Skocz do zawartości

doncia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    444
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez doncia

  1. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja do szkoły rodzenia ma NFZ nie potrzebowałam żadnego zaświadczenia od lekarza, nawet kary ciąży nie sprawdzała położna. Mój maluch też leniuchuje cały czas, w sobotę ide do lekarza mam nadzieje że z małym wszystko ok. serce bije to wiem ale czemu taki spokojny 🤢
  2. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    No to mamy epidemię chłopców 🙂 Mój jest ostatnio tak leniwy, że wieczorem aż detektorem muszę go namierzać czy wszystko ok. Wczoraj nawet jak na plecach leżałam nie dawał znaków, może też był zmęczony ciężkim i długim dniem. Wyszliśmy z domku o 7.15 a wróciliśmy o 21.45. Do zobaczenia później
  3. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    we Wroc pogoda dziś w kratkę, troche słońca, trochę chmur, nawet pokropiło i duszno się teraz zrobiło. Zapowiadają deszcze na wieczór, a ja dziś mam wychodne, idę się zrelaksować do salonu kosmetycznego. Brzuch jeszcze nie wielki ale zawsze to pretekst że przeszkadza i sama pedicure już sie zrobię 🙂 a stópki domagają się luksusu 🙂 szczególnie że coraz cięższa jestem 🙂
  4. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ania_ust napisał(a): Ja tez już kombinezonik dla małego mam 1 szt, którą kupiła moja mama, i chyba ze 3 szt. na półrocznego dziecia bo po moim chrześnieku, który się latem urodził, wiec ciuszuszki sezonowe po nim nie nadadzą się dla mojego 😞 Ale może to i lepiej będę miała okazję coś kupić sama w swoim guście 🙂
  5. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Katarzyn napisał(a): Teraz leżenie na plecach nie jest jeszcze straszne, gorzej będzie później jak macica będzie już ciężka i przygniecie narządy. Dziecku wtedy brakuje tlenu czy coś takiego wiec leżenie jest niebezpieczne. Na plecach już od dawna nie sypiam, ale czasami się położe na chwilkę aby małego "zdenerwować. Dzieci tego nie lubią i dlatego są bardziej aktywne, mam tylko nadzieje że to nie z powodu przygniatania tętnic czy czegoś innego co dostarcza maluchowi tlen i inne niezbędne do życia czynniki.
  6. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Szczerze powiedziawszy to jestem dziwnym przypadkiem. Oddawałam krew honorowo i nie bałam się tego, nie przerażała mnie ta gruba igła i rureczka z cieplutką krwią płynącą do woreczka, ale jak poźniej wychodził mi siniak to myjąc się czy ubierając musiałam odwracać wzrok żeby nie zemdleć. Raz zemdlałam jak odklejałam plaster z rany napięcie po obtarciu butem 🙂 dosłownie zemdlałam dobrze że mama była w domu 🙂 Słabo mi się robi jak słyszę jak moi najbliżsi cierpieli po różnych zabiegach, ale jak sama miałam operacje oka to było ok, mimo iż wyglądałam okrutnie 🙂 A teraz zamiast rodzić naturalnie wolałabym mieć cesarkę gdzie rana i leczenie nie ma porównania z porodem fizjologicznym 🙂
  7. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Mnie od kawy odrzuciło na początku, ale teraz kawę piję ale tylko w ulubionej kawiarni a wiadomo tak 30 ml kawy a 300 ml mleka 🙂 Jedna czy dwie dziennie nie zaszkodzą, a bezkofeinowa smakuje tak samo jak zwykła. Nie mówię przez to że codziennie wypijam dwie kawy w kawiarni - chyba bym już całą pensje musiała tam zostawić lub zatrudnić się 🙂 (kiedyś chciałam pracować w Starbucks'ie). Może z 2-3 razy w tygodniu i najlepiej z Mezunią to w tedy na spółkę kupujemy jedną kawę. Co do porodu, to też się boję ale chyba bardziej obawiam się połogu. Do porodu można dostać znieczulenie miejscowe bądź "głupiego jasia", a połóg to też nie bajka. Zresztą do 18.09. nie myślę o tym, bo idę do okulisty może uda się i będę miała cesarkę, dłużej się dochodzi ale wiele moich koleżanek miało i są zadowolone. Poza tym ja całe życie planowałam że jak będę rodzić to przez CC - ze względu na wzrok, jednak od roku czy jakoś tak przepisy się zmieniły i nie wiem czy moja wada podejdzie pod wskazania. Pożyjemy zobaczymy 🙂
