Basidrak

ajjjjjjjj te słodkości ... ja właśnie 2 pączki pochłonęłam 🙂 nawet mąż kupił bez stawiania większego oporu 🙂 Dzikuska ja też już jakiś czas bez obrączki chodzę, bo nabrzmiewały mi ciągu dnia paluszki ... i też początkowo jakoś tak dziwnie mi było, bo zawsze miałam ją na palcu i wszystko robiłam ... a teraz jakoś tak łyso i cały czas łapię się na tym, że chcę się nią bawić ... a tu na palcu pustka 😉 a teraz lecę kończyć gotowanie zupki pieczarkowej 🙂 więc jakby co laseczki do wieczorka 🙂

i ja jestem 🙂 i jeszcze nie rodzę ... chociaż kto wie 😉 termin coraz bliżej wczoraj już coś w dole brzucha i pachwinach ostrzej zaczynało kłuć i dzisiaj z rana też coś tam dawało znaki, ale na razie bez regularności 😉 no i maluch jeszcze wykazuje się sprawnością 🙂 chociaż kusi mnie jeszcze podjechać do mojego gina na wizytę 🥴 ja właśnie dostałam telefon od rodziców, że moja kuzynka wczoraj w nocy urodziła syneczka ... miała termin na 24 i wczoraj wieczorem przez cc niestety urodziła - zanikało tętno u maluszka, ale już jest ok 🙂 aaaaaaaaaaaa zapomniałam wam napisać ... będę podwójną ciotką 🙂 2 moje psiapsióły z rodzinnej miejscowości też już z brzuchalami chodzą 🙂 jedna na VIII a druga na IX 🙂 będzie miał Wiktorek towarzystwo na wakacje u dziadków 😁 co do porodów ... laska od nas ze szkoły rodzenia w 45 min urodziła, ktoś tam w ciągu 2 godzin ... a położna nam opowiadała, że miała w swojej karierze przypadek, że dziewczyna zjawiła się na izbie z 9 cm rozwarciem, bo skurcze nie były bolesne i dobrze się czuła .. więc chwila moment i zaraz urodziła 🙂 ja też tak mogę 😉 😁 Wercia fajnie, że już jakaś poprawa u dziewczynek 🙂 oby tak dalej 🙂 Sonka teraz ty zaczynasz kusić 😜 co wy ze Honortą w jakiejś zmowie z tymi smakołykami ... chociaż temat czekoladki to chyba Sylcia zaczęła 😉 😁 a nam dwa razy nie trzeba powtarzać 😉

mi tez bardzo odpowiadają takie klimaty 🙂 wcześniej chodziłam na aquabike - też super opcja, ale że to było na szkolnym basenie z chlorowaną wodą strasznie drażnił mnie zapach i zrezygnowałam po 3 miesiącach 🙂 no i udało się z pracy na karnet open ... więc chodziłam 1 raz w tygodniu na kickboxing - padałam na ryj i ledwo do domu docierałam, ale z obwodu schodziłam ekspresem ... no i na Zumbę pod koniec tygodnia 🙂 a jak się chciało to jeszcze na siłkę 🙂 tak 😆 do domu wracałam, że mój mąż to w głowę się pukał jak z takiego zmęczenia można się cieszyć a mi po prostu odpowiadało, że coś dla siebie robię 🙂 a teraz on z takim bananem jak padlina wraca po zajęciach 🙂 nom niestety na najlepszą rozrywkę będę musiała jeszcze trochę poczekać 🤢 na wiosnę siadaliśmy z Gregorem na rowery i ajuta za miasto ... po jakichś lasach i bezdrożach 🙂 jak ja to uwielbiam 😆

