Skocz do zawartości

ivona55_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    998
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ivona55_m

  1. I nie odchodź stąd! Na fb jest fajnie, czasem wystarczy"lubie to" świadomość że sie jest ale nie powie sie tak intymnie jak tu. Mi tego brakowało. Nie było mnie tu kawał czasu, nie wiedziałam czy powinnam wracać czy to wszystko ogarnę bo wiesz ciężko samej z czasem na wszystko. Ale uświadomiłam sobie że ja tak naprawdę stąd nie odeszłam 🙂 Nie jestem tu codziennie, bo mam Was na fb ale są takie momenty jak np ten że czuje sie tu jak w gronie starych przyjaciół z którymi wiele sie przeszło.
  2. Basiu Nie doczytałam co dziewczyny Tobie już napisały bo dostałam nerwa strasznego na Twojego męża! Kochana tłumaczenia Twojego męża są żenujące!!!! Przepraszam ale zachował sie jak dupek do potęgi!!! On jeszcze szuka winy w Tobie za to co zrobił??? Noż kurde, jeszcze pogłębia u Ciebie kompleksy z powodu wagi??? Powinien Cię po nogach całować za to ile poświęciłaś, wychowujesz Wasz wspólne dziecko, że masz prawo być zmeczona, że tyle razy jestes w tym wszystkim sama!!!! Ciekawa jestem jakbys to Ty mu zwróciła uwagę że nie wiem już mu tak długo nie stoi jak kiedyś i nie wiem że pośladki mu zflaczały! Oj pojechałabym po nim jak po bandzie! Jeśli mu źle że narzekasz to nie szuka sie innej pipy ale rozmawia z Tobą, wyjaśnia! Tak zachowuje sie mężczyzna z prawdziwego znaczenia. I do cholery to nie gimnazjum ale dorosłe życie gdzie jest dom, Ty i Filipek! Niech zacznie myśleć tą głową co trzeba! Osz aż mi sie ręce z nerwów trzęsą:/ Basieńko popatrz w końcu na siebie jak na piękną, mądrą kobieta z mnóstwem zalet o którą trzeba walczyć bo jest wiele do stracenia! I jeśli chcesz dać mu szansę, potrafisz mu ufać( bo bez tego sie wykończysz w związku) to powinniście raz a dobrze uciąć ten fragment życia i zacząć od nowa. I to on ma sie starac, owszem pogadajcie co chcecie zmienić oboje. Tylko niech kurde coś powie o Twojej wadze!!!! To Twoja sprawa ! I nie obiecuj mu tego bo nie ma prawa żądać takich rzeczy, nawet dostrzegać w negatywie! Jestem z Tobą całym sercem! Dzielna z Ciebie kobieta. Trzymam kciuki żeby Wam sie udało, żeby znów było między Wami mnóstwo miłości i zaufania:*
  3. Dorotka moi rodzice mają bolończyka. Wojtek go kocha i uwielbia! To jeszcze szczeniak ale jak już razem sa to istne szaleństwo, dają sobie buzi, Wojtek dzieli się jedzeniem....nie żebym sie z tego cieszyła ale ciężko upilnowac te dwa żywioły 😁 Ogólnie pies dla Wojtka jest największą radością. Przez tego psa Wojtek myśli że wszystkie psy sa takie i mi sie do nich garnie nawet do wielkich! Nic sie nie boi:/ Ja sie nie piszę jednak na psa. Za dużo jestem sama a z psem trzeba dużo wychodzić, a co z Wojtkiem jak np śpi lub chory jest?Poza tym to jak drugie dziecko póki jest szczeniakiem 🙂 A mi Wojtek w zupełności wystarcza 😉
