Skocz do zawartości

doncia

Mamusia
  • Liczba zawartości

    444
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez doncia

  1. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dzięki dziewczyny za wsparcie, dam znać jutro jak już bede wiedziała co sie będzie działo.
  2. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dobrze by było zeby miał 2 kg, ale jak ma sie męczyć we mnie lub być niedotleniony to lepiej mu będzie na zewnątrz w czystym sterylnym inkubatorku.
  3. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Dziś było mi ciężko, ale i tak w histerie nie wpadłam jak przy przyjęciu do szpitala, jakoś się trzymam. Może jutro przed 9 już bede wiedziała na 100% czy to już czy jeszcze nas przytrzymają.
  4. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Cześć Mamuśki, Ja szykuje się do cesarki prawdopodobnie jutro będę miała, bo już dostałam wszystkie rzeczy do cesarki i mam być na czczo. Boje się okrutnie o mojego synka bo to dopiero 34 tc a on taki malusi jeszcze. Zanim pojde na stół mam miec jeszcze USG zeby sprawdzić te pzepływy i szacunkową wage może też sprawdzą. ostatnio w piątek bylo 1570, ciekawe ile będzie jutro i jak będzie na prawdę.
  5. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Cześć Mamuśki, Ale się rozpisalyście, jeden dzień oszczędzałam internet a tu tyle do nadrabiania teraz 🙂 My dalej leżymy, skompaktowani na szczęście. Czekamy na USG może w poniedziałek, albo we wtorek nami się zajmie docent, miałam co prawda wczoraj robione ale przez innego lekarza i na innym aparacie, wole poczekać i niech zbada mnie jeszcze docent który jest we wroc najlepszy w badaniach a w szczególności w USG, zobaczymy co on powie. Rodzinka mówi że brzuch mi urósł ale co się dziwić jak od 2 tyg leże i jem ciasteczka. chodzić mogę ale nie bardzo jest gdzie, zwiedzanie szpitala jest malo intersujace.
  6. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Fruziu moja sytuacja wyklaruje się dopiero w przyszłym tygodniu po USG, teraz nie pozostaje mi nic innego jak być dobrej myśli 🙂 i czuwać nad ruchami synka.
  7. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja bym mogła i 30 kg przytyć byle maluszek był zdrowy. Dziś cały dzień był mało aktywny, w południe aż sama poszłam po KTG i podłączyłam się bo stazysta miał dzis niewyróbkę. Teraz za to podkopuje mnie i skurcze na połowie brzucha mam co chwile, mimo iż tabletki biore, zaraz do położznej sie wybiore chyba
  8. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja bym mogła i 30 kg przytyć byle maluszek był zdrowy. Dziś cały dzień był mało aktywny, w południe aż sama poszłam po KTG i podłączyłam się bo stazysta miał dzis niewyróbkę. Teraz za to podkopuje mnie i skurcze na połowie brzucha mam co chwile, mimo iż tabletki biore, zaraz do położznej sie wybiore chyba
  9. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    michasia24 napisał(a): Mi też na przedostatniej wizycie mówił że nie może zmierzyć maluszka, ale jak trafiłam do niego po USG III trym z informacją ze dzidzia jest troszkę za mała to nagle już mógł go wymierzyć.
  10. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    U mnie dziś lepiej niż wczoraj, rano trochę popłakałam ale później mi przeszło, jak małżonek przyszedł to już w ogóle było super, kawka ciasteczko przytulki 🙂 Leżenie w szpitalu jest naprawde straszne, tylu przykrych historii się słyszy, bo wiadomo zdrowych nie trzymają na patologii. Dziś mieliśmy na sali dziewczyne w 30 tc a dzidzia tylko 500 gr. 7 tyg różnicy, do tego robili jej badania krwi pępowinowej bo podejrzewają jakąś wade. Teraz leży koło mnie dziewczyna też w 30 tc po badaniu prenatalnym i już wie że coś jest źle, teraz ją wypisza ale bedzie musiała wrócić na poród bo ciąża jest za bardzo zaawansowana na usunięcie - masakra normalnie. same młode babki na oddziale a takie problemy. Skąd to wszystko sie bierze???
  11. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Michasia a ile waży twój synuś??
  12. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja mam 160 cm i 64 kg teraz, źle nie jest ale mi w biodra i uda poszło, a co tam teraz mam diete szpitalną czytaj :ciasteczka, owoce, ciasteczka, kanapeczki, bułeczki i na dokładkę ciasteczka, i takie tam 🙂
  13. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    z tymi moimi przepływami to tak różnie, ale nie tragicznie. Dziś bylo troche gorzej niż w czwartek, ale bez tragedii - to najważniejsze. Teraz musze uzbroić się w cierpliwosć i poczekać do pon-wtorku za tydzien na następne USG wtedy zmierzymy synusia i będzie coś może już wiadomo, czy rośnie tylko jest mniejszy, czy to hipotrofia. Oby to pierwsze.
  14. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja materacyk kupiłam piankowo-lateksowy, średnio twardy, ale na pewno nie miękki. Mieliśmy dziś USG ale tylko przepływy zbadali, wielkość dopiero za tydzień bo po 2 tyg widać różnice które nie są "granicą błędu". Przeplywy nie powalające ale niby złe nie są. Mam nadzieje że mój maluszek rośnie, bo gadalam z dziewczyną która już ma stwierdzoną hipotrofie to mówiła że jej maluch stanął na 30 tc a teraz jest w 36 tc, miała już podane leki na rozwoj płuc i za tydzień bedzie miała rozwiązywany poród. Ja pewnie za tydzień się dowiem jak to z nami jest. Niby na osatnich USG przybierał na wadze, ale robione były przez rożnych lekarzy na różnym sprzęcie wiec nie wiem jak się na to zaopatrywać. Pożyjemy zobaczymy, ale musi być dobrze. Co prawda kryzys mi wczoraj wrócił ale na razie sie uspokoiłam. Synuś dziś juz po 4 mnie obudził - kocham go za to 🙂 poźniej trochę przysnełam ale o 6 pobudka bo sprawdzają tetno a o 8 na KTG to ja musiałam budzić jego zeby się ruszał żeby zapis ładny był, bo jak nie to można leżec i 2 godz. Teraz też troche się wiercił.
