Skocz do zawartości

existence_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    103
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez existence_m

  1. Witam mamusie, nie odzywałam się dłuższą chwilkę za co przepraszam. W ramach przeprosin mogę zaproponować piosenki dla naszych maluszków. Udało mi się zebrać sporą kolekcję w formacie mp3 (kołysanki i inne, również w wersji angielskiej). Mam Kukulską, Turnaua+ Umer, Fasolki, muzykę bobasa, mini mini kołysanki, jeżowską i inne. Do tego mam kilka poradników w pdf oraz plików doc z wierszykami i zabawami dla dzieci. Jest tego sporo, ale jak macie na coś ochotę, piszcie na sierpnióweczkach. Spakuję rarem i wyślę na maila.
  2. Witam po kilkudniowej przerwie. Dziewczyny jesteście niesamowite, przez ostatnich kilka dni starałam się chociaż doczytywać co pisałyście, ale mi się to nie udało ;( Tworzycie posta za postem, jeden bardziej interesujący od drugiego i nie mogę przeboleć, że nie dam rady już tego nadrobić. Ale Wasze rady są wręcz rewelacyjne, niektóre posty rozbawiają do łez... Naprawdę fajne z Was kobitki. Mam nadzieję, że chore i przeziębione maluszki wróciły do zdrowia i że wogóle u Was wszystko ok. U nas wszystko w porządku. Musieliśmy tylko zrobić przemeblowanie w pokoju małej, bo w nocy spała tylko z główką w lewą stronę. Przestawiliśmy łóżko i przez pierwsze 2 noce na hasło "da mama cycusia " automatycznie szukała go z tej strony i płakała jak nie mogła znaleźć. Teraz już się przyzwyczaiła i główkę też ma częściej zwrócona w prawą stronę. Tak wogóle to kiedyś się zarzekałam, że nie będe spać z dzieckiem w jednym łóżku, jednak życie wszystko weryfikuje. Łatwiej mi jest w nocy wywalić cyca i dać małej niżbym miała wstawać, wyciągać z łóżeczka, usypiać i odkładać. Leń ze mnie, ale co zrobię jak tak bardzo lubię spać. Mąż niestety poszedł w odstawkę i śpi sam w sypialni, ale co tam. Mała ładnie śpi w nocy więc teoretycznie możemy sobie pozwolić na "małe co nieco" ale tylko teoretycznie ;( bo przy jakiejkolwiek próbie "włożenia" strasznie mnie boli. Chyba zszywając po cięciu zrobili ze mnie dziewicę. Na szczęście mam dziś wizytę u gina to dopytam. Też miałyście problem z "pierwszym razem" po porodzie? Uciekam, bo mały głodek się budzi...
  3. Witam po kilkudniowej przerwie. Tak tylko przejrzałam niektóre zaległe wpisy i chyba nie zdążę nadrobić wszystkiego. Siehankowa super że jesteście już w domku z Ksawierem. Życzę dużo zdrówka synkowi. Oczywiście pozostałym chorującym maluszkom też. My jesteśmy z Anią po pierwszym szczepieniu. Niestety szczepienie odstawowe 😞 i nie obyło się bez płaczu. A ja płakałam razem z małą. Pociesza mnie jednak to, że jest zdrowa (bałam sie jej katarku którego nie było 😉 ) Ma już 62 cm i waży 5,40 kg. Wyniki poza siatkę centylową - tak mój klocuszek rośnie. Tylko obwód głowy mnie zastanawia. Jak się urodziła miała 34 a dziś 41. Niby pielęgniarka nie mówiła, ze to coś niepokojącego, ale żeby tak dużo główka urosła? Jak to wygląda u Waszych maluszków?