  4. Gosia będzie dobrze! Bo wróci cały i zdrowy a Tobie życzę fajnego mimo wszystko czasu wspólnie z mężem... 😉 Może owocnego za 9 miesięcy? 😉 Dziewczyny jak piszecie jakie macie teściowe to tylko współczuć. Moja tez stare nawyki ma, denerwujące mnie, ale do przeżycia, bo krzywda sie Wojtkowi nie dzieje. Jedynie wiek ma już spory i problemy duże z nogami a za Wojtkiem trzeba szybko biegać.Ostatnio nie zdążyła za nim i wlazł do basenu w butach, ubraniu...ehhh a ja chciałam tylko obiad zjeść:/ Biedna sie wystraszyła ale z drugiej strony to nawet dobrze sie stało, bo ja jej wiele razy mówiłam że musi za nim najmniej na metr chodzić bo nie zdąży go złapać. Nie wierzyła więc teraz już sobie zdaje sprawę że nie przesadzam a ona serio nie da rady. No to chociaż mi raźniej że nie jestem sama z opornym na naukę Wojtkiem 😁 Dzis co prawda sukces mały bo jedne majtki, ale co 40 minut go ciągałam do ubikacji. No i raz zawołał mama aaaa!!!! Jeny mała rzecz a jak cieszy 😁 Hehe na kanapie mam ceratę i kocyk bo wszędzie zdzierżę siuśki ale nie tu, bo jak wyprać? 😁 Także jak na razie akcja siusiu trwa 🙂
  5. Buziaki wielki dla Szymonka!!!!!Dużo zdrówka słoneczko:* U nas dziś łazimy bez pieluchy....mam ochote sie poddac bo Wojtek ma jakieś biegunki i już dwa razy musiałam się "bawić":/ Coś czuję że u mnie to dłużej potrwa bo uparciuch z niego okropny....
  6. I buziaki ogromne dla Miloszka kochanego:*** Zdrówka i samych radości:*
  7. Dziękuję w imieniu Wojtusia:* Gosia trzym sie jakoś dziewczyno,też bym miała nerwy. Oby babcia sie miała głowę na karku i jak ja to mówię "szybkie nogi" Nie jakoś nos Wojtka nie rusza, raz czy dwa próbował wkładac do niego paluszka(do jedzenia) ale nagadałam mu i jakoś narazie zostawił go w spokoju. Basia jaką ksiażkę czytasz? Iza zdrówka dla całej rodzinki i jeszcze raz 100 lat dla Ciebie!!!
  8. Jeszcze Wam napisze jak mało zawału przez niego nie dostałam;/ Poszłam z nim na fontannę. Dzieci tyle że miejsca prawie nie było. Wojtek jak pies spuszczony z łańcucha zaczął biegać nastawiać głowę centralnie na te otworki z wodą,pił mi to chlorowane badziewie...to jeszcze nic! Stare konie tez sie chlapały i latały nie patrząc na małe dzieci. W pewnym momencie dziewczyna prawie mi staranowała Wojtka, mówię do niej żeby uważała bo zaraz ja ją staranuję, chcę spijrzec na Wojtka a tu go nie widzę! Szukam po całej fontannie, nie ma! Jezu najczarniejsze myśli mi przychodziły łącznie z tym że ktoś mógł mi go zabrać!Dzieci mi sie myliły z nerwów! Toż to z dwie sekundy jak straciłam go z oczu! Nagle patrzę o on dlaeko od fontanny prosto na ulice leci! Lecę za nim, drę sie Wojtek stój! A ten jeszcze szybciej! Nie zdążyłabym gdyby nie gołębie! Przed samą ulicą stały i on sie przy nich zatrzymał...uwierzcie mi nogi miałam jak z waty... Nie mam czasem już siły do niego 😞 Cały czas by mi uciekał, nie chce słuchać a ja jak będe z 3 metry od niego to naprawde musze szybko biec żeby czegoś nie zmalował...i jeszcze w to goraco biegaj sobie....
  9. Idę robić sałatkę bo obiecałam teściowej.Dziś robi imieniny a tak mi sie nie chce....to goraco mnie otumania na maksa:/ Całe szczęscie że Wojtek zje mi jeszcze od czasu do czasu jakiś słoik to nie musze jeszcze jemu gotować 😁 A! Gosia widzę żę planujesz siostrzyczkę 😁 Fajnie...ja bym tez juz chciała ale musze poczekac jeszcze z rok...niech mi Wojtek podrośnie b za ciężko mi będzie jak Paweł wyjedzie a ja np będę miała poranne mdłości, nie mówiąc już o kręgosłupie...
