Skocz do zawartości

doncia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    444
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez doncia

  1. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja też zaczne od biedronkowych chyba, i 2 będę kupować bo między 1 a 2 jest tylko 1 kg różnicy, 1 są pewnie bardziej dla wcześniaków lub naprawdę małych dzieci skoro są od 2kg. Ja przy chrześnicy używałam Huggiesów i byłam zadowolona, dziecko też. Ona z kolei jak kilka innych dzieci znajomych nie tolerowała Pampersów. Ta więc co dziecko to inne potrzeby. Zobaczymy metodą prób i błędów wybierzemy najlepsze.
  2. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    michasia24 napisał(a): Tiaaa, wielkie dzięki 🙂
  3. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    agucha napisał(a): Ja mam 9 do przodu ... a raczej na boczki, bo w tyłek a najbardziej w uda mi poszło 😞 Może być ciężko z ud to później zgubić, ale podobno stąd czerpie sie później zamagazynowane pokłady na produkcję mleka - ciekawe, czy tak jest czy tylko pocieszyciele tak uważają 🙂 zobaczymy później, pewnie nie w styczniu bo sil nie będzie ani pogody na spacerki ale w lutym już trzeba będzie wziąć się za siebie, bo w marcu chrzcić będziemy wiec dobrze by było w swoje ciuszki juz wskoczyć 🙂
  4. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ais2 napisał(a): Dokładnie, ja swoje łóżeczko mam jeszcze nieskręcone ale już z worków powyciągane czeka na stryszku (prywatnym) materacyk za to w sypialni sie wietrzy. W przesądy nie wierze ale żeby rozłożyć łóżeczko, musiałaby pozbyc się komputera a nie kupiłam jeszcze parawanu żeby przenieść komputer do salonu.
  5. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Michasia - podawałaś na kiedyś link do strony z porównywarką cen art. dziecięcych, możesz jeszcze raz go podać bo nie mogę znaleźć tej strony. Chyba że wy dziewczyny macie ją gdzieś zapisaną??
  6. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Co do zakupów to ja w ogóle kosmetyków nie mam. W sobotę proszek do prania i płyn do płukania Lovele muszę kupić i wyprać już ciuszki. Kosmetyki może też już jakieś kupie podstawowe chociaż: płyn do mycia, maść na odparzenia i krem przeciwko nim, krem na zimę na buzie i coś do ciałka. Oliwkę, puder odpuszczam - położna nie za bardzo poleca. No i jeszcze pieluchy jakaś mała paczka by się przydała, dużych nie kupuje bo różnie to bywa niby taniej ale jak uczulą to w kubeł pójdzie kasa i inne trzeba będzie kupić. Wiele osób poleca biedronkowe DADA czy coś takiego - podobno identyko jak PAMPERS a tańsze. Moja siostra też ich uzywała i była zadowolona.
  7. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ania_ust też mam opaski stabilizujące ale nie za często je noszę, wczoraj udało mi się z nimi zasnąć, ale nad ranem już mi się ręka upociła pod tymi taśmami, długim rękawem i opaską więc ściągnęłam. Chyba na allegro kupię tą taśmę do kinesiotapingu i sama będę sobie rękę oklejać żeby nie ganiać po fizjoterapeutach i przepłacać 🙂 Puki co w piątek znów do neurologa idę. Ja dziś już zimową kurtkę wyciągnęłam akurat jest na styk dobra wiec ma w czym teraz chodzić, ale nie długo już będę miał poważny problem, a ceny ... masakra nawet używane są kosmicznie drogie 😲
  8. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Margaritaee - dobrze że to już 30 tc, teraz nawet jakby się coś działo to dzidziuś przeżyje, ale wiadomo lepiej donosić do 38. Widze że twój też taki nie za wielki maluszek, mój waży ok 1200, a do porodu może 3100 będzie - tak szacował lekarz na ostatnim USG. Trzymaj się i odpoczywaj Ania-ust - ręka nadal mi drętwieje ale na szczęście tylko dłoń. Fizjoterapeuta założył mi kinesiotaping (taśmy które rozciągaja struktury i nerw nie jest uciskany). Dobrze było przez pierwszy dzień i kawałek następnego bo taśma na dłoni się jeszcze trzymała a że donie sie pocą, czy coś umyć trzeba wiec częściej są moczone to taśma się odkleiła, teraz została mi od łokcia do nadgarstka i ta część nie drętwiej, natomiast palce cały czas 😞 Wczoraj talerz mi z ręki wyleciał, myślałam że go trzymam ale jednak nie bardzo bo po prostu się wysunął i runął na podłogę w drobny mak rozbijając się 😞
  9. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    arnulka napisał(a): Też takie niespodzianki lubie, szkoda że jest ich tak niewiele 🙂
  10. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    mój nr telefonu: 534 99 11 99
  11. michasia24 napisał(a): To mały śpioch w 18 tc na zdjęciu też śpi i oczka przeciera 🙂
  12. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Z ciekawości poleciałam się wymierzyć - teraz mam 93 cm a w biodrach już 100 😲
  13. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    No właśnie, u mnie klienci w biurze dopiero teraz zauważają że w ciąży jestem, bo tak to brzuszek miałam taki "otyły" a nie ciążowy, i ciekawa jestem czy jeszcze dużo urośnie przez te dwa miesiace bo nie wiem co z kurtką zimową zrobić, kupować czy raczej "namiotu" szukać 🙂 Ttinka ty juz maż doświadczenie - dużo brzuch rośnie w ciągu ostatnich 2 m-cy??