  15. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja nie mam nic dla siebie, ale podpaski, wkładki laktacyjne to nie problem można kupić w aptece na dole w szpitalu, albo ktoś mi kupi i przywiezie, zresztą cały czas jestem on-line więc allegro też moge obskoczyć 🙂
  16. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Cześć Mamuśki, My już po obchodzie, leżymy dalej i mamy być obserwowani, ale jak zapytałam o kolejne USG zeby sprawdzić czy mały rośnie i co z przepływami. Pocieszam się tym iż wierzga wiec ma siły czyli powinien być dotleniony. Już nawet nie pytałam kiedy wyjde, bo pewnie nie prędko. Mam nadzieje że na boże Narodzenie będziemy już domku, cali i zdrowi.
  17. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Arnulka - trzymaj się i dbaj o dzieciaczki 🙂 Ja już 8 dzień w szpitalu. Wynudzona totalnie, nie wiem jak długo tu jeszcze bede ile dam rade wytrzymać szczególnie że nie robią mi żadnych badań poza KTG ale to robią wszystkim. nadal jesteśmy połączeni 🙂 maluch teraz odpoczywa musze go obudzić bo śpiuńka a przed KTG trzeba dzieciaczki budzić. Rano po 6 po pierwszym słuchaniu tetna tak sie rozbudził że już nie mogłam zasnąć tak szalał. Jutro musze podpytać lekarzy czy jakieś USG planują mi zrobić czy kolejny tydzień bede tylko leżeć
  18. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja rożek dostałam od siostry, ona od kolezanki i tak przechodzi z rąk do rąk nie uzywany. Ja wole krępować kocykiem, dla mnie wygodniej i lepiej, co prawda trzeba się mocniej napracowac żeby go dobrze skrępować ale efekty są lepsze. Pieluchy tetrowe mam chyba z 10 szt. cześć używanych cześć nowych. Zamierzam jeszcze flanelowe z 5 szt kupić tak do kąpieli czy do użytku poza pupowego 🙂 Zaraz musze allegro obskoczyć bo po sklepach to nie pochodze teraz.
  19. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    My już po USG, dziś przepływy dobre 🙂, ale co będzie to nie wiadomo bo jasnowidzami nie są, a szkoda 😞 Dalej zostajemy w szpitalu. Mężulek jedzonko przywiózł - Chipsy żeberkowe 🙂, koleżanka ze Szkoły Rodzenia przyszła streścić wczorajsze zajęcia, teraz czekam na dalesze odwiedziny, bo jeszcze koleżanki sie zapowiedziały po pracy 🙂
  20. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    ..... dlatego najbardziej obawiam sie tego połogu, bardziej niż samego porodu. Podobno podpaski Bella mama są rewelacyjne takie mega wielkie. Wszystkie moje znajome je używały. Ja jeszcze nie kupiłam, ale od biedy zawsze mogę 1 paczke w szpitalnej aptece kupić a reszte dowiozą później mama, siostra czy koleżanki, mąż może dokładnie nie wiedzieć o co biega, w razie gdybym już nie wyszła do domu do końca ciąży. Dziś udało mi się "wyżebrać" USG żeby przepływy sprawdzić. Teraz tylko czekać aż będą wzywać. Super dziś okazało się że moje wyniki moczu (i nie tylko moje) zagineły w szpitalnym lab. Czekam na mezunie pewnie odwiedzi nas za jakaś godzinkę 🙂
  21. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    MadziaW napisał(a): No, ze z tym to tez zalezy od pologu i krwawienia po porodzie, bo to tak jakby sie mialo mega obwita miesiaczke, takze nago na lozku pod przescieradelkiem....moze nie byc do konca dobrym pomyslem 🥴 Poza tym wcale moze nie byc jakiejs duzej rany, moze bedziecie mialy szczescie i sie obejdzie bez nacinania krocza = zero szwow - czego kazdej zycze! Miałam namyśli leżenie na protektorze czy podkładach jednorazowych w razie właśnie ran. Niestety u mnie wcześniejsze przygotowanie do rozciągniecia pochwy odpada, nie moge robić masaży bo mam skurcze a to może pobudzić akcje porodową, a w zasadzie to 2 m-ce przed terminem można już zacząć masować żeby było elastyczne kiedy nadejdzie pora 🙂
  22. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Ja mam 1 koszule do karmienia do szpitala, bo tak to śpię w piżamie, nie znosze koszul. W domu to przecież i tak różnicy nie będzie co będę miała na sobie, byle by wygodnie było, t-shirt też można podciagnąć do karmienia, a żeby wietrzyć krocze koszula nie jest potrzebna, w domu moża sobie poluzować i nawet nago poleżeć pod prześcieradełkiem żeby się ładnie goiło.
  23. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Moja mezunia dopiero jutro mnie odwiedzi na jakąś godzinke, jakieś stópkowanko będzie tak jak ostatnimi razy 🙂 Kucze z nudów cały czas futrujemy, jedzenia mam mase, a szkoda wywalac czy czekac az sie zmarnuje wiec pałaszujemy 🙂
  24. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    Psychicznie to jakby to określić: dziś pierwszy dzień bez płaczu, tak to wyłam, nawet nie dlatego, że sie bałam o maleństwo, tylko po prostu było mi strasznie smutno, szczególnie jak mąż przychodził - a jego to strasznie denerwuje jak płaczę. Jeśli chodzi o maluszka i samopoczucie w stosunku do sytuacji to denerwuję się bo nie do konca wiem co mnie tu czeka i jak się sytuacja rozwinie, czy maluszek będzie przybierał na wadze i dogoni rówieśników czy wcześniej zakończą ciąże i będą go dokarmiać już w inkubatorku. Najgorsze jest właśnie to że nic n ie wiadomo, a lekarze co dziennie są inni. Pocieszam się tym że nie jest najgorzej maluszek jest w dolnej granicy siatki centylowej, dobrze że nie poza nią 🙂 Pytałam lekarza o obżeranie czy mu pomoże ale oprócz tego że mi w boczki pójdzie to jemu to niewiele da. Oby tylko przybierał na wadze i był dotleniony 🙂
  25. doncia