  8. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja dziś odpoczywam, do pracy nie idę, zrobiłam sobie wolne. Muszę badania hormonów tarczycy zrobić bo zapomniałam o tym a w przyszłym tyg mam wizyte kontrolną, wiec dziś do laboratorium się udam, a później z siostra i chrześniakiem się spotkam 🙂 Mój maluszek najczęściej wieczorem sie uaktywnia, a wczoraj to chyba czkawkę miał, bo tak rytmicznie na "całej" powierzchni się bujał 🙂
  9. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Widze Michasiu, że u ciebie tez oszukują na Szkole Rodzenia skoro zapisy sa od 28 tc, a należy się od 21 tc zgodnie z NFZ
  10. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    hejka, W końcu dotarłam do domu, a miałam się oszczędzać 🙂 Jutro zajęcia w Szkole Rodzenie, niestety sama muszę iść, bo tatuś w pracy będzie, a że zajęcia są dopiero na 20 a to daleko od domu i w niezbyt fajnej okolicy to niespecjalnie chce mi się jechać samej, ale cóż jak jutro nie pójdę to nie będę wiedziała kiedy będą następne i co na nich będzie. Zastanawiam się czy jakiegoś notesiku nie wziąć na notatki, bo niektóre rzeczy mogą być ważne ale ulotne z pamięci 🤢
  11. doncia

    tabela

    no to mamy uaktualnienie tabelki 🙂 http://dwi.w.interii.pl/tabela3.pdf
  12. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witam Mamuśki i witam Daguza1234 wśród styczniówek - gratuluję córeczki 🙂 Ja właśnie wróciłam od fryzjera, masakra jakaś. Miałam zmienić odcień farby z rudego jaskrawego na rudy naturalny ... a wyszedł kasztanowy machoń z rudym akcentem w słońcu. Jutro chyba Head&Shouders czy jak mu tam kupie żeby szybciej wypłukać ten ciemny kolor. Dobrze że wcześniej miałam rudy blond to szybciej się zmyje ten kolor. Co jak co ale tego się niespodziewałam, ciekawe jak mój ci on zareaguje jak mnie zobaczy 🙂 Tyle lat byłam rudzielcem a teraz 😞 No dobra koniec z tym bo zaraz doła załapię 🙂 pocieszyłam się i kupiłam sobie błyszczyk na poprawę humoru 🙂 Mój syneczek ostatnio grzeczniutki, mało co się wierci. Wczoraj sie przestraszyłam bo przez cały dzień nie dawał znaków, wiem to jeszcze nic nie znaczy bo po 3-4 dniach braków ruchów w tych tc można się denerwować, ale dobre że mam detektor, wyłapałam malucha i wszystko ok. Dziś już do południa buszował a teraz znów leniuchuje 🙂
  13. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witam w ten rześki poranek 🙂 Aż się chce na dwór wyjść - oczywiście w cieplejszym sweterku 🙂 Ja zaraz do pracy się zbieram, tylko obiadek jeszcze spakuję, kubek na kawę i w drogę. Jutro w końcu do fryzjera idę, dziś jak suszyłam włosy na szczotce, aż się przeraziłam jakie odrosty mam kolosalne. Zawsze farbowałam włosy co miesiąc, czasami 4 tyg, teraz czekałam 1,5 m-ca ale chyba szybciej mi urosły. Będę zmieniała trochę kolor - no może odcień nie kolor, ciekawe jak wyjdzie już się nie mogę doczekać 🙃 😆
  14. Ja właśnie bujaczek kupiłam i chyba kołederkę też będę musiała kupić, bo mam tylko komplety, tzn kołderka z poszewka w jednym, nie mam takiej osobno samego wsadu, żeby powłoczki ubrać - chociaż tak na prawdę nie wiem czy sam wsad będzie mi potrzebny, sokoro mam dwie kompletne kołderki i grubszą polarkowo-bawełnianą narzutkę do łóżeczka
  15. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    AniaF napisał(a): No myślę że tak, też mam takie uczucie. Ja miałam zawsze słaby pęcherz, ale teraz to już jakaś masakra, w nocy wstaję 3-4 razy. Ciągle mi się wydaje, że siusiam więcej niż piję, bo chodzę b. czesto i zawsze mam pełny pęcherz 😞 Jak tak dalej pójdzie to drugą połowę ciąży spędzę na sikaniu 😉 Ja mam tak że w ciągu dnia chodzę dość często nie wiem ale raczej "dwie kropelki" i już. W nocy wstaję na ogół raz ok 2 i to czasami z takim bólem że nie mogę się wyprostować na łóżku, tylko najpierw muszę nogi spuści, czasami 2 razy, ale w nocy to masakra jakby ktoś kran odkręcił końca nie ma 🤔
  16. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Zauważyłam ostatnio, że jak chce mi się siusiu a od razu nie pójdę to strasznie mnie brzuch boli, pewnie macica gdzieś uciska pęcherz.