  14. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    No tak przy dziecku to na pewno czas umyka, oczy dookoła głowy i cały czas w pełnej gotowości do sprostaniu oczekiwań dziecka (zabawa, spacerki, posiłki) a do tego jeszcze w domu też trzeba coś zrobić. U mnie też paskudnie, pada śnieg z deszczem. Na basen dziś nie ide bo łapkę mam w plastrach, czekam teraz na mezunie jak wróci od teściów bo oni wyjechali i psa w domu zostawili, i musimy codziennie jeździć na drugi koniec wroc aby psine 2xdziennie wyprowadzić i wykarmić całe gospodarstwo. No a później na zakupy pojedziemy. Szukałam wczoraj w lumpeksach kurtki zimowej ale nic nie znalazłam, w zeszłym tyg widziałam na placu jedna fajną i tak z 10 cm luzu miała ale nie wiem jak za 2 mce będzie mój bebzol wyglądał czy się w niej dopnę, droga nie była 59 zł wiec jeśli będzie to może zaryzykuję i ją kupie. Teraz brzucha nie mam zadużego, widać go to na pewno bo w tramwajach ustępuja mi czasami miejsca, ale jak mówie że to 7 m-c to szczególnie kobiety - matki nie wierzą bo brzuch taki mały. No ale dzidziuś też nie za duży - dla mnie cool 🙂
  15. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Z tymi nr telefonu to niezły pomysł 🙂 Moge podać swój to w tabelce od razu będe uzupełniać. Teoretycznie termin mam od 27.12 ale planuję na początku stycznia urodzić, a jak to będzie to się jeszcze okaże 🙂 W związku z tym iż piszecie że strasznie wam sie już dłuży, mam pytanie czy wy pracujecie czy już odpoczywacie w domu z różnych wzgledów?? Ja pracuje na 1/1 etatu i mi czas leci błyskawicznie, nie nadążam czasami. Dopiero były wakacje a tu juz listopad, zaraz Boże Narodzenie i finisz 🙂
  16. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja stawiam że urodze 6 stycznia, lub w okolicach - jakoś ta data mi najbardziej pasuje. Generalnie nie chce rodzić w grudniu - mały będzie rok do tyłu za rówieśnikami a to przy dzieciach duża różnica. Poza tym wigilę planuję tradycyjnie robić u siebie 🙂 mam nadzieje że siły mnie nie opuszczą 🙂 Ide zaraz na jakiś shopping mały może za bielizną do szpitala się rozejrzę albo kurtke gdzieś w lumpeksie znajdę 🙂 Ciasto upieczone to mogę mykać już w domku siedzieć nie muszę 🙂
  17. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    michasia24 napisał(a): Niby sie przesunął na 12.01 ale to dlatego że brzuszek ma mniejszy nie napasł sie jeszcze 🙂, główkę ma na 30 tc, a brzuszek 28 tc nóżka bliżej 29,
  18. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Wróciliśmy już z USG. Z maluszkiem wszystko w porządku, ilość wód prawidłowa, łożysko prawidłowe, ułożony główkowo. Mój synuś (na 200% teraz już sami widzieliśmy, chociaż mój mąż 2 razy pytał lekarza czy na pewno 🙂 do końca chciał mieć nadzieje że to będzie dziewczynka) jest malutki waży 1200, ale lekarz stwierdził że do porodu będzie 3100-3300 wiec jak dla mnie idealnie, mniejszy łatwiej przejdzie 🙂 a i ubranka śliczniutkie będzie dłużej nosił 🙂
  19. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    michasia24 - co do kąpieli to też są różne praktyki. Tam gdzie byłam wczoraj dzieci myte są raz dziennie przez położne, a w innym szpitalu tylko po porodzie z tych mazi dziecko jest umyte, a później pokazują co masz ty robić Maluszek dziś wyjątkowo szaleje, nie jakoś mocno, ale cały czas go czuję i na górze i na dole 🙂 AAA byłam u neurologa z tym nadgarstkiem. Mam zespół cieśni nadgarstka, dostałam skierowanie do fizjoterapeuty i teraz mam łapkę po łokieć plastrami magicznymi oklejoną. z basenu w sobotę nici, bo godzinne moczenie ręki zbyt dobrze na plaster nie wpłynie 😞
  20. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Michasia - szpital możesz zwiedzić wcześniej bez chodzenia do szkoły rodzenia, masz do tego prawo. My we Wroc mamy 4 porodówki, jedną zwiedziliśmy z położną ze SR bo ona tam akurat pracuje, a teraz niezależnie idziemy z koleżanką obadać inne. Najlepiej przed porodem dowiedzieć się w szpitalu co masz przynieść, bo np w tym co byłam wczoraj dzieci muszą być ubrane w ciuszki szpitalne, nie można mieć swoich - ewentualnie na noc jak dziecko obrobi się dokładnie a nie mamy siły iść do magazynku pobrać czyste. Tak wiec widzisz w tym przypadku ciuszki dziecięce są zbędne zupełnie. Dla dziecka trzeba mieć małą paczkę pieluszek, chusteczki nawilżające i maść w tubce (nie w słoiczku) a w innym szpitalu pewnie inne standardy mają wiec lepiej zawczasu obadać sprawę 🙂 W tym szpitalu wypisują po 3 dobach, a w innym Wrocławskim na 2 dobe już do domku mykasz wiec widzisz tu też co innego. Poza tym jak masz jedną walizkę to tylko jedną musisz targać jak salowe sprzątają, bo raczej nikt ci przy tym nie pomoże.
