Skocz do zawartości

sobolinek_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    2684
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez sobolinek_m

  1. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Cześć Malamyszko bardzo Ci współczuję, bo wyobrażam sobie co przeżyłaś... Najważniejsze, że nic poważniejszego się nie stało. A ząb pewnie da się jakoś zabezpieczyć i później nadbudować. To i tak na kilka lat 🙂
  2. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    alwo napisał(a): Hehe, też miałam pióro na naboje albo chińskie na atrament. Wtedy china to był rarytas, a teraz to wszystko byle nie china hehe Co do Igorka, to inny chłopczyk. Tamten to Olek, ale ostatnio był z tatusiem Turkiem (co za CIACHO). Nie mogę się z nim spotykać bo nie ręczę za siebie 😁 😁 😁, a jak on się pięknie uśmiecha jak ze mną rozmawia... hehe Wolałam Olka z dziadkiem, ale teraz jego mama ma wakacje bo jest nauczycielką i dziadek chyba nie przychodzi 😞 A później pewnie będzie na L4 bo jest w ciąży z braciszkiem Olka 🙂 Taka ciekawostka, obie mamy tych chłopców to Anie i uczą angielskiego i mieszkają w tym samym bloku 🙂, ale z tą od Olka nie ma między nami tej chemii ... i tak średnio mi się z nią rozmawia, mimo, że jest starsza ode mnie o 1 dzień 🙂
  3. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Hej My już po spacerku i zabawie w piasku na placu zabaw. Ania ma nowego adoratora Igorka, który ją nawet woził w jej rowerku 🙂 Jest rok od niej starszy, ale pięknie mówi i normalnie nie mogę się nadziwić i doczekać kiedy Ania tak będzie trajkotać. Wiem, później będę żałować hehe Anula po zupce z cukinii pięknie sama zasypia. Zauważyłam, że te wymęczenie na spacerku duużo daje 🙂 Alwo bardzo dobry pomysł na założenie zeszytu z przepisami 🙂 Ja wszystkie dobre i sprawdzone przepisy najpierw dodaję do ulubionych (z netu) a później przekopiowuję do Worda, bo już mi się raz zdarzyło, że po roku chciałam wrócić do przepisu a tu strona nie istnieje i zonk. A tak mam wszystko w wordzie, później to drukuję, wsadzam do koszulki i do segregatora. W ten sposób jak coś pichcę to wyciągam tylko przepis w koszulce i reszta na tym nie cierpi, bo często jest to brudna i mokra robota hehe. Polecam
  4. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Hej A u nas znowu gorący i słoneczny dzień. Ja już bym chciała trochę deszczu naprawdę. Od jutra u nas ma być taka temperatura jak lubię ok 20-22 stopnie L( Już się nie mogę doczekać. Zaraz idziemy z Anią na rower, póki nie ma jeszcze upału. Dziś w nocy było super, Ania raz się obudziła o 2,45 i po cycusiu pięknie zasnęła aż do 7 🙂 Zuzka fatalną miałaś tamtą noc 😞 Może Zuzia tak odreagowuje brak tatusia... Jak się ochłodzi to może do nas przyjedziecie, zawsze to jeden dzień z głowy 🙂 wykończymy dziewczyny w parku to szybciej i lepiej będą spały 🙂
  5. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Ja się żegnam, bo ledwo żyję. A poza tym właśnie wypiłam kawę i zasypiam na siedząco. Dobranoc
  6. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Hello 🙂 Ania już pięknie sobie zasnęła po wyczerpujących spacerach 🙂 Praktycznie coraz rzadziej jeździ w wózku, chce tylko chodzić i biegać. Nas to cieszy, bo później jest zmęczona 🙂 Po obiadku zasnęła mi na cycusiu i spała 2,5 h więc też było ok, tym bardziej, że w tym czasie odwiedziła nas moja dobra koleżanka 🙂 Jak Ania wstała to oczywiście zaczęła ją czarować, a że koleżanka ma na imię Ania 🙂 to bawiły się wyśmienicie hehe. Malamyszko Ania dziś w nocy od 3 nie chciała za bardzo sama spać i spała z nami na moim cycusiu, ale coś było chyba w powietrzu bo dużo ludzi dziś się skarżyło, że w nocy nie mogli spać. A Michaś to może cieplejszy z tego upału, jak spaceruje to też mu pewnie ciepło. My z Anią chodzimy albo rano albo po 17 i też zdarza się, że jest cieplejsza, ale przez chwilę. Julik no to pecha miałyście dziś z tą pogodą. Wiem, że plac zabaw to nie morze, ale może przynajmniej nie padało? 🙂 Dzięki za przepisy ze szpinakiem. Na pewno wypróbuję. Ja dziś zrobiłam po swojemu i Ania nawet 4 łyżki zjadła na obiad hehe. Aaaa no i jak otwarłam mój szpinak z biedronki to poczułam się baaardzo zawiedziona, bo w moim biedronki nie było 😞 😁
  7. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Alwo przepraszam Cię, ale będę nas zbierać, bo tu znowu zaczyna się robić skwar. A miało być chłodniej... Do przeczytania później.Pa
  8. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    alwo napisał(a): kochana to się tylko cieszyć że Ania taka kochana to może pora o drugim pomyśleć 😉 co do reszty tekstu to nawet pisać nie będę po prostu brak mi słów 😠 😠 😠 tym bardziej że właśnie znależli kolejne dziecko a moja siostra jest w czasie zbierania pieniędzy na in vitro A który raz próbują jeśli mogę zapytać?
