doncia

no i już gotowe 🙂 http://dwi.w.interia.pl/tabela10.pdf

MadziaW napisał(a): Ja 🙂 zaraz się zabiorę i jutro wrzucę na serwer 🙂 Co do wagi to zgadza się 0,5 kg na tydzień, a w ost. 4 tyg spadek o 0,5 kg na tydzień. - tak jest książkowo, ale trzeba naprawdę mocno się starać aby było idealnie 🙂 Tabelka już aktualna 🙂

Ja na "szczęście" mam tylko skurcze i bóle krzyża odcinek lędźwiowy. Spojenie łonowe jeszcze się nie odezwało, ale to pewnie kwestia czasu, w końcu i ono się rozszerzy, żeby malucha wypuścić

Hej arnulka widze że mamy tak samo na imię i muszę przyznać mój syn też miał mieć na imię Mikołaj to była pierwsza propozycja mojego męża, ale wetowałam bo już kilku Mikołajków mamy wśród znajomych, później proponował Emila, ale to kojarzy mi się z rozrabiaką jak w tym filmie dla dzieci, a trzecią propozycją i już ostateczną bo mąż się wkurzył że nie pozwalam mu wybrac imienia które mu się podoba był Dominik, myślałam że żartuje ale nie 🙂 Chociaż mój mąż dalej wierzy że to będzie dziewczynka, czego też bym bardzo chciała ale nadzieje opadły po trzech opiniach różnych lekarzy 😞

MADZIAW zajrzyj na nasz wątek pt \"TABELA\" tam jest wszystko o naszych ciążach tzn pod względem statystycznym, kto co i kiedy 🙂 Jak podasz swoje \"dane\" to też cię wpiszemy 🙂 Badania na HIV, kiłe i jeszcze jakiegoś paciorkowca są obowiazkowe chyba na całym świecie. Nie zależnie od tego czy jesteśmy w grupie ryzyka czy nie. Dla personelu medycznego każda z nas jest nosicielem - tego dowiedziałam się od położnej w szkole rodzenia

michasia24, ja tez jestem niska 160 cm, ale jakoś daje rade, tu podwinę, tamte skrócę dobrze że mam maszyne do szycia zawsze coś przerobić porządniej można, chociaż na jeansach to często igły łamię 🙂

Ja spodnie w lumpeksach kupowałam mam spory zapasik, jednak niektóre są tak strasznie niewygodne, że tylko raz je miałam na tyłku. Najlepsze są jeansy ale w nich do pracy nie powinnam chodzić (możemy tylko w piątki), często łamię te zakazy i w inne dni też w jeansach przyjdę ale wolę nie nadużywać 🙂 W lumpeksach średni ok. 16 zł chyba wyjdą, jedne mam drogie całe 26 zł zapłaciłam 🙂

Cześć Mamuśki, Ranu Julek, co wy nie pracujecie, w domu roboty mało, tyle stron nasmarować 😲 Witam wszystkie nowe mamuśki 🙂 Arnulka - to nie wojna idzie tylko dobrobyt 🙂 Chłopcy w dobrobycie się rodzą 🙂 Michasia - ja ciuszki biorę dla malca nie zależnie czy można czy nie, muszę je jak będę jeszcze w szpitalu dawać mężowi aby kot się zaznajomił z nowym zapachem, żeby później niespodzianki nie miała że coś się zjawi 🙂 Dziewczyny czy wy też w biodrach tyjecie?? Mi już 5 cm przybyło - masakra 😞

arnulka napisał(a): No to witamy w klubie synusiowych mamusi, bo chłopców to u nas nie brakuje 🙂 Zaglądałaś do wątku z tabelką, możesz podać swoje dane to umieszczę 🙂 Zaraz Mójcion wróci z pracy idę jakąś herbatkę i słodkości szykować. Dobranoc Mamusie, słodkich snów, a nie tych koszarów, którymi się z nami dzielicie 🙂

Ja też mam problemy z kręgosłupem, boli jak diabli czasami. Spać też jest ciężko, bo na plecach już się nie da, na bokach z kolei rąk nie trzymam pod głową tylko raczej ramie pod sobą i strasznie mi drętwieją ale to tak strasznie że jak się budzę to ból jest taki od łokcia po koniuszki palców że nie mogę nic uchwycić. Muszę albo nauczyć się spać z rękoma do góry albo na pół siedząco tylko stosu poduszek brakuje w łóżku a mam same małe wiec za dużo tego by było, a nie mam ani jednej większej typu 80x70 czy jakoś tak.

