Skocz do zawartości

kasia1986_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    754
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kasia1986_m

  1. manka27 napisał(a): nich się kuruje :* a Ty Marzena jak z samopoczuciem? juz od poniedziałku do pracy 😉 a co do specyfiku na odporność, podawąłam Grzesiowi ostatnio ceruvit junior i jakby szybciej mu przeziębienie minęło 🙂 kosztuje ok 9 zł w starej cegielni 🙂 pofarbowałam wczoraj włosy 😁 fryzjerka stwierdziła, ze mam zielone włosy ( rzeczywiście bmiały taki odcień 😮 😮 ) i kupiłam palette intense color cream kolor KAKAO 😁 i wyszedł boski 😁 taki delikatny brąz, znalazłam farbe dla siebie 🙂
  2. manka27 napisał(a): mam nadzieje, że do poniedziałku Kacperek sie wykuruje! a my się jeszcze zdązymy spotkac, spokojnie 🙂 Gosia2, u nas hmm.. Grzes konczy antybiotyk na te uszy, ponadto cofnął się w postepach z sikaniem, tzn wogóle mi nie woła, zdarza mu się nawet cos grubszego do majtek zrobić, już nie mam na niego siły. Będzi eobciach jak do przedszkola w pieluszce pójdzie : 😞
  3. ja "uczyłam" się robić chleb własnie na tym lidlowskm. Dziwne czemu Ci nie wyszedł ;/ ja do tych mieszanek daję ciepłą wodę, a resztę wg przepisu. Nawet nie wstawiam naczynia z woda do piekarnika, bo i tak ciasto rośnie. Próbowalam także mieszanki z tesco, dla mnie bomba, nie dość że cena niska to jeszcze dobrze chleb rośnie 🙂 trzeba tylko swoje drożdże suche miec
  4. a faktycznie, ale to chociaz mogli wyjść wczesnie ze względu na Nadię ;/ jak się czujesz? masz przeczucia co do płci? 🙂
  5. wstydu nie mają by w domu gdzie jest małe dziecko i cięzarna tak długo siedzieć 😠 😠 😠 😠 😠
  6. no ponoć mróz wybija wszystkie zarazki więc dobrze Gosiu zrobiłas 🙂 a Grzeska od paru dni ucho boli, mamy kupiony antybiotyk, jak dziś wieczorem będzie się skarzył to mu podamy. Biedny jęczał w nocy że masakra, do tego stan podgorączkowy
  7. sandroos napisał(a): cześć 🙂
  8. hej 🙂 co tu takie pustki? 😜 jutro będe robiła sama obiadki dla Michała. Biorę brokuł, z 2 ziemniaki, noge z kurczaka, wszystko wrzucam na parę, a potem miksuję blenderem z dodatkiem wody. Potem dodam też ciutkę kaszy manny i 3 słoiczki będą zawekowane 🙂
  9. mój po domu lata bez pieluchy, ale na drzemkę i na wyjścia z domu mu zakładam bo na pewno by nie doniósł 😉 Gosia, robiłaś chlebek? jak Ci wyszedł?
  10. Marzena, a o której bedziecie u nas? Sandra, współczuję Ci tego chłodu w mieszkaniu ;/ ja jestem zmarzluch i pewnie non stop chodziłabym w grubych swetrach 😜 no, [przeziębienie u Grzesia pokonane. nie wiem czy to zasługa ceruvit junior, ale odkąd mu podałam go to szybciej wyzdrowiał 🙂
  11. manka27 napisał(a): no to widzimy się 15.02, potem podeslę Tobie adres na PW. Będizesz jchała do mnie brumkiem czy busem? a przeziębienie już lepiej, MIchał trochę pociąga, Grzes już kmończy 🙂 o matko, spalić dziecko w piecu... eh 😞 co sie teraz wyrabia.. wczoraj czytałam w necie, że rodzina pijacka zostawiła córeczkę samą w łóżeczku na cąły dzięń, bez jedzenia i przewinięcia, bo byuli zbyt pijami by się nia zająć. Wystrzelac tylko takich!
  12. manka27 napisał(a): dobra, nie ma sprawy 🙂 może środa 15.02? bo 14 jadę do rodziców i mnie nie będzie, a w środe wiem, ze mąż ma na rano do pracy i bedzie chata wolna 😁
  13. manka27 napisał(a): 200 litrów? to nic 😜 my kiedyś mieliśmy na podłodze 450 litrów, dno pękło... 😮 nie chce nawet myśleć co by było gdyby 1100 litów pekło. A ryby chociaz zdązyłaś uratować?
