Skocz do zawartości

kasia1986_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    754
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kasia1986_m

  1. MamaNataszy napisał(a): Hey.. Przykro mi, że musicie przebywać w szpitalu, wiem, ze to jest bardzo nie przyjemne miejsce, ale bd wsio oki. I co w końcu z tym twoim małym jest, że aż kazali go hospitalizować? u mnie szpital - miałam na myśli choroby w domu - nigdzie w szpitalu nie leżymy, ale dziękuję za troskę 😘 a tak poza tym, od wczoraj mam rozpiździel w salonie, robimy od nowa kącik z akwa .. a, pierwszy danonek zjedzony przez Misia - duży kubełek, brzoskwiniowy, jadł aż uszami z radości machał :mrgreen: miłego dnia 🙂
  2. hej ja na moment, u mnie znów szpital, Grześ katar i kaszel, Michał póki co katar. Nie wytrzymuje z tymi choróbskami. Do tego w domu nie wyrabiam się, skumulowąły mi się rzeczy, mycie okien, srzątanie i inne pierdoły więc komputer omijam szerokim łukiem, ale pamiętam o Was buziaki
  3. hej ja na moment, u mnie znów szpital, Grześ katar i kaszel, Michał póki co katar. Nie wytrzymuje z tymi choróbskami. Do tego w domu nie wyrabiam się, skumulowąły mi się rzeczy, mycie okien, srzątanie i inne pierdoły więc komputer omijam szerokim łukiem, ale pamiętam o Was buziaki
  4. Zocha - jesli chcesz pasteryzowac słoiczki domowej roboty to tak: uzbieraj kilka słoiczków po koncentracie pomidorowym tesco - maja optymalną wielkość. Po przygotowaniu obiadku, gotujące się jedzenie wlewasz/wsadzasz zalezy co robisz do słoiczka, szybko zakręcasz i stawiasz do góry dnem. Po 5-10 minutach wstawiasz te słoiczki już normalnie do gotującej się wody do garnka, przykrywasz scierką i w tej kapieli ja gotuję jeszcze tak z 10 minut. Następnie wyjmujesz i takie gorące wstawiasz do lodówki - i masz zapasteryzowane.
  5. wiesz Marzena, teoretycznie to kazdy lekarz rodzinny powinien przyjechać do domu na wizytę. Moja teściowa też jeździ, ale widxze jak się denerwuje, jak wzywają ją do błahostek ( typu boli mnie palec co robić ) tutaj myślę że do dziecka spokojnie Kacperka lekarz przyjdzie 🙂 kurujcie się, u nas też była choroba ponad 3 tygodnie, takze wiem co przezywasz..
  6. Anulcia napisał(a): no coś Ty!! na z Grzesiem byłam jak miał 3 miesiące, teraz jak Mis miał 6. Za kazdym razem najpierw lekarka popatrzała czy dziecko patrzy prosto, potem zakropiła oczka, odczekalismy chwilę i zaprosiła nas do ciemni, gdzie zaklądała wgłąb oka. W ręku miała grzechotkę więc Misiek zajety był zabawką a ona mogła spokojnie obejrzec co tam jest w oku.
  7. MajaCh napisał(a): nie nie, nie byłam u księdza. Myślę, że Grzesiu po prostu przezywa co w ciągu dnia robił. Jesli to nawet duchy, to nic złego mu nie robiły. Mielismy swojego czasu stukoty nad sypialnią, w takim małym zakamarku, zwykle wieczorami. Kóregoś dnia pokropilismy wodą święconą sypialnię, potem rozległ się wielki stukot ( jakby ktoś zaprotestował ) i od tej pory z tym mamy spokój..
