Skocz do zawartości

Ola_szelma

Mamusia
  • Liczba zawartości

    336
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Ola_szelma

  1. Wiola biedaku bardzo Ci współczuję tych wszytskich perturbacji.. bardzo jesteś dzielna... ja w połowie tego co Ty przeszłaś bym się załamała... Natasza zaczęła jeść? masz kogo się poradzić jak zachęcić ją do jedzenia,.. ojej biedne jesteście obie... fajna rada z tym naparem z kimnku spróbuję.. bo moja Yasmina ma tendencje do odparzania pupy... dzięki
  2. Słoneczko współczuję.. i humorów i choroby mamy...kurcze.. coraz więcej ludzi choruje na raka.. ważne jest się nie poddawać i bardzo ważna jest dieta.. Moja koleżanka miała taki ciąg zdarzeń: najpierw facet ją rzucił po 8 latach, potem się dowiedziała, że ma białaczkę a potem że raka wątroby.. bierze leki ale mówi, że dużo daje jej jedzenie bez chemii, konserwantów, bez nabiału, cukru i glutenu.. to wszytsko rak lubi.. I jest coraz lepiej z nią.. 🙂 🙂 powolutku wyniki leukocytów ( o ile nie przekręciłam) się poprawiają i to szybciej niż norma przewiduje 🙂 Tuska mi na brak pokarmu pomogła stymulacja laktatorem: co 2,5 godziny 7,5,3 minuty.. Pupa była odparzona prawdopodobnie bo wczoraj miałam mega chęc i nie wytrzymałam i zjadałam 2 ogórki i wypiłam soku z ogorków.. pewnie kupa się zrobiła kwaśna... A dziś mój mąż doprawił zupę chilii i czerwoną papryką.. i nie powinnam jej jeść bo może być i gorsza pupa i ból brzuszka.. i nie mam co jeść 😞 a jestem głodna.. ale może i dobrze bo ja chyba zamiast chudnąć mam wrażenie że zaczęłam przybierać z powrotem ale pochwalę się dziś rano próbowałam biegać... 😁 😁 😁 świński truct i marsz.. .. muszę sobie kupić stanik do biegania bo tak mi cycki przeszkadzają.. wielkie mam - każda jak pól bochenka chleba.. masakra... I dziś miałam zagrożenie zapaleniem bo mi się gule w 1 pieris zrobiły.. sciągnęłam mleko ale nie mam kapusty.. mam nadzieję, że będzie dobrze... bo nadal boli jeszcze... I cały czas mnie bola brodawki po karmieniu a tu już kończymy 5 ty tydzień.. 🥴 Tuska jak moja mała ma za mało mleka albo zły humor to traktuje moją bordawkę jak szczeniak zabawkę.. gryzie, szarpie, ciągnie we wszytskie strony... i potem to boli godzinami.. dlatego sciągam pokarm i daję w butli jak ma taki humor a czuję że mleka już nie mam... a o co chodzi z tymi skokami r
  3. leniuch z dużym filterm jest olej z nasion malin tu masz linka, albo na biochemii urody mozna kupić chyba 10 zł za 15 ml ale podobno mało sie stosuje http://ecospa.pl/produkt/olej-z-nasion-czerwonej-maliny podobno jest bardzo wydajny wystraczy parę kropel tu jest info http://www.akademiawitalnosci.pl/naturalne-kosmetyki-do-opalania/ nie znalazłam oleju z nasion marchwii... a my mamy znowu odparzona pupę.. 😞 i chyba Yasmina sie przestawiła spi wieczorem a w środku nocy jest aktywna.. super...
  4. fajny artkuł dla mam dwulatków i nie tylko 🙂 http://dzielnicarodzica.pl/42193/27/artykuly/chodziak/wychowanie/O_sztuce_akceptacji_trudnych_emocji
  5. hej Yasmina od paru dni się do mnie uśmiecha po przebudzeniu 🙂 dziś udało mi się to sotografować. Moja mała też po południa i wieczory miała na cycu cały czas 10 minut snu. Dziś natomaist spala ładnie.. Przestałam z nia na spacery chodzić tylko do ogrodka żeby nie miała za dużo bożców - moze dlatego?
  6. hej Ania ja nie bede szczepioc do konca 6 miesiaca zycia bo wtedy sie wytwarza bariera krew mozg. musze poczytac co warto tylko czekam az mi mozg zacznie pracowac bo po angielku jest wiele artykułów.
