Skocz do zawartości

Basidrak

Mamusia
  • Liczba zawartości

    670
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Basidrak

  1. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    z tym powiedzeniem odnośnie kura i dziobania Wacka 😉 nasza młodzieży słucha więc nie przeklinam 😉 i w jakiś kulturalny sposób chciałam złość podkreślić za zniknięcie odpowiedzi 😁 Sonka osłonka osłonką a mi jeszcze lekarze podkreślali, żeby w naturalny sposób wesprzeć żołądek np. kefirami, maślankami 🙂 też na pewno nie zaszkodzi i ja mam takie kłucia o których piszecie ... zwłaszcza jak się przekręcam z boku na bok albo jak wstaję z łóżka ... no i zaczynają mnie nachodzić takie bóle jak miesiączkowe 🤔 chyba na serio Wiktorek chce przed Bulkową Zosieńkę się wepchać 😉
  2. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    no to rzeczywiście refleks mają powalający ... prawie jak prędkość światła ;/ no to teraz masz nad czym się głowić Zelazna ... może w innych sklepach internetowych mają twoje mebelki? a co z kasą? płaciłaś już chociażby zaliczkę, zwrócą Ci ... czy karzą czekać, że może będzie jeszcze dostawa?
  3. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    Bulcia oby chociaż trochę tego pokarmu było a potem da się przecież ją "podrasować" ... napar z melisy, piwo .... tylko niech żadna nie da się skusić na te niby cudowne 'bawarki', bo to wcale nie pobudza laktacji a dupeczka rośnie 😉 poza tym nawet przy niewielkiej ilości pokarmu jak dzieciaczek będzie chciał cycucha to mu dawać i wtedy od samego przystawiania organizm produkuje pokarm ... to zapamiętałam z wizyty pediatry na szkole rodzenia 🙂
  4. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    też słyszałam o tych nakładkach, ale na razie nie kupowałam 🙂 za to zaopatrzyłam się Bepathen 🙂 polecają też maść Maltan 🙂 nam położna na szkole rodzenia mówiła, że najlepsze lekarstwo to własny pokarm po prostu posmarować sutki a no i pediatra mówił, żeby nie myć bimbałków przed karmieniem a dokładnie umyć łapki 🙂 ze sprawdzonych sposobów na domową walkę z bolącymi piersiami i pękającymi sutkami to okłady ze schłodzonych, lekko stłuczonych liści kapusty 🙂 też się z lekka obawiam jak to będzie z karmieniem piersią i czy dam radę ... ile artykułów bym nie przeczytała tak w każdym podkreślają ... najważniejsze, żeby dzieciaczek ustkami objął całą brodawkę ... ale weź i weź 😉 łatwo napisać trochę trudniej z wdrożeniem w życie 😉
  5. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    \"kur Wacka zadziobał \" !!!! .... tyle się napisałam i wszystko poszło się walić 😠 karta się zamknęła i odpowiedź poszła w czorty 🤢 więc teraz tylko w wielkim skrócie 😉 dziewczyny będzie dobrze ... tego trzeba się trzymać i jak mantrę sobie powtarzać 🙂 mi też się brzucho coraz niżej opuszcza - już nawet fig normalnie podciągnąć nie mogę 😉 Wiktorek coraz bardziej do ewakuacji się zbiera 😉 ja i swoim i męża rodzicom planuję dać znać jak już urodzę ... wystarczy, że my będziemy przeżywać każdy skurcz i minutę tego porodu a ich telefony i dopytywania na pewno tego nie ułatwią .... co oczy nie widzą tego sercu nie żal ... i tak jak piszecie każda z mam by wolała za nas urodzić niż pozwolić nam to wszystko przechodzić ... cóż takie jest życie i każda z nas była świadoma co ją czeka i czas się w końcu z tym zmierzyć i też zostać mamusiami drżącymi o swoje dzieci - tylko na razie te malusie 😉 u mnie zawsze rodzice mówili ... małe dzieci spać nie dają a duże żyć ... więc teraz my zaczynamy swoją podróż tak jak one lata temu 😉 a ha ... a co do badań to ja na każdej wizycie miałam badaną szyjkę i podgląd na usg Maluszka i posłuchanie serduszka 🙂 więcej nie pamiętam co miałam napisać 🤔
