Skocz do zawartości

krusyna_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    544
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez krusyna_m

  1. Hej 🙂 Dziewczynki, wczoraj się znowu zbulwersowała - ja nie wiem, ale ostatnio trafiam na lekarzy - konowałów! Masakra jakaś! Maks wczoraj był jakiś tak marudny, miał szkliste oczka, wstrętną chrypkę - no widać było, że coś jest nie tak. Pojechaliśmy więc do doktorzycy, co żeby go obejrzała (tym bardziej, że wiedzieliśmy, że już nikogo do niej nie ma i nie trzeba było czekać w poczekalni, tylko od razu wchodziliśmy do gabinetu). No i co usłyszałam???? "Ojej...taki mały, tyle rozbierania.... a ja zaraz kończę.....", "Nie no zdrowy jest" (powiedziała po tym, jak rzuciła oko na fotelik i opatulone dziecko", "Ja go nawet nie będę osłuchiwała skoro nie ma kataru", "Zdrowy, na pewno" (powiedziała jak zanużyła czupek szpatułki w jego buźce - tak, że zobaczyła co najwyżej wewnętrzna stronę dolkej wargi". No żesz kur zapiał !!!! Przy anginie też nie ma kataru!!!! "No a w ogóle z takim maluchem jeśli choruje, to lepiej iść do przychodni dzieci zdrowych" - i tu już myślałam, że się naprawdę przesłyszałam!!! Co za durna baba - i nie było z nią dyskusji, bo jej zdaniem nie miała już nic do roboty!!!!! 😠 😠 😠 I mam pytanko dot. e-coli??? Jakie są objawy zakażenia??? Maksiu czasem robi kupkę ze śluzem, ale jednocześnie są tam niestrawione resztki pokarmu. Poza tym jego kupencje też są raczej b. płynne - ale robi może z 2-3 w ciągu doby, więc chyba to nie to, co???? Cherry - ja już nie mam żadnej opuchlizny w okolicach blizny, zeszła chyba po 6-7 tyg. Troszkę mnie jeszcze momentami pobolewa skóra wokół niej, ale to przez to, że ja ciuchy ocierają. Generalnie moja szrama robi się coraz bledsza 🙂 Wasze dziewuszki są boskie 😁 Słodziaki 🙂 Byłam na "Dziewczynie z tatuażem" - super!!!! Szczególnie jeśli wcześniej czytało się książkę 🙂
  2. Cześć Dziewczynki 🙂 No to ja tak szybciutko, bo lecimy na wcześniejszy spacerek 😁 Mamo Zuzki - 3mam kciuki za wygrana w biegunkowej wojnie 🙂 Jadwiga, to Twój maluch tak ślicznie główkę podnosi??? Mój łabuziak, jak tylko kładę go na brzuszku, to kładzie z impetem główkę i wpada w dziką furię 🤢 a wiem, że potrafi łepek utrzymać, bo robi to w pionie i jak leży na moich piersiach - brzydal i tyle 🙃 Poczytałam trochę o śnie i jedzeniu Waszych pociech i wpadłam w popłoch, bo mój maluch ucina sobie drzemki w ciągu dnia, a w nocy śpi średnio po 8 - 9 godzin, w dzień je od 90 - 120 ml, a wieczorem po 300 ml (robi zapas na noc) - no i oczywiście zadzwoniłam do położnej z pytaniem, czy moje dziecko powinno tyle spać, przecież noce miały być fatalne, bo dziecko, bo płacz, bo tak musi być, a ona tylko się zaczęła śmiać i powiedziała, że mam się cieszyć i nie zapeszać 😁 A z nowości - mały ma chrypkę, ale i tak zabieram go na spacer - będziemy mrozić wirusy 😁 No dobra...lecę, bo słyszę, że towarzystwa potrzebuje 😁 papa... aaaa....i dziś mój laktator wraca z podróży do stolicy - huuuuurrrrrrrrraaa 🙂 aaaa2222..... mam dziś wieczorem wychodne i idę do kina, mąż ma Maksiorkowy dyżur (oczywiście już powoli panikuję, no bo tak długo bez Maksa, to przez ostatnie naście miesięcy jeszcze nie byłam 🥴 )
  3. Cherry - mi też nie pozostaje nic innego jak tylko walka o mleko 🙂 My też w tym tygodniu musimy znaleźć knajpkę - chrzceny robimy w 3. niedzielę lutego i niestety na 26 osób (tylko najbliższa rodzina)