  21. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Wróciłam właśnie ze zwiedzania porodówki. Po filmie czułam się dobrze, ale dziś jak juz sama weszłam na sale to strach mnie trochę ogarnął. Fakt szpital ten architektonicznie i sprzętowo nie jest najwyzszych lotów, ale ma prawdziwą wannę do rodzenia 🙂 mnie akurat wanna nie interesuje, bardziej poród aktywny i to życzenie spełniaja w 100% do samego końca. Wielki minus za stary budynek, stare łóżka i wszystko takie posępne w nim się wydaje.
  22. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Widać nasze maluchy też jesienna apatia dopadła 🙂 Co do filmów, to byłam zaskoczona że faktycznie te 5 kobiet których porody oglądałyśmy (każda w innej pozycji) urodziły praktycznie bezkrwawo. Nie wiem teraz już skąd to przekonanie że przy porodzie krew się leje strumieniami w połogu to ok rozumiem i tego się boję, ale tak jak mówiła nam też położna troszkę krwi może się pojawić jak gdzieś dojdzie do naruszenia śluzówki w szyjce, czy przy pęknięciu, a jeśli poród przebiega prawidłowo to jedynie takie plamienia śluzowo-krwawe raczej nic strasznego. Wiadomo mamuśki były umęczone a tatusiowie nie mniej, dla nich to też taki wysiłek jak dla nas, tyle że my na sam koniec dostajemy szkrabika do przytulenia a im już z emocji sił brak. U nas też działać będzie adrenalina i możemy być "niepoczytalne" Położna już parokrotnie została pogryziona i pokopana przez rodzącą, a tatusiom też się obrywa 🙂 Jeden dzidziuś był owinięty pępowiną ale tętno nie spadło. Widać było po nim że jest troszkę siny i był cały wyprostowany. Położna mówiła że dziecko po porodzie powinno przyjąć pozycję "na żabę". Generalnie film był bardzo optymistyczny, a to szczęście na twarzach wcześniej umęczonych mamuś - bezcenne 🙂 Oby nam też tak dobrze poszło jak im. Dziś jak dobrze pójdzie mamy zbiorową wyprawe na porodówkę ( o ile nie będzie akurat porodów - mamy zadzwonić po 19 a po 20:30 spotykamy sie w szpitalu) dostaniemy tabelkę na co należy zwracać uwagę przy wyborze szpitala, dlatego położnej zależało abyśmy pierwszy szpital zwiedzały z nią, a 2 kolejne jako zadanie domowe 🙂
  23. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Witam z rana Ja wczoraj ze szkoły rodzenia wróciłam po 22 do domu, dokładnie 22:18 😲 Oglądaliśmy filmy o porodach nie było tak źle, faktycznie jak mówiła położna porody bez znieczulenia i bezkrwawe w różnych pozycjach.
  24. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ania_ust napisał(a): W tej przychodni wizyta podstawowa ze zwykłym USG kosztuje 130 zł + cytologia czy inne badania, USG trymestrowe są droższe bo dłużej trwaja, ale wiadomo wszystko zależy od przychodni. W tej płaci się za luxusowe wyposażenie, podgrzewane podłogi itp. Ale warto 🙂 Dziś mój ginekolog skierował mnie do neurologa bo skurcze i drętwienia kończyn występują w ciąży, ale ja mam za silne i przez cały dzień praktycznie się utrzymują tyle że słabsze, ale kubka gorącej herbaty to już boję się na dłuższą trase wziąć do prawej ręki. Zarejestrowałam się na czwartek, ciekawe co neuro powie, czy zleci jakieś badania??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...