  7. Partyzantka maluszek wygląda jak laleczka 🙂 i moja też z nami śpi w łóżku.. Dałabym zdjęcia ale nie wiem jak... tylko ten link kiedyś mi sie udało ale już nie pamiętam. Ania skojarzone szczepionki maja znacznie gorsze powikłania... poczytaj w necie sobie... A my od wczoraj stosujemy masaż Shantala.. to znaczy uczymy się.. zobaczymy jak to wpłynie na jej nerowowość..
  8. leniuch napisał(a): po prostu w aplle store wpisałam karminie piersia - ale 1 dzien udalo mi sie mierzyc... potem zapominalam wlaczyc albo wylaczyc i zasnelam karmiac... Leniuch mi moja doula powiedziała, że czasami tata lepiej usypia czy ktoś inyy bo mama pachnie mleczkiem a wtedy zamiast spać chce się jeść..
  9. marta14 napisał(a): Marta, wiem jak to jest, ja też płakałam z Yasmin... to może byc odreagowanie stresu.. z porodu, ze szpitala.. ma podobne objawy do kolek.. Moja zaczyna się uspokajać a była masakra.. nie wiem czy miałam prawdziwe bóle brzuszka. Mojej pomagało leżenie na mnie, noszenie, ostatnio sprawdził się niezbyt gorocę termofor - kładałam na siebie i na to malutką.. trzymam kicuki żeby się uspokoił..
  10. kingasz napisał(a): Co za brzuszki i masaż placków robisz? Moja ma tez wydłużona główkę. Fizjoterapeuta powiedział ze mam kłaść na boku tylko zmiennie.
  11. Słoneczko wielkiego masz maluszka. Gratulacje!! Ja sobie wygrałam na tel program do monitorowania karmienia. Fajne bo nie pamiętałam o której i z której piersi jadła. Wyszło ze w ciagu doby jadła 6 godZin a to był dobry dzien bez wiszenia na cycu. Normalnie to pewnie ze 2 -3 godziny dłużej ciągnie. A nie liczę czasu na odbijanie i próby usypianie...
  12. hej Kinga ja daję małej tyle ile mi się uda ściągnąć. Zwykle to jest około 60 ml. Ale dziś ściagnęłam 30 bo mała pociagnęła z 2 cyców a ścigam po karmieniu nocnym bo wteyd wiem że dłużej pośpi i nie obudzi się głodna. Gdy zjadała tylko z 1 cyca to udawało mi się 60-80 ml. Ale to jest na wszelki wypadek dziś nie musiałam jej doramiać bo nawet pospała w dzień i pokarm mi się sam uzbierał. Justyna ja też nie wiem co mam jeść. Jem głównie gotowane warzywa, kasze, ryż, chleb z masłem i kiełkami, trochę mięsa - zalezy jakie i jak zrobione. Niestety waga mi leci powolutku. Nadal mam 9 kg do zrzucania do swojej wagi a 5 do wagi z początku ciąży... Ale może jak sie zacznę ruszać (biega, pływać) to coś się zmieni. Słoneczko .. Twoje maleństwo ma już 6 kg??? 😮 moja mała ma około 3 kg... może 3,3 - niezła róznica. 🙂 Była u mnie dziś kumpela z dzieciaczkiem 4 miesiące i ono miało chyba około 6 kg...
  13. Wiola zdrowka życzę Kinga moja tez cyc co godzinę drzemka 15 minut i znowu cyc. Ja ściągam pokarm w nocy jak ona śpi. I jak już mam dość to daje butle. Bo pierś musi mieć min 1,5 godziny zeby pokarm wyprodukować . I jak zaśnie z cycem to delikatnie wyciągam i albo kładę do łóżka albo jak ma napady marudzenia to kładę ja na sobie. Wtedy dłużej pośpi. Ja wtedy jem, sprawdzam neta na telefonie albo śpię. Na razie mam taka metodę. Jak mam sile i ona ma w miarę humor to do chusty wkładam wtedy mogę cos w domu zrobic. Mój cały czas sprząta i gotuje bo ja tylko czasami znajdę chwilkę. Kochane czy seks po tych 6 tygodniach cz dopiero po wizycie u lekarza? Bo ja wizytę będę miała chyba 8 tygodni po porodzie.. Miejsc nie ma 😞 a mój już wytrzymać nie moze i ja tez mam ochotę. Kurcze moze pójdę szybciej prywatnie ..