🤪 Inez super obrotna i wyćwiczona laska z Ciebie 🙂 czytałam kiedyś o tym, że świetnie rzeźbi sylwetkę i wszystkie partie ciała ćwiczą 🙂 jakby nie patrzeć trzeba trochę siły mieć i w nóżkach i w łapkach, żeby tak ładnie fikać 🙂 a poza tym jak widać na zdjęciu świetna zabawa 🙂 coś mi się nawet kojarzy,że nawet sama Ola Kwaśniewska o tym się wypowiadała, że to uprawia 🙂 grunt to mieć w życiu pasję 🙂 gratuluję i życzę szybkiego powrotu do formy 🙂 Smarkata żabka jest przesłodka 🙂 ja się nastawiałam na przeceny, że co nieco pokupuję, ale od dzisiaj u nas znowu chlapa i odwilż i jak zwykle zakaz wychodzenia z domku alone ;/ co do powrotu do wagi to ja raczej się nastawiam na bieganie, bo za zakrętem mam park no i nad Odrą też da się polatać 🙂 a jak się jeszcze jakoś uda dzień zorganizować na Zumbę bym wróciła 🙂 wszystko zależy od tego czy, kiedy i w jakich godzinach mój mąż znajdzie pracę ... dzisiaj był ostatni dzień a teraz 3 dni jeszcze wolnego na poszukiwanie pracy wyskrobał 🙂 więc mogę zacząć rodzić, bo będzie pod ręką 😁

a porpo karmienia piersią 🙂 trafiłam dzisiaj na powtórkę brytyjskiego programu w TVN Style "7 kobiet - karmienie piersią" ... kilka razy trafiłam na inne tematy tej serii - laska fajnie się zmaga z różnymi tematami dotykającymi kobiet ... ale wracając do karmienia: okazuje się, że Wlk. Bryt. ma 2 miejsce od końca w kwestii karmienia piersią i że nie mają zbytniego pomysłu jak to zmienić. Wyobraźcie sobie problem jest tak poważny, że przy oddziałach neonatologicznych są Banki Mleka i za 1 Litr mleka kobiecego płacą 100 funtów, żeby mieć czym karmić wcześniaczki. Mega jazdą okazała się babka, która karmiła piersią swoich dwóch synów 3,5 letniego i 5 letniego ... szok normalnie 😮 no i przeświadczenie wśród nastolatek ... że piersi nie służą do karmienia dziecka i że to nie jest fajne, ale gdyby np. Rihanna publicznie pokazała się karmiąc piersią to te małolaty by tak robiły, bo ona jest fajna i wszystko co robi też 🤪 matko co za ciemnogród 🤪 😮 nie żebym każdą ciężarną namawiała na taki sposób karmienia, ale argumenty tych małolat, które są po wizytach w poradniach laktacyjnych i rozmowach z położnymi, są po prostu rozbrajające 🤢 każda kobieta ma prawo wyboru i to jej własna decyzja czy się decyduje ... i ja osobiście każdą jedną szanuję. Jak widać dzieciaczki też rosną i się rozwijają, dają sobie radę w życiu 🙂 chociaż do mnie osobiście bardziej przemawiają argumenty za karmieniem piersią 🙂 i tego będę próbować 🙂 ale nikogo na siłę nie zamierzam do tego namawiać 😉

o jest i Kasieńka ty laska to już prawie rozpakowana - do 31 chwila moment 😉 i widzę, że sumiennie trzymasz się tabeleczki 🙂 Smarkata spoko luz ... będzie nas więcej do zrzucania nadbagażu ciążowego ... ostatnio trafiłam na takie powiedzonko "Śniadanie zjedz jak król a kolację jak żebrak" więc tego trzymać się będziemy a na lato już wszystkie jak modelki 🙂 Zelazna niech chociaż cię nie kuszą te śliczne mebelki i nie zabieraj się za nie sama - z tej radości 😉

ej no ... my was nigdzie nie puścimy 🙃 zostajecie w lutym i już 🙂 Inez jeśli masz tylko chęć dołączyć do naszej tabeleczki ... zapraszam serdecznie 🙂 dopisz swoje dane w tym poście i lada moment aktualizuję na bieżąco 🙂 będzie nam niezmiernie miło i tam Ciebie gościć 🙂

działa od razu na świadomość, że to już za chwilę 😆 to teraz ja z Iwonką następne w kolejce 🙂 chyba, że któraś chce ciut wcześniej 😉

Ponowne serdeczne gratulacje dla naszej Kasieńki Buleńki i jej córeczki Zosiuni 🙂