  6. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    no ja mam tą wygodę, że do szpitala nie potrzebuję ubranek a tylko na samo wyjście 🙂 i też wolę sama spakować 🙂 to ja chyba do tych bodziaków na długi rękaw dorzucę welurkowego pajacyka, żeby tak jak Madzia pisze nie przegrzać Maluszka 🙂 komibezonik jest cieplutki a ze szpitala do domku max 5 min. drogi autem 🙂 więc powinno być 🙂
  7. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    Kasiek ... ekstra foto 🙂 ale od was energia bije 😆 ja właśnie jestem po weryfikacji torby do szpitala i odnoszę wrażenie, że o czymś zapomniałam, bo jakoś tam tak luźno 😉 zerknęłam też w torbę z ubrankami Wiktorka na wyjście i zwariowałam ... wrzuciłam body na długi rękaw, skarpetki, rękaawiczki niedrapki, bawełnianą czapeczkę, cieplejszą czapkę, kombinezon, pieluszkę flanelową i cienki kocyk polarkowy, kremik od wiatru i mrozu ... no i mam zagwozdkę co na te body jeszcze potem ubrać 🥴 mam chyba ze 3 welurkowe pajacyki ze stópkami - rozpinane po całości - chyba takie coś wrzucę - myślicie, że będzie ok? czy lepiej półśpiochy, welurkowe ciepłe śpiochy i jakiś sweterek albo kaftanik ? wydaje mi, że w pajacyka będzie wygodniej ubrać takie maleństwo, ale może się mylę 😉 więc podpowiedzcie laseczki - im bliżej tym więcej wątpliwości mam czy o czymś nie zapomniałam 😁 wiem, że już kiedyś o to pytałam, ale za dużo nam się naskrobało i nie mogę odnaleźć odpowiedzi p. s. zaczyna mi na psyche siadać po tej piątkowej wizycie 😉
  8. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    Dzikuska bardzo właściwe nastawienie i niech za nic w świecie ono Ciebie nie opuszcza 🙂 Smarkata 3mam kciuki co by Twoje Ciacho całe i zdrowe, bez żadnych wrażeń dotarło do Was no i w końcu te stópki rozgrzało 🙂 wytrzymaj jeszcze troszeczkę 😉 ja też od jakiegoś czasu jestem uwolniona od farbowania włosów ... 'zapuściłam' się i powróciłam do swojego koloru i tylko jakiś czas temu na wesele przyjaciółki lekkie refleksy wrzuciłam a po odrostach ani śladu ... chociaż jak ostatnio zerknęłam na swoje ślubne zdjęcia to nie ukrywam, że korci mnie powrócić do ciut jaśniejszego blondu, ale jak widzę z 2 str. jak zdrowe są teraz włosy to mi trochę żal miesiące kuracji zaprzepaścić 🙂 na razie zostaje jak jest - na wiosnę rumiankowy szampon i płukanki z rumianku + słonko i będą ładne refleksy naturalne 🙂 u mnie odkłaczanie nóg i podwozia odpękane - przynajmniej na trochę, ale dziś zamierzam zabrać się za stópki i jakąś maseczkę na pyszczek 🙂 u mnie zima na MAXa ... mój mąż wczoraj próbował wrócić z pracy - odcinek 3 km pokonał w godzinę i stwierdził, że nie ma sensu pchać się dalej i zawrócił do biura ... dopiero ok 21 zjawił się w domu po i tak 50 min. podróży - w normalnych warunkach max 20 min. 🙂 no i ja dzisiaj lekkie przewietrzenie miałam 🙂 co prawda tyle co z klatki do autka i potem do sklepu, ale kontakt ze świeżym śnieżkiem był 🤪 zmykam co nieco na obiad przyrządzić i polegacić się, bo Wiktorek coś mocno się rozpycha a lepiej, żeby jeszcze trochę w środeczku posiedział 🙂 udanej sobotki Laseczki i owocnego relaksu 🙂
