Skocz do zawartości

krusyna_m

Mamusie
  • Liczba zawartości

    544
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez krusyna_m

  1. Agisal napisał(a):
    Dziewczyny a jak tam Wasze kilogramy ? 😜 Wróciłyście do formy? Krusyna pamiętam, że korzystałaś z porady dietetyka....jesteś zadowolona z efektów? Ja niestety na działce sobie pofolgowałam....mąż późno wracał z pracy i robiliśmy grilla po 20-21 na efekty długo nie trzeba było czekać....dlatego teraz jak jestem sama z Dominikiem postanowiłam wrócić do formy....staram się jeść mniej i bardziej rozsądniej i nie jem po 18-tej....efekt kładąc się spać umieram z głodu i nie mogę zasnąć. Muszę być twarda i odzwyczaić organizm do wieczornego jedzenia....zaczynam robić brzuszki....jestem ciekawa czy wytrwam 🥴


    Ja już jem normalnie 🙂 ale dzięki diecie zgubiłam i ciążowe, i te przedciążowe kiloski, więc mieszczę się we wszystkie moje ulubione ciuchy (no prawie wszystkie, bo część bluzek odpada z racji tego, że teraz mam piersi 😜 ). Oczywiście do tej pory sobie w domu ćwiczę i już teraz odkryłam moje mięśnie na nowo 😁 Mam troszkę luźnej skóry na dole brzucha i na boczkach, co widać, jak usiądę, ale liczę, że to z czasem się jakoś wchłonie 🙂
    I do tej pory w ogóle nie palę (łącznie już 2 lata!!!) i nie piję alkoholu - bo zupełnie nie mam ochoty 😎
  2. madzia_m3 napisał(a):
    Krusyna no proszę, zazdroszczę...

    U nas pobudki są kilka razy w nocy zależy od dnia czasami dwa razy, a czasami 5. Kubuś jak si obudzi nie będzie sam leżał w pokoju niestety, tylko będzie się darł.


    Ojej... mnie synek tak rozpieścił, że wstawanie nocne to dla mnie katorga 😁 Ciekawe, czy następne maleństwo też będzie tak łaskawe 😜

    Madziunia, a Ty jak się czujesz???? Dalej tak mocno plamisz?
  3. martusiap napisał(a):
    ojej krusyna aż ci zazdroszczę . Ale budzi się na karmienie? czy tak ciurkiem śpi?


    Na początku, karmiłam go na śpiocha ok. godziny 23 i spał do rana, a z czasem odpuściłam sobie nocne karmienie, mały się ustawił i już w nocy nie chciał jeść.
    Wiesz... czasami wieczorem nie chce mu się spać i wtedy potrafi leżeć sobie i coś gadać - woła nas tylko wtedy, jak mu się karuzela wyłączy. Generalnie Maksik już wie, że po kąpieli i flaszce jest spanie i nie ma przebacz 😁
  4. Agisal, to teraz ja:

    - kaszka ryżowa na mm - 150 ml wody + 3 pełne łyżki kaszki;
    - kaszka ryżowa, owsiana, manna na wodzie - 150 wody + 5 pełnych łyżek kaszki;
    dot. bobovity, bo nestle trzena sypać nieco więcej, aaaa... i jesli jeszcze jest za rzadka, to chwilkę poczekaj, powinna napęcznieć i zgęstnieć;
    - zwykła manna, zwykłe płatki owsiane - szklanka wody + 4 łyżki kaszy mannej i gotujemy ok. 4 minut;

    do wszystkich kaszek dodaję albo świeże owoce, albo deserki.

    Na wieczór i na wyjazdy podaję kaszkę płynną na mm: 180 ml wody + 6 miarek mm + 4 miarki wybranej kaszki

    A na tłuszczyk najlepsze są ćwiczenia cardio - działają na wszystki mięśnie i nie robią siniaków 🙂
    Madzia, Maks też ciśnie na siedząco i zazwyczaj w trakcie posiłku (robi sobie przerwę, wyciśnie, dokończy jedzenia i każde sobie zmienić pieluchę 😮 😜)
  5. Marinel_E napisał(a):
    Widze Mamusie że wszystkie zabiegane i wpadają na chwileczkę.
    U mnie nie inaczej 😞
    Wróciłam na badania do mgr tym razem dzieci niepełnosprawne i powiem że aż się serce ściska jak dziecko 5letnie nie potrafi podać mi zabawki a moja Emisia ma 8 miesięcy i jak jej zabiorę smoczek to potrafi po niego przyjść, zabrac mi i włożyć sobie do buzi spryciarz mały!!!
    Gosiaq z budową myślimy ruszyć w sierpniu lub wrześniu bo na razie załatwiamy te wszystkie niezbędne powolenia a to trochę trwa!
    Mam ochotę (a raczej mój brat z moją pomocą) otworzyć przedszkole ale komptenie nie wiem jak się za to zabrać...
    ŻYCZĘ ZDRÓWKA Maksiowi, Emilce i Majusi!!!


