-
Liczba zawartości
147 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Kalendarz
Forum
module__content_content
Galeria
Zawartość dodana przez meti84
-
Dziewczyny, a która to pisała list do dzidzi z prośba o przyjście na świat? Moze i my spróbujemy? 😜
-
Co przyniesie to nie wiadomo, przecież się nie wysterylizuje 🤪 Ale póki co mam zamiar w moje 40-te urodziny świętować wolność od pieluch, będę wtedy bawić się w psyhologa (wiecie, chłopcy i te sprawy:cheer 🙂 Tylko, że plany maja to do siebie, że lubią nam płatac figle... 😜 Moje motto zyciowe: Nigdy nie mów nigdy! Ale i tak nie chcę więcej dzieci, póki co 😁
-
Pytania do ekspertów - prawo rodzinne
meti84 odpowiedział(a) Redakcja na pytanie - Prawo rodzinne - na pytania odpowiadają eksperci
Dziękuję bardzo za odp. Pozdrawiam! -
kasia_sztuk napisał(a): Chyba raczej nie, bo ja mam non stop twardy brzuchol od przedwczoraj i jeszcze nie urodziłam 🤨 Kupsko zrobiłaś, ale ci dobrze, ja robie 3 razy na dzień i tak cały czas mi się chce... A jak sikam to mam wrazenie, ze z pełnym pęcherzem z kibla wychodze... Ta, ale zrobiłam kupsko i są teraz rzadziej, teraz tylko brzuch mi twardnieje, ale to chyba nie jest oznaka porodu 🙂
-
Astra napisał(a): Skąd ja to znam... Asterka, możemy sobie wyobrazic, że tańcujemy, To też pomaga??? 😁
-
Hej dziewuchy! Ja mam jutro z rańca wizyte u gin (miałam nadzieję, że nie dotrwam) także zobaczymy co tam. Kasia, a ja dobrze czytam? Skurcze co 8 minut? Ty tak nie bagatelizuj, bo jeszcze trochę i własny poród przegapisz... 🤪 Dzięki Bóg juz dawno doszlismy do wniosku, że więcej bachorków nie chcemy. Dwójka wystarczy, mój mężu w końcu będzie upragninym 100% tatusiem (Filipka biologicznym nie jest), będzie w domu parka i wszystko jak trza. Mi się już nie chce 😠
-
Kurde, rozpisalyście się a mnie nie było... 🤨 Kasiula, na Ciebie to chyba już czas... Tak czytam, Asterka i Kasia, te wasze małe to nie takie małe. Moja Zuza 15-go ważyła dopiero 2730, dlatego tez nie podejmowałam, żadnych działań przyspieszających 😜 Se myslę niech podrośnie jeszcze trchę. Ale od ponad 2 tyg. to juz normalnie męka. Od wczoraj to mam kamień zamiast brzucha. Całą noc nie spałam, bo z zegarkiem w ręku co 10 in byłam na siku. Chodzić nie mogę, bo pachwiny coraz bardziej dają o sobie znać. Parcie na cipsko, dupsko, rzadka kupa 3 razy na dziń od tygodnia i nic poza tym... 🤨 Czasem jakis skurcz pojedynczy i wsio. Mój mąż to chyba zacznie niedługo chodzić do kościoła wymodlić ten poród, bo już wytrzymać ze mną nie może... Nie dziwię się, bo czasem taka wredna jestem, że potem to sama na siebie jestem zła... Dzisiaj jeszcze dodatkowo pojawiły się duszności, kurde normalnie oddychać nie mogę i nie wiem czemu, bo brzuch nisko, prawie na kolanach wisi 😆 No właśnie, chandrę mam dzisiaj i nawet wam marudzę... Idę się położyc, może dziś uda mi się zasnąć o normalnej w miarę porze. Mamusiom gratuluję pępuszków i zgubionej wagi, oby tak dalej 😁 A my brzuchate wypakujmy sie w końcu Amen! 😁
-
Ide pomóc mamie, bo pierogi wymyśliła, może się troche obudzę...
