meti84

Kasiu, ale ty masz śliczny ten brzusio!!! Ja niestety w pierwszej ciąży rozstępów trochę się nabawiłam, to się nie chwalę takim golaskiem 😉
Super fotki

To miłego spacerku 😁

A coście tak ucichły?

kika82 napisał(a):

meti84 napisał(a):

No kika, módlmy się za siebie nawzajem, cobysmy na swieta juz bez brzuszków, za to z bobaskami w domciu były 🥴

Amen 😁

Kika, ale to taka przenosnia była 😜

Ja mojego Fifka w terminie wyplułam 😜

kika82 napisał(a):

a tak sobie myślę, że jeśli nic wcześniej mnie nie weźmie to na bank spędzę święta w szpitalu bo pewnie koło terminu każą mi się zgłosić 🤨

idę na śniadanko

No kika, módlmy się za siebie nawzajem, cobysmy na swieta juz bez brzuszków, za to z bobaskami w domciu były 🥴

Asterka, a ty sie łapiesz z terminem na marzec jeszcze, ja coś czuje, że święta w szpitalu spędzę... Od prawie dwóch tygodni sieje panike w domu, a torby nawet nie zaczełam pakować... Cała ja 🙃

O jakie cudeńko 🙂 Gratuluję kruszynki!

Hej Dziewczyny!
Wy nie spałyście, a ja zaspałam i kurde dzieciaka na ostatnią chwile do szkoły wysłałąm 🥴
Astra, pozamykana, ale bóle coś nie przechodza... W każdym razie spróbuj się przespać, bo w razie w to zaśniesz na stole (łatwo powiedzieć gorzej zrobić..)
Oj kasiuniu, skąd ja to znam, jak by się nie połozyc to źle, chociaż ja przesypiam tok co trzecią noc (Chyba organizm już nie wyrabia), ale obolała cała jestem, teraz tez zresztą...\
Zostało mi tylko miłego dzionka Wam pożyczyć 😎

Obdarzona
Gratuluję Fifulca (też mam jednego tylko juz troche podrósł 🙂) Swoją droga to spory dzidzia, dobrze, że wszystko oki.

Jaszminka
To troszeczkę to trwało, na szczęście ze skurczami strasznie długo się nie męczyłaś. Gratuluję!!!

Normalnie Wam zazdroszczę jak cholera, w piekle za to wyląduję 😉

Dobranoc dziewuszki! Będziemy śnic o knyszach, skurczach , no i tych maluszkach juz wypakowanych 😎 Słodkich snów!

Astra napisał(a):

trzymaj się, nie daj się!!!

No, nie puszczam się 🤪 hehe trzymam się mocno. A bóle przechodzą mi w krzyż...i to już nie są zarty. Tylko coś czuję,że zaraz mi miną i znowu będe miała nos na kwintę hehe 😁

To ty lepiej nie czuj tylko sie zrelaksuj i czekaj na regularne skurcze 😜
Ja za 5 dni będę na tym etapie co ty, może mnie tez weźmie 😜
Później sie odezwę, bo mój mężus będzię pykał w Battlefield i na 2-3 godzinki komp zajęty 🥴
Asterka, mam nadzieję, że juz na porodówce bedziesz 🙃

Asterka, daj małemu jakiś syrop przeciwzapalny (ibum czy coś0, nasmaruj tym wikiem i bedzie dobrze

kasia_sztuk napisał(a):

Meti życzę Ci abyś była marcówką 🙂 z resztą samej sobie też tego życzę 🙂

Dzięki kasiu, tylko, ze ty juz w 40 tyg jestes a ja dopiero zaczynam 39 🤨 Mam nadzieję, ze się ruszy coś u nas.
Asterka, trzymam kciuki, może tym razem to nie fałszywka 😜 No w kazdym razie trzymaj się, nie daj się!!! 😎

kasia_sztuk napisał(a):

No to zostały 2 marcówki i 2 kwietniówki 🙂 🙂

A jam mam nadal nadzieję, że będę marcóweczką 😜 Mama mówi, że brzych to zaraz chyba będę po podłodze ciagnąć, mam już tak nisko, stawia sie non stop, mała się rozpycha, bo juz jej ciasno i nic poza tym... 🤨

Mulant, gratulacje!
Ale bobo wielkie, miejmy nadzieje, że mamusia czuje się nieźle.

kasia_sztuk napisał(a):

meti84 napisał(a):