    Z przedszkolem jest o tyle problem, że należy spełnić wszelkie normy budowlane dotyczące, np. wielkości pomieszczeń, szerokości klatki schodowej, toalet, ewentualnie stołówki (tu wchodzi jeszcze sanepid), ale jeśli uda Ci się dostosować budynek, to musisz wybrać się do kuratoroum - jeśli chcesz otrzymywać dotację z urzędu miasta/gminy, to musisz otworzyć przedszkole niepubliczne, które działa w oparciu o ustawę o systemie oświaty - tzn. realizuje podstawę programową przewidzianą dla przedszkoli. Oczywiście wówczas zatrudniona przez Ciebie kadra musi posiadać odpowiednie kwalifikacje, co sprawdzi kuratorium, natomiast dyr. przedszkola (podobnie jak szkoły) to osoba posiadająca uprawnienia pedagogiczne i awans zawodowy co najmniej na poziomie nauczyciela kontraktowego, lub ewentualnie nie posiada uprawnień (jest wówczas menagerem) i musi mieć osobę, która takowe uprawnienia posiada i będzie świadczyła pomoc dydaktyczą (wszystko jest w odpowiednim rozporządzeniu MEN-u).

    No i jeżeli masz odpwiedni budynek, i odbiór budowlany, akceptację strażaka i sanepidu oraz kuratora, z papierami idziesz do swojego urzędu i składasz pismo o udzielenie dotacji. Jeśli wszystko jest OK, to otrzymasz ją od nowego roku budżetowego (papiery musisz złożyć do 30 września roku poprzedzającego otrzymywanie dotacji). Dotację otrzymuje się na ucznia, a nie na nauczyciela, więc musisz również złożyć listę uczniów/przedszkolaków.

    Generalnie łatwiej jest z klubami dziecięcymi - tu obowiązuje nowa ustawa (żłobki i kluby już nie są traktowane jak szpitale 😉), która nie jest tak restrykcyjna, ale też raczej się dotacji nie otrzyma, bo gminy nie mają takiego obowiązku i nie chcą dotować - tym bardziej że musiałoby to iść z ich budżetu, a nie budzetu centralnego. Oczywiście dotyczy to dzieci do 3. roku życia.
    Powodzenia 🙂
  6. Tak, Tak Shelby, a my to syneszki jesteśmy (czy jakoś tak), ale wierz mi, moja teściowa to nie świekra, to rassssssowa TEŚCIOWA 😁 😉

    Oczywiście mój małżonek teściowej nie ma, ma kochaną MOJĄ I JUŻ NIECO JEGO mamusię

    😁
  7. Haaaaaaalo 🙂 To ja 🙂 W końcu wskoczyłam do łóżka 🙂 i troszkę do Was poklikam 🙂

    To po kolei:
    Shelby, Madziu - dziękuję za życzenia zdrówka dla Ciastka 🙂

    Shelby - Twój Maksik jest cuuuuudny 🙂

    Madzia - pamiętaj !!!!!!!Teściowa jest jak SKARB - dlatego trzeba ją głęboko zakopać i zgubić mapę 😁 😁 😁 😁 🙃 Moja dziś dzwoniła do mnie i świergotałą życzenia, a jeszcze tydzień temu była śmiertelnie obrażona na NIEMAMDOJASNEJCIASNEJPOJĘCIA 😜 😉

    Gosiaqu - ściaskam Cię baaaaardzo mocno, całuję w czółko i chowam pod paszkę 🙂 Niech głupie baby znikną ! Fe!!! (jakbym słyszała o wyczynach mojej starej szefowej i jej księgowych - brr...)

    Zaniu, Lala - zdrówka dla Waszych dziewuszek !