michasia24 napisał(a): . o matko to pewnie bolesne... moze sie obroci jeszcze 😉 Na pewno maluchy nam sie obrócą, mój właśnie przestał atakować żołądek przeniósł się niżej na wysokość pępka ale po bokach i raczej w tył macicy ciska końcówkami 🙂

michasia24 napisał(a): Mojej mamie próbowali obrócić, ból był straszny, a i tak sie nie udało. Daj sobie na razie z tym spokój nie dręcz się na zaś, wszytko będzie dobrze 🙂 A jak to wygląda ... nie wiem jak teraz ale kiedyś i pewnie teraz też, wkładaja rękę do macicy i próbują malucha obrócić.

wiadomo, co szpital to obyczaj. Niby prawa swoje mamy jako pacjentki a nawet jako klientki bo dla szpitala jesteśmy jak gwiazdka z nieba 2500 za sztukę wpływa od porodu (nie ważne jakiego naturalnego, cesarki, ze znieczuleniem czy bez) i jesteśmy nielimitowane - trudno aby na poród były zapisy na 2016 np jak mam do endokrynologa wizytę zaplanowaną na NFZ 🙂 śmiechu warte, rozpisałam się ale do sedna. Prawo mamy od sierpnia 2011 rodzić w dowolnej pozycji werykalnej czy leżącej jak kto chce, ale na 4 wrocławskie szpitale tylko w 2 można 🙂 Nie mogą narzucać nam nacinania krocza ale w wielu szpitalach się je wykonuje bez wiedzy rodzącej 🙂 super no nie. Wszystko jest piękne ale w ustawie czy na innym papierze, który wiadomo wszystko przyjmie, z praktyką jest już gorzej. Zresztą czym tu się martwić, przecież to czysta fizjonomia, dziewczyny damy rade 🙂 rany bredze już ze zmęczenia - nie jestem sadystką fizjonomiczna też boję się jak diabli ale chyba bardziej połogu niż porodu - tu działa adrenalina, a później już jest tylko ból a w domu trzeba się wszystkim zajać. Ale damy rade. Cieszę się że mieszkamy sami, nikt nam na ręce patrzeć nie będzie i może od krytyki się obejdzie, bo wiadomo wszyscy wszystko wiedzą najlepiej szczególnie babcie, które chca być wszędzie i swoje 5 gr. wrzucić do opieki, wychowania, pielęgnowania.

MICHASIU, moja mama moją siostrę rodziła z ułożeniem pośladkowym, wszystko przebiegło pomyślnie, ani jej ani mamie nic się nie stało. Nie martw sie na zapas mamy jeszcze 7 tygodni do właściwego ułożenia. Narazie nasze maluszki mają miejsce więc korzystają z niego i się kręcą, ja swojego często czuję jak po bokach mnie atakuje, a teraz akurat w żołądek stuka, pewnie orzechów za dużo się najadłam i mu nie smakują może ma uczulenie 🙂 i daje znac mamusi aby więcej już nie jadła 😞

Cześć Dziewczyny, Znów dopiero wieczorem znalazłam chwilę żeby tu zajrzeć, a ty tyle stron do nadrobienia 🙂 FRUZIA - teraz jest "Miedzynarodowy tydzień Kangurowania" stąd te akcje z chustowaniem 🙂 w całej Polsce coś jest organizowane przez lokalnych przedstawicieli. AGNIESIA20 - ja materacyk kupiłam latksowo-piankowy jest bardzo fajny, antyalergiczny można go zamrozić w częściach żeby wytępić bakterie, pokrowiec zdejmowany wiec można go wyprać i nic się nie stanie. W gryczano-kokosowych nie zawsze można ściagnąć pokrowiec bo często w nim właśnie jest gryka a jak to wypierzesz to wieki całe czekać czy to w ogóle wyschnie 😞 Ja wizyty mam co 4 tyg. USG takie szybciutkie żeby serduszko sprawdzić raczej na każdej wizycie. USG konkretne to wiadomo 1, 2, 3 trymestr. Teraz pod koniec października może się wybiorę na to USG 3 trym. prywatnie tylko nie wiem czy w tym m-cu kasy wystarczy bo badanie kosztuje 300 zł a poszalałam już na maxa. Najwyżej do końca miesiaca przejdziemy na diete tynkową 🙂 a na badanie się pójdzie 🙂