  17. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Też miewałam takie bóle ciągnące przy chodzeniu szczególnie, raz mało co doszłam do lekarza, bo tak mnie chwyciło że nie mogłam nogami ruszać, ale lekarz stwierdził że wszystko jest ok. To wiązadła tak się rozciągają żeby macice przytrzymać. Nie mniej jednak warto podejść do lekarza czy szpitala w końcu a to kase dostają aby byli do naszej dyspozycji 🙂 Ja już po obiadku, dziś mieliśmy frytki i pierś z kurczaka zapieczoną z ananasem i serkiem żółtym (bomba kaloryczna 🙂 ) a do tego surówka 🙂
  18. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dokładnie, szczególnie że sama zaproponowała że kupi kocyk, to jutro zaniosę jej próbkę tego a w internecie pokarze jej dokładny wzór, bo próbkę mam błękitną z misiem. Rany jak już późno się zrobiło, o tej porze to już dawno w fazie Rem jestem, a dzis w ogóle nie chce mi się spać. Ide jeszcze ksiażkę poczytać, wczoraj skończyłam jedną, dziś rozpoczełam następną. Dobranoc dziewczyny
  19. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ania_ust napisał(a): faktycznie kocyki są śliczne 🙂 ale 150zł za kocyk to dużo 🥴 no dużo, ale mi ten z łączką sie podoba a ten kosztuje 110 bo ma mniej danych, samo imię. Kocyk jest taki dzianinowy jak wełniany tyle że z bawełny, bardzo milusi dostałam próbke w wymiarach ok, 20x30 i jest fantastyczny. Muszę mojej mamuście go pokazać może sie złoży ze mną to już będzie mniej 🙂
  20. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja kocyki i pościel kupowałam na ebayu, ale dopiero w listopadzie do mnie przyjadą. Fajne kocyki z naturalnej bawełny mega drogie na firma www.martello.pl Ja zamierzam zamówić mojemu synkowi ten wzór http://www.martello.pl/pl,c3,,32,kocyk_laka.html w kolorze czerwonym, będzie pasował i do wózka i do pokoju - oba czerwone 🙂
  21. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Właśnie z aqua-aerobicu wróciłam. ale fajnie było, woda cieplutka 29,5, a temp.pow. 30,2 więc różnica żadna. Spodobało mi się i zapisałam się na wrzesień 🙂
  22. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witam z rana, U mnie dziś pochmurno dzień się zaczyna, ale i tak podobno ma być gorąco. Zaraz wybieram się na basen, boję się trochę, bo długo nie ćwiczyłam a poza tym jestem ciepłolubna jeśli chodzi o wodę i boję się czy skurcze mnie nie złapią w zimnej. Mam nadzieje że brzusiu będzie się dobrze czuł w wodzie 🙂 i nie będzie się naprężał. Podobno nasze dzieci juz odczuwaja takie zmiany jak kapiel w gorącej i zimnej wodzie. Tak samo jak "widzą" światło, jak się poświeci latarka w brzuch 🙂
  23. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    AniaF napisał(a): Hej, to tak jak ja, teraz cały dzień mogę jeść owoce i czekoladę 🙂 A przed ciążą wolałam żółty ser, oliwki i tym podobne 🙂 No ja przed ciążą to mogłam obiadu nie zjeść a ciasto najlepiej z kremem i mega słodkie musiało być, zamiast kolacji też słodkie w każdej postaci. A podobno jak przed ciążą stosuje się słodką dietę to na dziewczynkę się celuje 🙂 Trochę chybiliśmy. Dziwne to jest z tymi zachciankami bo też słyszałam że na chłopca to kwaśne i sledzie, a ja i na jedno i na drugie patrzeć nie mogę 🤢
  24. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Margaritaee napisał(a): To coś jest nie tak. Ja też słodkie jem poza czekoladą, uwielbiam ciasta 🙂 i słodką kawę - wcześniej nie słodziłam. Natomiast od wszelkich kiszonek, śledzi, warzyw konserwowych mnie odrzuca - a też chłopiec będzie. W kalendarzach chińskich na 2 stronach wyszła dziewczynka, na jednej chłopiec, więc im też nie ma co wierzyć 🙂
  25. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    asiek83 napisał(a): To tak jak ja. Ja w 5-7 tc mogłam codziennie w mc donaldzie siedzieć 🙂 Jak tylko przechodziłam obok to musiałam koniecznie na tego tłuściutkiego hamburgera wskoczyć 🙂 Później mi przeszło. Teraz zachciewanek w ogóle nie mam, raczej odpycha mnie od niektórych rzeczy, np. warzywa konserwowe, czekolady, herbata (ostatnio odkryłam że rozpuszczalną dla dzieci toleruję 🙂 )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...