    Zaniu - zęby na razie nadal schowane, coć gorączki już brak 🙂

    Ciastek już czuje się lepiej, jak pisałam wyżej, gorączki już nie ma, troszkę mu się gdzieś głęboko w nosie gotuje, ale jako takiego kataru nie ma... lekarka mówiła, że zęby pewnie są w drodze, ale musimy jeszcze poczekać. Czasem jest tak, że najpierw dziecko ma gorączkę, potem chwila oddechu i wyskakują perełki 😉
    Jedyne co mojemu synkowi nie wróciło to apetyt (i tu podaję rękę Zani) - Maksik w ogóle nie chce jeść, co jest do niego niepodobne 🤔 Jutro mamy wizytę kontrolą, tym bardziej u bardziej kumatego lekarza, to dowiem się, co się dzieje 🙂
  8. Madzia, Ciastek ma lekkie zapalenie gardła, coś z brzuszkiem, no i powoli zaczyna ząbkowanie (zdaniem lekarki zanim ząbek się wybije, to upłynie jeszcze dużo czasu, ale generalnie się zaczęło), więc temperatura może mieć różne źródło 😞 Biedne to moje dziecię, męczy się okropnie, spać nie może, jeść nie może - i nie rozumie, co się z nim dzieje 😞

    Dbaj o siebie Kochana, koniecznie leż do góry brzuchem i nie forsuj ani siebie, ani fasolki 🙂

    A zakonnic to ja się boję 😁 może dlatego, że nigdy nie spotkałam takiej naprawdę normalnej 😜 😉 i dla mnie z kolei do Brzeźna za daleko, tam tylko swego czasu na karaoke i piwo jeździłam 🙂 No ale to jeszcze za przedciastkowych czasów 😁
  9. Madzia, ja też nie chciałabym oddawać Maksia do żłobka, czy klubu malucha - zresztą żłobka w okolicy żadnego nie ma, a kluby malucha kosztują min. 1000 zł, więc zupełnie bez sensu. Na szczęście jest ciocia, ale dawno się nie odzywała i troszke się zaczynam martwić, czy się w ostatniej chwili nie wycofa... Niby to moja chrzestna, sama się zadeklarowała, że małego w razie potrzeby weźmie, ale nie wiem.
    A co do gdańskich przedszkoli to ponoć na Kowalach jest super przedszkole za chyba 700 zł (oczywiście prywatne, ale babki są rewelacyjne, bardzo dbają o rozwój dzieci), dla mnie na razie to nie po drodze, chociaż jeśli w między czasie się przeprowadzimy i mój M będzie dojeżdżał do pracy, to po drodze będzie.
    No a w tym przedszkolu moje dwie znajome mają dzieci (jedna już trzecie) i są zachwycone, bo dzieci uczą się wielu ciekawych rzeczy, mają sporo dodatkowych zajęć, a do tego panie robią dla dzieciaków przedstawienia 🙂)))

    No i marudek się obudził - pospał caaaałe 20 minut 🤨
    Udało mi się zarejestrować na 16:30 do babki, z którą tylko raz się spięłam, więc i tak jest nieźle 😁 😁 😁


    Yen - wielkie ufffff.....dla Ciebie z okazji teściku rzecz jasna 🙂
    Judzia- nie ważne gdzie pracujesz, ważne, że uczciwie 😉
  10. Zapalam....pstryk...

    U nas w miarę spokojna noc - wstawałam tylko kilka, a nie kilkaset razy 😉 Małł juz trzeci dzień ma temp. 38 st. i zaczynam wątpić, czy to na pewno przez zeby 😞 Powoli zaczyna się weekend, w wolne dni znowu będę miała problem, żeby złapać jakiegoś lekarza, więc postanowiłam, że dziś odwiedzę z Maksem przychodnię. Wolę, żeby go ktoś obejrzał, bo co jeśli temperatura nie spadnie? Nie mogę dalej trzymać małego na lekach przeciwgorączkowych bez konsultacji, tylko ciekawe czy się dostaniemy, bo wyobraźcie sobie, że żeby zarejestrować dziecko do lekarza, to trzeba dzwonić w poniedziałek rano!!! Jak ja mam przewidzieć, że mi się np. w piątek dziecko rozchoruje!!!! I o ile dziecko do jakiejś marnej doktorzycy wcisną, o tyle dorosły już nie ma szans na wizytę!!!! MASAKRA !!!
    NO...pomarudziłam sobie skoro późny świt 😉

    Gosiaczku - trzymam za Cię moooocno kciuki!!! Temat pracy jest mi o tyle bliski, że niebawem sama muszę wrócić, a jak już pisałam - moje moje miejsce jest zajęte, atmosfera bez tego była do niczego, więc teraz będzie jeszcze gorzej i generalnie porażka, a muszę wrócić, bo same wiecie; kredyt za mieszkanie, a do tego jeszcze budowa domu... a ja już od dwóch miesięcy w ogóle pieniążków nie dostaję 😞

  11. Oj Lala...pewnie, że ściska... biedaczek jest koszmarnie zawinięty... a brzydale-zębole już o kilku dni go męczą i na razie nie chcą wyleźć 😞 No nic... czekamy...