  10. Beti to co piszesz to mnie po prostu rozwaliło! Masakra totalna z tymi lekarzami.Dobrze że zajęłaś sie Ty sprawa mamy...a tak właśnie żerują na ludziach, szczególnie na starszych, bo oni jeszcze z tego pokolenia co lekarz, ksiądz to świętość...ehh szkoda słów:/
  11. Witam 🙂 Gosia to zależy jaka jest Twoja teściowa.Czy ciapa czy ogarnięta babeczka przy której nie boisz sie małego zostawić. Rozumiem Twojego męża, u nas tez jest tak że więcej tesciów ma bo jednak sa na miejscu, ale ja w miare możliwości jeżdżę do siebie i Wojtek bardzo jest za moimi rodzicami,wręcz mi prawie codziennie jęczy iść ciuch ciuch baba elaelaela 😁 Ja jeszcze ani razu nie zostawiłam Wojtka dłużej niz pare godzin:/ Nie wiem jak to będzie jak przyjdzie jakies wesele np 😁 Także czacun wielki że potrafisz. I nie robisz krzywdy Bo a i sama sie regenerujesz dzięki czemu wiecej cierpliwości i chęci masz na pewno do zajmowania sie małym prawda?
  12. Hahaha Lenka wymiata 😁 Basia to Filipek duży chłopak jest! Mój wg moich pomiarów ma 90 cm i każdy mówi że duży i że na 2,5 roku wygląda 🙂 Buziaczki dla Alanka:*** Jak ten czas leci!Ivi za chwile powiesz że roczek wyprawiasz Alankowi! U nas tez upały...ale wole to niż zimę! Stanowczo. Chodzę na bieliźnie po domu bo w domu 29,5 stopnia ale co tam 😉 Idę dziś z Wojtkiem na fontannę to się popluska...kurcze a kiedyś ja mieszkałam nad morzem to jak tylko ładna pogoda to sie pluskało ale w morzu...no cóż teraz mam fontanne hehe Jeny Ivi ja bym tego Igora rozniosła jakby mojemu Wojtkowi tylko krzywde zrobił a mamę nastraszyła że ją zgłosze za brak opieki nad dzieckiem! Iza i jak wizyta w szpitalu?
  13. 100 lat dla SOLENIZANTÓW!!!Zdrówka przede wszystkim i samych radości:*** Ivi to tylko widze nasze zostały na polu walki z tym nocnym płaczem:/ I ta potliwość...wiesz coś mi świta że moja pediatra tez tłumaczyła mi że niektóre dzieci regulują temperaturę poprzez pot i że to normalne. Mam nadzieję. Przede wszystkim wezmę znów Wojtka na badanie i zobaczymy. Nie chce sama dodawac więcej wit. D bo za dużo to tez źle. Tym bardziej że ma ją w kaszkach i w tranie. Monika mamy taki sam tran. Wiesz ja mam go już ponad miesiąc i nic mi nie mówili w aptece o trzymaniu w lodówce. Ja podaje. Jednak mogłabyś zapytać w aptece o to. Mój waży 13,5 kg i 90 i przy czasem sie zastanawiam właśnie czy nie powinien już więcej ważyć. Ale przeciez nie zmusze go na siłe do jedzenia. My tez urodzinki przenosimy na lipiec a nawet na jego druga połowę bo tata wraca i od razu wspólne będa mieć bo dzis ma mój mąż urodziny 🙂 Cały czas zastanawiam sie nad prezentem dla niego.Myśle o hulajnodze 3 kołowej ale Wojtek nie kuma że trzeba sie odpychać nózką tylko stanie na niej i czeka aż ruszy 😁 Wiecie jakoś tak wczoraj łaziłam z nim po placach zabaw i uświadomiłam sobie że chyba jestm jedyną mamą która tak wszędzie łazi z Wojtkiem, czasem za nim nawet biegam bo mi specjalnie ucieka. Ciągle tylko zostaw to nie Twoje, nie bierz do buzi, nie wchodź na to bo spadniesz i tak w kółko...jestem już zmęczona a jak patrze na rodziców którzy siedzą na ławkach to az mi zal i zastanawiam sie czy ze mnie nie mają beki jakiejś. Nie myśle że jestem nadgorliwa ale Wojtek non stop pcha sie tam lub do czegoś co może zrobić mu krzywdę:/ Siedzenie w piaskownicy jest nudne...zjeżdżalnie na maluchów słabe, te dla starszych dzieci super,podbieganie pod huśtawki bujające sie huśtawki super! I miliony razy przeciez mówię, tłumaczę i nic.... Iza super!Oby już tak Ci zostało!