Ja i tak zaprzestałam współżycia przez te skurcze, nie chcę ich nasilać a czasami mam taką chcice, że normalnie na śpiocha bym mogła "zgwałcić" męża 🙂 Ja ostatnio jak się ważyłam to miałam 8 na plusie ale teraz boję się wejść na wage bo od tygodnia jem bez przerwy a najlepsze są zapiekanki późno wieczorem i pączki 🙂 Rozstępów nie wypatruje - zwisają mi czy będą czy nie, skóry nie mam jędrnej bo pare lat temu ważyłam 75 kg, później schudłam do 45 a od dwóch lat tyłam do 54 przed ciążą. Ciemnej linii pod pępkiem nie mam, pępek nadal mega wklęsły pół bagietki do ucha mogłabym w nim schować 🙂 nie wiem czy kiedykolwiek mi wyskoczy może na sam koniec 🤨

Cześć Mamusie Ja dziś "leniuchuje" ale tylko od pracy. Rano dermatolog, o 14 idę na warsztaty z "Chustowania" bardzo jestem ciekawa, szkoda tylko że mój dzidziuś urodzi się zimą, mniej czasu będzie na kangurowanie na dworze 😞 ale wiosną czemu nie strasznie mi się to podoba, a na 18 do szkoły rodzenia. Znów miałm mieć dzień wolny a dopiero wieczorem ok. 20 trafię do domu. ALe co tam w domu siedzieć też nie lubie bo jeść mi się chce z nudów albo za dużo kasy wydaję na allegro 🙂 na gadżeciki dla malucha i mamuśki 🙂

Fruzia napisał(a):... To się rozpisałam, ale nie chciałam być źle zrozumiana- kot zostaje na pewno i będzie z nami współegzystował 😎 No dokładnie, my też z naszą kicią będziemy współegzystować. Koleżanka mówiła, żeby ze szpitala brudne rzeczy dziecka przynosić do domu zanim my wrócimy i dać kotu, czy psu do obwąchania aby zapoznał się z nowym domownikiem. Ja łóżeczko już mam bialutkie używane dostałam od koleżanki, dziś kupiłam na allegro baze do nosidełka aby w samochodzie nie szamotać się z pasami tylko do bazy wpiąć. Szwagierka miała i była bardzo zadowolona, wiec też kupiliśmy. Mój maluszek w niedziele przez cały dzień się kręcił, wczoraj i dziś trochę mniej ale czuję go nie tak jak w ubiegłym tygodniu, że prawie w ogóle nie czułam ruchów. Zauważyłam że aktywny jest troszkę rano, później ok. 13 bardziej się uaktywnia i teraz wieczorem 🙂

michasia24 napisał(a): Nam kicia do łóżka w ciągu dnia wchodzi, jak nas tam nie ma a miejsca są wygrzane 🙂 Natomiast nigdy nie kładzie się na nas, obok tak, ale też nie za blisko.

Fruzia napisał(a): Ja mam kotkę i nie zamierzam jej unikać. Podobno dzieci lepiej się wychowują ze zwierzakami a co do alergii to są róże opinie. Podobno jak się razem chowają to alergiczne dziecko się uodparnia na sierść od małego. Grunt żeby kłaczków nie zjadało, a kicia w łóżeczku nie spała. Chociaż mojej szwagierki kot bardzo lubił z niemowlakiem w łóżeczku spać. Ja na to raczej nie pozwolę, z resztą nasza kicia i tak z nami nie sypia jest odizolowana na noc w łazience.