  9. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    Dzikuska napisał(a): Madziu jakbym przeczuwała 😞 dobrze, że w porę i we właściwe rączki trafiłaś ... wierzę, że będzie dobrze i serduszkiem jestem z Wami 😘 a swojego i Wiktorkowego Aniołka Stróżka do Ciebie wysyłam, żeby nad Wami czuwał 🙂 bądźcie dzielne i trzymajcie się Kobietki 🙂 Smarkata jak cudnie tak podejrzeć Maleństwo ... pannica piękna rośnie 🙂 no i rewelacyjne wieści a propo porodu ... widać po twoim pisanku, że bardzo się uspokoiłaś i się tak nie martwisz 🙂 Madzia czapkę z głowy ściągam ... drożdżowe nie lada wyczyn ... jak mieszkałam z rodzicami nie było weekendu, żeby nie było drożdżóweczek z kruszonką i cynamonem ... pychota 🙂
  10. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    patrzcie co mi mąż podesłał 😁 jakoś ciężko uwierzyć w to nagranie 😉 http://www.youtube.com/watch?v=SqfIMPHiPjU
  11. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    Weronka śliczny ten twój brzuszek 🙂 ja zawsze miałam słabość do brzuchatek, oglądałam się i podziwiałam ... nie ma chyba piękniejszego widoku 😆 ... no nie wspominając o tych nieodpowiedzialnych, które na ulicę wychodzą z fajką w zębach i kusą kuszulką odsłaniającą brzuszek ... odrzuca mnie taki widok w szczególności w miejscu publicznym 🤢 hihihi Bulcia ale fajnie lokum ma Twoja Zosieńka 🙂 pięknie sterczący brzuchalek 🙂
  12. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    ja pod prysznicem zaczynam na czuja a potem podobnie jak Zelzna ... tylko mam takie okrągłe lusterko, które mogę sobie postawić na podłodze i zrobić stosowne poprawki oczywiście też na klęcząco 😉 właśnie coś sobie uświadomiłam ... chyba odkryłam w jakiś sposób aż i tylko 11 kg jestem do przodu ... odkąd jestem na zwolnieniu oglądam kuchnię+ lub inne programy kulinarne ... jak się napatrzę co oni przepysznego robią i jak to jest pracochłonne to już mi się i robić i jeść nie chce ... właśnie na TVN Style leci \'Kurs gotowania z Gordonem Ramsayem" (przepadam ze tym krejzolem) i zrobił super tanie danie 🙂 czerwona cebulka, kiełbaski, papryka, czosnek, trochę białego wina, bulion, ryż, pomidory, szczypiorek i pietruszka 🙂 pysznie to wyglądało 🙂 = jestem już po obiedzie i to spod mistrzowskiej reki samego Gordona 😁 Mamuśka no w końcu się i ty pochwaliłaś swoim krąglutkim ślicznym brzuszkiem 🙂 to teraz jeszcze czekamy na aktualizację \'półmetku\' przez Madzię, Bulcię, Dzikuskę ... no i Iwonka też by się nam pokazała jak pięknie rośnie 🙂
  13. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    Mamuska82 napisał(a): ja przez tą stronkę i rozmiar obrazu w zależności od przekątnej monitora 15\' lub 17\' i tam potem jest link URL na Forum, który trzeba wkleić przez ta ikonkę z obrazkiem w okienku pisania wiadomości 🙂 http://imageshack.us/
  14. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    no ja mam dosłownie jak sąsiad zza granicy i też po polsku pisane 😉 więc jak zaczęliśmy się zgrywać z tych 'cudnych' imion to zaproponowałam, żeby zaszalał na całego jak będzie wyrabiał akt urodzenia Victor a do tego jeszcze zmiana nazwiska na German 😉 i polewka jest 😁 🤪 sami do łez się śmialiśmy, że jeszcze i nas w takim układzie czeka wymiana dokumentów 😉
  15. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    mojej przyjaciółki kuzyni nazwali córeczkę Vanessa a synka Nikolas a nazwisko wcale nie jest amerykańsko brzmiące 🙂 w mojej rodzinnej miejscowości w środowisku patologią zajeżdżającym swego czasu była moda na takie imiona jak Kevin, Braian, Jesica ... możliwe, że błędy ortograficzne robię 😁