  8. hmm, z postępów to może tyle, że zaczyna bawić się z Grzesiem, zwraca na niego uwagę, śmieje się i zaczepia. Grzes jego też - póki co dogadują się i reagują na siebie uśmiechem 🙂 a gdzie dajesz Kacperka do przedszkola? myślałas już nad jakims konkretnym? ja składam do PP 65 na Chryzostoma Paska i na Ceglaną ( chyba PP 73 ). Składam w razie W, gdybyśmy zdecydowali że nie idzie jednak do prywatnego. Póki co jestesmy na nie nastawieni, ale róznie to bywa, finanse przerazają 😜
  9. hej 🙂 Gosia, ja Grzesiowi też muszę kupić adidaski, bo z tych co miał jesienią to wyrósł. Kurtkę i lżejsze ciuszki ma 🙂 Marzena, to daj znać kiedy miałabys chwilę to wpadniesz do mnie z Kacperkiem. Jakby to było po południu to męża gdzieś wyeksmituje :P
  10. hej 🙂 wpadłam tylko napisać, dziś była u okulisty, że z oczkami Michała wszystko ok, nic mały nie płakał, dał sobie zajrzeć w oczka 🙂 nastepna kontrola, jesli zauważe coś niepokojącego, jak skończy 3 lata 🙂 Leginsik - do skończenia roczku zalecana jest wizyta u okulisty, choć im szybciej tym lepiej. Ja tak długo czekałam bo miejsc wczesniej nie było, zapisałam go w grudniu i 3 miesiące czekałam na wizytę państwowo. Nawet, jeśli Hania nie zezuje i wg Ciebie wszystko ok, warto zbadac oczka 🙂 Aniulka - mi Grzesiu długo zezował na jedno oko, uciekało mu jedno do środka, tak do roku czasu, potem przestało, na kontroli nic nie wykazano. miłego dnia :*
  11. ej ej sierpnióweczki, co się z Wami dzieje? 🙂 co u Was? Marzena, masz w tygodniu wolne tak na spotkanie? czy tylko weekendy? Gosia2 - jak Kuba i Mati? Sandra, jak się czujesz? Gosia - już wiadomo kiedy wyjeżdżasz? wymienili Ci tego laptopa? 🙂
  12. idę kawke sobie zrobić, moze uda mi się wypic 🙂
  13. AsiulkaZG83 napisał(a): ojojoj..to cos sie dzieje 😉Kupilam Olutce dzis smoka w duszka i on swieci w ciemnościach 😆 Kasiu a jak tam Michaś? jeszcze śpi, choć stęka przez sen, więc pewnie się obudzi i nici z mojego odpoczynku 😉 jutro jedziemy do okulisty bo od urodzenia nie był na kontroli 🙂
  14. jej, jak za dawnych czasów, tyle stron do nadrobienia 🤪 🤪 ja chwilowo odpoczywam, rano byłam na spacerze, potem obiad, potem sprzątanie , dzieci usypianie i wogóle od rana cos sie dzieje 🙂
  15. Michał zjadł 3/4 miseczki kaszy mannej 😁 jak na razie odpukać je mi praktycznie wszystko 🙂
  16. najtańsze prywatne jest na ul. Tomaszowskiej, 700 zł kosztuje, ale z kolei poziom nie taki ;/ ja składam jeszcze do państwowego na Chryzostoma Paska i na Ceglaną
  17. Leginsik napisał(a): tak samo robie 🙂
  18. Leginsik napisał(a): mój też Misiek, 10,5 waży 🙂 dziś po raz pierwszy zjadł budyniu, az uszy mu się trzęsły 🙂 Takiego prawdziwego byduniu? no właśnie ? 🤪 tak, zwykły budyń na zwykłym krowim mleku 🙂 żadnej reakcji nie było 🙂 dzis na kolacje kasza manna 🙂
  19. ja byłam godzinę na spacerze, Grześ padł mi o 14.45 spać i wstał o 18.00 ;/ juz wyobrażam sobie "spokojny" wieczór..
  20. asiac123 napisał(a): mój też Misiek, 10,5 waży 🙂 dziś po raz pierwszy zjadł budyniu, az uszy mu się trzęsły 🙂
  21. pewnie, zawsze to dodatkowa ulga 🙂 29.03 mam spotkanie w przedszkolu u Grzesia 🙂 przerażają mnie koszta 😞 wpisowe 1000 zł , a potem 970 zł co miesiąc. Fakt, wg statystyk to najlepsze przedszkole w Szczecinie i dzieci się tam na prawde dużo uczą, ale koszty robią swoje.. ;/ chyba dodatkowo złożę podanie do państwowego przedszkola .
  22. tak, w aptece kupujesz, 2 plastry w opakowaniu,8 zł około 🙂
  23. ja miałam mdłości z MIśkiem do 19 tc ;p a do końca ciąży nie mogłam jeść drobiu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...