    Mamy Styczniowe witajcie:)

    MadziaW - wtedy w nocy to brzuch mnie potwornie rozbolał od wzdęcia, a mnie jak wzdyma to od razu cała macica mi się napina razem z brzuchem i lekarze się przestraszyli że taki mega skurcz dostałam. Na razie skurczy ciągnących nie zaobserwowałam, lekarze stwierdzili że puki szyjka się nie skraca to jest ok, tyle że oprócz tego pojedyńczego badania w tedy w nocy nikt mi do tej pory w szpitalu nie sprawdzał czy szyjka się skraca czy nie. Wczoraj i dziś to tylko KTG miałam, w zasadzie badań jakiś nie robią. Jutro upomnę sie o USG ciekawe czy któryś lekarz się zlituje i mi zrobi 🙂 Najlepsze w szpitalu są stażystki od nich można dużo ciekawych rzeczy się dowiedzieć i o problemach i o tym co się dzieje. Dziś pytałam o najmniejsze dzieciątka które się urodziły, to mówiła że ostatnio w 31 tc urodziło się dzieciatko 500 g, ale zmarło od razu, teraz też z 31 tc urodziło się 600g i walczy ale szanse są kiepskie. Kurcze jakie maluszki to mój w 32-33 bo oni inaczej licza niż my (ukończone tygodnie) waży 1400+/- a te maluszki kurcze 3 razy mniejsze praktycznie, to już dawno przestały sie rozwijać. Obie mamy miały malowodzie. No ale też piękne porody mamy 🙂 Strasznie dużo bliźniaków, wczoraj nasza współlokatorka urodziła przez CC parke w 38 tc 3300 i 3090 🙂 Dwa olbrzymy jak na ciąże mnogą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...