Bulek napisał(a): serdeczne gratulacje Słoneczko 🙂 najlepsza wiadomość jaka mogła do nas dzisiaj wpłynąć 🙂 i niech ta moc zawsze Wam towarzyszy i przenigdy nie odpuszcza 🙂 3majcie się Laseczki zdrowo 🙂 😘 Wercia trzymajcie się dzielnie ... wierzę, że zastrzyki na pewno Wam pomogą ... a serdeczni ludzie już Cię otaczają i bardzo wspierają 🙂 będzie dobrze 🙂

hejka 🙂 jestem i ja 🙂 co prawda skurcze jeszcze wieczorem i w nocy łapały, ale dużo słabsze i nawet pod prysznic nie musiałam wchodzić 🙂 Sonka masz rację ... nie ma 2 identycznych porodów a każdy inaczej przechodzi tą I fazę porodu ... więc ja od dzisiaj zaczynam się tym za mocno nie przejmować, bo fisia dostanę 🙂 nie ma co świrować z każdym skurczem i napięciem brzuszka ... a mi trochę w łepek się wbiło, bo 1 dzieciątko a mama i teściowa daleko, więc lekka panika zaczyna dopadać 🙂 zostało nam Iwonko tylko 9dni i cały czas do brzuszka mówię, żeby poczekał na swoją kolejkę 😉 Zelzna na prawdę odważna ta twoja połówka 🙂 ja co prawda chodziłam na bezpłatną szkołę rodzenia i jedyne zajęcia na jego Gregor poszedł to dot. pielęgnacji maluszka no i na gimnastykę mu się udało. bo na ostatnią godzinę się zapisałam 🙂 Jednak pamiętam reakcje niektórych panów jak położna mówiła o wietrzeniu krocza i brodawek ... to tak trochę przypominało zachowania przy nauce anatomii w podstawówce 😉 a panowie swoje latka mieli 😉 ej no i gdzie te nasze mamuśki ... Kasieńka, Ineczka, Anciek ?! halo dziewczyny 🙂

Buleczku ... Słonko ... dasz radę 🙂 wierzymy w Ciebie i bardzo mocno wspieramy ... 3maj się Kochana dzielnie i cały czas myśl tylko o tym, że lada moment Zosieńkę będziesz tulić do serduszka 🙂 mi to napięcie odpuściło z brzuszka, ale bóle z krzyża odejść nie chcą 😠 Wiktorek w ciuciubabkę się bawi 😉 idę dalej leżakować 🙂 miłego niedzielnego wieczorku 🙂

siemka 🙂 jestem i ja nadal z brzuszkiem ... chociaż od 12 jakieś bliżej nieopisane napięcia, skurcze mnie łapią w górnej części brzuszka 🤔 Krasnal mniej aktywny, no i już mnie przeczyściło 😮 no i pod prysznicem co nieco pociekło i na mocz to nie wyglądało 🤨 o jejku jejku ... czyżby coś się zaczynało ?! 🥴 a to nie powinny być skurcze bardziej w dolnej części brzucha - tak jakby miesiączkowe ?! na razie magnez i rumianek poszedł w ruch i obserwowanie 🤔 mógłby Wiktorek jeszcze chwilę poczekać ... przecież miałam się najeść fasolki po bretońsku a dopiero się gotuje 😉 no i od wtorku mężu już w domku 🙂 niech któraś jakieś abrakadbra odstawi ?

Sylcia o ja ... ty to masz farta na takie przygody 🤔 dobrze, że chociaż sąsiadka jakaś ludzka i nie olała sobie, że to może jakieś żarty Bulcia też Ci wrażeń nie brakuje 🤢 nie wiem co będzie trudniejsze do zniesienia dla Twojego Ciacha czy patrzenie na twój ból i ta bezradność, ale chociaż bycie blisko Ciebie i w razie potrzeby darcie się na personel - bo czasem takiej osoby potrzeby - czy niemożność bycia z Tobą i przeżywanie tego wszystkiego na korytarzu ? ja chyba osobiście bym ześwirowała jakby przyszło mi czekać za drzwiami 😞 a widok bliskiej osoby ponoć bardzo dużo daje 🙂