  14. Wczoraj dostałam czereśnie pyszniutkie i pierwszy raz Wojtek chciał jeść. Jeny jak mu smakowały!Aż miło:]
  15. Iza ja sobie tez tak myśle ze to zęby albo wzrost ale wiesz jak to jest jak słyszysz że troje dzieci nie płakało i nie budziło sie w nocy to zaczynasz mimo wszystko myśleć to jak to w końcu jest? Z tą wit D to tak sie zastanawiam własnie czy mu nie sprawdzić poziom...zapomniałam przy badaniach kontrolnych...tylko pewnie tym raz tylko w paluszek go ukłują. Niby ta witamina w kaszkach jest, rano i wieczorem kaszke je, poza tym w tranie ma a ja jeszcze zdecydowałam dokończyć butelke tranu.
  16. I jeszcze miałam zapytac 🙂 Mój Wojtuś bardzo sie poci.Szczególnie jak go kładę spać. Ma okno otworzone, piżamki krótkie a poduszka mokra, włoski też...jak jest u Was?
  17. A! I czy u Was też koszmary się śnią maluchom?
  18. Ale ciszaaaaa U nas kolejna noc z pobudkami...kurcze kiedy to w końcu minie?Moja mama mówi że ja ani moje rodzeństwo już w taki wieku nie budziło sie, chyba że chore. U nas chyba 2 piątki dolne idą. Miały ponoć piątki wychodzić "po cichu":/ Dziewczyny ile ważą Wasze dzieci i ile wzrostu mają?
  19. Hej!!! Witaj Agatka! To wstępnie będzie córka! Super! Beti trzymaj sie dzielnie! I zdrówka dla Filipka.Jeny jak nie urok to s....Wiesz mój brat miał przepuklinę pachwinową. Miał roczek. Tylko to było wieki temu i w ogóle mama nie mogła być z nim w szpitalu. Tylko sie biedak choroby sierocej nabawił przez to.Ale lekarze nie czekali wtedy żeby był starszy tylko kazali jak najszybciej operować. Ja miałam tydzień pełen "atrakcji" Goście na przemiennie a dodatkowo pokłóciłam sie z teściem. Kurcze facet ma już 74 lata, hormony mu wariują. Nie panuje nad emocjami. I uwagi mu nie można zwrócić. Kazdy chodzi na palcach jakby mu humoru nie popsuć ale ileż można do cholery. Spadła mi roleta. Potrzebowałam nowego uchwytu. Dałam mu stary żeby taki sam kupił(kupił z inna średnica:/)No ale ok. Powiedział że założy. Ledwo z domu wyszedł a tu znów spadła. Patrzę a on znów stara podkleił która miała ułamany hak i logiczne że nie będzie trzymać na samej tasmie klejącej. Dzwonie i mówię do niego czy przypadkmiem sie nie pomylił i starej nie nakleił i nowej nie wyrzucił. A on do mnie z krzykiem że ja gówno wiem,że sie nie znam i nie mam z niego głupca robić. Noż aż mną zatrzesło! Próbowałam mu tłumaczyc ale mi nawet nie dął dojśc do słowa. Próbowałam go wręcz przekrzyczeć a ten sie rozłączył. Aż sie poryczałam z nerwów. Pisałam do Pawła. Powiedział że jak wróci do z ojcem pogada bo już ma dość bo to ze mną to już szale przelało. I jeszcze zaczał mi na Wojtka krzyczeć! I to żeby za coś złego ale nie . Ostatnio że nie umie kierowac kierownicą w traktorku na napęd. Widzę to, Wojtek zestresowany bo jego dziadziu krzyczy, on nie rozumie biedny i tylko sie zraża. Poszłam i powiedziałam że dziecko stresuje i nie ma tak robić. A on bo on kierownice psuje!a ja że trzeba było go nie sadzać. Ehh wiem ze chaotycznie to pisze...No po tej kłótni o kurcze łupi uchwyt