  16. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    Sylvie26 napisał(a): współczuję .. u nas w klatce jakiś czas temu naszło sąsiadów z 2 piętra na malowanie starych drzwi farbą olejną ... smórd nie do zniesienia tym bardziej, że zostawili wejściowe drzwi uchylone ... blehhhhhhhhh 😠 a ty kochana sobie tam żadnych chorób nie szukaj ... z Malutkim będzie wszystko dobrze ... teraz tylko główkuj jakie imionko 🙂 nam się zmieniało ze 3 razy ... ja zawsze miałam marzenie, że nazwę synka po moim ukochanym dziadku Fabian 🙂 ale jak powiedziałam o tym mężowi to stwierdził, że zbyt charakterystyczne i dzieci będą mu dokuczać np. pawian itp. tym bardziej, że nazwisko mamy dość specyficzne (jak sąsiad zza zachodniej granicy) i mężowi w szkole też dokuczali ... ostatecznie po Fabianie i Franciszku zdecydowaliśmy się na Wiktorka 🙂 a wiem co jeszcze miałam was podpytać 🙂 ile pakujecie tych pamperów dla Maluszka do szpitala ... kojarzę historię z tym kradzieżami co pisałyście, no i jednak cała paczka to trochę za dużo na te 3 dni w szpitalu? jak lekarz dzisiaj ciut nas nastraszył, że to lada moment to stwierdziliśmy z mężem, że trzeba zweryfikować co jeszcze nie spakowane 🙂 i uzupełnić braki 🙂
  17. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    i ja tak jak Kasia pomyślałam, że chyba jeden z tych podkładów Seni wrzucę sobie pod prześcieradło i może jakiś ręcznik, bo rzeczywiście nie wiadomo kiedy najdzie Wiktorka na wybycie z cieplutkiego brzusia i to w tak kinowym stylu 😉 a jak macie chęć na coś słodkiego to polecam Wam to 🙂 mega szybkie i przepyszne ... nawet mój mąż wtrąca chociaż on słodyczowy nie jest 🙂 ja robiłam bez rumu - ma się rozumieć - nasączałam wodą z sokiem z cytryny i takim syropem karmelowym z Lidla 🙂 pychotka http://ugotuj.to/ugotuj/-20938509/krakersowy+snikers/p/
  18. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    no u mnie co drugi dzień pranie kędziorków 🙂 ale piękniutkie włosy i paznokcie mam w ciąży, że się nimi nacieszyć nie mogę i nawet ich suszarką nie katuję kupiłam sobie zwykły pokrzywowy szampon i balsam z tej firmy ... jak dla mnie rewelacja 🙂 http://www.elfa-pharm.pl/green-pharmacy/ początkowo malowałam paznokcie u rąk - katorgi na własne życzenie sobie nie serwowałam z malowaniem u stóp - może gdyby było to lato i trzeba byłoby w klapeczka śmigać 🙂 a tak olewam całkowicie temat ... tym bardziej, że ponoć do szpitala nie powinno się mieć pomalowanych paznokci, bo w razie zagrożenia patrzą na paznokcie czy nie sinieją - tak słyszałam, ale na ile to jest prawda to nie wiem ... sens ma 😉 a jeśli mowa o goleniu i całkowitym \'ogarnianiu się\' .... wczoraj 20 min. samo golenie nóg pod prysznicem .... masakra myślałam, że jajo zniosę ... gorzej, że oby tylko mi trochę odrosły to już mi dokucza, swędzi i zabieram się za golenie 🙂 mamy utrapienie z tym sterczącym brzuszkiem i prawami natury 😉 😁
  19. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    Inka śliczne zdjęcie 🙂 i brzuchalek też pięknie krąglutki 🙂 Ja miałam wizyty co 3 - 4 tygodnie a dzisiaj była już ostatnia 🙂 Maluch główką do dołu ułożony, ale za to szyjka powoli puszcza i jak stwierdził lekarz do 6 lutego to na pewno on tam nie posiedzi 😉 więc mamy być w blokach startowych 🙂 po wymiarze główki tylko wagę określił, że powinien mieć ok 3100g, ale jest na pewno ciut większy, bo jak wynikało z wcześniejszych usg o półtorej tygodnia mnie wyprzedzał 🙂 i to co Bulek pisała też mi powiedział, że usg przekłamują i zawsze biorą jakiś margines 5% na masę ciała - dlatego on mi podaje wg schematów na podstawie wymiarów dzieciaczka niestety poleciały mi wyniki i muszę jeszcze żelazo sobie wprowadzić 🤔 no i skończyć \'dowcipne\' tabletki. nie wiem jak to jest z wymogami w szpitalach tutaj, ale ja nie miałam robionego wymazu i nie mam też usg z dzisiejszej wizyty 🙂 nie będę mądrzejsza od lekarza prowadzącego ciążę - wie co robi 🙂 powiedział, że się odezwie do mnie a ja jakby co mam dzwonić 24/24 i jak już będę jechać do szpitala na poród to wtedy on skontaktuje się z kolegami na oddziale 🙂