jejku jejku ... Bulcia się sypie 😉 😁 jak będzie Ci potrzeba mocy to dawaj znać nazbieramy mega dawkę i podeślemy do Ciebie 🙂 to teraz przyznać się która ostatnio wspominała, że za duży spokój jest i adrenalinki jej brakuje 😉 no to mamy kolejną dawkę wrażeń 🙂 Tulipanka ty to masz pomysły ... nie do zniszczenia ta twoja wytrwałość i zapał 🙂 przy takich akcjach coś mi się wydaje, że będziesz następna w kolejce 😉 Sonka ty się tam w Koksa ani Pudziana nie baw kochana ... bo 6 lutego na nas czeka 😉 u mnie dziś na szybko tagliatelle ze szpinakiem i sosem serowym 🙂 pychota 🙂 a na jutro już się moczy Jasiu i będzie fasolka po bretońsku 🙂 ale też mam cichy niecny plan na ciasteczka z francuskiego ciasta 🙂 korzystam i ja póki mogę 😉 p.s. i ja uwielbiam Monka 🙂 więc brykam między TVN7 a Universal Chanel 🙂

bardzo możliwe, że leżenie plackiem temu nie pomaga no i jeszcze należy uwzględnić, że ten lokator z brzuszka swoja masą też się troszeczkę do tego przykłada 😉 a faktycznie siemię lniane też 😉 ja w activię już nie wierzę ... mój mąż opowiedział mi skrócie dokument, który widział a propo produktów Danone - i okazało się, że oni wcale nie badają ilości kultur bakteryjnych w jogurtach, bo za drogo to ich kosztuje ... więc zrezygnowałam z tej marki a wolę zwykły jogurt naturalny albo kefir 🙂 Dzikuska tak się martwiłaś a już z dobrej górki zjeżdżasz 🙂 jeszcze tylko odrobinkę 😉 a co do wkładek to może rzeczywiście zrób tak jak laski piszą ... zwykłe wkładki higieniczne - tylko może z tych grubszych - i będziesz obserwować co się dzieje 🙂

jestem i ja 🙂 wcale nie piszę, że nocka nam dobrze minęła 😉 i tylko 2 razy na siusiu był spacerek 😉 gorsza, że jakieś upławy (śluz) znowu zaczynam mieć, ale już tak nie piecze jak przy ostatnim grzybiorku jaki się przypałętał 🥴 od jakiegoś czasu samą wodą myje podwozie i raz dziennie naparem rumianku i kory z dębu 🙂 niby trochę lżej, ale upławy dalej są na wkładkach Buleczku fajnie znów cię czytać i być na bieżąco 🙂 czekanie na wieści od Ciebie niejednej z nas sen z powiek ściąga 😉 3maj się dzielnie w tym SPA 😉 może jakaś muzyczka przez słuchawki troszkę by Ci pomogła 🙂 skurcze powiadasz ... to może lada dzień już będziesz tulić Zosieńkę w ramionkach 🙂 Sonka fajnie, że impreza się udała 🙂 to dałaś wczoraj po baletach 😉 korzystaj póki możesz Zelazna dopiero teraz sobie skojarzyłam - jak mnie znów dopadło - że wspominałaś coś o zaparciach ... oprócz śliwek suszonych i tego kompociku z nich, to mi pomaga jeszcze jedzenie kiwi 🙂 albo już w mega ekstremalnych sytuacjach robię sobie miskę owoców + jogurt naturalny + otręby pszenne 🙂 spróbuj może coś z tego Ci jeszcze pomoże 😉

Madzieńko super wieści i oby tak do końca ... a grzybiora szybko się pozbędziesz 😉 przerabiałam ten temat 🙂 Dzikulcia wagą Malutkiej się nie przejmuj ... mój mąż jak się urodził w 40 tyg. ważył niecałe 2800 g a teraz facet jak dąb jak widać na zdjęciach na fb 🙂 potem sama ją podkarmisz i będzie pannica jak malowana 🙂 Mamuśka zrobisz jak będziesz uważała z tym wózkiem, ale my podobnie jak i Inezwybraliśmy się do sklepu i się poprzymierzaliśmy do różnych i na macanego 🙂 przy niektórych wózkach mój Gregor wyglądał jak przy zabawce 😉 a jednak trochę czasu będziesz spędzać za starami i warto obejrzeć czy jest zwrotny, dobrze się buja i nie będzie problemu z wchodzeniem na wysokie krawężniki itp. sytuacje 🙂 a jak już sobie coś upatrzysz to porównaj ceny, bo widzę że w niektórych przypadkach nawet do 400zł. się różnią na korzyść sklepów internetowych 🙂 (mowa o nowych oczywista) Soneczka to na pewno imprezuje torcikowo 🙂 a Ineczka to rzeczywiście już całe wieki tu nie zaglądała ... podobnie jak Anciek ... laseczki poprosimy o oznaki życia i wieści 😉