  9. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Hej mamusie Dziś w nocy już nie było tak różowo, Ania po cycusiu o 3 nie chciała spać i wyła. T mi ją przyniósł i w końcu zasnęła u nas ale cały czas miała mojego cycusia w buzi. Znowu ma fazę na ssanie, a niby po roku ten odruch ma zanikać... Teraz ładnie zjadła 2 kanapeczki z polędwiczką z kurczaka, aaa i pije już tylko ze zwykłego kubeczka a w zasadzie mojego pojemniczka na pokarm z Aventu hehe. Mam je pod ręką bo tam jest podziałka i nim odmierzam wodę do wieczornej kaszy manny 🙂 Za chwilę idziemy na plac zabaw i na spacerek, ale już bez wózka 🙂 Niech się trochę wymęczy. Alwo to może już niedługo Gabryś będzie miał już komplecik ząbków 🙂 Musicie jakoś to przetrwać. Chyba lepiej, żeby teraz był marudny a nie w piątek na promie. Julik ja robię szpinak na patelni na masełku, z czosnkiem i śmietaną. Dużo czosnku wtedy jest pycha, no i oczywiście sól i pieprz. Daje się też ser lub serek topiony, ale ja nie jem sera więc takiego nie jadłam i nie wiem jak smakuje. Do tego oczywiście makaron i danie gotowe 🙂 A Ty jak robisz?
  10. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Ledwo na oczy patrzę więc idę dać im odpocząć. Dobranoc mamusie, do jutra.
  11. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Asiula jestem ale też ciut muszę z małżem posiedzieć 🙂 Zazdroszczę Wam tego położenia geograficznego, piękne tereny masa jezior i Biebrza, nad którą się wybieramy od kilku lat, ale zawsze to za daleko 🙂
  12. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Julik bardzo dziękuję za przepis, tylko nie rozumiem tam jednej rzeczy. Jaką czekoladę dodajemy na końcu do tego ciasta ( taką z lodówki jak na początku zalecają czy z kąpieli wodnej jak zazwyczaj się rozpuszcza)?
  13. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Dziewczynki nam ktoś dziecko podmienił 🙂 Ania znowu wieczorkiem pięknie zasnęła bez słowa 🙂 A po południu spała 3,5 h i obudziła się z ręką w kupie, bo otwarła sobie jednego rzepa z pampersa, ale jaka szczęśliwa była 🙂 Super się bawiła z D i aż mi się płakać chce bo ona będzie cudowną mamusią... Jakie to życie niesprawiedliwe. Matki morderczynie swoich dzieci cieszą się wolnością i są celebrytkami, a osoby które tak bardzo pragną mieć swoje potomstwo i próbują kosztowne in vitro chcą wsadzać za kratki. Do czego to doszło...
  14. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    julik napisał(a): Kurczę a ja taki sam szpinak mam w zamrażarce i chciałam jutro zrobić 🙂 Zobaczymy czy i u mnie będą nieproszenie goście 🙂 Swoją drogą ciekawe jak ta biedronka tam przeżyła w szczelnie zamkniętym opakowaniu 🙂Pewnie żywiła się ... szpinakiem 🙂 ale czym oddychała? 🙂
  15. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    alwo napisał(a): Alwo nie przejmuj się kochana, nic na siłę, zrelaksuj się, podpakuj Was troszkę i zajrzysz wieczorkiem 🙂 Ja też uciekam coś porobić, póki ANia śpi, bo niedługo będzie moja D 🙂
  16. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Cześć mamusie 🙂 Dziś noc była już normalna czy li 1 pobudka na cycusia o 1 i spanie do 6 🙂 Ale na takie noce nie narzekam, bo zawsze się wysypiam. Po 9 poszłyśmy na nasz plac zabaw i do tesco po bananki. I przez 1,5 h Ania chodziła na nóżkach, ani razu nie weszła do wózka. A po obiadku pięknie zasnęła tak jak wczoraj 🙂 Bez żadnego płaczu spojrzała na mnie inteligentnie i po kilku minutach zasnęła 🙂 Cud i wymęczenie dało jej w kość. Chyba będę ją tak wymęczać porannym spacerkiem na nóżkach i rozwiąże mi się kłopot z zasypianiem 🙂 Niedługo przyjedzie do nas moja psiapsióła bo ma dziś wizytę i badania w klinice... Asiula fajnie, że tak miło spędziliście wczorajszy dzień i najważniejsze, że tak czynnie Ula w nim uczestniczyła 🙂 No i grunt to wymęczenie dzieciaka hehe Asiula co do grooponowych wyjazdów to Malamyszka była chyba na weekendzie i Julik w SPA (ale głowy nie dam), Ja też o tym