiezie.
  17. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Hej Brzuszki, u nas dziś brzydka pogoda i jakiś ten dzień i moje samopoczucie z dupy. Bóle na razie przeszły. A co to jest ten Justinex? Ja wracam w czwartek do domu i z mamą ruszamy kompletować rzeczy dla mnie i dzidzi. Duże te torby macie? Wiecie co ja w ogóle jakaś nieprzygotowana na to dziecko się czuję... Niby się cieszę, ale jakoś tak nie przeżywam jak powinnam chyba, jakaś wyrodna jestem 😞 🥴 Mama mówi, że to z powodu tych problemów, które zwaliły się na naszą rodzinę akurat w okresie mojej ciąży, mam głowę zajętą nie tym, czym powinnam. Magdaluke też bym się nie nastawiała na tak długi drugi poród 😉
  18. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Ja również w rozsypce i to totalnej, zamiast się szykować do porodu, to sobie bimbam na wakacjach 😜 Jak patrzę na wątek kącików dzieciaczków, to mnie panika ogarnia, pokój niby dla dziecka, a żadnych dziecięcych oznak w nim nie ma 🤨 Magdaluke wy do pierwszego porodu przygotowani i tak chyba powinno być, że przy drugim dziecku się trochę odpuszcza, a ja już przy pierwszym jakaś nieogarnięta aż wstyd ☺️ Agadka też ostatnio myślałam, że przecież równie dobrze mogę urodzić we wrześniu! Ale mam jednak nadzieję, że tak nie będzie 🥴
  19. dodi

    Sierpnióweczki :)

    No mój mąż tak dokładnie 26go nie wróci, myślę, że przedłuży się to o kilka dni, ale rzeczywiście już bliżej niż dalej. Ale właśnie te ostatnie 2 tyg są najgorsze 😞 Ciekawe jak sytuacja u Superbaby, wygląda na to, że faktycznie się skończy szybszym cc, może wyczekują bezpieczniejszego terminu.
  20. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Hej, jednak w domu, gdzie tyle ludzi nie da się pospać nawet w niedzielę. Monia mi raz wyskoczył hemoroid i posmarowałam wieczorem Procto-Hemolanem i rano już go nie było. Nie można tej maści nadużywać, ale mi pomogło za pierwszym razem, więc możesz spróbować. Bisia wydaje mi się, że nie są obowiązkowe, ale może warto poszukać info w necie lub podpytać gina lub położnej. Chcę już koniec lipca, chcę do męża... 😞
  21. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Czarna gratulacje dopięłaś swego, świecisz przykładem 🙂 Magda ja też wiem, kiedy doszło do "wpadki", bo po pierwsze mąż wrócił ze statku 16.11 więc wcześniejsze terminy odpadają, po drugie prowadziłam skrupulatny kalendarzyk, bo wypróbowywałam naturalną metodę planowania ciąży (i widać jaka jest skuteczna haha 🙃:silly 🙂 Dziś mnie nic nie boli ufff....
  22. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Amelia a jak Ty zauważyłaś tego czopa? Podczas sikania czy jak?
  23. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Nirmalka ale zaskoczenie już gotowa do porodu 🙂 Mnie ciekawość zżera jak moja mała, już tak dawno jej nie widziałam i nie wiem, co tam u niej.. Cierpliwie czekam do wizyty w czwartek. Czytałam, że takie bóle, jak moje często po długich podróżach samochodem i ogólnie od przesilenia, tak jak Aguśka pisze. Chociaż ostatnio pół dnia leżałam i mnie dopadło jak wstałam, więc teoretycznie nic obciążającego nie robiłam. Widocznie taka jest końcówka i trzeba wytrzymać, ja już mam powoli dosyć tej ciąży.. 4nula pisałaś o tych tygodniach ciąży, na logikę to ciąża trwa 10 mcy, więc jak najbardziej mamy już 8.5 mca za sobą 😉
  24. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Właśnie nie wiem co to jest, te bóle są ciągłe, nieprzerywane i przechodzą po kąpieli, tak jak położne mówiły. Nie wiem czy przepowiadające są aż tak bolesne? 😞 Ja dzisiaj zombie 🤢
  25. dodi

    Sierpnióweczki :)

    Witam z rana, wczoraj już nie zajrzałam, bo miałam znowu atak bólu w podbrzuszu, pewnie po 4h wycieczki samochodem... Boże te bóle są straszne, wczoraj umierałam, pomogła dopiero kąpiel, ale ja nie wiem, jak przeżyję poród 😮 😞 Superbaba i Megi trzymajcie się 😘 Magdaluke to będzie ciekawie, jak też urodzę 26go 🙂 Czarnyloczek nie zamartwiaj się tym karmieniem, wiele kobiet ma problemy zwłaszcza po cesarce, ale masz ode mnie oklask za nie poddawanie się! Brawo 🙂 Ja dziś jak widać jakoś strasznie wcześnie się obudziłam, nie czuję się zbyt dobrze, ale na razie chyba nie zasnę, może później spróbuję / zieeeeeeww
×
×
  • Dodaj nową pozycję...