A tak troche z innej beczki. Jak wyglada u Was sprawa z seksem? Bo ja od kilku miesięcy to nawet nie miałam ochoty i tak jakoś mój mąż to przeszedł bez większego marudzenia. Z kolei teraz to mam taką chcicę, że są momenty, że nie mogę wytrzymać. I nie wiem czemu, ale się boimy. Grześ ucieka i mówi, że nie mozemy, ja tez mam jakies opory. Lekarz powiedział, że nie ma przeciwwskazań zadnych, a my jak te sredniowieczne uparciuchy dalej nic... 🤔

Meti u mnie też nie ma żadnych przeciwskazań do seksu, lekarz wręcz kazał aby przyspieszyć, ale niestety ja chcę a mój Michcio nie i koniec. Boi się strasznie i żadne argumenty do Niego nie trafiają, więc pozostaje mi czekać na to co matka natura postanowi 🙂

No mój Grześ też ma nerwa, nie wiem czego on sie boi, ze dziurę małej w głowie zrobi czy co??? 😜

A tak troche z innej beczki. Jak wyglada u Was sprawa z seksem? Bo ja od kilku miesięcy to nawet nie miałam ochoty i tak jakoś mój mąż to przeszedł bez większego marudzenia. Z kolei teraz to mam taką chcicę, że są momenty, że nie mogę wytrzymać. I nie wiem czemu, ale się boimy. Grześ ucieka i mówi, że nie mozemy, ja tez mam jakies opory. Lekarz powiedział, że nie ma przeciwwskazań zadnych, a my jak te sredniowieczne uparciuchy dalej nic... 🤔

Kika, nie denerwuj się, bo to jeszcze gorzej. Wyobraź sobie jak przytulasz do siebie to maleństwo to zaraz bedziesz chciała być już po 😎
Ja tez się czasami zastanawiam czy ja jestem normalna, ale odwrotnie. Ja chcę żeby juz sie zaczęło, nie mogę doczekać się skurczy, bólów itp, itd. Wiem, że musi boleć i mnie to nie ominie, a nie moge sie juz doczekac maluszka i kiedy w końcu zobaczę moją ci... w całej okazałości, bo się steskniłam 😜 Mój mąż to zaczyna się zastanawiać jak ja będę bez brzuszka wyglądała, bo juz nie pamięta 😜
A jak tak sobie przypominam pierwszy poród, to pamiętam tylko te dobre rzeczy, czyli Fifiego leżącego na moim serduchu.
Nie myśl o tym cc, bo zwariujesz! Wszystko będzie oki 😉

No właśnie kasiu, z tą aktywnością koleżanek kiepsko coś. Kurde wypakowały się i czasu brakuje 🙂

sztunia,życzę wszystkich takich spokojnych nocek 😆:

Kasiu poczekaj cierpliwie chociaz do terminu, później się wściekaj bezkarnie 😎 Chociaż wiem jak to jest, mi zostało niby jeszcze dwa tygodnie a już chodzę i marudzę: URODZIĆ!!! A jeżeli chodzi o sikanie to ja juz od kilku dni odwiedzam łazienkę tak średnio co 20 minut. Wczoraj to myślałam, że nie dojdę do łazienki, mała juz strasznie nisko, brzuch całkiem mi już opadł

Hej dziewczyny!
Miłego dnia!!!
Astra jeszcze jesteś w domku czy już na porodówce?? 🙂

Witam!
Mam pytanko odnośnie opieki prawnej. Mój syn skończy niebawem 8 lat. Nie jestem w związku z jego ojcem biologicznym, niemniej jednak ma on pełne prawa rodzicielskie. Dodam, iż (może nie tak często jak bym chciała) utrzymuje kontakt z synem i płaci na niego alimenty.
Ja natomiast jestem od półtora roku mężatką i tak się zastanawiam czy mój mąż, tzn. ojczym Filipka ma do niego jakiekolwiek prawa? I chciałabym się dowiedzieć czy w ogóle istnieje taka możliwość, żeby mój mąż był opiekunem prawnym mojego syna, nie pozbawiając praw rodzicielskich jego ojca biologicznego (zresztą do tego trzeba mieć podstawy).
Z góry śliczne dzięki za odp. Pozdrawiam!

Oj wypakowane, jak ja wam zazdroszczę, życzę wszystkiego dobrego!!!
Astra, czekam na fotki 😜 maluszka oczywiscie 😉