Witam w niedzielny wieczór, Dziś maluch rusza się cały dzień, jestem przeszczęśliwa 🙂 bo nie muszę się martwić i szturchać go - co wywołuje u mnie skurcze 😞 Daguza ale twoja malutka już duża 🙂, ja pytałam swojego lekarza w czwartek jak byłam to stwierdził że nie może całego go uchwycić i nie sprawdził jaki jest duży 😞 chyba prywatnie się przejdę już nie długo na to USG III trym. planowałam pod koniec października, ale chyba w połowię się wybiorę bo w końcu trzeba je zrobić między 28-32 tc, a to już 28 się zaczyna 🙂 to już coraz to bliżej ..... czego najbardziej się boicie?? Ja chyba samego porodu nie ale połóg mnie przeraża

Cześć Dziewczynki, My już po basenie, po zakupach i po obiadku, teraz pora na mały odpoczynek. Maluch jak zwykle mało ruchliwy nawet jak go czasami szturchnę to też nie czuję żeby odpowiedział 😞 bardzo tego nie lubie. Dzieci po urodzeniu często uspokajają się właśnie przy szumie suszarki, wentylatorów czy innych urządzeń, nawet odkurzacz je uspokaja. Położna nam mówiła że to są "białe dźwięki" które dziecko słyszy w brzuchu - pewnie przez powłoki z na szych organów wewn.

agniesia20 - widze, że mamy taki sam termin porodu 🙂 nie najlepszy to okres taki świateczno-noworoczny i jeszcze 3Króli - za dużo wolnego za mało personelu 🤢 mam nadzidzje że dyżurujący będą na chodzie a nie "wczorajsi" Wczoraj byłam u lekarza. Wyniki rewelacyjne, macica wysoko, wszystko pozamykane jak należy. Bóle pleców nie są bezpośrednio związane z ciążą, jednak przez nią mogą boleć - co jest oczywiste. Mam dodatkowo na ćwiczonka chodzić tak oprócz basenu. Pytałam jak duzy jest maluszek, ale nie wymierzył go, bo stwierdził że na USG III trym to inny zbada bo jego usg jest kiepskie i maluch się rusza i bla bla bla nie może go uchwycić. Jak mu odpowiedziałam że ja wcale nie czuję że się rusza (bo od niedzieli jakiś leniwy się zrobił) to kazał mi brzuch dźgać i nie dopuszczac do tego żebym dziecka nie czuła. Jak mi nacisnął brzuch to myślałam że on do kręgosłupa chce się dostać a nie dziecko pobudzić, ja to robie dużo delikatniej może dlatego mały tego nie czuje. Klapsa mam mu dać i tyle ma wierzgać. I co z tym bezstresowym wychowywaniem dziec, jak juz w łonie trzeba im klapsy dawać 🙂 Za to teraz to buszuje maluch 🙂 Lece szykować sie do roboty, miłego piątku 🙂

Dzieńdoberek Ja znów od 4 rano kręcę się w łóżku bo plecy mi się zastały i bolą jak diabli. Teraz termoforkiem rozgrzewam, bo zamierzam dziś co pracy pójść. Ja ostatnio miałam ważonego i mierzonego w 18 tc na połówkowym prywatnym, bo w 20 tc jak byłam na abonament u siebie to nawet tego lekarz nie podał 😞. Od tamtej pory cisza, ale dziś idę i sama zapytam jak lekarz będzie chciał już się mnie pozbyć 🙂 Co do basenu to tak do końca listopada zamierzam pochodzić, w grudniu to nie wiem bo już lenistwo zimowe może dać się we znaki, a wiadomo jak to po basenie - trzeba się naprawdę porządnie wysuszyć zanim wyjdzie sie, na dwór, a jeszcze rajtuzy pod spodnie zakładać - masakra. Ale to sie jeszcze zobaczy, może grudzień bedzie ciepły i styczeń, i luty też 🙂 (Ciepła zima to dla mnie ok. 0 st. nie +15)

Na basen też chodzę i jest ok. ale ten ból pleców to akurat z przewiania najprawdopodobniej bo teraz najbardziej boli mnie prawa strona, a najczęściej jak miałam zapalenie korzonków to właśnie po prawej stronie. Pewnie w nocy się odkopałam i gdzieś mnie przewiało. Chyba będę musiała zainwestować w płytkę Paktofoniki żeby Domiśka pobudzić 🙂 Jutro maraton po lekarzach, min ginekolog mnie czeka. Ciekawe czy chociaż powie jaki duży już jest mój synuś 🙂