  4. zaka napisał(a): Judzia, ja też cykam się z tym wychodzeniem! Pogoda taka zdradliwa a ja jeszcze bardzo się pocę, nie wiem dlaczego, też tak się pocicie babki? Szczególnie te po cc? A ja wychodzę - zdecydowanie zaleciła nam to położna, a potwierdził pediatra 🙂 Maluch śpi jak zabity po spacerkach, a łazikuję z nim codziennie min. 2 godzinki bez względu na pogodę 🙂 Zaka, też jeszcze się mocniej pocę, ale jest już coraz lepiej (podobno to normalne) 🙂
  5. gosiaq napisał(a): Może faktycznie troszkę za mało piję... zwiększe zużycie płynów 🙂 najwyżej zasikam się na śmierć - zreszta gorzej niż w ciąży nie będzie 🙃 Ponoć laktacja faktycznie zaburza owulację, czasami zatrzymuje, ale jak wychodziłam ze szpitala, to ciocia położna mi rzekła: "Pamiętaj, że karmienie piersią Cię nie zabezpieczy" 😁 😜
  6. Zaka - wózek sprawdził się fantastycznie 🙂 Pewnie dzięki sporym pompowanym kółkom - spacery po śniegu nam nie groźne 🙂)) A mam.... coneco toledo (koszmarnie ciężki, ale targam go po kilku schodkach, więc jest OK) - no i spacerówka jest baaardzo szeroka 🙂 Chociaż na wiosnę i tak planuję zakup parasolki x-landera 🙂 No i niestety ogłaszam początek mega laktacyjnego kryzysu 😞 przez pół godziny ściągam z obu piersi zaledwie 60 ml - tak źle jeszcze nie było 😞 😞 😞 załamać się idzie .... 😞
  7. Zaraz zaczynamy rozbieranie choinki - strasznie się sypie, ale szkoda mi się jej pozbywać. Uwielbiam wieczorami posiedzieć przy oświetlonym, pachnącym drzewku... ech... i znowu trzeba będzie czekać rok 😞
  8. Hej 🙂 Maksiorek znowu dał nam pospać - od 23 do 7:15 - anioł nie dziecko 😁 😁 😁 A straszyli, że mając dziecko, nie prześpię już żadnej nocy 😁 😁 🙃 Madzia my też dziś testujemy wózek 🙂 chociaż może od razu powinniśmy dorobić płozy 😮
  9. madzia_m3 napisał(a): a słyszałaś grzmoty??? Koło mnie raz grzmotnęło i pogalopowało dalej 😮
  10. Cherry napisał(a): Swing jest świetny i cichutki - ale mój powędrował do Wa-wy, natomiast mój nowy nabytek - mini electric jest tak głośny, że nawet TV nie da się przy nim oglądać 😁
  11. Agisal napisał(a): Ojej...to się namartwisz... 😞 zdrówka życzę 🙂 Agisal - Twój maluch momentami zapomina o oddychaniu? Dobrze zrozumiałam????? Jeśli tak, to co na to lekarze????
  12. 14A11 napisał(a): Jedno jąderko mogło nie zstąpić... najlepiej będzie jak skonsultujesz to z dr-kiem 🙂
  13. Madzia, a ja właśnie kupiłam medelę swing - na początku działała świetnie; cichutko, ma 2. fazowe odciąganie, silniczek nie jest bezpośrenio przy butelce i nie grozi zalaniem - same ochy i achy, gdyby działał 😞 a teraz to hałaśliwe ustrojstwo to ta mała medela - ale bez kitu... jak traktor; wrwrwrwrwrwwWRWRWRWR....... Wieje dziś u nas, nie ??? 🙃
  14. Witam 🙂 Ojej... mam wrażenie, że czas gdzieś ucieka mi przez palce - jakbym gdzieś kawałek doby zgubiła... z niczym się nie wyrabiam 😞 Co do pieluszek to używałam dadę, ale mały często przesikiwał, podobnie z Huggiesami - te to już badziew koszmarny (a kupiłam ich więcej i teraz musimy je wykończyć), więc nr-em 1 wg Maksiowej pupy są zdecydowanie Pampersy. Mam te pomarańczowe, zapachowe sleep & play i są fantastyczne (o ile można tak napisać o pieluchach 😁 ). Acha...gosiaq - 33 zł z hakiem za pampersy to super promocja - ja ostatnio znalazłam na allegro 40 zł za 78 szt i sądziłam, że to okazja 😁 😁 😁 Spacerki uskuteczniamy codziennie po 2 - 3 godzinki. Schodzę z Maksiem do piwnicy, wyciagam wózek, wkładam mego chłopaka i potem targam po schodach do wyjścia. Następnie słuchawy na uszy, kaptur na łepek i wio 🙂 Poza tym u mnie z mlekiem też nie za wesoło - pomijam, że Maks nie ma cierpliwości do piersi, więc ściągam 6-8 razy na dobę, bo mi strasznie zależy, żeby pił mój pokarm -, ale nie ma tego zbyt wiele, a na domiar złego popsuł mi się laktator. Kurczę, specjalnie się wykosztowałam i pod choinkę zamówiłam sobie ten głupi laktator i padł! Kupiłam kolejny, tańszy, ale pracuje głośno jak traktor - ciekawe co myślą moi sąsiedzi, jak słyszą te rytmiczne dźwięki I jeszcze jedno. Wybaczcie, lecz fotek mojego malucha nie mogę wrzucić - mój małżonek jest temu zdecydowanie przeciwny (i w zasadzie ma rację), ale jeśli któraś ma ochotę rzucić okiem to mogę wysłać na maila 🙃
