kasia1986_m

8,5 miesiąca! 🙂 zaczął już gadać GIE GIE GIE , w ogóle od paru dni jaiś taki bardziej komunikatywny 🙂 no i zasuwa w chodziku, kwiaty przed nim pochowałam bo grzebie mi w ziemi i zaciesza się przy tym 😜

mój Misiek lubi bawić się kablami, szczególnie lubi odłączac kabel od neta 😁

w poniedziałek składam komplet dokumentów na studia 🙂

głupia byłam że takie studia sobie wybtrałam i mam za swoje. teraz trzeba szybko kursy robić póki młoda dupa ze mnie, bo potem nie będzie mi się chciało 😉

HONORATKA napisał(a): dziwne, bo w żłobku, do którego będzie chodził mój synek, do starszej grupy przechodzi się automatycznie 😮

hej 🙂 dostałam dziś odpowiedź od kolejnego potencjalnego pracodawcy " niestety, wybralismy innego kandydata". Bardzo nastawiłam się na tą pracę, rozmowa przebiegała ok, jak zapewniał - nie przeszkadzało mu to, że mam dzieci.. a jednak znów pudło 😞 przeglądam te oferty i dużo ofert jest dla osób po rachunkowości, znających podstawy przediębiorczości, księgowości itp. więc... zapisałam się na studia podyplomowe roczne "rachunkowość od podstaw" 🙂 i mam nadzieję, że ukończenie tych studiów zwiększy mi szansę na dostanie pracy bo jak na razie mimo wyższego wykształcenia - przegrywam na starcie z powodu braku znajomości rachunkowości 😞

Przede mną długa droga - najpierw muszę oduczyć synka robienia w pieluchy w dzień, żeby przejść potem na zlikwidowanie nocnych pieluch. Opornie to idzie, ale powoli do przodu. Na pewno trzeba być cierpliwym w oduczaniu od pieluch 🙂

no hej 🙂 u alergologa wsio ok, dostał leki na kolejny miesiąc, ale wizyta była mega krótka bo michał miał dziś zły dzień i ryczał na widok obcych. W ogóle przeziębił mi się i od wczoraj wieczorem zmaga się z potęznym katarem, bu 😞

Grześ kąpał się jedynie w basenie w ogrodzie, ale woda była b.ciepła z kranu, a tak w jeziorze nie miał okazji jeszcze sie wykąpać. Dziś dzień przeleciał w sumie leniwie, trochę na ogrodzie, trochę w domu. Jutro jade z Miśkiem do alergologa.

ojej, do wesela na pewno się zagoi! 🙂 super, ze przyjeżdżają Twoi rodzice 🙂 no Gosia zazdroszczę Ci , siedzisz w NIemczech, niedługo pewnie będziesz szprechać po niemiecku, a ja tu ślęcze nad książkami z niemieckiego i nic mi nie wchodzi 😜 Grześ coraz więcej mi mówi, rozkręca się. No i z sikaniem juz trochę lepiej, po domu chodzi w samych gaciach i zdarza mu się pokazac siku, choć nie zawsze 🙂

Wszystkiego najlepszego Mamusie 🙂

Gosia, Grzes będzie chodził do prywatnego przedszkola, a Misiek do państwowego żłobka. Ciesze się bardzo, że zaczaęło się Wam w NIemczech układac i oby tak dalej 🙂 również pozdrawiamy Martę i Gabrysię 🙂

no Gosia, Ciebie także rozgrzeszam 😜 fajnie, że w końcu jesteście razem i domyślam się, że Niemcy to zupełnie inna bajka, zapewne lepsza. Myślisz, że zostaniecie Tam na stałe? A Michał radzi sobie z językiem? No a jak Oli w niemieckim przedszkolu bedzie sobie radził? niech leje małych helmutów 😁 chciałam się pochwalić, że Miś dostał się do państwowego żłobka 🙂 jutro mam w nim zebranie 🙂 no, buziaki

GoGr - puk puk puk - rozgrzeszona 😘 😘 😘 😘

super Nadia : ) ładna dziewczynka 🙂 widziałam na fb fotki z dzisiejszego basenu 🙂 Grzeskowi dzis też rozstawiliśmy, pluskał się i latał na golasa po ogrodzie 🙂 jak mażłonk znajdzie kabel usb to zgram fotki i wrzuce 🙂

a nie wiem co u niej ;/ w ogóle Dziewczyny o nas pozapominały, ani GoGr, ani Gosia sie nie odzywają od bardzo dawna.. mogły chociaz napisać "sory, nie chcemy już dalej z Wami pisać" albo "jesteście tak nudne, że nie chce się tu zaglądać" , a nie tak milczą - bo mimo wszystko człowiek się zastanawia co u nich.. musze się pochwalić, że Grześ coraz więcej mówi 🙂 można się juz z nim dogadac. Zaczał się u niego etap pytań: a ciemu, a po co 🙂 ostatnio mąż musiał wejśc na dach zdjąc antenę, a Grzesiek do niego: tata, cimaj sie tam 🙂