  4. siehankowa napisał(a): siehankowaTy dziewczyno masz instynkt, od razu przeczułaś że coś jest z Ksawierem nie tak. Trzymajcie się cieplutko i niech mały szybko wraca do zdrowia. Wogóle wszystkim chorującym mamusiom i dzidziusiom dużo zdrówka życzę
  5. Witam mamusie Aniołku cieszę się, że po operacji wszystko ok. Pochwalę się - wylicytowałam na allegro leżaczek, matę edukacyjną i kulę rainforest za dobre pieniądze. Wczoraj kurier przyniósł paczkę, poprałam wszytko i po południu Ania już się gimnastykowała na macie i leżała w leżaczku. Była tak szczęśliwa, zainteresowana i rozbawiona tym wszystkim, że miałam popołudnie spokojne. I wyjątkowo po kąpieli cycuś i luli. Bez noszenia, uspokajania, bujania itp. Mam nadzieję, że to nie było jednorazowe, że wymęczyła sie na nowych zabawkach i po prostu padła. W nocy obudziła się przed 2, przewijanie, 10 min. cyc i usnęła. Potem o 5 obudziła mnie jej kupka (dźwęk, nie zapach 😉 ) chwilę podoiła i spała, o 6.30 megakupa (mycie i zmiana ubrań obowiązkowa), poprawiła drugim cycem i śpi. Złote dziecko. Idę zrobić sobie kawę i odgrzać ryż z jabłkami i do łóżka - a co należy mi się.
  6. Ja po porodzie piłam sok jabłkowy lub gruszkowy rozcieńczany z wodą. Od kiedy jestem w domu piję sok marchwiowy lub jabłkowy nierozcieńczony oraz robiony w domu sok z buraków. Jakoś Ania źle na to nie reaguje. Masło też jem a ser żółty to tak 2 plasterki co 2 dni, więcej na razie nie ryzykuję. Jogurty naturalne lub danio co drugi dzień też wcinam.
  7. Witam dziewczyny i maluszki U mnie nocka średnio. Wczoraj wieczorkiem miałam gości, to Ania pokazała co potrafi. Od kilku dni grzeczna i spokojna a wczoraj płakała i denerwowała się nawet przy cycu. A jak tylko poszli od razu usnęła. Za to budziła sę o 23, 3, 5, 6, 7 na jedzonko. Tradycyjnie miała nosek trochę przytkany, ale po fridzie przeszło. Napiszcie jak wygląda katarek u Waszych maluszków, to tylko przytkany nosek i kilka kichnięć na dzień czy leje się ciurkiem z noska? Bo Ani właśnie tak codziennie muszę oczyszczać nosek, i nie wiem , czy wypali poniedziałkowe szczepienie. A dzisiaj jedziemy na USG bioderek i jak mała pozwoli wejdziemy do sklepu na zakupy, bo w domu kończy mi się prawie wszystko, a mąż nie wszystko sam kupi (np. wkładki higieniczne i laktacyjne) Życzę zdrówka Wam i dzieciaczkom P.S. Ale te nasze maluszki są urocze - najładniejsze dzieciaczki na całym forum brzuszkowym i mamusiowym 🙂
  8. Paninka napisał(a): Paninka Lilka sama słodycz. Taka kochaniutka...
  9. Któraś z Was zastanawiała się nad leżaczkiem-bujaczkiem. Ja Anię od około 3 tygodnia daję do tego, ale na początku tylko na chwilkę, żeby jej główka nie uciekła, teraz siedzi dłużej i z ciekawością rozgląda się wokoło [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/38/p9180436.jpg/][IMG]http://img38.imageshack.us/img38/3153/p9180436.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/197/p9180441i.jpg/][IMG]http://img197.imageshack.us/img197/4011/p9180441i.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  10. A na tych ma miesiąc [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/513/p9300528.jpg/][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/4590/p9300528.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/840/pa020544.jpg/][IMG]http://img840.imageshack.us/img840/8711/pa020544.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  11. wrzucę kilka fotek Ani, może mi się uda [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/4/p8300358.jpg/][IMG]http://img4.imageshack.us/img4/4217/p8300358.jpg[/IMG][/URL] tu Ania ma 1 dzień Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  12. Jak ja Wam zazdroszczę spacerków. Moja Ania na każdym się wybudza i płacze. Zawsze wracamy do domu na syrenie. Dlatego wolę ją wziąć do lasu (usypia w aucie) albo powozić autem i potem wystawić w foteliku na balkon.