dwa dni sie foszył ale tym razem powiedziałam sobie o nie!Może i jest starszy ale nie ustąpię. Przyszedł po dwóch dniach i mu powiedziałam że nie życzę sobie aby na mnie ani na Wojtka nie podnosił głosu. On wie że źle zrobił ale sie nie przyzna, taki charakter. No i byli u mnie moi rodzice. I tez kurcze wszystko fajnie a potem sie dowiaduje jak pojechali że 3 razy mamie zwróciłam uwagę żeby ciszej była albo sie nie trzaskała jak Wojtek spał i ona jak intruz sie poczuła. Noż to ja sie staram, piekę, gotuję, mieszkanie wylizałam a tu podziękowanie. A no koniec odwiedziła mnie w końcu ta koleżanka z UK. I było super! Ale ona napisała znajomemu tez jeszcze z UK że jest w Piasecznie ze mną i ten palant przyjechał. Mój Paweł jest o niego zazdrosny. Nie ma podstaw ale cóż nie przetłumacze mu że ten gośc jest brzydki nie nie kręci mnie zupełnie i ze teraz do mojej koleżanki kręci. Ale cóż. Napisałam Pawłowi o spotkaniu bo nawet nie pomyślałam że będzie po tylu latach jeszcze miał jakieś ale. A miał. W końcu sie pogodziliśmy ("super" sie kłóci przez maile:/) No i szczerze mam dość na razie gości, uchwytów itp:/ Myszka ciasto wyszło super i smakowało wszystkim 🙂
  20. Gosia,Magda wszystko oki? Nic nie piszecie a wiem że "forumowe jesteście" Szkoda że tyle sie dziewczyn wysypało...może wrócą jak ja? 🙂
  21. Beti i Ty też?? Kurcze co z tymi facetami!!! Mi nie wolno dźwigać, ale on nigdy jak jest nie pozwala mi na to... Ja Wam nie pisałam ale po porodzie posypało mi sie zdrowie:/ Chciałam być właśnie jak ta matka polka i :nie ja sama" no to mam. Opuściła mi sie ściana pochwy, czeka mnie zabieg ale mi lekarze odradzają az po kolejnej ciąży. Poza tym większe problemy z kręgosłupem. Kategoryczny zakaz rodzenia naturalnie. I do czego doszłam po tym wszystkim? Nie po tym. Jak mnie złapał taki ból w plecach że ledwo mogłam oddychać(niby mnie przewiało) Nie mogłam sie zająć Wojtkiem, teściowa mi pomagała, sama ledwo chodzi....Doszłam do tego że jesli nie będę o siebie dbać to nie będe wystarczająco dbać o Wojtka. To sie łaczy. Więc nie unosic się dumą, złością, nie foszyć sie tylko mówić, żądać i brać jak najwięcej bo nasze zdrowie to lepsza opieka i funkcjonowanie dla innych!
  22. ja dziś miałam miec koleżankę jeszcze z UK. Nie widziałyśmy sie jakieś 3 lata. Zapierdzielałam jak mrówka. Nawet pierwszy raz zrobiłam Biały Puch http://www.youtube.com/watch?v=eKMpZYx0WNM nie wiem co mi wyszło bo jakoś nie szła ta śmetana tak sie ubić na super sztywno 😉 No i jedzonka naszykowałam, wysprzątałam a tu Kasia mi mówi że w środe dopiero da radę..ehh Ma któraś ochotę na ciasto? 😉
  23. Izuś pewnie że trzeba mieć plan B ale tez warto walczyć i tak łatwo nie odpuszczać...no chyba że ewidentnie nic sie nie da zrobić...wtedy trzeba odnaleźć siłe w sobie i nie załamywać sie i poradzić samemu...jak mówi mój tata: masz miekkie serce musisz mieć twardą d...
  24. Kurcze jak mi sie jakiś facet dziś nawinie to chyba sie na nim wyżyje! 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...