  14. hejo 🙂 ah, wszyscy oprócz męza odchorowujemy sobotni wypad na sanki. Zaczeło się od kataru Grzesia, potem przeszło na Michałka, a teraz na mnie. Michał biedak tak męczy się z tą wodą z nosa że mi go żal 😞 teraz mierzyłam mu temperaturę i ma 37,8, więc nurofen poszedł w ruch. Ugotowałam dla Miśka rosół, jutro zmiksuje go blenderem, dodam troche mannej i w słoiczki wsadzę. Marzena, no na mnie działa jedynie strepsils i faktycznie, bardzo zdrożały, prawie 19 zł w aptece w starej cegielni ;/ Pomyśl kiedy chciałabyś wpaść do mnie z Kacperkiem 🙂 Gosia, dzieciaki w tym wieku maja na prawde sporo energii, Grzesiek ma podobnie 🙂 Gosia2 - Grzesiu chyba nie jest mamisynkiem, za to ciągle siedzi na dole u dziadków, czasmai mam wrażenie że nie lubi z nami byc tylko z dziadkami. Gdy schodzę na dół to się dla niego nie liczę 😞 tylko "dziadzia henio".. A u Ciebie w domku wsio ok? mieszkasz nadal u rodziców? Sandra, chuchaj i dmuchaj na siebie teraz 🙂 Dbaj o Saszkę i jak trzeba to wal na zwolnienie, dziecko przecież najważniejsze. no to buziaki
  15. hejo 🙂 ah, wszyscy oprócz męza odchorowujemy sobotni wypad na sanki. Zaczeło się od kataru Grzesia, potem przeszło na Michałka, a teraz na mnie. Michał biedak tak męczy się z tą wodą z nosa że mi go żal 😞 teraz mierzyłam mu temperaturę i ma 37,8, więc nurofen poszedł w ruch. Ugotowałam dla Miśka rosół, jutro zmiksuje go blenderem, dodam troche mannej i w słoiczki wsadzę. MamaNataszy, zdrówka dla Małej życze! obyście szybko opuściły szpital, buziaki
  16. ah na brzuszku to watek dawno umarł, szkoda. co tam Gosiu? jak z Filipkiem? powiedz mi, mówi już cos? woła juz siku? mój Grześ kurcze jeszcze nie woła, sama musze go wysadzać bo jak tego nie zrobię to zapomni się i poleje po nogach ;/
  17. Sandra, Darek dobrze Ci radzi, marsz na zwolnienie bo u Ciebie w pracy masz co dźwigać i masz gdzie się schylać.. lepiej nie ryzykowac Marzena, Grzes ma wodnisty katar, skarzył się też że go ucho boli i faktycznie miał tam lekko czerwone. Mnie gardło bolało ale pomogły strepsils intensive 🙂
  18. shore napisał(a): gratulujemy ząbka 🙂 Mój Misiek nie ulewa zbyt czesto, choć ostatnio odbija mu się i leci przez nos 😮
  19. hej 🙂 ponoć Madzia zmarła od tępego urazu głowy.. na innych portalach jest napisane, że nie ma pewności, czy dziecko podczas porzucenia w parku zyło czy nie, bo upadek z wysokości 1 metra nie jest w stanie zabic dziecka. Być może po upadku doszło do bezdechu i przez to Magda stała się sina co zmyliło matkę.. Mają prowadzić dogłębne badania histopatologiczne tkanek w celu wyjasnienia tego. Sandra, jak sie czujesz? jakieś nudności? Marzena, no maskara tak zimno, Grześ zaziębił mi się podczas ostatniego spaceru, znów siedzę z nim w domu, zreszta jakby był zdrowy to przy -17 nie mozna wychodzic ;/
  20. Sathi napisał(a): na innych portalach jest napisane, że nie ma pewności, czy dziecko podczas porzucenia w parku zyło czy nie, bo upadek z wysokości 1 metra nie jest w stanie zabic dziecka. Być może po upadku doszło do bezdechu i przez to Magda stała się sina co zmyliło matkę.. Mają prowadzić dogłębne badania histopatologiczne tkanek w celu wyjasnienia tego. 😞
  21. hej ;] ja dzis trochę przybita bo przejęłam się tą Madzią, dobrze że ją juz znaleźli , będzie mogła spokojnie na cmentarzu lezec a nie jak jakiś pies pod drzewem ;/ Marzena, ja Ci mówię, że dobrze wyglądasz 🙂 na prawde nie ma co poprawiać siłownią, chyba, że swoje samopoczucie, Laska jesteś i tyle. Ja przy Tobie to wysoki kaszalot 😜
  22. udanych wakacji 🙂 i zajrzyj potem do nas 😉
  23. dobrze, że znaleźli już Madzię, będzie można się dowiedzieć co się tak na prawdę stało.. mam przed oczami filmik gdzie leży i sie śmieje, aż łzy się cisną.... Nacierpiała się malutka, nie wierzę, że zmarła w domu, myśle, że była skazana na zamarznięcie albo po prostu matka ja zamordowała. Za co ? za to, że żyła? za to że chciała żyć? przeszła tyle jako wcześniak.. to nie powinno miec miejsca, nigdy, żadne dziecko nie powinno być skazane na taką śmierć.
  24. kurcze, zakończyli na dziś poszukiwania Madzi ;/ skłaniam się ku wersji jasnowidza, że ciało małej jest gdzieś w kontenerze w hucie 😞 teraz chciałabym aby była jak najszybciej znaleziona by jej zwłoki nie były tak zbezczeszczone 😞
  25. kurcze, zakończyli na dziś poszukiwania Madzi ;/ skłaniam się ku wersji jasnowidza, że ciało małej jest gdzieś w kontenerze w hucie 😞 teraz chciałabym aby była jak najszybciej znaleziona by jej zwłoki nie były tak zbezczeszczone 😞
×
×
  • Dodaj nową pozycję...