Skocz do zawartości

paella

Mamusia
  • Liczba zawartości

    351
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez paella

  1. paella

    Pazdziernik 2013

    a no własnie o tym smoczku to też słyszałam i widzę że mój młody nawet nie chce specjalnie smoka, ja dokarmiam czasami modyfikowanym bo boję się że na wadze zacznie spadać, chociaż pewnie to nieprawda 🙂 ja mam nadzieję że nie stracę pokarmu a może nawet jeszcze się bardziej rozkręci 🙂 młody wypija już ponad 100ml nie zawsze tyle mam 😉
  2. paella

    Pazdziernik 2013

    Kati super że z Maksem lepiej 😁 a tą Biogaię daje się 5 kropel x dziennie, poczytaj ulotkę 🙂 co do relacji rodzinnych to napewno się ułoży, hormony jeszcze szaleją napewno i u mężą pewnie też 🤪 u nas też tak jest, mąż czasami ma swoje nastroje i też chce mi się go ciągle poprawiać hehe i w sumie też to robię ale narazie nie marudzi że go poprawiam 😉
  3. paella

    Pazdziernik 2013

    Dg a dokarmiasz szrtucznym mlekiem?
  4. paella

    Pazdziernik 2013

    hej, no Syla ja też tak miałam krótko przed - młody był dwa dni bardzo spokojny tylko rano i wieczorem troszkę go czułam i na słodkie też miałam starszną ochotę i na mc donalda hehe i też sobie krótko przed porodem na to pozwoliłam bo chyba czułam że to nadejdzie 😉 Giga - no dzisiaj masz 37+4 to ja tak rodziłam 😁 i tak samo czułam się krótko przed, chociaż w dzień porodu to nawet zrelaksowana byłam, mąż zabrał mi starszaka na prawie cały dzień (do momentu aż mi wody odeszły hehe ) posprzątał wcześniej i wogóle bardzo mi pomagał od rana 😁 dziewczyny a jak tam z Waszym karmieniem? karmicie co 3godz. czy na żądanie? starcza Wam pokarmu? bo mój to się przyzsa i zaraz zasypia i w sumie rzadko kiedy wypija ze mnie wszystko i muszę działać jeszcze z laktatorem a potem go dokarmiać - wogóle to śpi łobuz i różnie się budzi raz za 2 godz. raz za 4 godz. 🙂
  5. paella

    Pazdziernik 2013

    hej, Fela - rozumiem Cię doskonale, jest to bardzo trudne i faktycznie człowiek się boryka z problemem żeby nikogo nie skrzywidzić a dzieci to już wogóle nie chce się krzywdzić w żaden sposób 🙂 szkoda że mąż niemoże być razem z Wami, to naprawdę duża pomoc, sama to widzę 🙂 Fela no dużo siły Ci życzę i wytrwałości a wiem że to teraz nie jest łatwe z hormonami wrrr
  6. paella

    Pazdziernik 2013

    Fela - co do laktacji to dwa dni po porodzie jeszcze nic nie było a teraz nawet się coś ruszyło, jednak to nie wystarcza na karmienie co 3 godz. więc czasami wspomagam się modyfikowanym, ale to też jest tak że młody czasami mi wypija calość a czasami tylko trochę wiec musże iść odciągać i dopiero mu daję, A tak wogóle to się trzymaj kobieto nos do góry, a na pocieszenie o ile to może Cię pocieszyć mój starszak też się niedobry zrobił :/ ale mam nadzieję że to minie 🙂 i u Ciebie też napewno minie - no włąśnie co z tym tacierzyńskim 2 tyg.? Kati - mojemu synkowi odpał pępuszek jeszcze w szpitalu i też czasami coś tam wychodzi ale oczyszczam lekko i wsumie jest ok - więc faktycznie obserwuj i jakby co to kontrola u lekarza 🙂 Giga - trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie Syla - za Ciebie też trzymam kciuki 🙂 będzie dobrze 🙂 chociaz powiem że lekko nie jest hehe 😉 ok uciekam na laktator, młodego nakarmię i może pośpię trochę 🙂
  7. paella

    Pazdziernik 2013

    no właśnie to było bardzo szybko bo po 15tej odeszły mi wody a po 18tej młody już był - miałam CC, ale jak jechaliśy do szpitala to żadnych skurczy nie miałam, dopiero jak już byłam krótko przed cc to mnie złapało (skurcze) że myślałam że oszzleję - no szybka akcja to była bo młody zaczął mieć skoki tętna.
  8. paella

    Pazdziernik 2013

    Giga gratuluje 🙂 może to męża trochę "weźmie" że będzie mieć syna, popatrzy na to inaczej, na facetów to działa 😉 Megan - witaj, gratuluję 🙂 kurczę u mnie to wogóle nic nie wskazywało na poród a wody mi odeszły od tak 😁 ani nie miałam nisko brzucha, ani mi czop wcześniej nie wyleciał - normalnie to była niespodzianka 🤪
  9. paella