ja nie wiem jak Ty to robisz że tak mało przybierasz 🙂 super! z Nadią chyba 7 kg przybrałas, prawda? ja z Grześkiem 15, a Miśkiem 18, z czego Miśkowe kilogramy zrzuciłam, a po Grzesiu zostało mi 5 😮 Marzena, co u Was? kiedy masz wizyte u alergologa? ja 28.05

i jak na badaniach? niestety nie mam nikogo do opieki ze znajomych, a opiekunki na bank nie wezmę. Będe babcie błagała w razie co 🙂

hej 🙂 nie wierzę! wczoraj nagle zadzwonili do mnie z 2 firm i na przyszly tydzień umówilismy się na rozmowy kwalifikacyjne. Praca w charakterze pracownika administracyjno-biurowego. Tylko co ja z dziećmi zrobię jakby coś wypaliło? już mam pełne gacie na samą myśl o tym. Chciałabym bardzo dać ich do mojej babci, ale ona już mówiła mi, że byłoby jej bardzo ciężko.. no nic, będe się martwiła jak coś wypali 🙂

manka27 napisał(a): jak na razie 2 odpowiedzi na meila, że wybrali innych kandydatów, a tak to cisza ;( zstanawia mnie jedno-w kilku ofertach spełniałam na 100% wymogi. Trafił się też staż do biura podróży dla osób z urzedu pracy - wszystkie kryteria spełnione... a tu cisza, ba, nowe ogłoszenie od tego biura, że tym razem przyjmą studentów na praktyki. Ręce opadają. Pracodawca głupi nie jest, widzi przerwe w pracy od 2009 roku, to co to może byc? dzieci! a kobiet z dziećmi przeciez sie nie przyjmuje.. bo pójdą na zwolnienie, bo nei będa dyspozycyjne 24h.. bo zaciążą po raz kolejny.. eh, czuję, że czeka mnie praca w markecie, no ale trudno, żadna praca nie hańbi.. żałuję tylko, ze nie poszłam na studia uzupełniające mgr na ekonomię , miałabym teraz przynajmniej jakies podstawy przediębiorczości, księgowości, cokolwiek. A tak? turystyka i rekreacja nic mi nie dały, umiem tyle samo co po licencjacie..

jak robią Ci sie grudki to nałóz trochę oliwki na ręce i zrób porzadny masaz piersi 🙂 albo Twój facet niech Ci zrobi, połączysz przyjemne z pozytecznym ;p

fajnie Sandra, że się odezwałaś 🙂 no rzeczywiście, Gosia od świąt siedzi cicho, Gosia2 pewnie zagląda ale nie che jej się pisac bo jak stwierdziła ostatnio, prowadzi tu monolog 🤨 🤨 ja w 2 ciązy nie miałam juz takiego pędu po rzeczy dla malucha. Sukcesywnie sobie kupowałam, odesżły ciuszki bo tego mam od groma po 4 dzieciaczkach w rodzinie. Tak jak piszesz Sandra, 2 córeczki to mniejszy kłopot, podobne zabawki, wspólny pokój może być, młodsza może nosić ubranka po starszej, a jak byłby chłopak to wszystko nowe trzeba byłoby kupować. Ja też nie mam tego problemu, Michał ma po Grzesiu ciuszki 🙂 bylismy dziś na festynie nad Odrą, jak tylko wezłam w ten tłum to Michał taką syrenę zarzucił że masakra, jak szybko weszłam tak szybko wyszłam. No i nici z oglądania stoisk turystycznych, do kórych tak na prawdę zawitałam. No ale dziecko wazniejsze, nie chciałam go katować w śród tego tłumu. Zauwazyłam, że Misiek nie lubi dużych skupisk ludzi, płacze mi też w markecie jak widzi dużo ludzi..

Ja zrobiłabym tak, że ściągałabym co jakis czas pokarm laktatorem, ale nie do końca, tak, żeby piersi nie bolały. I tak coraz rzadziej.. Mleko powinno się powoli przepalać aż w końcu zaniknie. powodzenia 🙂

a byłam w czwartek u fryzjera, pocieniowała mi włosy i teraz układają mi się dziwnie, tzn sa lekkie i same się skręcają w każdą stronę, wyglądam jakbym z łózka wstała 🤢 😮

Marzena, z Kacprem jeździcie rowerem? tzn macie dla niego taki fotelik? 😆