  15. Ella, koniecznie zacznij walczyć teraz - później będzie jeszcze trudniej. Wyobraź sobie, że Maks po kąpieli śpi 3-4 godziny, potem tankowanie i przewijanie - często na śpiocha - i kolejne 7-8 godzin 🙂 i piszcze co chcecie, ale oboje się baaardzo wysypiamy i mamy siły na całodzienne zabawy i długaśne spacerki 🙂 Yenefer - fota po fryzjerze???? Nonono.... 🙂 Gosia - jakaś Ty młodziutka 🙂 🙂 🙂 🙂
  16. ella1 napisał(a): WOW 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪 GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!! Moja Droga jak Ci się to udało???!!!!!! Moja Maja zasypia najlepiej w wózeczku albo u kogoś na rękach 🤔 🤔 🤔 🤔 Bardz 😁o proszę o instruktaż 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 Elunia, ja Maksia kładę do łóżeczka, jak płacze, to go uspokajam, ale nie biorę na ręcę (głaszczę po główce lub po policzku) najczęściej maluch łapie mnie za palec i zasypia z pieluchą na buźce. Zdarza się jednak, że wpada w histerię (jak nie może zasnąć), to biorę go na ręcę, uspokajam i odkładam do łóżeczka i tak dopóki się nie uspokoi - potem głaszczę i pożyczam mego palucha 🙂 Absolutnie nie stosuję bujania i noszenia, bo mnie zamęczy, a waży już 6500 g i jest długaśny, więc ma ku temu warunki 🙃
  17. Mam jeszcze pytanko do mam karmiących piersią. Co pijecie? cZY Można pić soki typu Kubuś? Mam ochotę na sok marchwiowy, nawet wycisnelabym sobie w domu ale nei wiem czy można bo do tej pory poza wodą mineralną i kompotem z jabłek nie pilam nic z surowych warzyw i owoców. Emilka ma już za 2 dni 2 miesiące a w szkole rodzenia mówili że tę dietę należy trzymać 6-8 tygodni. Boję się jednak ryzykowac bo testuję czy przeszkadzało Emilce niałko mleka krowiego. Aha czy w takim wypadku nie można też jeść wołowiny? Czy tylko produktów z mleka? Kupiłam mleko kozie, ale jeszcze nie spróbowałam. Ciekawe czy da się wypić z kawą zbożową 🙂 Ja piję soki (Kubusia czasem też, ale jest b. słodki więc nie za dużo), kawę inkę, mleko, wodę, herbatę (słabą) i jem wszelkie mięsiwa (nie smażę ich), generalnie unikam smażonego, warzyw wzdymających, czekolady, miodu i cytrusów (choć po cytrynie nic małemu nie było). Oznacza to, że jem prawie wszystko i jeszcze ani razu mały nie miał jakichkolwiek przebojów. Moja położna mówiła, żeby nie przesadzać z dietą, lecz jeść z głową i tyle. Pozdrawiam
  18. To co opisałam, to metoda Tracy Hogg "zaklinaczki dzieci", która zaleca, jak postępować, żeby dziecko w nocy spało jak najdłużej. Nie chodzi o całodobowe dokarmianie, tylko o wieczorne zatankowanie i ustawienie snu dziecka. Na razie wypróbowałam 2 razy i zadziałało, z tym że Maks wieczorami i tak dojada, ale do tej pory pozwalaliśmy mu po kąpieli marudzić i zabawialiśmy, bo szkoda nam było jak płakał w łóżeczku, ale zauważyłam, że zaczyna płaczem wymuszać i teraz staram się być twarda. A i na śpiocha też przewijam 🙂 Oczywiście każdy postępuje wg własnego uznania 🙂
  19. 14A11 napisał(a): ja eksperymetuję 🙂 gdzieś wcześniej o tym pisałam; karmię małego ok 19:30-20:00 po kąpieli, kładę do łóżeczka, a potem gdzieś około 22:30, 23:00 :na śpiocha" - fajnie jest bo mały nie musi wtedy odbijać (krtań jest bardziej wiotka i dzieciaki nie łykają tyle powietrza) i mój konus śpi przez 6, a nawet 7 godzin.