  13. Paninka, widzę że nie tylko moja Ania nie lubi leżeć na brzuszku. Co do diety, ja już 2 tyg. temu jadła smażonego karpia, takiego w panierce, na oleju i było ok. Filet z kurczaka smażony też przejdzie - mała nie reaguje. Paprykę jadłam tylko duszoną z mięsem - na surową jeszcze nie mam odwagi.Ale pomidory jem, bez skórki na początku bez pestek. Nawet jajecznicę na pomidorach polubiłam, ale taką przyprawioną ziołami prowansalskimi. Jakoś do kawy nie mogę się przekonać, nawet za bardzo nie mam ochoty (wcześniej piłam 2-3 dziennie i to takie mocne). Za to piję zbożową z odrobiną mleka
  14. Witam po dłuższej przerwie Starałam się Was doczytywać, ale czasu brakowało ,żeby coś naskrobać bo przeważnie mały głodek się budził. Wszystkim chorym mamusiom i maluszkom życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Aniołku trzymam za Was kciuk. Marta współczuję sobotniej akcji. Ja chyba nawet nie wiedziałabym co zrobić. Co do pampersów - ja przerzuciłam sie na DADA z biedronki i nie widzę różnicy między nimi a oryginalnymi Pampersami (oprócz ceny). Są tak samo chłonne. A mega kupki, które zdarzają się raz na kilka dni Ani z pampersa też wypływały tak jak z dady. U nas nocki ostatnio ok. Wczoraj duży sukces - Ania usnęła o 21 a nie 23 jak zawsze. Obudziła się o 2 i 5 na jedzonko, potem o 6.30 przebudziła sie, bo miała lekko przytkany nosek. Potraktowałam kozuche fridą i Ania śpi do teraz. Na brzuszek stosujemy delicol na zmianę z wodą koperkową i jak na razie odpukać działa. Jutro jedziemy na USG bioderek - mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Uciekam tym razem ja budzić głodka, bo mleczarnie pełne i przydałoby się podłączyć małego ssaka, żeby trochę ściągnął 😉 Pozdrawiam i życzę miłego dzionka
  15. Anya, moja córcia ma krosteczki na całej buzi. Pojawiają się jednego dnia takie czerwone z białym szpiczastym środkiem, na drugi dzień jakby przygasały i robią sie koloru skóry a na trzeci znikają. Położna mnie uspokoiła, że to nie jest nic poważnego - albo krostki "kontaktowe" (mała zawsze zasypia na mojej piersi, nieraz aż mam dekolt mokry a ona buzię), albo trądzik niemowlęcy, który z czasem zanika. Ja to po prostu przemywam wacikiem zanurzonym w przegotowanej wodzie i tyle.
  16. Dzień Dobry, życzę wszystkim udanego weekendu! jast 500
  17. p0xia napisał(a): Poxia, a spróbuj z wodą koperkową. Ja daję mojej Ani cały czas i puszcza bączki jak dorosły, ale się tym nie męczy.
  18. Dzień Dobry wszystkim, widzę że jestem dziś pierwsza 🙂 Moja małą mnie zadziwia. Ta nocka była tak samo spokojna jak poprzednia. Ania spała od 21.30 do 1.30, potem się przebudziła przed 6, zjadła, poleżała chwilkę na tatusiu i śpi nadal. A moje mleczarnie mało nie eksplodują. Dobrze, że zaopatrzyłam się w polecany przez Was laktator - przynajmniej mam czym bezboleśnie ściągnąć pokarm (po karmieniu o 6 ściągnęłam jeszcze 130 ml). Dziękuję za dobrą radę 🙂 . Wczoraj po południu byłą u nas znowu położna. Ania waży 4,90 i robi się z niej mały klocuszek. Podejrzewam, że po macierzyńskim ładnych mięśni się dorobię od noszenia niuni. Uciekam jeść śniadanko, bo ta sielanka ze snem szybko się może skończyć. Pozdrawiam i życzę miłego dzionka.