  20. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    wczoraj chyba był jakiś czekoladowy dzień ... ja wtrącałam cukierki Snickersy i Marsy, bo przypadkiem obok w Biedronce przechodziłam i jak tu nie wziąć chociaż kilka 😉 hihihi 🙂 a teraz przyznać się, która była taka szczera i na Szczecin zimę przysłała 😉 i to teraz a Święta miałam bez śniegu ... przecież to ludzkie pojęcie przechodzi .... a ja jestem dziecko regionu 'białych niedźwiedzi' i musiałam przeżyć święta bez śniegu 😞 a teraz nawet się nim nie nacieszę, bo zbytnio wychodzić z domu nie mogę 😠 głupia grypa typu B też się ulokowała w Szczecinie ... wszystko przeciwko mnie 🤢 zbieram się szykować do lekarza ... całe szczęście mężowi uda się z pracy wyrwać i ominą mnie tramwajowe atrakcje 😉
  21. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    ciężarówki wolnobieżne jak się patrzy 🙂 co jeden Maluszek to wygodniejszy i piękniejszy brzuszek ma 🙂 cieszmy się póki są te brzuszki 🙂 😁 mi się wydaje, że jest akurat ... chociaż znajomi twierdzą, że bardziej na 7 miesiąc wygląda .. ale uwzględniając fakt, że jestem +11 kg to i tak całkiem nieźle wygląda ... swoje daje popalić i w ciągu dnia i w nocy ... i dziś już ciężko było butki zawiązać samej na siedząco 🤔
  22. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    coś mi program świruje i albo wstawia mi malusie zdjęcia albo takie krowy 🤔 ja mam wrażenie, że mój brzuch zatrzymał się w rozwoju 😉 mój mąż ma za to mega radochę z tym pępulcem moim sterczącym 😁 jak guziczkiem się nim bawi .. zwariowany wariat jeden 😉 mogłam tak jak Sylcia mierzyć się w obwodzie i byłoby wiadomo 😉
  23. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    jak patrzę Soncia na Twój brzuch - a jesteśmy na tym samym etapie - to mój przy Twoim jak bębenek wygląda 🤔 to np z dzisiaj szybka samoróbka 😉
  24. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    Soncia prześlicznie wyglądasz 🙂 brzuchal krąglutki jak piłeczka 🙂
  25. Basidrak

    Lutoweczki 2013

    po krótkiej drzemce wracam do żywych 😉 pól godzinki a człek inaczej funkcjonuje 🙂 gorzej, że zasnęłam jesienią a obudziłam się prawie zimą, bo i u mnie śnieg pada 😉 Soncia ... Słoneczko ty nasze najdroższe ... nie płacz, bo tym niczego nie zmienisz a możesz zaszkodzić i sobie i Tolci 🙂 tak sobie pomyślałam, że może gin ciut za mocno się tym przejął i przedstawił Ci najgorszy z możliwych scenariuszy - co wcale nie znaczy, że to może się zdarzyć ... bardzo rozsądnie, że wszystko opisał w karcie, bo ktokolwiek by jej w szpitalu nie wziął do rączki to będzie wiedział jakie mogą być niespodzianki, ale przecież nie muszą 🙂 jelitka już od dawna o Maluszków samodzielnie funkcjonują i trawią wody płodowe ... a jeśli powiedział, że Tolusią jest wszystko OK to tego się trzymaj i rób wszystko, żeby tak zostało do końca ... obie jesteście mega dzielne i wypasione w kosmos kobitki i na ile Was poznałyśmy na pewno się nie poddacie tej cholerze 😉 BĘDZIE DOBRZE 😘 no i jeszcze nasza kolejna kolekcjonerka choróbsk się nie odzywa ... Dzikusiaczku daj znać jak się 3masz na tej kanapie 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...