  14. Justyna GRATULACJE !!! mama76 podziwiam 3 ka dzieciaki i choroba... i was też laseczki, malujecie się coś robicie.. ja dziś się uczesałam, zębów jeszcze nie zdążyłam umyć... wszystko z rąk mi leci malutka ma ropę na oczku na razie przemywam sola fizjologiczną i też lubi na 1 boku spać i się przekręca sama... boje się że to asymetria będzie... jedno z ćwiczeń mamy takie że kładę ja na kolanach na brzuszku i rozciagam wzdłuż.. moze to jakos złagodzi.. a poza tym to mam mega kryzys płaczę już bez powodu a jak mała sie pożądnie rozbeczy to płaczę razem z nią... ona od tego jeszcze bardziej i tak sobie płaczemy...
  15. Ania, Summer..Moja na piersi karmiona robi kupke kilka razy dziennie... widać że to jej ulge przynosi dużą... A od kiedy dziewczyny stymulujecie dzieciaczki karuzelą..? mi wczaoraj fizoterapueta powiedział, żeby 1 zabawkę wieszać bo inaczej będzie rozproszona
  16. hej Wiola współczuję kolek - doświadczyzmy bólów brzuszka to jest maskara... dziś jest ok ale przez parę dni między 16 ao 22/24 to było jedzenie 40 min, przebieranie spanie 10 min, jedzenie, płakanie, przebieranie, spanie 10 min... i tak w kółko.. dokarmiałam w końcu mm bo mi w piersiach pokarmu brakło i gdzieś przed pólnocą katogra się kończyła... dziś był u nas fizjoterapueta - bo moja doula stiwredziła, że jej kłopoty z jedzeniem mogą być spowodowane napięciem... rzeczywiście ma problem z napieciem nózek i rączek - tak jak u wcześniaka ma zachowania, poza tym odruchy i napięcie tułowia ma ok. Mamy ćwiczenia zalecane i mam jeszcze mieć kurs jak pielęgnować malutką, zeby ja rekaksować przy tym... Leniuch współczuję.. dziewczyny co macie 2 kę.. jak sobie radzicie? ja kurczę z 1 nym praiwe nie mam czasu żeby iść do toalety...
  17. hejka u nas pojawiły sie bóle brzuszka.. moze dlatego że zjadłam trochę ekolocznej, podobno nie pryskanej pomarańczy? moze tak być? nam pomogło leżenie na brzuszku na mamie - czy na mnie- i potem spała jeszcze na brzuszku... dostałam od kumpeli takie specjalne rurki do wkładania do pupy żeby odgazować.. ale nie mogłam jej tego włozyc do pupy takie duże... inna znajoma sama robiła rurkę z wkładu od długopisu... ja mam jeszcze ze szpitala taką rustke cewnik do podawania mleczka ze strzykami - moze to spróbuję następnym razem...? a czkawka na bank jest od przejdzenia albo zimna? mama76 ja tez kapie rzadko, woda z oliwą z oliwek, pupe myję też wodą tylko smaruję po wysuszeniu limanag bo raz miała odparzenia. Im mniej chemii tym lepiej.
  18. Marta GRATULACJE szybko Wam poszło, super waga!!! Leniuch - ja jem kurczaki z bazaru boje się jeść sklepowych.. dzieci mogą mieć zaburzenia hormonalne, unikam nabiału (wypłukuje wapń zamiast go dostarczać i sklepowy nabiał generalnie osłabia zamiast odżywiać). Więc tutaj bym się z panią zgodziła 🙂 Ja będę poszerzac diete po 1 miesiącu karmienia piersią. Ty przecież niedawno urodziłaś.. moja mała ma pępek cały czas, pomalutku go poluzowujemy.. Kinga, poczytaj o szczepieniach, takie skojarzone mają więcej powikłań niż pojedyncze. Ja w ogóle przez piewrsze 6 miesięcy nie będę szczepić, dopóki nie będzie bariery krew/ mózg - wole nie narażać dziecka na powikłania...szczególnie w zakresie rozwoju mózgu. Chcę poczytać więcej i zadecydują które szczepienia i kiedy... może według kalenadarza szczepień Szwedów - oni sa rozsądni raczej...