  20. mąkę ziemniaczną - bierzesz jakąś łyżkę, rozrabiasz w zimnej wodzie i dolewasz do wanienki (jeśli chcesz w tym kąpać) albo przemywasz buźkę 🙂 Ja przemywałam tylko przegotowaną wodą i niczym więcej. Wg lekarza wszystkie takie zmiany schodzą do 3 miesiąca 🙂 buźka
  21. Dziewczynki, uszy do góry!!!! Mamy śliczne, zdrowe dzieciaczki, na które wszystkie z utęsknieniem czekałyśmy, a z dnia na dzień będzie lepiej i łatwiej; więcej godzin snu, lepsza organizacja dnia i chwilka dla siebie 🙃 Wracam do oglądnia bajki "Jak wytresować smoka" - fajniutka 😁
  22. a wodą przegotowaną rzecz jasna 😁
  23. * zgłupiałam (za szybko mi się napisało )
  24. Dziewczynki dzięki za żółtaczkowe info 🙂 Maks tez miał krwiaka i to ogromnego - bo się biedak zaklinował 😞 i jeden lekarz powiedział, że w takich przypadkach żółtaczka się dłużej utrzymuje, ale jak byłam ostatnio to taka młoda dziunia - lekareczka (co ją prawie zjadłam... grrr...) powiedziała, że to nie ma związku i już zgupiałam 🥴 Trądzik ---> Maks miał wysyp i miałam tego nie ruszać - przemywać wyłącznie przygotowaną wodą i absolutnie niczym więcej, a wierzcie mi, że wygladął okropnie, jakby mu ktoś buziaka poparzyła, a teraz jest znów śliczny 😁 Gosia, Elcia - śliczne te Wasze dzieciaczki 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 Mój Pan Mąż spisuje się fantastycznie!! Naprawdę jestem aż zaskoczona - wiadomo, że w nocy w tygodniu tylko ja wstaje, bo on pracuje, ale w weekend wstajemy razem - on zajmuje się małym, a ja walczę z laktatorem 🙂 Aaaa.... i musze Wam napisać o moim eksperymencie 🙂 Maks w nocy przesypia już 6-7 godzin, ale marudzi do 22-23. A wczoraj wieczorem położyłam go o 20 do łóżeczka, nie ugięłam się nawet jak zaczął mnie terroryzować i zasnął, a potem o 23 nakarmiłam go "na śpiocha" , przewinęłam i spał dalej 6 godzin 🙂 Gdzieś o tym czytałam, spróbowałam i... zadziałało. Dziś kolejna próba 🙃
  25. Witam wszystkie Mamusie 😆 Mamma-mia ----> jesteśmy więc umówione na Sylwka 🙂 Myślałam, że będzie nudnawo, a tu taka niespodzianka - nocny, miejski rajd 😁 😁 😁 Dziewczyny, ja mojemu maluchowi wyciągam prawie codziennie po wielgachnym, zielonym glucie z każdej dziurki, mówiłam o tym lekarzowi, ale nic na to nie powiedział, więc chyba nie trzeba się przejmować. Bardziej martwi mnie to, że mój synek nadal ma żółtaczkę - lekarka mówiła, że jeśli się utrzyma, to przy następnej wizycie skieruje małego na badania, ale nie wiem, czy nie powinnam się już teraz domagać badań - przecież następna wizyta będzie dopiero na początku lutego ! Czy Wasze maluchy też jeszcze mają żółtaczkę ?????? (Maks ma wciąż niebieskawe gałki oczne i lekko zażółconą skórę)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...