-
Hej dziewczyny! Boże, niedawno zwlekłam się z wyra, czas przestawili, w nocy nie wiadomo czemu nie mogłam zasnąć, a teraz będę się snuła po domu jak zombie 🤨 Kasiu, nie mdlej tylko, bo jak zaczniesz rodzic to kiepsko bedzie. Zadzwoń może po kogoś, jak sie tak źle czujesz, to lepiej żebyś sama w domku nie siedziała, mam nadzieje, że się polepszy zaraz. Też juz się zastanawialam czy asterka na porodowce nie wylądowała, ale widzę, że też ma uparte bobo 😜 Mulant, trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się jak najszybciej wygoiło. Swoją drogą urodzić takiego bobasa to nie lada sztuka
-
oj kasiu, kasiu... Biegałaś, sprzątałas, lewatywe chciałaś sobie robic, a im bliżej końca tym gorzej. Twoje odwazne nastawienie szlag trafil, szczerze nie zazdroszcze. Tak sobie teraz pomyslałam, ze chyba lepiej przed terminem się wypakować, bo później to człowiek rzeczywiście intensywniej o tym mysli i sobie wkręba Bóg wie co. Niestety nie mamy na to wplywu. A ja Ci zycze. zebyś jak najszybciej była po, mniej stresu, więcej zdrówka, i przytulić będziesz mogła Maryśkę 😆 Trzymam kciuki
-
kasia_sztuk napisał(a): Co nie chcę, nie ma nie chcę 😜 Jak Cie weźnmie to szybko pójdzie Ja to modlę sie normalnie o bóle porodowe, albo odpływajace wody i nic... Witaj Lady, super, że wróciłaś do nas, I że wszystko juz ok! 😎
-
Cześć dziewczynki Miłego dzionka, a słoneczko jak pięknie świeci, aż się chce żyć 🙃
-
kasia_sztuk napisał(a): Oby kochana oby 🙂 na niedziele mam termin, a w niedziele są imieniny Marii 🙂 więc jakby się urodziła to miałaby 2w1 🙂 trudno, najwyżej będzie leniuszkiem 🙂 matka robotna, ojciec też robotny to dziecko będzie mniej robotne 🙂 Wzięłam ciepłą kąpiel na ten mój kręgosłup, może troszkę złagodzi. Po kiełbasie jest mi tak ciężko i niedobrze, że muszę się napić PEPSI, jak nie pomoże to będę rzygać, bo z takim pełnym żołądkiem to nie da się zasnąć 😞 Byliśmy dzisiaj na godzinnym spacerku i wszyscy się gapili na mój bębenek 🙂 jakaś laska szła z rodziną i mówi "zobaczcie jaki pani ma piekny brzusio, zobaczcie zobaczcie" kurde, odniosłam wrażenie, że kobieta w ciąży to jakaś abstrakcja 🙂 ja też zawsze co prawda zwracam uwagę na ciężarne, bo wtedy kobieta wygląda najpiękniej na świecie 🙂 ale nie komentuję 🙂 Meti, życzę Ci aby Twoje marzenie się spełniło 🙂 To ty już lepiej jutro się wypakuj (bEdzie imprezowiczka 😎). Mój mąż ma takie 2w1 (ur i im), jest już po 30 i nadal narzeka, bo ma tylko raz w roku wymówke że bezkarnie napić się może 😁 I w dodatku nigdy nie pamieta o moich, bo przeciez on nie obchodzi... Faceci!!! 🙃 Śpijcie dziewuszki slodko, ja juz się kładę, bo po półgodzinie w pozycji siedzącej kręgosłup łupie, no i jeszcze mała się jakaś kwadratowa zrobi czy cuś 😁 Nie, no spać trza, bo jutro wielkie sprzatanie z mężusiem planujemy. Słodkich snów Wam i maleństwom Waszym!
-
kasiu, Tobie to juz duzo do przenoszenia nie zostało 😎 Może jednak się uda... trzymam kciuki
-
meti84 napisał(a): kikuś, mi to sie nawet nosa z domu nie chce wynurzac, no chyba, ze na arasie posiedze, bo jak przejde 100 metrow to moj kregosłup juz krzyczy. Co drugi dzien przegonie tylko męza po Biedronce i ot moj ruch caly. Podziwiam normalnie te kobitki, które w 41 tyg. ciąży biegaja po placu zabaw za drugim dzieckiem. no ale gdybym nie miała wyjscia tez pewnie bym biegala. na szczęście mój juz sam sobie po podwórku smiga Moje marzenie na najblizszą przyszłość: wypakować sie!!!
-
kika82 napisał(a):
-
Ojej, biedny maluszek i wszystkie te maluski... Kurcze, ze tez do tych małych, bezbronnych istotek zawsze sie coś przypełza... 😞
-
Kurde dopiero zwlekłam się z łóżka... Idę coś schrupać i kawy się napić, bo nietomna jestem 🤨
-
A ja ledwie oczy otworzyłam i myslę: "cekawe czy kasiula juz po", a to fałszywka była? Szkoda. I nie myśl o porodzie, bo spanikowana pojedziesz i jeszcze gorzej będzie. Matka natura tak nas skonstruowała, że przeżyjemy. A potem za to sobie potulimy malca 🤪 Miłego dnia wam wszystkim dziewczynki zyczę! Idę się położę, może uda mi się jeszcze trrochę przespać, bo coś dzisiaj się nie wyspałam 🤨
-
No to moja droga zegar w dłoń i odmierzaj czas. Daj znac czy to juz
-
a nie masz skurczy może kasia? Moze zaczyna się coś 😜 W kazdym razie oby przeszło szybko, albo i nie... 😎 Jezeli chodzi o mnie to bardziej niepokoi mnie ten bol niż opuchlizna, bo w sumie nie jest jakos zatrważająco wielka
-
A mi z kolei dolna warga spuchła, w ogóle jakby dolna szczęka jakaś większa była 🤨 Cały dzień tak od 11 miałam brzuch jak kamień i bóle straszne, dopiero przeszło z pół godzinki temu. Nawet nie można tego nazwać nieregularnymi skurczami, po prostu bolało, wczoraj wieczorkiem ze trzy godzinki tez mnie tak trzymało. Miała któraś z Was tak może?
-
Ja zostałam 😞 i kika, asterka i kasiula 🤔
-
Gratuluję Ewcia! Kacperek mały to sie nie urodził 😜 Ale teraz niech rosnie zdrowo!!!
-
ewci@ napisał(a): ewcia, nie denerwuj się tak, bo mleko ci w cycu zakipi 😉 Ale masz rację, opieprzaj, każda z nas ma prawo, a wręcz obowiązek marudzić po porodzie. I właśnie, że się liczy, no bo co? Iga niby z nieba spadła??