Wercia wiem, że masz już dość tych bakterów i przeskoków z dzieciaczka na dzieciaczka ... bądź dzielna i się nie poddaj ... a nam żal się ile chcesz i o której tylko porze chcesz aż poczujesz mega ulgę na serduchu 🙂 na poprawę humoru i dla odmiany to ja dzisiaj pokuszę ... zapraszam Lutowe Łakomczuszki na gofry 🙂

no to czekamy na wieści 🙂 daj znać jak tam Kruszynka 🙂 a snami się nie przejmuj ... mi też się głupoty śnią 😉 ale jak budzę i zerknę w okno to zapominam co się przyśniło ... nie wiedzieć czemu tak już mam i teraz staram się tak robić - po co sobie główkę dodatkowymi głupotami zaprzątać 😉 a jeszcze w temacie pieluszek ... to polecały mi też znajome te z rossmana ... i podobnie jak Madzia pisała stosowały na dzień albo Rosmanowe albo Dada a na wyjścia i na noc Pampery 🙂 w wielkim skrócie jak to jedna określiła, kupowała te na które była promocja w zakresie tych 3 ... no i każda ostrzegała przez Huggies

oj Sylaczku działaj ty tam z tym przeziębieniem i legać się pod kocykiem ile się da 🙂 gorąca herbata z cytrynką do tego soczek jak radzi Zelazna albo miodzik i kuruj się 🙂 a co do pieluszek to ja mam tylko paczkę w rozmiarze 1 tj. 2-5 kg i mega pakę w rozmiarze 2 tj. 3-6 kg myślę, że na początek wystarczy 🙂 Zelazna nie szalej z tymi pamperami w 1 rozmiarze ... bo mogą za mocno uwierać maluszka w pachwinkach no i w pasie ... zobacz, że w przedziale wagowym 2 się łapią a będą na pewno swobodniejsze, bo porównywałam oba rozmiary 🙂 śmiało bierz 2 🙂 mi wczoraj Dziubasek stópkami obmierzył chyba cały brzuszek ... wieczorem jak oglądaliśmy film myślałam, że się popłaczę tak skubaniec się kręcił 😞 co gorsza znalazł gdzieś sobie takie miejsce do kopania, że przeszywający ból czułam od pośladka aż po łydkę 😞 dopiero jak Tatuś łapkę przyłożył mogłam spokojnie posiedzieć ... chciałam dzisiaj mu brzuszek oddać - niech się chłopaki solidaryzują 😉 no ale się nie dało 😉 zobaczymy jak dzisiaj będzie 😉

Jak dobrze znów cię czytać Kasieńko 🙂 super, że jesteście pod profesjonalnym oczkiem 🙂 wszystko będzie dobrze tylko 3majcie się z Zosieńką dzielnie 🙂 a my już swoje siły telepatycznie od 2 dni wam wysyłamy 🙂 😘 😘 😘 bardzo nam tu Ciebie brakuje Buleczku ... i czekamy z utęsknieniem na wieści no i zdjątka 🙂

i mi fajnie z tym tańczącym brzuszkiem pomimo, że coraz ciężej i coraz bardziej niespokojna jestem o nadmiar ruchów bądź ich brak .. oraz wszelkie inne dolegliwości, ale z 2 strony fajnie byłoby już mieć takiego Szkarbka przy sobie 🙂 i niech na zewnątrz tak fika nóżkami 🙂 a z tym termometrem to mega zagadka ... ale trafiłam na fragment książki dot. standardu opieki pooperacyjnej po cięciu cesarskim .. i jest napisane, że w 1 dobie po zabiegu położna mierzy temperaturę 2 razy na dobę albo co 3 godziny jeśli pacjentka gorączkuje i to wszystko odnotowuje się w karcie ... więc coś mi się wydaje, że to tak zapobiegawczo jakby było dużo pacjentek i położna się nie wyrabiała to pacjentka ma sama kontrolować stan gorączki 🙂 to tak na mój rozumek 😉 jak chcecie poczytać to tu jest link http://docs7.chomikuj.pl/37657251,0,1,Standard-opieki-pooperacyjnej-po-ci%C4%99ciu-cesarskim.pdf