myślałam przy planowaniu wakacji, ale mój znajomy też chciał tak jechać i jak przyszło co do czego to albo terminy były nie takie albo jakieś inne warunki są dla tych gości z grooponu. W końcu pojechał do tego samego hotelu tylko normalnie płacąc i było całkowicie inaczej niż w tej ofercie na gro... (tzn więcej wszystkiego i bez ograniczeń jakimś specjalnym regulaminem) Wiem, że jak szukałam jakiegoś hoteliku to poza gruponem dzieci do 2 lat były gratis, ale w regulaminie oferty dla grooponu już za dzieci się płaciło 50%. Oni muszą jakoś też wyjść na swoje a przynajmniej nie stracić. Także radzę czytać bardzo uważnie te warunki i regulaminy już w samej ofercie grooponu i jeszcze to porównać ze stroną internetową (prawie zawsze jest podana w lewym rogu), bo są różnicę i nie mówię tu o cenie, bo one są ze zniżką rzecz jasna. A co do baseniku to może dajmy naszym pannom trochę czasu 🙂 Ania lubi się kąpać w wannie to może w końcu polubi i kąpiele w basenie 🙂 Bo na razie jak wchodzi do niego to po nim chodzi a nie siada 🙂 Jeszcze na placu zabaw poznałam kolejną mamusię - Anię z 2,3 letnim Igorkiem i jak razem wracałyśmy z tesco i nasze maluszki wzięły się razem za rączki i tak to słodko wyglądało, bo ten chłopczyk był wzrostu Ani i też miał podobny kapelusik. A jacy byli oboje zadowoleni hehe. Żałuję, że tego nie nakręciłam, ale głupio mi było 🙂
  17. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Pa Kochane, do jutra 🙂
  18. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Dziewczynki ja też będę już się zbierała spać. Dobranoc i dziękuję 🙂
  19. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Pa Zuzka spokojnej i przespanej nocy Ci życzę (i Michałowi też) A może przedziurawić im ten basen...i się skończą kąpiele 🙂
  20. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    alwo napisał(a): Gabryś pokazuje tatę i tylko tatę ale jak W powie idź do mamy to przyjdzie ale fajne już się robią nasze dzieciaczki takie kumate 🤪 pokaże pogada SUPER 🤪 No to nieźle 🙂 Ania idzie do mamusi i wszystko mi podaje o co ją poproszę, ale ja jej się jeszcze mylę z nią. Czasami myślę, że ona myśli, że ja to ona i odwrotnie. Tatuś wiadomo obcy a my jak jedne ciało 🙂
  21. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Alwo to się poddaję 🙂 Nie wiem co to jest, musisłabym zobaczyć, może Zuzka pomoże bo z niej większy ogrodnik ode mnie 🙂
  22. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Wiecie co, moja Ania na pytanie gdzie jest tata pokazuje T, gdzie mama mnie nie pokazuje, a na pytanie gdzie jest Ania... biegnie do naszej sypialni i pokazuje siebie paluszkiem w lustrze w szafie 🙂
  23. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    alwo a może ma i winobluszcza i clematisa w środku. Myśmy tak mieli i tak to właśnie wyglądało jak kwiaty z clematisa były w winobluszczu 🙂 Clematisy mają takie kwiaty http://www.clematisy.pl/katalog-roslin/powojnik-vino-id154.html choć co odmiana to inny odcień
  24. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    alwo napisał(a): Alwo to winobluszcz pięciopalczasty, ale on nie kwitnie, tylko ma takie małe owocki na jesień. Ta roślinka fioletowa to pewnie Clematis miałam 5 różnych odmian i wszystkie nie wytrzymały tych ostatnich mrozów. Fakt kwietnie pięknie 🙂 no to teraz mam zagadkę będę musiała kiedyś normalnie podglądnąć sąsiada bo po liściach widzę że to jednak ten winobluszcz i na to wychodzi że obok ma coś jeszcze posadzone jak mi na balkon te kwiaty spadają ale w takim razie zakoszę jemu te gałęzie winobluszczu co do nas schodzą i sobie posadzę bo na jesień ma prześliczne bordowe liście na ranczo jak znalazł żeby po płocie puścić 🙂 Alwo jak na jesień ma bordowe to winobluszcz! Myślałam, że teraz kwitnie.
  25. sobolinek_m

    Mamy lutowe 2011

    Zuzka aż mnie wmurowało w krzesło i łezka się zakręciła. Zdolną masz tą córcię!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...