  19. dzieki dziewczyny 🙂 ona ma migałowe oczy 🙂 krwawienie śmierdzące mi przeszło... za to malutka jesy nadal żółta a w cigau 14 dni od porodu powinno przejść. jak byłam dziś w banku to dużo wymiotowała.. i spi długo w dzien jak na nia... znowu sie martwie
  20. a tu yasmin http://images.tinypic.pl/i/00523/covoyueffosm.jpeg
  21. a tu yasmin http://images.tinypic.pl/i/00523/covoyueffosm.jpeg
  22. Wiola faktycznie przeszło ci samo? bez niczego? Ja w wypisie ze szpitala miałam usg i powiedzieli że z łozyska nic nie ma tylko mam 2 skrzepy - jeden mi się "urodził" ja rzygałam po zatruciu, może ten drugi mi jakoś zatamował wypływ krwii? Justyna, Aga, w czwartek byłam na badaniu przyszpitalnym a dziś rozmawiałam z lekarką.. biorę ten lek od nowa, nic innego nie ma podobno, jak się będzie przedłużać albo będę mieć gorączkę to mam się pojawić.. wtedy pewnie antybiotyk by mi chcieli podać.. Kolki podobno dzieci maja po witaminie K - możecie zobaczyć eksperymentalnie czy przejdą jak odstawicie na 1 dzień witaminę.. Jak się kolki objawiają? Moja całe szczęście nie ma ale chyba jeszcze za malutka.. Jak w ogóle dziecko reaguje na ból brzuszka? Aga na oczko podobno dobrze jest zakropić mleko z piersi.. może Wam pomoże? I zapomniałam Leniuch Gratulacje !!!!
  23. hejka ale się działo tutaj 🙂 my may ciągle przeboje.. mi zaczęła lecieć krew o brzydkim kolorze i zapachu położna w przychodni przyszpitalnej dała mi lek na skurczanie macicy (potem sobie przypomniałam, że podobno obkurczanie macicy miałm w normie). Miałam wziąć 9 tableteke 1 x 3 dziennie, wzięłam 4 i przestałam.. bo ja zaczęłam mieć mdłości a młoda zrobiła się znowu żółta. Jak odstawiłam lek to przeszło jej i mnie. moja położna środowiskowa nie odpowiada.. wczorak ten lek odstawiłąm.. nie wiem co teraz robić.. jechać do szpitala? Piję zioło krokosz czy jakoś tak na wydalanie krwii z macicy - ale wiadomo że to nie działa tak silnie a już od środy - czyli 4 ni mi takie śmierdzące leci 😞. My cały czas uczymy się jeszcze karmienia.. młoda między 16 a 23-24 ciagle je.. między posiłakami ma drzemki po 10-30 minut. A potem śpi do 7 mej ale ja sie budzę jak tylko się ruszy i odciągam pokarm bo moje piersi zgupiały i znowu mam mało pokarmu 😞. Poza tym mam symdrom deprechy poporowej: ciągle poczucie winy, lęk, płaczę.. Mąz na początku mnie pocieszał a teraz każe mi tylko przestać płakać i mniej pomaga przy dziecku.. Nawet czasami mam poczucie że nie powinnam tego dziecka mieć.. po co mu takie życie Nie wiedziałąm że macierzyństwo jest takie trudne..
  24. osasetkao napisał(a): masakra !! jak się czuje Tówj maluch teraz? moja miała już poszpitalną wizytę pediatry i wszytsko jest super (wzoraj wyszliśmy) Tylko ja mam chyba zapalenie cewki moczowej, strułam się - bo zjadałam kaszę ugotowa 2 dni temu.. Dziś rzygałam, miałąm biegunkę i jeszcze "urodziłam" duzy skrzep... nie mam siły mała sie zajęć dostała mm od tatusia... usciski
  25. Summer trzymam kciuki za dobry poród!! Słoneczko mi przebili pecherz ok 12 ok 13 podali oxy urodziłam 1:40 czyli ok 14 godzin . W tym 3 h na parcie. Ale wzięłam zoo to w środku 2 h miałam znośne. Dziś usłyszałam ze jak nie będę umieć odstawić dziecka do piersi to mnie nie puszcza... Mogą tak? Dziewczyny życzę wam zeby wasze zajaczki jak najszybciej wyskoczyły 🙂 oczywiście już po świętach. Poza summer bo jej życzę zeby już była po 🙂 A wszystkim już rozpakowanym mamom życzę zdrowka maluszków i Was. Dużo siły i dobrego humoru zeby trudne momenty przechodzić pozytywnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...