    Dane do tabelki

    Asiu dobrze że przypomniałaś 🙂 więc u mnie jest Hubert, 3.20.2013, waga 2860 g, 50 cm, godz. 18:16, CC, a co wszystkie szczegóły Wam napiszę hehe a na początku CC trzęsłam się jak galareta, wszyscy się mnie pytali czy mi zimno a ja się tak bałam :p
  10. ja również gratuluję 😁 dużo zdrówka dla małej 🙂
  11. paella

    Pazdziernik 2013

    Hej, dzięki dziewczyny 🙂 miło znowu mieć możlwiość tu zaglądać i pisać 🙂 Kati widzę że Maks bidula się męczy z brzuszkiem ale dzielnie sobie radzicie, trzymam kciuki żeby szybko przeszło 🙂 co do przednoszenia to moja znajoma miała Termin na połowę września a urodziła pod koniec 😲 prawie dwa tyg. czekali na wywołanie. u nas też pogoda do dupy a chciałam pościel zmienić bo nie zdążyłam przed porodem 😁 ale gdzie ja to powieszę żeby wyschło 🥴 masakra z tą pogodą, gdzie to słońce? Dg - no mały ma jeszcze lekką żółtaczkę ale lampe i tak zaliczyliśy w szpitalu, więc czekam na słoneczko żeby małgo wystawić i żeby mu zeszła zupełnie 🙂
  12. paella

    Pazdziernik 2013

    Kati dzięki ja bym chciała odpocząć i delektować się młodym ale pewnie będę teraz przesiadywać przed laptopem i telefonem wrrrr zwariuje :/ a jak tam Maks?
  13. paella

    Jakub

    Figa super wiadomości 🙂 ja też podczytywałam Twoje wpisy na Forum wcześniaczym i cały czas trzymałam za Was kciuki 🙂 fajnie że wychodzicie w terminie porodu 🙂 pozdrawiam serdecznie i dużo siły dla Was i samych zdrowych dni dla Jakuba 😁
  14. paella

    Pazdziernik 2013

    Hej dziewczyny 🙂 nareszcie mogę zaglądnąć do Was i może uda mi się choć troszkę poczytać o czym ostatnio gadacie 😉 my dopiero dzisiaj wyszliśmy ze szpitala, młody załapał żółtaczkę i musieliśmy zaliczyć lampę, później kontrole itp. ale dzisiaj już jesteśy w domu 😁 nareszcie 🙂 widzę że tu tak wogóle to cisza 😉 tylko Ula się rozpakowała heh 😉 Kati - mnie też jakiś pech prześladuje, pierwszy raz weszłam na skrzynkę @ i już mi się normalnie odechciało :/ znowu że tak powiem interes się sypnął i mam tysiąc rzeczy do załatwienia wrrrr
  15. paella

    Pazdziernik 2013

    Maugodziaata - szalejesz i ja Ci zazdroszczę 🙂 co obolałych nóg to ja kochana mam tak już od około miesiąca i dlatego tak cierpię bo uwielbiam chodzić, spacerować a tu od dłuższego czasu dupa, muszę się oszczędzać, no i kolana mi siadają 😉 mam nadzieję ze Cię nie zdołowałam tym 😉 Dg - zobaczysz sama co z tą wagą małej, może faktycznie troszkę MM i bardziej nabierze masy 🙂 moja bratowa bardzo chce karmić małą swoim mlekiem ale chyba będzie musiała troszkę mm podawać bo mała ma jakąś alergię :/ także widzisz nie zawsze się chce tak jak by się chciało i ja w sumie też się tego trzymam 😉 dzięki że sprorwadzacie mnie na ziemię 😁 bo naprawdę wczorajsza wizyta w szpitalu wyprowadziła mnie z równowagi i dzisiaj to chyba wszystko mnie już boli, jeszcze z dłoni pobierała mi krew? albo nie wiem co ale tak mi wierciła mega igłą że myślałam że padnę i dzisiaj ręka napuchnięta... macie rację do 7go już niedaleko 😉 a zobaczymy co powiedzą w piątek, no bo znowu muszę śmigać na badania. a ja musze zobaczyć czy będę miała jak Wam dać znać że urodziłam 🙂 a jak nie to Dg będę pisała sms-ka 😉 ok idę prasować 🙂
  16. paella