  19. Witam wszystkich Anya moja Ania czasami nawet zaczyna płakać z cycem w buzi. Też się czasem (przeważnie wieczorem) złości, wierci, pręży i rączką wydziera pierś z buzi (baaaardzo bolesne). Odstawiam ją od piersi, naciskam pierś, żeby sprawdzić czy jest pokarm a tu tryska aż po suficie. Ale nieraz jak ją przekładam na drugi cyc je ładnie i usypia. sto lat dla Tosieńki, Michałka i Elenki Mogę się pochwalić wczorajszą nocką. Ania usnęła o 22. Obudziła się o 1 na cyca i dopiero o 6. Rano trochę pomarudziła, trochę pomachała nóżkami i rączkami, powaliła mnie swoim zabójczym uśmiechem i usnęła o 10. W końcu mogłam podjechać do pracy załatwić formalności z ubezpieczeniem. Obudziła sie po 12 na cyca i od 13 śpi dalej. Pewnie w nocy da mi popalić, ale ta noc byłą super i "naładowałam bateryjki" na conajmniej 3 dni.
  20. iza1313 napisał(a): Ja byłam u lekarza jak małą miała równe 4 tyg. Jej waga urodzeniowa to 3,55, przy wypisie 3,35 a w 4 tygodniu 4,75. Lekarz powiedział, ze ładnie przybiera na wadze i moje mleko jej służy. Nic nie mówił, że za dużo waży. Kazał przystawiać do cyca i nie oszukiwać dziecka żadnymi herbatkami.
  21. Witam dopiero teraz, po wizycie teściowej jakoś nie moge sie pozbierać. Tak tylko przerzuciłąm to co napisałyście. Fogawspółczuję! Nie załamuj się, żeby się to nie odbiło na Jagódce. Aniołekgdzieś czytałam ,że dzieci które urodziły się przed terminem początkowo troszkę później robią niektóre rzeczy. Na pewno wkrótce to nadrobi. Najważniejsze żeby zdrowo rosła. Co do diety w ciąży znalazłam coś takiego http://www.bebilon.pl/karmienie_piersia/dieta_w_trakcie_karmienia/menu_mamy_karmiacej ja pomału zaczynam wprowadzać różne rzeczy. Jadłam juz smażonego karpia i filet z indyka w panierce. Jakoś na Ani specjalnie sie to nie odbiło. Uciekam, bo głodek się obudził. Życzę miłego dzionka
  22. Andzelika, sto lat dla Julka z okazji miesiąca!
  23. A Ania dalej śpi. Obudziłam ją na cyca, bo mleczarnie mi przeciekają, ta opróżniła jednego i śpi dalej. Będzie ciekawie w nocy jak się teraz wyśpi...
  24. A tak wogóle dzień dobry wszystkim oraz sto lat dla Julii, Szymona i Ksawiera
  25. Kornelka7 napisał(a): Kornelka, ja przerabiam to samo. w nocy Ania ładnie śpi, ale od rana co chwilę cyc, chwila snu, płacz cyc zmiana pampersa cyc chwila snu itd. Cały czas domaga sie noszenia na rękach. Uspokoiła się na chwilę przed 12, więc wyszłyśmy na spacer - po 10 minutach wracałyśmy "na syrenie" do domu. Dopiero jak wpakowałam ją w foteliku do auta, jeździłam z nią może 10 min. i usnęła tak mocno, że w foteliku wystawiłam ją na balkon i spała dobrą godzinę. Potem cyc, pampers, cyc, odbijanie, cyc w końcu zawinęłam ją w krewetkę i włożyłam do kołyski. Śpi do tej pory (całe 40 min.)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...