    Nie wiecie, ile czasu średnio trwa ząbkowanie??????? Jak tak dalej pójdzie, to popełnię rytualne samobójstwo. Nawet listu nie zostawię, bo co napiszę, że wykończyły mnie mleczaki MAksiorka??? 😉 😜
  12. Halo 🙂

    U nas zębowy kryzys w pełni - mały budził się przez całą noc co godzinę, a nad ranem
    temperatura podskoczyła mu do 38 st. Teraz leży w łóżeczku, oczka mu się zamykają, ale nie może zasnąć, więc marudzi, a jak mnie widzi, to marudzi jeszcze bardziej... Ja oczywiście mam oczy na zapałki - całe szczęście, że dziś chłodno, przynajmniej pogoda nas nie zabije.

    Madzia, a może spróbujesz najpierw z wychodzeniem na chwilkę do przedpokoju, a potem stopniowo coraz dalej. Tak żeby Kubuś widział, że nawet jeśli się oddalisz, a z czasem znikniesz z pola widzenia, to nie znaczy, że przepadasz na wieki.
  13. Cherry napisał(a):
    krusyna napisał(a):
    Cherry to niemożliwe 😜 myślę, że to przez pogodę - na starość staję się meteopatką 😁
    O bujakach wiem niewiele, bo Maksik zbojkotował swój już daaawno, teraz nawet w krzesełku nie wytrzyma dłużej niż 15 min 😁

    A poza tym tak mi kraczecie, że w końcu się wypadek zdarzy 😮 😮 😮





    o 🙃 🙃 🙃j tam oj tam możliwe możliwe... że niby że jakaś rocznica z demolką desek łóżkowych była.... 😜 😜 😜


    Łóżko już porządnie zbite, a pamiętna demolka owoców nie przyniosła 🙃 🙃 🙃
  14. Cherry to niemożliwe 😜 myślę, że to przez pogodę - na starość staję się meteopatką 😁
    O bujakach wiem niewiele, bo Maksik zbojkotował swój już daaawno, teraz nawet w krzesełku nie wytrzyma dłużej niż 15 min 😁

    A poza tym tak mi kraczecie, że w końcu się wypadek zdarzy 😮 😮 😮
  15. Madzia- no tak, Twoje samopoczucie jest całkowicie uzasadnione 🙃 a u mnie to chyba jakiś chwilowy spadek formy 🤔
    W kwestii samodzielności - Madzia, jeszcze chwilkę temu Maks też mnie terroryzował, ale zaczęłam go zostawiać w pokoju i wychodziłam, ale tak że mnie widział i głośno do niego mówiłam (w zasadzie robiłam to, co wcześniej ktoś już opisał) - potem na chwilkę znikałam z pola widzenia, a teraz da mi już wyjść i się w zasadzie sam umie bawić. Oczywiście nie jakoś długo, ale od czegos trzeba zacząć - chwilkę temu nawet siku nie mogłam sama zrobić 😁
  16. Halo 🙂

    Madzia, mój Konusik też sam nie wstaje i nie chce raczkować, a jest starszy od Kubusia. U nas to kwestia wielkości i ciężaru, a jeszcze do tego jest mu gorąco - kilku lekarzy go oglądało i odradzali jakiekolwiek rehabilitacje i inne cuda 🙂 Mam mu dać spokój i pozwolić rozwijać we własnym tempie 😁

    MamoMatka - u nas z zasypianiem zazwyczaj nie ma problemu (chyba że mały jest przemęczony i nie może zasnąć) - nawet jeśli nie chce spać, to sobie leży i ogląda karuzelę 😜

    Wiecie, co ?? Od wczoraj czuję się jakby mi ktoś po głowie dał... poszłam z małym wczoraj po poludniu na spacer i nie miałam sił do domu wrócić, a dziś nie mogłam się nawet obudzić, spałam tak twardo, ze nie słyszałam jak mój mężulek się szykuje do pracy, teraz też oczy mi się zamykają 😞 Jakbym miała jakieś śródletnie przesilenie 😮
×
×
  • Dodaj nową pozycję...