    Pazdziernik 2013

    hej, ojej zanim nadrobiłam czytanie to połowa zapomniałąm co miałam napisać ale widzę że większość z nas tak ma 😉 tak czy tak widzę że wszystkie mamy już dosyć :/ ja do 7-go to chyba zwariuję, wczoraj trafiłam do szpitala, bo mój lekarz stwierdził że to już zbyt długo trwa i lepiej jak pojadę do szpitala a dzisiaj zrobią mi CC, no i cóż, ściągnęłam męża z pracy, w szpitalu byłam późno tam mnie przetrzepali (ktg, usg, ciśnienie, morfologia i inne) i stwierdzii że mogę iść do domu ale jakby sie coś działo to mam wracać do szpitala, ale teoretycznie nic mi nie jest bo wszystkie parametry dzidziusia i moja morfologia są idealne a ciśnienie jest do zbicia... kuźwa a moja samopoczucie jest do dupy bo już się nastawiłam że zostanę w szpitalu i że młody będzie szybciej na świecie (nawet się ucieszyłam). i że wkońcu ciśnienie przestanie mi dawać popalić a i opuchlizna zejdzie wrrr po tych wczorajszych przebojach czuję sie jakbym całą noc imprezowała, zresztą mąż powiedział to samo... no masakra!!! ehh zazdroszczę dziewczynom które już są po 🙂
  17. paella

    Pazdziernik 2013

    Asiu - wierzę że też już byś chciała żeby było po, tak jak my wszystkie 😉 Syla - ja dzisiaj też jakaś przekręcona jestem :/ wszystko mnie boli, mam mdłości i wogóle skoki temperatury najpierw mi zimno a potem mam policzki tak rozpalone jakby mnie grypa brała ehh mam nadzieję że nie zacznę naturalnie rodzić... byle do poniedziałku 😉 ewentualnie do piątku, bo rano będę w szpitalu 🙂
  18. paella

    Pazdziernik 2013

    Kati - a jak Twoje starsze dzieci reagują na małego Maksa? 😉 co prawda są już duzi więc pewnie nie buntują się jak te nasze małe będą, ale jestem ciekawa jak to jest 😉
  19. paella

    Pazdziernik 2013

    dzień dobry 🙂 a co tu taka cisza 😉 rozpakowywyać się dziewczynki Ula, Asia Wy już chyba najwyżej jesteście 🙂 Syla - jak wrócisz od lekarza to pisz co tam wyszło 🙂 Giga - zawsze na dzień dobry coś pisałaś a teraz gdzie jesteś 😁 mnie ostatnio znowu dopadła zgaga :/ w dzień jeszcze jako tako ale w nocy to już masakra, śpię znowu na siedząco, normalnie mam wrażenie czasami że mi się... uleje 😁 jak dzidziusiowi hehe ehh i mojego nogi są już jak bańki i pomału nie mieszczę się w bytach które były już ostatecznością heh dobrze że to już końcówka 🙂
  20. paella

    Pazdziernik 2013

    Fela - super że już w domu jesteście i że wszystko jest ok 🙂 dzięki za rady co do karmienia ja też z nich skorzystam jak będzie trzeba 😉 no i dzięki za trzymanie kciuków za nasze porody 😁 ja czekam do 7-go 😉
  21. paella

    Pazdziernik 2013

    Mloda - zazdroszczę żę obrzęki zeszły ja mam wrażenie że jeszcze bardziej jestem "napompowana" niż byłam :/ ale koleżanka mnie pociesza że lepiej mieć wodę w organiźmie niż poprostu tak mocno przytyć. No zobaczymy jak to będzie. Giga - dobrze że u Ciebie skończyło się wszystko dobrze 🙂 no a Wy dziewczyny na co czekacie? 🤪 rozpakowywać się tak daleko juz jesteście 🙂
  22. paella

    Pazdziernik 2013

    Ula - dobre podejście 🙂 "szczającego" kota współczuję, mam nadzieję ze już będziecie mieli z nim spokój 😉 do 20.10 jest jeszcze czas i myślę że jak sprzedający nie mają innego kupca/zainteresowanego to pewnie spokojnie zaczekają nawet do końca m-ca, my też tak mieliśmy i chyba z 3 aneksy o przedłużenie pisaliśmy, ale sprzedający nie miał innych specjalnie zainteresowanych i nie śpieszyło mu się tak bardzo. u nas też jakiś problem się zrobił, mąż miał brać opiekę na nasze starsze dziecko jak będę w szpitalu i troszkę jeszcze jak będę w domu, wyszło że jak będę w szpitalu to ok ale później to już musi lekarz zadecydować czy się dobrze czy źle czuję 🤔 ciekawe, po CC zwłąszcza że cięcie nie będzie standardowe wiem ze dochodzi się dłużej, no zobaczymy, najwyżej zostanę z dwójką dzieci i z tym niemowlakiem będe zapierniczać do przedszkola haha
  23. paella

    Pazdziernik 2013

    no właśnie Giga gdzie jesteś? jak tam samopoczucie? Maugodziatta no działaj jak coś się dzieje to lepiej śmigaj do szpitala 🙂
  24. paella

    Pazdziernik 2013

    Giga - trzymaj się i w żadnym razie się nie wypakuj 😲 może tylko się oczyszczasz, ja w sumie też rano mam zawsze oczyszczanie ale to poprostu mam taki metabolizm w ciąży... pomyśl w razie jakby co tfu tfu oczywiście ale komu mogłabyś córcię na ten czas oddać, och współczuję naprawdę i trzymam kciuki żebyś zaraz doszła do siebie 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...